Moc podwojona: testy Nvidia SLI GeForce 470 GTX Autor: DYD | Data: 03/11/10
| Tym razem w redakcji TPC przyjrzeliśmy się tematowi jakim jest SLI, który swoją historię rozpoczął już w 1998 roku za sprawą nieistniejącej już firmy 3dfx i akceleratorów Voodoo2. Od 2000 roku temat przejęła NVidia, która do dziś wykorzystuje technologię SLI do łączenia dwóch, trzech lub nawet czterech (Quad SLI) kart GeForce. Na warsztat trafiły dwie referencyjne karty graficzne oparte na układzie GeForce GTX470 NVidii: jedna od Sparkle druga z Gigabyte. Zrobiliśmy serię testów, aby zobrazować, na jaki przyrost wydajności można liczyć po dołożeniu drugiego graficznego "napędu". Zapraszamy do artykułu. |
|
Technologia i komponenty SLI
Technologia SLI to platforma, która pozwala na skalowanie wydajności podsystemu graficznego poprzez łączenie mocy kilku rozwiązań graficznych, pracujących na płycie głównej zgodnej z SLI. Wedle danych NVidii, dzięki wbudowanej w każdy z procesorów graficznych (GPU) NVidii dedykowanej logiki sterującej, która odpowiada za skalowanie wydajności, technologia SLI zapewnia do 2 razy (przy dwóch kartach) lub 2.8 razy (przy trzech kartach) wyższą wydajność niż w przypadku korzystania z pojedynczej karty graficznej.
Aby korzystać z technologii SLI, komputer PC musi zostać wyposażony w certyfikowaną dla SLI płytę główną oraz dwa lub trzy układy GPU GeForce z certyfikatem SLI. Konieczny jest też odpowiedni zasilacz o odpowiedniej mocy oraz obudowa z systemem chłodzenia, gwarantująca stabilność pracy podzespołów graficznych. O samej technologii, wraz z dość obszernym FAQ można poczytać na stronie producenta.
Nowe chipsety Intela, jak choćby X58, którego wykorzystamy w teście, wspierają jednocześnie technologię SLI NVidii oraz CrossFireX firmy AMD. Przy łączeniu kart graficznych konieczny jest specjalny mostek, którym transmitowane są dane związane z synchronizacją i wyświetlaniem oraz przetwarzanymi pikselami.
Co ciekawe, AMD standardowo dorzuca do większości swoich kart graficznych mostek CrossFireX (jest też spotykany w wyposażeniu płyt głównych), zaś NVidia tego nie robi i trzeba samemu zatroszczyć się o złączkę SLI. Mostki SLI się nie starzeją, w teście skorzystałem z mostka ze starej (z roku 2006) płyty ECS opartej na układzie nForce4 SLI. Działa bez problemu.
Wiekowy, ale wciąż w pełni sprawny mostek SLI firmy ECS (kliknij, aby powiększyć)
Do testów SLI przede wszystkim potrzebujemy co najmniej dwóch kart graficznych z układem NVidii. Nie muszą one być tych samych producentów, mogą mieć także inne wersje BIOSu. W naszym teście wzięły udział referencyjne wersje kart Gigabyte i Sparkle, zbudowane na układzie NVidia GeForce GTX 470, różniące się jedynie wersją BIOSu. O karcie Sparkle GeForce GTX 470 1280MB pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów. Wiemy, że układ GTX470 wraz z referencyjnym chłodzeniem NVidii powoduje wytwarzanie wysokiej temperatury, więc przy połączeniu tych dwóch (co by nie mówić "piekarników") trzeba było skorzystać z dodatkowego chłodzenia. Prezentacja zestawu testowego zaraz nastąpi, na początek rzut oka na same karty.
Testowe karty od Sparkle i Gigabyte (kliknij, aby powiększyć)
Ich różnice to naklejka na systemie chłodzenia i wersja BIOSu (kliknij, aby powiększyć)
Przy planowaniu wykorzystania technologii SLI lub CrossFireX wskazana jest odpowiednia obudowa z prawidłową cyrkulacją powietrzna. Dwuslotowe karty pracujące w tandemie praktycznie stykają się ze sobą, co powoduje zwiększone generowanie ciepła. Bez odpowiednio skierowanych coolerów można stworzyć wewnątrz obudowy istny piekarnik z termoobiegiem ;-)
Płyta z zestawu testowego (Gigabyte GA-EX58-UD3R @ Intel X58) posiada wsparcie dla SLI oraz CrossFireX, oferując dwa gniazda PCI Express x16. Montaż dwuslotowych GTXów 470 nie sprawił problemów, mimo iż w jednym slocie PCI umieszczona była karta dźwiękowa X-Fi. Jak widać na zdjęciach przestrzeni pomiędzy kartami pozostało bardzo niewiele (około 2-3 mmm), więc konieczne było dołożenie chłodzenia. Przy SLI należy także pamiętać o zasilaczu odpowiedniej mocy. Karta graficzna to komponent, który potrzebuje do zasilania najwięcej mocy, więc jak dokładamy kolejną, musimy pamiętać, że znacznie zwiększy nam się apetyt na moc. W teście skorzystaliśmy z zasilacza RaptoxX RT-850 EBAD, który niedawno był opisywany na naszych łamach. Moc 850W i odpowiednia ilość wiązek PCI-Express (w naszym przypadku konieczne były cztery 6-pinowe) zaspokajała potrzeby testowanego zestawu.
Testowa maszyna SLI (kliknij, aby powiększyć)
Testowa maszyna SLI (kliknij, aby powiększyć)
Po zmontowaniu zestawu i pierwszym uruchomieniu systemu dostajemy komunikat w sterownikach GeForce o wykryciu SLI. Jeśli system wykrył poprawnie SLI, wówczas w sterownikach można uaktywnić tryb SLI, wybierając "maksymalizuj wydajność 3D". Można tam też na sztywno przypisać jednej karcie zarządzanie PhysX. Nic więcej nie musimy konfigurować, gry same wykryją i wykorzystają w różnym stopniu moc dwóch kart.
SLI w systemie, właściwości sterowników GeForce (kliknij, aby powiększyć)
SLI: info z aplikacji Everest oraz GPU-Z, na których widać różne wersje BIOSów (kliknij, aby powiększyć)
|