Cordless Desktop MX for Bluetooth Autor: Jakub | Data: 01/12/03
|
|
Część druga
Mysz
Wyglądem i funkcjonalnością odpowiada w 95% testowanemu przeze mnie wcześniej modelowi MX700. Zwiększyła się jedynie pojemność akumulatorków do 1800mAh, oraz połysk z czarnego, na lekko niebieski.
Niestety mysz straciła nieco w innym wymiarze. O ile w dawnych modelach myszek radiowych technologia uniemożliwiała przeskoczenie 50 Hz jeżeli chodzi o częstotliwość przesyłania sygnałów z czujnika do komputera, niezależnie od jego typu, o tyle po przejściu na technologię FastRF firmie Logitech udało się osiągnąć 120 Hz. Ponieważ jednak tym razem technologia ta nie może być zastosowana, trafiamy na ograniczenia stawiane przez Bluetooth. Nie tracimy jednak wiele. Średnia częstotliwość odświeżania waha się miedzy 80 a 90Hz i zapewnia użytkownikowi pełen komfort pracy.
Mnie osobiście przeszkadza dość duża masa myszki i spore jej rozmiary, jednak jest to kwestia przyzwyczajenia i rozmiaru dłoni. Jej ergonomiczny kształt w powoduje, że ręka odpoczywa w jej objęciach.
Pozostałe cechy myszki są identyczne jak w przypadku myszy MX700 i nie będę ich ponownie opisywał.
Przy okazji przypomniała mi się jednak kwestia przycisku do przełączania aplikacji znajdującego się w środku myszki, pod pokrętłem - czytałem gdzieś opis, że korzystanie z niego jest niewygodne, z powodu konieczności mocnego wyginania palca w celu jego naciśnięcia. Jest to totalne niezrozumienie koncepcji projektanta - przycisk ten (jak opisałem w teście myszek MX) naciska się za pomocą opuszki pierwszego segmentu palca, który opieramy na rolce. Wygodne korzystanie jest tylko kwestią treningu.
Instalacja
Podstawowe uruchomienie zestawu nie wymaga instalacji pakietu oprogramowania i sterowników - zestaw instaluje się w systemie jako kolejny koncentrator USB i zaczyna działać jak starsze zestawy Cordless Desktop - po prostu otrzymujemy klawiaturę i bezprzewodową mysz. Ponieważ zestaw jest wyposażony w zwykłą wtyczkę PS/2, klawiatura jest także w pełni funkcjonalna w systemie DOS i podczas pracy menu BIOS nawet wówczas, gdy BIOS wykorzystywanej płyty głównej nie posiada obsługi urządzeń USB.
Połączenie wszystkich elementów w jedną całość za pomocą połączenia radiowego odbywa się tradycyjnie za pomocą przycisków Connect na poszczególnych urządzeniach.
Trzeba tu zauważyć, że jest to pierwszy zestaw, którego mysz NIE JEST wykrywana przez pakiet MouseWare. Do zarządzania funkcjami myszy służy osobne oprogramowanie.
W celu wykorzystania wszystkich potencjalnych funkcji najnowszego zestawu firmy Logitech niezbędna jest instalacja pakietu oprogramowania, na który składa się stos Bluetooth firmy WIDCOMM (Bluetooth Wireless Hub jest oparty na chipie Cambridge Silicon Radio), którego kluczowym elementem jest dodatek do Eksplorera Windows pod nazwą My Bluetooth Places, oprogramowanie Logitech SetPoint, które stanowi centrum zarządzania zestawem oraz opcjonalnie pakiet multimedialny MusicMatch, którego instalacja nie jest konieczna i którym nie będę się dalej zajmował.
Instalacja przebiega pod kontrolą gustownego instalatora, który prowadzi za rączkę użytkowników wielu krajów, jednak nadal użytkownik polskojęzyczny może czuć się nieco porzucony - Logitech nie dokonał polonizacji instalatora, choć Polska widnieje na liście krajów użytkowania. Po kolei instalowane są takie elementy, jak stos Bluetooth (najdłużej trwająca część), sterowniki i oprogramowanie. Następnie niezbędne jest ponowne uruchomienie komputera i następuje szczegółowe wykrycie poszczególnych elementów pakietu, których jest... kilkanaście. Po zakończeniu tego etapu, na ekranie pojawia się kolejny kreator, który dokonuje parowania urządzeń zgodnie z zasadami protokołu Bluetooth. Proces odbywa się gładko i bez zakłóceń, o ile czynności wykonuje się dokładnie z poleceniami. Po zakończeniu tego etapu pojawia się kolejne eleganckie okienko z prezentacją QuickTour wykonaną w formacie Flash, która ma za zadanie oprowadzić użytkownika po możliwościach zestawu.
(kliknij, aby powiększyć)
O tego momentu mamy do dyspozycji oprogramowanie SetPoint, które służy nam do... tego, do czego wcześniej służyć nam miał pakiet MouseWare, ale robi to w sposób bardziej widowiskowy, choć jednocześnie bardziej intuicyjny dla przeciętnego użytkownika. Jeżeli chodzi o modyfikowanie konfiguracji klawiatury, pakiet SetPoint pozawala wykonywać te operacje w sposób znacznie bardziej ujednolicony i przejrzysty, niż w przypadku oprogramowania dołączanego do starszych modeli.
SetPoint (kliknij, aby powiększyć)
Jednak oprogramowanie nie jest pozbawione wad. O ile klawisze sterowania multimediami w starszym modelu bez problemu sterowały nie tylko Media Player'em, ale także Winamp'em serii 2.xx, o tyle w tym przypadku sterowanie tym ostatnim programem nie działało, czym byłem mocno rozczarowany. Możliwe, że jest to tylko wina oprogramowania, które w nowszej wersji zostanie poprawione, ale nie ma co do tego pewności. Nie przeprowadziłem jednak testów z wersją 3.xx ani 5.xx.
Użytkowanie
Teraz kilka słów na temat użytkowania całego zestawu.
Po pierwsze zasięg - jestem nim pozytywnie zaskoczony, gdyż technologia Bluetooth zakłada zasięg między 9 a 10 m w standardzie. W praktyce przekłada się to na poprawną pracę np. telefonu komórkowego w odległości do 3-4 m od komputera przy dobrych warunkach radiowych (brak zakłóceń). Natomiast klawiatura i mysz tego zestawu, przy wysokich zakłóceniach radiowych i grubych ścianach ceglanych traciły zasięg dopiero w odległości ponad 10m. Jest to wynik znacznie lepszy od zestawu Cordless Destkop Optical i jest porównywalny z testowanym przeze mnie kilka lat temu jednym z pierwszych zestawów radiowych firmy Logitech. Jednak w tamtym rozwiązaniu mysz miała znacznie mniejszy zasięg niż klawiatura.
Podsumowując, w przypadku tego zestawu tracimy nieco na częstotliwości przesyłania sygnałów z klawiatury, ale dzięki bardzo dobrej implementacji standardu Bluetooth, zyskujemy zasięg.
Z ciekawych eksperymentów, udało mi się dokonać sparowania klawiatury z telefonem komórkowym SonyEricsson T68i (przycisk Connect na klawiaturze przestawia ją w tryb Discoverable, więc możliwe było wyszukanie jej za pomocą aparatu, a PIN można podać za pomocą klawiatury bez żadnego problemu), jednak mimo utrzymywania połączenia, nie udało mi się skorzystać z tego połączenia - aparat ten po prostu nie potrafi skorzystać z usług klawiatury. Nie udało mi się jednak dokonać sparowania z myszką, pewnie z powodu trudności z wprowadzeniem PINu :-)
Zestaw posiada także certyfikację instytutu łączności, ale testowany egzemplarz, o ile posiadał odpowiedni znaczek na obudowach urządzeń, o tyle brakowało na nich (pozostawiono puste miejsce) odpowiednich numerów certyfikacyjnych. Może jest to kolejny znak wskazujący na rosnące znaczenie rynku Polskiego dla firmy Logitech?
Możliwości komunikacyjne modułu Bluetooth
Firma Logitech nie zapomniała o użytkownikach innych urządzeń korzystających z tej technologii i przygotowała dla nich odpowiedni pakiet oprogramowania. Po pierwsze chodzi tu o pełen stos protokołu Bluetooth wraz z interfejsem użytkownika w postaci folderu My Bluetooth Places, w którym można, bez użycia kreatorów programu Logitech SetPoint, zarządzać całą, posiadaną przez nas trzódką urządzeń Bluetooth.
Do zestawu dołączane jest ostrzeżenie, że możliwy jest konflikt między już zainstalowanym stosem Bluetooth, a tym, dostarczanym przez Logitech. Była to dla mnie ważna informacja, gdyż posiadam już kartę Bluetooth PCMCIA firmy 3Com. Okazało się jednak, że konflikt nie wystąpił, gdyż cały stos Bluetooth firmy 3Com zawiera się w jednej aplikacji (Bluetooth Connection Manager), która nie integruje się z systemem operacyjnym. Dodatkowo okazało się, że oba stosy bardzo grzecznie dogadały się za pośrednictwem protokołu Bluetooth i wykryły wszystkie swoje usługi i nawet dały się sparować! Jednak konflikt może wystąpić w przypadku wielu innych urządzeń, których działanie opiera się na większej integracji z systemem operacyjnym i które tworzą w systemie interfejs przypominający My Bluetooth Places. Jednak w większości takich przypadków ten stos zostanie prawidłowo wykorzystany przez oprogramowanie Logitech i wtedy klawiatura oraz mysz powinny działać za pośrednictwem już istniejącego stosu. W moim przypadku nie udało się użyć klawiatury ani myszy sparowanej ze stosem Bluetooth firmy 3Com, ale wynika to z ograniczonych możliwości tego, dość starego w końcu, urządzenia.
Dodatkowo do całego zestawu otrzymujemy także program MobilePhoneSuite, który umożliwia nam korzystanie z części możliwości telefonu. Przede wszystkim chodzi tu o ułatwienie pisania oraz czytania wiadomości SMS. Całość ułatwia nam możliwość pobrania książki telefonicznej telefonu oraz bieżącej zawartości pamięci wiadomości przychodzących. Warto wspomnieć, że możliwe jest korzystanie ze znaków narodowych, jednak skraca to maksymalną długość wiadomości SMS ze 160 do 70 znaków, gdyż są one wtedy kodowane w standardzie UNICODE. Poza tym program niestety nie obsługuje wiadomości dłuższych, niż standardowe 160 lub 70 znaków.
Program oferuje nam także możliwość monitorowania telefonu i informowania o nadchodzących wiadomościach SMS, jak i połączeniach telefonicznych. Możliwe jest nawet zdalne nakazanie odebrania połączenia głosowego. Niestety w tym ostatnim przypadku otrzymujemy jedynie informację o numerze telefonu dzwoniącego, a nie następuję powiązanie numeru z nazwą zawartą w książce telefonicznej, ale najprawdopodobniej zostanie to poprawione w następnych wersjach oprogramowania. Poza tym jeżeli połączenie nie zostanie odebrane, na ekranie nie ma śladu informacji na ten temat i zmuszeni jesteśmy do spojrzenia na ekran telefonu, co w pewnym stopniu ogranicza sensowność korzystania z tej funkcji.
Program może monitorować telefon w dwóch trybach - okresowym i ciągłym. Pierwszy z nich znacznie mniej obciąża akumulator aparatu, jednak uniemożliwia korzystanie z monitorowania połączeń głosowych.
Trzeba jednak pamiętać, że program nie jest uniwersalny. Po pierwsze nie działa z każdym telefonem. Lista telefonów znajduje się poniżej (skopiowana z pomocy do programu, uzupełniona o posiadamy przeze mnie model r520m, który jest pod względem elektronicznym identyczny z t39m, różni się tylko sposobem wykonania obudowy i rzeczywiście współpracuje prawidłowo z tym programem.
* wymaga firmware w wersji > 5.50
Jak zaznaczono, w przypadku telefonów Nokia, obsługa jest mocno ograniczona i nie jest bezproblemowa. Żadnych problemów nie ma w przypadku telefonów marki Ericsson i SonyEricsson. Wynika to nie tylko z tego, że Ericsson jest twórcą standardu, ale także z faktu, iż ostatnio Nokia wprowadzając na rynek coraz więcej modeli nie jest w stanie zapanować nad ich jakością. Z tego co mi wiadomo, do dziś standard Bluetooth i GPRS nie zostały w pełni prawidłowo zaimplementowane w żadnym telefonie marki Nokia. Miejmy nadzieję, że z czasem to się zmieni.
Podsumowanie
Zestaw jest pod względem technicznym godny polecenia jak każde urządzenie firmy Logitech, jednak jego wysoka cena może zniechęcać ewentualnych nabywców. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w zestawie otrzymujemy warty kilkaset złotych moduł połączeniowy Bluetooth, który pozwoli między innymi w większym stopniu wykorzystać możliwości drzemiące w naszym telefonie komórkowym, o ile jest on wyposażony w moduł Bluetooth. Drobne wady zestawu w żadnym stopniu nie dyskwalifikują go, a problemy i niedociągnięcia oprogramowania jak zwykle zostaną zniwelowane w przyszłych wersjach oprogramowania.
Zalety
- Technologia Bluetooth
- Wysoka jakość i wygoda korzystania
- Oprogramowanie do obsługi telefonu komórkowego
Wady
- Wysoka cena (899,-)
- Drobne uchybienia w oprogramowaniu sterującym
Sprzęt do testów dostarczyły firmy:
|
| | Logitech Polska | |