Monitor LCD ViewSonic VX924

1. przeciez (autor: kubazzz | data: 20/04/05 | godz.: 09:12)
   takie katy sa za niskie na 19".
   
   
2. dlaczego za niskie? (autor: dabia | data: 20/04/05 | godz.: 11:23)
   Normalnie głowa jest oddalona od monitora o conajmniej 20 cali, co daje kąt pod jakim widzi się krawędź obrazu (przy wzroku wędrującym od środka do jednej z krawędzi ekranu) ok. 0-45 stopni do normalnej (a więc kąt widzenia ok. 60-90 stopni). Przy takim kącie względna różnica jasności punktu odbieranej jednym i drugim okiem nie przekracza zapewne 5-10%, co jest niezauważalne dla człowieka (normalnie różnica powstała na skutek nierównomiernego oświetlenia zewnętrznym źródłem światła przekracza zapewne 20-30%, a mimo to niezbyt to przeszkadza ze względu na percepcję logarytmiczną i autokorektę wykonywaną na bieżąco w mózgu).
   Nigdy nie rozumiałem tej "pogoni za kątem widzenia", której jedynym celem jest pewnie windowanie cen i zdobywanie jakichś wydumanych punktów "za ergonomię". Duży kąt widzenia ma znaczenie wyłącznie w zastosowaniach profesjonalnych, gdy grafik musi pracować z subtelnymi odcieniami barwy (w dodatku dochodzą wówczas ścisłe normy jakości oświetlenia zewnętrznego lub... jego wyłączenie).
   W końcu normalnie ze wspólnego monitora LCD nie korzysta 5 osób jednocześnie, a dokupienie tzw. "filtra bezpieczeństwa" (zmniejszającego dla odmiany kąt widzenia) wiąże się z kosztami porównywalnymi z ceną taniego LCD. Producenci dokonują marketingowej ekwilibrystyki, aby wycisnąć z klienta parę dodatkowych dolców.
   
   
3. No tak (autor: DJopek | data: 20/04/05 | godz.: 12:59)
   Ale to wszystko przy założeniu że siedzisz w tej samej pozycji przy panelu... Ja z reguły siedzę w tej samej pozycji, ale czasami steruje kompem z łóżka (gdzie patrzę na LCD z dołu z ukosa), często również gdy się coś robi (kompresja DVD, obróbka wideo) podchodzę do kompa, właczam monitor i patrze wtedy na niego z "góry", bo bez sensu przysuwać fotel i zasiadać odpowiednio gdy chcesz tylko zobaczyć postęp prac...
   Albo jak robimy zespoło projekt z czegoś tam, to np. każda z 4 osób patrzy z innego kąta, niektórzy lubią myśleć chodząc to znowu większy kąt etc.
   
   Przykładów można mnożyć - i to mówię ja co mam LCD 15" (kąty 160/160 chyba), a co dopiero przy 19 calach...
   
   
4. Jeżeli (autor: Subvoice | data: 20/04/05 | godz.: 13:55)
   patrze na monitor i biel robi się brudna już 5 zm od brzegu ekranu to o kant pewnej części ciała można rozbić taki monitor. Nie wspominam już o rewelacyjnym efekcie gdy skorzystamy z pivotu w monitorze z matrycą TN. Szerokie kąty to dla mnie podstawa komfortowego korzystania z monitora. Dlatego osobiście definitywnie odpuściłem sobie LCD. Czekam na coś nowego. Wąskie kąty widzenia, smużenie, jedna rozdzielczość (natywna), fałszowanie kolorów. Wady zdecydowanie przeważają nad zaletami. Zdrowsze dla oczu? To już też bajka. W pogoni za kontrastem producenci tak zwiększają jasność LCD, że oczy wypływają. Można zmniejszyć jasność? Można, ale trzeba się liczyć, że w tańszych LCDkach zaczną migotć świetlówki. Aaa jeszcze wypalone piksele. Dziękuję, postoję.
   
   
5. no cóż, takiteraz trend ... (autor: Yosarian | data: 20/04/05 | godz.: 21:50)
   na graczy, jak najmniej smużenia, jak najmniej milisekund no i tanio a tutaj technika overdrive i matryca TN są niezastąione. I dabia ma rację że do tych celów te monity sa OK, są robione "pod graczy" a ci raczej będą siedzieć bezpośrednio przed monitem ... pewnie istnieje też mozliwość powieszenia tego lcdeka na ścianie więc "łózkowcy" będa usatysfakcjonowani :) .... sam jestem ciekaw jak w tym 19" lcdeku będzie się prezentował obraz bo IMO matryca TN przy tej przekątnej to odważne posunięcie
   
   
6. A jeszcze na temat tego smużenia ;) (autor: Subvoice | data: 21/04/05 | godz.: 07:53)
   są kłamstwa małe, duże, ogromne i specyfikacje monitorów LCD ;) Prawda jest taka, że nie ma żadnych różnic między monitorami 16, 12, 8 i 4ms. Zmieniają się tylko kryteria i metodologia testów. Polecam stronke www.mva.pl Chyba jedne z najbardziej obiektywnych testów w sieci a przy okazji sporo ciekawych rzeczy o samej technologii. Tak przy okazji, daje się odczuć silny trend na kupowanie monitorów LCD, umiejętnie podsycany przez reklamy i duże sieci handlowe. Nie dajmy się zwariować. Dla nich sprzedaż LCD to czysty zysk. Porównajcie sobie chociażby koszty składowania LCD i CRT. Normalną praktyką jest skręcanie jasności i kontrastu w wystawianych CRTkach i eksponowanie ich w płaszczakach. "Poprawianie" kolorów przez producentów też ma tylko jeden cel - ma to efektownie wyglądać. To, że kolory są nienaturalne, gradienty nieciągłe, szarości zielone lub różowe to sprawa drugorzędna ;) Poza tym na spadku cen bardzo mocno ucierpiała jakość i to nie tylko najtańszych modeli.