Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 15 listopada 2004 
    

Jak najefektowniej stracić dane?


Autor: DYD | źródło: 4press/BBC | 14:10
(11)
Zajmująca się odzyskiwaniem danych firma Ontrack przygotowała listę dziesięciu najbardziej niezwykłych przypadków utraty danych. Choć najczęstszą przyczyną "cyfrowych katastrof" wciąż pozostaje niedoskonałość sprzętu, należy też docenić czynnik ludzki - po raz kolejny okazuje się, że pomysłowość użytkowników komputerów nie zna granic.

Listę otwiera przypadek użytkownika, który na podstawie informacji przeczytanych w internecie postanowił przywrócić dysk twardy do życia, wkładając go do wilgotnej torby i umieszczając w zamrażalniku. Niestety, zamrożenie "twardziela" nie poskutkowało. Mniej efektowna jest historia osoby, której przydarzyła się cała seria pomyłek - po przypadkowym usunięciu plików nie tylko opróżniła "kosz", ale też zdefragmentowała dysk.

Gdy błąd został zauważony, na ratunek było już za późno. Kolejna anegdotka ekspertów z firmy Ontrack opowiada o nieoczekiwanym dla właściciela laptopa uszkodzeniu maszyny. Przyczyna stała się jasna dopiero w tydzień po wystąpieniu usterek, kiedy korzystający z komputera bratanek przyznał się, że zdenerwowany powolnością laptopa potraktował go jak bokserski worek treningowy.

Inna historia z zestawienia Ontrack to uszkodzenie laptopa ciężką stalową belką. Sytuacja miała miejsce podczas prac budowlanych, a pech chciał, że w komputerze były plany konstrukcyjne... Następną sytuacją, z którą nie poradzili sobie eksperci był laptop, który właściciel - w chwili napadu złości - wrzucił do ubikacji i kilkakrotnie spuścił wodę. Wśród katastrof dysków znalazło się też rozjechanie przez samochód, a nawet... samolot (nie udało się wyjaśnić szczegółów tego drugiego wydarzenia).

Informacja zawiera również polski akcent - uczestnikiem "cyfrowej katastrofy", która rozegrała się na największej wysokości, był Krzysztof Wielicki. Nasz himalaista upuścił aparat cyfrowy podczas wspinaczki na wysokości 6 tys. metrów nad poziomem morza. Na drobne kawałki rozbił się nie tylko aparat, ale też znajdująca się w nim karta pamięci z wykonanymi wcześniej fotografiami.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. "przywrócić dysk twardy do życia.... (autor: rugbyman | data: 15/11/04 | godz.: 15:47)
    ....wkładając go do wilgotnej torby i umieszczając w zamrażalniku" może nie konieznie do zawilgoconej :) ale mój kumpel przy mnie niedziałający dysk wsadził do zamrażalnika i wyjoł po jakimś czasie dysk działał na tyle że dane dąło sięuratować ale dysk puźniej padł na dobre !!

  2. z tym zamrozeniem to dawalo to efekty prz dyskach (autor: glewik | data: 15/11/04 | godz.: 16:48)
    fujitsu ...

  3. HD w zamrażalniku (autor: j23 | data: 15/11/04 | godz.: 16:50)
    ale bez "wilgotnej torby" to akurat standartowy sposób postępowania z padniętymi HD praktykowany przez firmy odzyskujące dane z HD. Nie zawsze, ale często chwilowo pomaga na uszkodzoną elektronikę czy nadmierne luzy mechaniczne spowodowane zużyciem czy uszkodzeniem. Sam tak odzyskałem dane 2 razy z pedniętych Seagate (padły łożyska).

  4. kiedys (autor: pitero | data: 15/11/04 | godz.: 18:08)
    gadalem z siostrą, ogladelem "szamanke" i tworzylem partycje na dysku. I skasowałem partycje z kilkudziesiecioma gb danych... :/

  5. Defragmentacja (autor: Pio123 | data: 15/11/04 | godz.: 18:59)
    nie koniecznie musi uniemożliwić odtworzenie danych.
    Zrobiłem defragmentacje, odpaliłem EasyRecovery, a ten znalazł pareset plików wczesniej skasowanych które mógł odzyskac.


  6. najlepsze (autor: RusH | data: 15/11/04 | godz.: 19:51)
    Przydazylo sie 2 razy :), raz mi :

    Zerowanie dysku i low level format (z Disc Managera). Podpialem dysk do zerowania(seagate) pod pierwszy kanal IDE, pod drugim byl HDD z systemem(ibm). W biosie ustawilem "Boot from D first" ... no i program do zerowania ladnie przejechal seagate (tak twierdzil). Jakiez bylo moje zdziwienie po resecie gdy okazalo sie ze Bios zamieniajac kolejnosc bootowania zamienil miejscami odwolania do dyskow :) Oczywiscie na HDD systemowym bylo duzo danych za ktorymi tesknie do dzisiaj :).

    Raz znajomemu :
    Ghost i kopiowanie partycji. Wszyscy juz spali po imprezce, znajomy sobie przenosil dane .. i przeniosl w nie ta strone co mu sie wydawalo :P Wszystkich obudzil wrzask "MOJA LARA, MOJE OBRAZKI !!!" :DDDDDDDD


  7. Eh... ludzie wymyślają takie historie.. (autor: Remek | data: 15/11/04 | godz.: 21:48)
    ..aby mieć co pisać... Większość to fantazje...

  8. Przypadek laptopa kolegi z pracy .. (autor: Brauni | data: 16/11/04 | godz.: 11:28)
    Laptop stał na zestawie akumulatorow duzej pojemnosci (kilkaset Ah) i kabel je łączacy lezal na klawiaturze (nie pytajcie dlaczego). W jakis niewyjasniony do dzisiaj sposob kolega zrobil zwarcie w tym zestawie i przez kabel zaczelo plynac kilkaset amperow. Pomimo ze byl to gruby kabel rozgrzal sie na tyle ze wtopil w klawiature laptopa. Od tej pory kolega mial laptopa w torbie razem ze stacjonarna klawiatura, w oryginalnej zostalo bowiem po wyrwaniu kabla zbyt malo klawiszy... ;)

  9. Heh. (autor: Dexter | data: 16/11/04 | godz.: 13:31)
    Mój koleżka kiedyś przerzucił wszystkie dane na partycję D:, żeby sformatować C:.

    Osiołek zapomniał, że C jest na NTFS, zapodał dysk startowy bez obsługi NTFS i jako C widziany był dysk C:... Wiadomo, co było dalej...


  10. Mi kiedyś pomogło ;) (autor: JasioWP | data: 16/11/04 | godz.: 15:14)
    Wsadziłem kartę pamięci SD HP 16 MB do zamrażalnika na 1h i zadziałała. Ale później nie chciała chodzić :(
    Znowu ją trzeba wsadzić do zamrażalnika aby ruszyła ;)


  11. Brauni (autor: PKort | data: 17/11/04 | godz.: 21:39)
    z tymi amperami to chyba przesadziłeś. Przy 45A 5-żyłowy kabel o średnicy żyły 13mm parzy. A taki o średnicy żyły 8mm zaczyna się wtapiać w podłogę.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.