TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Środa 15 października 2003 |
|
|
|
Bill Gates w Polsce Autor: DYD | 10:34 |
(27) | Polski oddział Microsoft poinformował, że do Warszawy z jednodniową wizytą przyjechał Bill Gates, Prezes Rady Nadzorczej i Główny Architekt Oprogramowania Microsoft Corporation. Podczas wizyty w Polsce Bill Gates wygłosi dwie prelekcje publiczne - w Szkole Głównej Handlowej i na forum programistów z cyklu Microsoft Developer Days. Kolejnymi punktami wizyty będą spotkania z przedstawicielami władz państwowych, klientami i partnerami firmy, dziennikarzami i pracownikami polskiego oddziału. Bill Gates po raz pierwszy odwiedził Warszawę w lutym 1996 roku. Poniżej, krótkie CV Billa Gatesa.
Bill Gates urodził się 28 października 1955 r. Wychowywał się wraz z dwiema siostrami w Seattle. Ich ojciec, William H. Gates, pracuje w Seattle jako adwokat, a nieżyjąca już matka była nauczycielką, członkiem Rady Zarządzającej Uniwersytetem Waszyngtońskim oraz przewodniczącą organizacji charytatywnej United Way International. Gates uczęszczał do publicznej szkoły podstawowej, a następnie do szkoły prywatnej Lakeside School. Tam jako trzynastolatek zaczął tworzyć programy komputerowe. W 1973 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie Harvarda, gdzie poznał Steve'a Balmera, obecnego dyrektora generalnego Microsoft. Podczas studiów Gates opracował wersję języka programowania BASIC przeznaczoną do pierwszego mikrokomputera - MITS Altair.
W 1975 r. Gates i jego dawny przyjaciel Paul Allen założyli firmę Microsoft. Byli przekonani, że komputer stanie się niezbędnym urządzeniem w biurze i w domu, zajęli się więc tworzeniem oprogramowania do komputerów osobistych. Umiejętność przewidywania i wizja rozwoju komputerowych systemów osobistych miała podstawowe znaczenie dla sukcesu firmy Microsoft i całej branży.
Celem kierowanej przez Gatesa firmy stało się rozwijanie i udoskonalanie oprogramowania oraz zapewnienie użytkownikom możliwości korzystania z komputerów w prostszy, przyjemniejszy i bardziej ekonomiczny sposób. Działania firmy mają charakter długofalowy, o czym najlepiej świadczą inwestycje w prace badawczo-rozwojowe, których wartość w bieżącym roku finansowym przekroczy 4 mld USD.
- - - - -
Zdjęcia ze spotkania Gatesa ze studentami SGH. W trakcie tej wizyty poruszono m.in. kwestię współpracy uczelni wyższych i świata biznesu. Jako przykład posłużyła długoletnia, owocna współpraca pomiędzy Microsoft, a SGH. Efektem tej kooperacji jest m.in. prestiżowe podyplomowe studium Informatyczne Systemy Zarządzania prowadzone już od kilku lat wspólnie przez obu partnerów.
Bill Gates wygłosił również prelekcję w auli głównej SGH, na temat rozwoju branży teleinformatycznej w ostatnich latach. Nakreślił własną wizję przyszłości i kierunków rozwoju rynku komputerowego, ze szczególnym uwzględnieniem roli Internetu. W spotkaniu wzięło udział ponad 700 studentów z całej Polski.
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- Już wczoraj przyleciał... (autor: Drakor | data: 15/10/03 | godz.: 10:47)
Na CNN pokazywali - dziwne, że w naszej TV nic nie pokazali :]
- niestety nie zostalem zaproszony (autor: dawidy | data: 15/10/03 | godz.: 11:34)
na jego prelekcje w SGH - tylko najlepszych studentow zaprosili ;)
- ._. (autor: GregorP-Redakcja | data: 15/10/03 | godz.: 11:40)
Cóż za zaszczyt..
..panieneczki z okieneczek musiały kwiczeć z
radości.. ;P
- dziwne (autor: matryc | data: 15/10/03 | godz.: 13:07)
jakiś taki nie podobny do siebie
- facet ma tyle kasy (autor: Ponczo | data: 15/10/03 | godz.: 13:12)
a te krawat i koszula w której widoczny jest na zdjęciu robią wrażenie, iż nie kosztują więcej niz 5$ :-)
- drakor (autor: Franz | data: 15/10/03 | godz.: 15:04)
takto jest jak sie oglada tvn 24 - zero informacji typowa polityczna telewizja rodem ugandy;P ale za to dowiesz sie kto z kim i za ile;DDD
- ponczo (autor: Franz | data: 15/10/03 | godz.: 15:04)
nie kazdy sie obnosi z tym co ma...
- podobała mi się wypowiedź (autor: h-doc | data: 15/10/03 | godz.: 20:38)
jednego gościa (w wywiadzie z przypadkowymi ludźmi), że nie lubi B. Gates'a bo zmusza go do używania oprogramowania MS. :-)))
- h-doc (autor: Drakor | data: 15/10/03 | godz.: 20:51)
Kto kogo zmusza!? Ehh, niektórzy ludzie są normalnie ograniczeni... jak komuś nie pasuje Windows, to przechodzi na inny system i tyle, a nie chrzani, że ktoś go zmusza do zostania. Mogę się założyć, że osoba która stwierdziła taką głupotę, nie używała nawet legalnego oprogramowania. Większość tego typu osób najczęściej korzysta z piratów, więc nie rozumiem jak mogą narzekać, skoro mają praktycznie darmowe kradzione oprogramowanie... to chyba tylko w naszym porypanym kraju możliwe <rolleyes>
- Drakor (autor: Luk | data: 15/10/03 | godz.: 21:04)
to przecież nie o pieniądze chodzi :-///
- Drakor (autor: Sith | data: 15/10/03 | godz.: 21:35)
Poszukaj w archiwum wypowiedzi Holka z którym się w 100% zgadzam, myśle że ten "ktoś" miał coś podobnego na myśli.
pozdr
- Luk (autor: Drakor | data: 15/10/03 | godz.: 21:38)
No dobrze, ale nie rozumiem słowa "zmusza"... czy Bill Gates stoi nad osobami, które używają tego słowa, z karabinem w dłoni i mówi: "używaj Windows'a, bo Cię zastrzelę"? Nie sądzę :]
Jak coś komuś nie pasuje, to po prostu przechodzi do innego "obozu", ew. zaczyna używać kilku systemów (jednego do tego, innego do tamtego, itd.) i wszyscy żyją w zgodzie :)
- Drakor ... (autor: Andrzej | data: 15/10/03 | godz.: 23:25)
Prowadzac dzialalnosc gospodarcza probowales uzyc programu Platnika z ZUS na innym systemie niz MS Windows ? ZUS nie chce sie zgodzic na podanie informacji ludzia ktorzy pisza program pod Linuxa do rozliczania skladek ,oczywiscie tez darmowy.
Ten rodzaj zmuszania ludzi do uzywania oprogramowania M$ ktory opisales to chyba 10 latek moglby wymyslic, ten ktory ja podalem sprawdza sie w realu i jest duzo finezyjniejszy bo przynosi Billowi G konktetna kase a nie trupy.
Chcialbys jeszcze cos dodac ???
- Nikt nie przygotował tortu? (autor: zartie | data: 16/10/03 | godz.: 00:28)
;-)
- nie rozumiem zlosliwosci, docinek w kierunku Billa (autor: NimnuL-Redakcja | data: 16/10/03 | godz.: 08:59)
i jego firmy ... po prostu nie rozumiem . nikt nie zmusza do korzystania z ich systemow, ich systemy są b.dobre ... ilekroc takie pytanie zadaje znajomym to nie potrafia mi powiedziec czemu psioczą na Billa ...
- zbieżność wydarzeń (autor: sototh | data: 16/10/03 | godz.: 09:39)
Kolego właśnie mi uświadomił zbieżność 2 wydarzeń:
1. Wizyta Billa Gatesa w Polsce
2. Projekcja filmu Tarantino, reklamowanego wszędzie widocznymi plakatami z napisem "KILL BILL"
Co o tym myślicie? ;)
- Andrzej (autor: Drakor | data: 16/10/03 | godz.: 09:41)
Z tego co wiem, to Płatnik nie jest dziełem Microsoft'u, więc wszelkie zażalenia powinieneś kierować do jego prawdziwych twórców, a nie do firmy, która stworzyła system :P
Ciekawi mnie tylko jedno... jak widzę, coniektórym ludziom prowadzącym jakąś działalność gospodarczą jest, za przeproszeniem, smród wydać wcale nie takie znowu duże pieniądze na oryginalne oprogramowanie (np. systemy)... dziwne... napewno aż tak mało nie zarabiają, żeby nie mogli sobie "uzbierać". Wszyscy najchętniej chcieliby dostawać wszystko za darmo - to nie te czasy... niekiedy trzeba umieć z czegoś zrezygnować, aby dostać w zamian coś innego.
- Nimnul (autor: Drakor | data: 16/10/03 | godz.: 09:43)
No właśnie, ja również nie mogę tego pojąć...
- Drakor (autor: sototh | data: 16/10/03 | godz.: 10:17)
Mam firmę, która zajmuje się dostarczaniem usług internetowych, instalacją serwerów itp. Do wszystkiego wykorzystywane są systemy i narzędzia Open Source. Sprawdzają się idealnie, pokrywają wszystkie potrzeby firmy.
Dlaczego rząd nakazuje mi kupno jakiegoś komercyjnego produktu jakiejś zagranicznej firmy, abym mógł spełnić USTAWOWY OBOWIĄZEK?
Gdyby ujawniona została specyfikacja algorytmów wymiany danych z ZUS, to albo sam napisałbym sobie odpowiednie narzędzie, albo dawno zrobiliby to inni (vide Janosik).
Ciekawe co byś powiedział, gdyby urzędy przyjmowały petentów tylko i wyłącznie w USTAWOWO NAKAZANYCH butach marki np. nike? W sumie te kilkaset złotych to jedynie "smród"... Może taki przykład pomoże Ci zrozumieć istotę sprawy.
- sototh (autor: kfiat | data: 16/10/03 | godz.: 10:32)
Ale istotą sprawy jest że Bill NIE JEST temu winny tylko nasze kochane komuchy których samiśmy sobie wybrali a które swoich kolegów bez naszego wpływu powsadzały wszędzie- także do ZUS
- :) no chyba że (autor: kfiat | data: 16/10/03 | godz.: 10:36)
kazał Rywinowi zapłacić komu trzeba żeby taki fakt zaistniał :) :) ale jakoś nie sądzę....
- ._. (autor: GregorP-Redakcja | data: 16/10/03 | godz.: 11:37)
"Kill Bill" roxuje.. ;))
- Drakor (autor: sototh | data: 16/10/03 | godz.: 11:53)
Twoja wypowiedź wskazywała na to, że kupno Windowsów nie powinno być problemem dla żadnego przedsiębiorcy i do tego odnosi się moja wiadomość.
Przy okazji, koszt licencji oprogramowania dla urzędów skarbowych określany jest w granicach 30 000 000 PLN, przy uwzględnieniu produktów MS. Pomijając inne - nawet istotniejsze kwestie, jak np. uzależnienie technologiczne od prywatnej firmy - czy już to nie powinno skłaniać do innego podejścia? Rząd jest ciemny i głupi, skoro tego nie widzi. Wchodzimy do UE, dlaczego nie korzystamy z DOBRYCH wzorów państw, które już tam są? Dlaczego Niemcy, Francja, Hiszpania, Wielka Brytania aktywnie uczestniczą w procesach migracji z oprogramowania MS do Open Source? Dlaczego wspierają projekty OS?
- --- (autor: mando | data: 16/10/03 | godz.: 15:17)
Najbogatszy czlowiek swiata... a sie ubiera jak szef byle jakiej firmy. Szkoda
A widzieliscie jak siedzial u prezydenta? Skulony, przygarbiony, jakby sie czegos bal
- ._. (autor: GregorP-Redakcja | data: 16/10/03 | godz.: 17:55)
..jakby się bał nisko latających tortów.. ;P
- Mondo (autor: Lukasso | data: 17/10/03 | godz.: 12:51)
może jest po prostu skromny, Ponczo a co ma założyć złoty kajdan i pierścienie, i tak kazdy wie że ma kasy jak lodu, a on nie musi się z tym obnosić.....
- Problem jest szerszy niż się nam wydaje... (autor: ziach | data: 18/10/03 | godz.: 12:49)
Pozwolę sobie przytoczyć w całości newsa z Dziennika Internautów...
Uwaga! Sejm przygotowuje kolejne ograniczenie
Opr.:Krzysztof Gontarek
04.10.2003 r, godz. 19:06 CET
Nie wszyscy jeszcze zdążyli się pogodzić się z ograniczeniem wolności wyboru jaki nasz demokratyczny Sejm zafundował nam poprzez ustanowienie jedynego "słusznego i poprawnego politycznie" programu do rozliczeń elektronicznych z ZUS, który to na dodatek działa tylko na jednej platformie systemowej (dla niewtajemniczonych - chodzi o program Płatnik, działający tylko na Windows). Tymczasem działacze Internet Society Polska (ISOC) dostrzegli kolejne zagrożenie ze strony ciała ustawodawczego.
Jak wiadomo, wielkimi krokami nadchodzi era społeczeństwa informacyjnego, w którym wiele kontaktów z instytucjami publicznymi zostanie przeniesionych na pole Internetu. Okazuje się, że w Polsce przygotowuje się grunt pod działanie kolejnego informatycznego monopolisty. Na poparcie tej tezy pozwolę przytoczyć sobie list jaki członkowie polskiego oddziału ISOC wystosowali do naszych posłów:
List Otwarty do Posłów na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej
Szanowna Pani Poseł, Szanowny Panie Pośle.
Internet Society Polska - polski oddział międzynarodowego stowarzyszenia Internet Society z niepokojem obserwuje próby ustawowego umocowania monopolu pojedynczych firm informatycznych w dziedzinie elektronicznej (np. przez internet) obsługi kontaktów pomiędzy obywatelem a instytucjami publicznymi.
Chcielibyśmy zwrócić uwagę Pani Poseł, Pana Posła, na fakt, iż stoi to w sprzeczności zarówno z europejskim dążeniem do stosowania w tym zakresie jednolitych standardów jak i z interesem Skarbu Państwa, czyli nas wszystkich jako podatników.
Naszym zdaniem, uregulowania prawne Rzeczpospolitej Polskiej powinny wspierać otwartość i powszechną dostępność standardów komunikacji pomiędzy obywatelem a instytucją, a z całą pewnością nie powinny narzucać nieusuwalnych monopoli jednej firmy i jednego programu w kontaktach z daną Instytucją Publiczną czy Urzędem.
Proponowane obecnie rozwiązania zmierzają do tego, by ustawowo nakazać jakim programem komputerowym obywatel ma się posługiwać.
Najważniejszą cechą powyższego, popieranego przez kilka dużych firm rozwiązania jest to, że wskazane Ministerstwo lub Instytucja Publiczna wybierze jednego dostawcę programu, wybierze raz i nigdy już nie będzie można go zmienić. Wybrana zostanie jedna firma która za nasze pieniądze wykona jeden program, którego będą musieli używać wszyscy. Ze względu na koszty, późniejsza zmiana dostawcy oprogramowania będzie niemożliwa. Nawet drogą ustawy.
Szanowna Pani Poseł, Szanowny Panie Pośle.
Czy można zapobiec uzależnieniu zarówno Państwa jak i jego Obywateli od jednego programu komputerowego jednej firmy?
Można - tak jak to zrobiono już w wielu europejskich krajach a jeszcze wcześniej w USA - określić dostępny dla wszystkich, niezależny od rozwiązań technologicznych (czyli otwarty) standard komunikacji; standard, który określa JAK program obywatela ma przekazać WSKAZANE informacje do programu, którym posługiwać się będzie Urząd lub Instytucja Publiczna.
Skarb Państwa i my wszyscy skorzystamy z określenia takiego Standardu Komunikacji:
Ponieważ programy każdego dostawcy posługiwać się będą otwartym standardem komunikacji, w każdej chwili możliwa jest zmiana dostawcy oprogramowania na lepszego lub tańszego.
Określenie standardu komunikacji zamiast określania konkretnego programu zapewni, że programy będą różne, inne dla małych firm, inne dla korporacji, inne jeszcze będą przystosowane do użycia przez osoby niewidome. W oparciu o ten sam standard wiele różnych firm wykona wiele różnych programów dobrze dostosowanych do potrzeb różnych użytkowników.
Wszystkie programy jednak przekażą ten sam zakres informacji w ten sam, określony standardem sposób.
Określenie standardu komunikacji zamiast określania konkretnego programu zapewni, że także już istniejące programy (płacowe, księgowe, pomagające w wypełnianiu PITów itp) zostaną szybko i niewielkim kosztem przystosowane do przesłania informacji bezpośrednio do Urzędu czy Instytucji Publicznej.
Określenie standardu komunikacji zamiast określania konkretnego programu umożliwia - w razie wybrania niewłaściwego dostawcy programu dla Urzędu - szybką i tanią zmianę na dostawcę tańszego lub oferującego lepszą funkcjonalność.
Szanowna Pani Poseł, Szanowny Panie Pośle.
Podkreślamy, że ustanowienie takiego standardu nie jest skomplikowane:
Standard można określić raz, w akcie wyższego rzędu, a następnie egzekwować dostosowanie się do tego standardu w innych aktach prawnych dotyczących komunikacji pomiędzy obywatelem a instytucją.
Szczegóły techniczne powinien opracować Polski Komitet Normalizacyjny, który w sposób przewidziany ustawą i w konsultacji z niezależnymi profesjonalistami informatykami określi bezpieczny, niezależny od rozwiązań technologicznych standard komunikacji elektronicznej pomiędzy programami obywatela i programami Urzędów lub Instytucji Publicznych.
Przykładowo, zamiast zapisywania w różnych ustawach ustępu brzmiącego podobnie do:
"Ministerstwo (Instytucja) określi zakres przekazywanych elektronicznie informacji a następnie w drodze przetargu wybierze firmę która wykona Program [...]"
należy wprowadzić ogólny zapis:
Polski Komitet Normalizacyjny w drodze konsultacji z organizacjami zrzeszającymi profesjonalistów branży informatycznej określi, unormuje i opublikuje niezależny od rozwiązań technologicznych, powszechnie dostępny standard bezpiecznego przekazywania informacji pomiędzy programami komputerowymi obywatela i programami komputerowymi instytucji publicznych.
Oprogramowanie Urzędów i Instytucji Publicznych będzie spełniać wymagania normy określającej "techniczny standard komunikacji elektronicznej pomiędzy obywatelem a instytucjami publicznymi".
W kontaktach z Urzędami i Instytucjami publicznymi obywatel ma prawo posługiwać się dowolnym programem komputerowym spełniającym wymagania normy określającej "techniczny standard komunikacji elektronicznej pomiędzy obywatelem a instytucjami publicznymi"; oraz wymagania odnośnie zakresu przekazywanych informacji.
Zakres przekazywanych drogą elektroniczną informacji będzie określany indywidualnie w aktach prawnych dotyczących odpowiednich Urzędów lub Instytucji Publicznych.
W szczegółowych zapisach (różnych ustaw) wystarczy potem delegację zapisać na przykład tak:
"Ministerstwo (Instytucja) określi i opublikuje szczegółowy zakres przekazywanych elektronicznie informacji a następnie w drodze przetargu wybierze firmę która wykona i dostarczy programowanie obsługujące komunikację elektroniczną pomiędzy obywatelem a Instytucją/Urzędem.
Oprogramowanie musi być wykonane zgodnie z Polską Normą określającą "techniczny standard komunikacji elektronicznej pomiędzy obywatelem a instytucjami publicznymi". [...]
Własność do kodu źródłowego oraz wszelkich praw intelektualnych do oprogramowania przechodzi na Skarb Państwa z chwilą dokonania zapłaty za wykonane i dostarczone oprogramowanie".
Pod rozwagę Pani Poseł, Pana Posła niniejsze poddaje
Internet Society Polska
Obserwując ostatnie wydarzenia dotyczące Internetu w Polsce, przychodzi mi do głowy myśl, że rozpętanie afery o VAT mogło być umyślnym mydleniem oczu społeczeństwu po to by "cichaczem" wprowadzić niekorzystną dla wolności wyboru ustawę...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|