Bioware zaimplementowało do swojej najnowszej gry o nazwie Arthem stworzoną przez Nvidię technologię DLSS (Deep Learning Super Sampling), która odpowiada za przetworzenie sceny w locie w taki sposób by jej wygenerowanie zajęło mniej czasu bez utraty jakości. A przynajmniej w teorii. Ponieważ do wykonania obliczeń potrzebne są jednostki RT, więc z nowej funkcji skorzystają jedynie posiadacze Turingów. Ci dzięki pewnym kompromisom uzyskają nawet 40% więcej klatek na sekundę w wysokiej rozdzielczości co jak by nie patrzeć jest imponującym wynikiem.
Kolejną nowinką, z której dla odmiany skorzysta znacznie szersza grupa graczy jest Nvidia Highlights. To wbudowany system odpowiadający za przechwytywanie i zapisywanie na dysku konkretnych zdarzeń w grze – np. naszych śmierci, czy wielokrotnych zabójstw.
K O M E N T A R Z E
hmmm (autor: Mario2k | data: 27/03/19 | godz.: 20:08) Niech dadzą jakieś testy w 2560x1440 bo z tym 4K to już im wali na dekiel.
@01 (autor: Lucullus | data: 27/03/19 | godz.: 20:58) DLSS nie działa w 2K. "za mało pikseli aby system się nauczył".
@2. (autor: Mariosti | data: 28/03/19 | godz.: 14:26) W 2.5k jest za mało pikseli aby dlss miał szansę na osiągnięcie odpowiedniej liczby fps.
Na gamers nexus wzięli ten temat na warsztat i wszystko co wynikło z tego to fakt iż zamiast dlss lepiej po prostu włączyć niższą rozdzielczość z normalnym AA jeśli ci sprzęt nie wyrabia i w efekcie dostajesz lepszą jakość niż z dlss i podobną/lepszą wydajność niż dlss.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.