Gracze nie są zachwyceni grą Starships Sida Meiera

1. To ja coś od siebie dorzucę... (autor: Sienki | data: 16/03/15 | godz.: 10:06)
   Na początek małe sprostowanie - gra miała premierę w czwartek 12 marca, a nie w piątek... Ale to drobny szczegół jedynie...
   
   Co do odczuć... Bawiłem się ta grą do tej pory 6 godzin - zaliczone 2 pełne rozgrywki, które jakby się uprzeć dałoby radę skończyć jeszcze szybciej. I chyba to jest największy mankament tej gry - gra się zbyt łatwo. Na upraciucha wystarczy trochę dokokścić 2-3 statki i heja na planetę macierzystą najbliżej sąsiadującej frakcji - zdobywasz rodzimą planetę przeciwnika i już po nim. Zwycięstwo przez dominację jest banalnie łatwe do osiągnięcia... Boli trochę to, że lata się tylko jedną flotą. Ograniczenie punktów ruchu w postaci zmęczenia załogi ma znaczenie przez kilak pierwszych tur gry - znika, jeśli każdą planetę podłączy się do sieci warp i po całej galaktyce można latać nie męcząc załogi.
   
   Jeszcze długo można by ponarzekać... Gra jest mocno casualowa. Widać mocno, że była robiona pod tablety i chyba tam powinna pozostać... Moim zdaniem nie jest warta tych 15 Euro. Ja trochę żałuję preordera... Gra do zaliczenia na 100% aczików w jeden weekend spokojnego grania... Ja po 2 rozgrywkach mam 22 z 31 aczików...
   
   
2. @Sienki (autor: GL1zdA | data: 17/03/15 | godz.: 09:24)
   Moim zdaniem zwycięstwo przez dominację wcale proste nie jest. Praktycznie zawsze kończę na 51% populacji i żeby zdobyć pozostałe, muszę ładować save'a mając nadzieję, że komputer nie postawi 7 cudów nim jak osiągnę inny typ zwycięstwa.
   
   Generalnie sam pomysł na rozgrywkę mi się podoba, problem polega na braku zbalansowania - agresywna taktyka (silniki + lasery + fazery, a późniejszych turach trochę osłon i pancerza) zawsze wygrywa. A jak nie, to wystarczy wstrzymać rozbudowę na chwilę i postawić 7 cudów w jednej turze. Mimo prób, nie udało mi się osiągnąć zwycięstwa technologicznego.
   
   
3. @GL1zdA (autor: Sienki | data: 17/03/15 | godz.: 10:26)
   Wczoraj zrobiłem zwycięstwo naukowe - po prostu ogranicz rozgrywkę do tylko jednego sposobu na zwycięstwo... Problem tylko w tym, że nie da się w ten sposób zaliczyć aczików za np. 5 technologii na 4 poziomie lub 7 kontrolowanych cudów - te osiągnięcia wskoczą tylko jeśli prowadzi się rozgrywkę z wszystkimi wariantami zakończenia...
   
   Dalej obstaję przy zdaniu, że dominacja jest banalna... W ostatniej rozgrywce, w bodajże 4 turze z 4 przeciwników miałem już tylko 2 na głowie - ich pech polegał na tym, że blisko mojej planety-matki pojawiły się dwie główne siedziby pozostałych... Skupiłem się na początku na dozbrojeniu 3 statków w torpedy, maskowanie i w miarę dobre silniki. Postawiłem szybko cud na automatyczną niewykrywalność i zabrałem się do roboty. Bitwy nie trwały długo i już miałem dwóch konkurentów w wyścigu technologicznym mniej :) Gdyby nie ograniczenie do wygranej przez naukę, to byłoby prawie po zabawie...
   
   Z jednym aczikiem mam natomiast problem i nie wiem na czym to polega - albo mam pecha, albo steam mnie nie lubi, bo nie mogę zaliczyć osiągnięcia "Wygraj misję, docierając statkiem kolonizacyjnym do portalu nadświetlnego". Kończyłem kilka misji, gdzie statek kolonizacyjny miałem gdzieś doprowadzić i mi to osiągnięcie nie wskakiwało... Może kojarzysz, czy misja na ten aczik jest jakaś specjalna, czy coś?