TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Czwartek 13 listopada 2014 |
|
|
|
Google idzie na wojnę ze Spotify i Deezerem - nadchodzi Music Key [Wideo] Autor: DamianW | źródło: Gizmodo | 10:48 |
(10) | YouTube to bezapelacyjnie największy serwis wideo w Internecie. Dzienna ilość wysłanych filmów i odwiedzających osób osiąga naprawdę zawrotne wartości (ok. 85 tys. filmów i 35 mln. użytkowników). Na stronie można znaleźć filmy o dowolnej tematyce, w tym muzykę i teledyski. To właśnie dzięki ich obecności wiele osób powraca do serwisu, by włączyć swoją ulubioną playlistę. Niestety odtwarzanie muzyki w ten sposób ma swoje ograniczenia (reklamy, brak trybu offline), w szczególności na smartfonach (gdzie wygaszenie ekranu powoduje zatrzymanie wideo). Teraz ma się to zmienić wraz z nową usługą Google - YouTube Music Key.
W czasach korzystania z serwisów do strumieniowania muzyki, Google zaczęło tracić pozycję lidera. Stron zajmujących się udostępnianiem muzyki ostatnimi czasy pojawiło się naprawdę sporo - Spotify, Deezer, Grooveshark, iTunes, Wimp itd.. Gigant z Mountain View również musiał włączyć się do tej rywalizacji. Pod koniec 2011 roku została uruchomiona usługa Muzyka Google Play, która nie do końca spełniła pokładane w niej oczekiwania. Serwis zapewnia mniejszą bazę piosenek niż konkurencja, nie posiada darmowej wersji (nie licząc triala), przez dłuższy czas był ograniczony do kilku państw i nie jest multiplatformowy. Wobec tego wiele osób nadal zostało przy swoich przyzwyczajeniach. Google zatem postanowił zmienić taktykę. Zamiast naciskać na zmianę serwisu, stworzył ofertę dla słuchaczy z YouTube'a. YouTube Music Key ma być usługą płatną, a jej koszt ma wynieść 7,99$/m-c (w przyszłości ma być 9,99$/m-c). W zamian otrzymujemy możliwość słuchania muzyki bez reklam, z trybem offline i odtwarzaniem w tle (w przypadku smartfonów).
Usługa na razie jest w wersji beta i podlega systemowi zaproszeń. Każdy, kto uzyska w ten sposób dostęp do serwisu otrzyma za darmo półroczną subskrypcję.
Patrząc na pomysł Google można odnieść wrażenie, że może to być ''początek końca''. Wprowadzenie usługi premium na muzykę może w przyszłości skutkować kolejnymi ograniczeniami. Na razie jednak nie ma sensu gdybać… |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- Nope (autor: agnus | data: 13/11/14 | godz.: 11:36)
YT zawsze był darmowy. Już reklamy mocno zniechęciły ludzi.
Myślę że ruch Google nie zagrozi pozycji Spotify/Deezer w żadnym stopniu. Tym bardziej że najtanszy abonament Spotify kosztuje... 10zł/mies :)
- najtanszy abonament Spotify kosztuje... 10zł/mies... (autor: Wolf | data: 13/11/14 | godz.: 11:41)
W Polsce...
10 euro w Irlandii...
- CCC (autor: Kenjiro | data: 13/11/14 | godz.: 11:46)
Cena czyni cuda. W ofercie Google nie widać cudów, co więcej, jest spóźnioną o wiele lat odpowiedzią na ofertę Apple'a.
- Pytanie jaki dostawca... (autor: Lates | data: 13/11/14 | godz.: 12:32)
usług multimedialnych się z tym ożeni taki będzie na to popyt.
Sam używam WiMP Premium z NC+ gdyż za pakiet Superpremium+ z Multiroom Premium, z WiMP z Serialami, VOD NC+ płacę 99zł. Tylko w takiej formie jest to zjadliwe :)
- dziękuję, zostaję z Spotify... (autor: Seba78 | data: 13/11/14 | godz.: 12:34)
Płacę dwie dychy, zapłacił bym drugie dwie dychy dodatkowo za strumień wyższej rozdzielczości. Szkoda, że sporo artystów robi jakieś dziwne manewry z zabieraniem z stamtąd swoich piosenek. Nie wiem o co im chodzi... łudzą się, że świat się zatrzyma na płycie CD zabezpieczonej DRMem? Ruchy googla pokazują, że nie ma już odwrotu... oprócz cyfrowych strumieni zostaną vinyle. Nie ma innej opcji.
- Wimp ma za 40 (autor: Menah | data: 13/11/14 | godz.: 13:28)
wyższą jakość - streamują FLAC/ALAC
- @05 (autor: agnus | data: 13/11/14 | godz.: 17:47)
Jeszcze wrócą. Kijem rzeki nie zawrócą.
Dla mnie Spotify to odkrycie. Zawsze ściągałem muzykę, płyty zakupione były nieliczne - cena zawsze była dla mnie niezrozumiała. Teraz płacę 20 dychy i mam muzykę na PC, na tablecie, gdziekolwiek jestem. I to się nazywa postęp i nowoczesność.
320kbps jest jak najbardziej wystarczające dla mnie. Musiałbym mieć sprzęt audio za dziesiątki tysięcy by FLAC miał sens.
- @07 (autor: agnus | data: 13/11/14 | godz.: 17:48)
errata: 2 dychy :)
- @07 (autor: lcf | data: 13/11/14 | godz.: 19:19)
Na przyzwoitych słuchawkach w stylu HD598 (lub innych tej czy nawet wyższej klasy) też pewnie różnica by była zauważalna. Ale osób które w podwójnej ślepej próbie były by w stanie 320kbps od FLACa odróżnić to pewnie byłby promil wśród tych, którzy się jako melomani przedstawiają :).
- bez przesady (autor: Menah | data: 14/11/14 | godz.: 11:20)
320kbps od FLACa to prawie każdy na dobrym sprzęcie rozpozna. Chyba że realizatorzy dźwięku coś skopali.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|