TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Środa 21 maja 2014 |
|
|
|
Toshiba będzie dostarczać układy scalone dla projektu Ara Autor: Wedelek | źródło: Nikkei Asian Review | 13:59 |
(6) | Projekt modularnego smartfona, nazwany mianem Ara wywołał liczne kontrowersje budząc zarówno zachwyt, jak i sceptycyzm. Bez względu na to jaki mamy stosunek do tego pomysłu trzeba przyznać, że jest ciekawy i jednocześnie trudny w realizacji, bo potrzebna jest współpraca wielu dostawców sprzętu. Niedawno na łamach Nikkei Asian Review ogłoszono, że Google udało się do swej idei przekonać firmę Toshiba, która będzie wspierać projekt Ara dostarczając trzy typy procesorów montowanych zarówno w płytce bazowej, jak i modułach. Ich zadaniem będzie kontrola zasilania i komunikacji pomiędzy poszczególnymi modułami.
A będzie co nadzorować, bo w myśl założeń każdy telefon będzie się składał z płytki bazowej w jednym z trzech rozmiarów, oraz od pięciu do dziesięciu modułów, obejmujących wyświetlacz, baterię, procesor, poszczególne moduły komunikacji, oraz aparat. Pierwsze próbki Toshiba dostarczy Google pod koniec roku, a masowa produkcja ruszy w przyszłym roku. Podobno najtańszy smartfon zbudowany w oparciu o owe "klocki" będzie kosztował około 50 dolarów.
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- lepiej (autor: Markizy | data: 21/05/14 | godz.: 17:22)
żeby zamiast smartphone zrobili w taki sposób tablet.
Dzięki czemu łatwo można było je modyfikować o wyjścia/wejścia, typ oraz wielkość wyświetlacza, wielkość baterii, pojemność pamięci flash, procesor + ram.
- @markizy (autor: cyriak | data: 21/05/14 | godz.: 18:01)
teoretycznie ekran znajduje się nad żeberkami montażowymi (przykrywa je) - w ten sposób można też pewnie zainstalować ekran większy od podstawowego szkieletu....
- ... (autor: Mariusch1 | data: 21/05/14 | godz.: 18:56)
Dla mnie ten cały projekt nie ma przyszłości. Ma zbyt wiele wad chociażby fakt, że nawet najmocniejsza konfiguracja będzie mocno ograniczona przez sposób montażu i budowy.
Kolejne to będzie zabawa w poszukiwanie części, gdy taki smartfon niechcący spadnie na ziemię. Owszem można powiedzieć, że telefon nie służy by nim rzucać(no chyba, że to nokia 3310) ale spać każdemu może, a widząc sposób w jaki jest to montowane to zdecydowanie wiele zabawy nas czeka...
- mariusch1 (autor: Aamitoza | data: 21/05/14 | godz.: 19:01)
Tyle, że te klocki będa trzymane przez szynę (ramkę) i mocny magnes. Więc szanse na wysunięcie mniejsze niż to, że w nokii 3310 odpadnie obudowa przy upadku ;P
- @ Aamitoza (autor: yorg5 | data: 21/05/14 | godz.: 20:04)
Nie uwierzę, póki nie pomacam...
;)
- @4. (autor: Mariusch1 | data: 21/05/14 | godz.: 21:53)
Chciałbym w to szczerze wierzyć ale po filmikach, które pokazywały jak wymieniają poszczególne elementy to zwątpiłem. Wystarczy lekko palcem popchać i już dany element się odpina. A wątpię by użyli w takim urządzeniu elektromagnesów w szczególności, że chyba nawet takie małe nie istnieją.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|