TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Czwartek 29 sierpnia 2013 |
|
|
|
Naukowcy wiedzą jak stworzyć 427GHz tranzystory Autor: Wedelek | źródło: WCCFTech/inne | 15:10 |
(29) | Co jakiś czas słyszymy, że grafen zrewolucjonizuje branżę IT oferując niespotykany od dawna przyrost wydajności. Zmiana krzemu na inny materiał pewnie nie zaprzątałaby tak naszej uwagi, gdyby nie fakt, że jesteśmy bardzo blisko granicy, po przekroczeniu której nie będzie już można nadal zmniejszać tranzystorów. Potrzebujemy zatem zamiennika, którym może być grafen umożliwiający tworzenie konstrukcji o grubości jednego atomu. Inżynierowie zajmujący się rozwojem litografii twierdzą, że tranzystory grafenowe będą mogły pracować z częstotliwościami kilkuset Giga Hertzów.
Naukowcy wiedzą już ponoć jak stworzyć tranzystor, który pracuje z zegarem 427GHz! Niestety grafen ma również swoje wady. Jest to idealny przewodnik, który w każdych warunkach przewodzi prąd elektryczny. Problem w tym, że tranzystor to półprzewodnik, a więc konstrukcja, która musi się zachowywać w zależności od potrzeb jak przewodnik lub izolator. Aby zmusić układ grafenowy do podobnego zachowania do tranzystora trzeba dostarczyć dużą dawkę napięcia co wywołuje efekt ujemnej oporności przyrostowej (negative differential resistance).
Problemy związane z charakterystyką grafenu powodują, że pewnie szybko nie zobaczymy procesorów zbudowanych na bazie tego materiału, a krzem będzie wykorzystywany tak długo, jak to możliwe. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- Naukowcy wiedzą już ponoć jak stworzyć tranzystor, który pracuje z zegarem 427GH (autor: Mute | data: 29/08/13 | godz.: 15:34)
Wiedza tez jak stworzyc tranzystory pracujace w zakresie THz. 427GHz to nie jest duzo i nie ma nic wspolnego z koncowym taktowaniem gotowego procesora.
Kolejny durny news.
- Z gigahercami to moze byc roznie (autor: rookie | data: 29/08/13 | godz.: 15:55)
Pamietamy jak intel szedl z pentium 4 od 1.3Ghz do 3.8Ghz co nie oznaczalo 3 krotnego wzrostu wydajnosci... ;) Tak samo czerystugigahercowy procesor na bazie takigo i5, nie musi wcale byc 100 a nawet 10 krotnie od niego szybszy... Inna sprawa, ze pewnie sie da ''wpakowac'' o wiele wiecej rdzeni przy niskim TDP, ale pamietajmy o tym, ze z podzieleniem na watki tez jest czesto klopot (patrz software nieprzystosowany do Bulldozera).
- Naukowcy wiedzą jak stworzyć 427GHz, grafenowe tranzystory (autor: Marucins | data: 29/08/13 | godz.: 17:46)
Co jakiś czas słyszymy i na tym się kończy!
Grafenowe, kwantowe... taaaa.
- Naukowcy podobno również wiedzą jak stworzyć 10 razy bardziej pojemne baterie (autor: Smołek | data: 29/08/13 | godz.: 17:50)
ale co z tego skoro na nic ta wiedza się nie przekłada
- hmmm (autor: Mario2k | data: 29/08/13 | godz.: 18:45)
Wielcy tego swiata wiedza jak ukrecic leb kazdej nowince technicznej , kupuje sie projekt pantentuje i odklada na polke , wszystko musi isc zgodnei z planem a nie skok z 3,5GHz na 12GHz w ciagu zaledwie 2 lat .
- @05 (autor: Plackator | data: 29/08/13 | godz.: 19:12)
Dokładnie skok z 3.5Ghz na 12Ghz, a potem że by przegonić samego siebie trzeba zbankrutować.
- @5. (autor: rmarcin | data: 29/08/13 | godz.: 21:10)
Zawsze mnie zdumiewa ludzka wiara w takie teorie spiskowe. Tylko ktoś nie mający zupełnie pojęcia o świecie nauki może pisać takie bzdury.
- rmarcin (autor: Pider | data: 29/08/13 | godz.: 22:21)
To Twoim zdaniem zastój na rynku akumulatorów jest spowodowany brakami w technologii czy "podcinaniem skrzydeł" każdemu kto chciałby wprowadzić nowe baterie?
- Dlaczego uważasz, że jest zastój? (autor: rmarcin | data: 29/08/13 | godz.: 22:56)
Masz jakieś dowody na poparcie tej tezy? Jakiś grafik ewolucji technologii z datami?
Ludzie są przekonani, że są tak zajebiści, że już wszystko powinno być wynalezione. To nie jest takie proste.
Nie da się po prostu schować odkrycia do sejfu, bo nauka to nie jest magia. Dzisiaj jest mnóstwo ośrodków badawczych pracujących niezależnie. Po prostu nie da się w fizyce czy chemii czegoś odkryć i schować. Prędze czy później drugi zespół badaczy dojdzie w to samo miejsce.
A co do samych baterii. To może po prostu nikomu nie była potrzebna rewolucja. Firmy inwestują pieniądze licząc na zyski. Zwyżka cen ropy spowodowała powrót do tematu pojazdów elektrycznych, a co za tym idzie baterii. Coś się więc ruszyło jak choćby Tesla.
Generalna myśl - postęp naukowo-techniczny nie jest liniowy.
- akumulatorki (autor: Rafuncio | data: 29/08/13 | godz.: 22:58)
gestosc energii obecnych akumulatorkow Li jonowych to ok 50x mniej niz benzyna.Jezeli nie bedzie atomowych baterii, to benzyna jest gorna granica. Co do procesorow to przy obecnych rozmiarach granica z predkosci swiatla narzuca ok 30 GHz(odwrotnosc czasu na przebycie sygnalu przez przekatna procka. A w teorie spiskow wierze, ale nie odnosnie akumulatorkow 100x pojemniejszych :)
- rmarcin (autor: pawel1207 | data: 30/08/13 | godz.: 01:29)
hamowanie postepu i teorie spiskowe to podstawa nie tylko buissnesu ale i gospodarki i to globalnej, nowe wejdzie dopiero jak stare bedzie maxymalnie wyeksploatowane lub przestanie byc oplacalne, przemysl swiatowy a co za tym idzie gospodarka i nauka panicznie boja sie rewolucji bo rewolucja zazwyczaj zmienia uklad sil, pozycji, kontroli i wladzy dam ci przyklad jakas firemka opracowala cos co zagrza pozycji np intela, to co inelowi oplaca sie zrobic ? wykupic ewentualnie zniszczyc ? czy pozwolic na zdrowa konkurencje :D co sie stanie jak intel pozwoli laskawie takiej firmie wprowadzic produkt dla mas powiedzmy 100 x lepszy od tego co maja ? pamietaj ze intel to nie tylko jkis tam benchmark proca, to takrze spore R&D fabryki, uklady, wielomilionowe kontrakty, to takrze kontrola rynku tak sie zapytam pomysl logicznie podda sie i odda wladze ? ok zalozmy mniej optymistyczny wariant intelina wykupuzje firme zonk :) przejmuje technologie, patenty itd. i co robi myslisz ze nagle z dnia na dzien wyburzy wszystkie fabryki i przeszkoli ludzi aby wyprodukowac cos nowego rewolucyjnego ?? nie technologie sie zamyka do szuflady i trzyma na lepsze czasy np. gdyby ktos z "konsorcjum" krzemowego probowal sie wylamac wrazie czego mamy patenty ktorymi mozemy pogrozic jak to nie pomoze to laskawie wypuscimy cos nowego sprzed 20 lat. Powiedz po co maja podbijac swiat skoro ten lezy u ich stop ?? a fabryki i zasoby w obecnym stanie beda exploatowane dotad az przestanie sie to oplacac. tak ze na jedyna rewolucje jaka mozesz liczyc to nowy ksztalt ajfona i wieksze upakowanie pixeli w komorce.
- @11 (autor: Plackator | data: 30/08/13 | godz.: 01:44)
Do tego gdy by firma wypuściła produkt rewolucyjny, który by w niskiej cenie zaspokajał zasoby wszystkich ludzi, by powstały kolejne problemy które by były dużo trudniejsze do utrzymania niż dozowanie swoich zasobów zależnie od sytuacji.
Te problemy to:
- Niższy popyt spowodowany nasyceniem rynku i brakiem potrzeby zakupu następnych produktów.
- Problem z przegonieniem własnej technologi w takim stopniu by było to zauważalne dla konsumenta.
- Czy patenty zawsze są jawne? (autor: pippi | data: 30/08/13 | godz.: 08:29)
W sensie - czy zawsze każdy zainteresowany może uzyskac od właściwego urzędu odpowiedzialnego za ochronę patentową informacje odnośnie opatentowanych rozwiązań technicznych?
Jeśli tak, to ciężko byłoby uwierzyć w (cokolwiek spiskową) teorię, zgodnie z którą opatentowano ileś tam rewolucyjnych rozwiązań np. w zakresie zwiększenia pojemności ogniw, tylko zostały wrzucone do sejfu przez potentatów np. rynku paliw płynnych i czekają na moment, kiedy wypompujemy sobie spod tyłków ostatnią baryłkę ropy. Gdyby tak było (przy założeniu pełnej jawności patentów), zapewne odnośne informacje by były dostępne gdzieś w sieci.
Takie przemyślenia między pierwszą a drugą poranną kawą.
Pozdrowienia dla wszystkich. Już piąteczek ;-)
- @11 (autor: rmarcin | data: 30/08/13 | godz.: 08:29)
Oczywiście, że każdy kto ma technologię będzie starał się z niej wycisnąć maksimum. Ale naprawdę nie da się zdusić postępu. Nie dzisiaj. Ochrona patentowa to są duże koszty. Koszty, które są wyższe z każdym rokiem obowiązywania takiego patentu. Nie mówiąc już o takich Chinach, gdzie patenty mają gdzieś i kopiują wszystko jak leci.
Ludzie by chcieli mieć wszystko według zasady "tanio i dobrze". Ma być proc 500GHz za 5 euro bo przecież powinien, bo jesteśmy tak zaawansowani. Zalecam zapoznanie się ze skalą logarytmiczną. Jest niezbędna do zrozumienia pewnych rzeczy.
Naprawdę ludzkość jest bardziej zacofana niż się nam wydaje. Najbardziej to widać na przykładzie medycyny. Więc naprawdę nie ma co się dopatrywać spisków, bo to nie jest takie proste do utrzymania w tajemnicy. Zawsze będzie ktoś kto się wygada, co chociażby widać w ostatnim czasie w zupełnie innej dziedzinie.
Co do niszczenia konkurencji to oczywiście robił to świetnie MS i Oracle (obiektowe bazy danych). Robią inni. Nie da się jednak postępu zatrzymać. Wiara w jakieś cuda pochowane w tajnych labach to naiwność.
- pippi (autor: Markizy | data: 30/08/13 | godz.: 08:51)
ogólnie najwięcej ogniw trafią do łodzi podwodnych, a dzieje się tak głównie dlatego że wymagają specyficznych warunków pracy czy oraz są dużych rozmiarów. Największym problem jest to wszystko sensownie zminiaturyzować tak żeby osiągało jeszcze wysoką sprawność.
@rmarcin
obecnie działania gospodarki wygląda tak
używana technologia technologia=>musi się zwrócić=> musi zarabiać tyle ile się da dopóki konkurencja nie zacznie czegoś nowego wprowadzać => wprowadzić coś nowego => musi się zwrócić ...
Co do samym patentów często bywa tak że firmy mają szpiegów i to co trzymają jako asa jest rozwiązaniem nie opatentowanym przez nikogo a sami tego nie robią ze względu na koszty czy też żeby nie drażnić konkurencji.
- taaak (autor: darkowal | data: 30/08/13 | godz.: 16:28)
Grafenowe, kwantowe... taaaa, słyszałem diamentowe z komsosu....
- Naukowcy (autor: darkowal | data: 30/08/13 | godz.: 16:29)
427GHz nie dla desktopów. Grafenowe rdzenie można wyłączyć na ile się chce, żeby oszczędzać energię
- @rmarcin (autor: djXone | data: 30/08/13 | godz.: 18:26)
szkoda mi takich naiwnych ludzi jak Ty.
To na podstawie tej Twojej teorii wytłumacz mi dlaczego:
1) nie wprowadzono samochodów z silnikiem na wodór (takowy powstał już i jest sprawny)?
2) dlaczego tak usilnie UE chce pozbyć się papierosów slim i e-papierosów?
3) dlaczego żarówki LED działają tak krótko, mimo że ledy mają niezwykle długą żywotność?
To tylko tak na szybko pytania, które mi się nasunęły. Na wszystkie te pytania idzie bardzo łatwo odpowiedzieć na podstawie tego co kolega starał się Ci wytłumaczyć, ale ciekaw jestem jaka jest Twoja teoria...
- @djXon (autor: rmarcin | data: 30/08/13 | godz.: 19:42)
1. A po co ci samochód na wodór? Który z problemów on rozwiązuje? Przypomnij. Przypomnij także pokrótce jakie problemy sprawia wodór w użytkowaniu i jaki jest jego koszt - wytworzenie.
2. Może to wina lobby papierosowego. Dwa może epapierosy nie są takie zdrowe jak się wydaje? To jest produkt nowy.
3. Nie znam tematu. Jakie żarówki ledowe działają za krótko?
- djXone (autor: Markizy | data: 30/08/13 | godz.: 20:41)
1. Bo wodór wychodzi w rzeczywistości drożej niż ropa i akcyza
2. Zgaduje że akcyza i lobby farmaceutyczne
3. Winne są oszczędności w elektronice bo ma być tanio a nie dobrze ?
- @16 (autor: Plackator | data: 30/08/13 | godz.: 22:09)
Kwantowe są w użyciu :)
- @123 (autor: Kosiarz | data: 31/08/13 | godz.: 00:02)
1) Wodor nie sprawia problemow w urzytkowaniu a cena dyktowana jest przez popyt. Przy urzyciu odnawialnych zrodel energii mozemy sobie go wyprodukowac ile chcemy.
2) Bo UE jest chciwe, glupie i jeszcze raz glupie.
3) Bo sie nie oplaca produkowac niepsujacych sie produktow :P
- @Kosiarz (autor: djXone | data: 31/08/13 | godz.: 03:11)
Najbliżej sensownych odpowiedzi, nie wiem jak to z tym 1) dokładnie jest, wiem, że patent/wynalazek wykupiła jakaś wiodąca firma i go zakopała głęboko.
Co do 2) dostali w łapę od wybranych koncernów tytoniowych, lub mają znacznie więcej do powiedzenia bo są to bardziej wpływowi ludzie, przez e-papierosy i slimy bardzo zmalały udziały tych wybranych koncernów.
Co do 3) celowo projektuje się takie układy, lub wykonuje bardzo niskiej jakości LEDy, które nie będą mogły tyle czasu świeci co powinny np. przegrzewają się itp. Dlatego te firmowe LEDy mają tak wykonane obudowy, aby nie dało się ich otworzyć i naprawić. Dla ciekawostki dodam, że jeśli dobrze się trafi i samemu się importuje z chin, można trafić na takie produkty które faktycznie będą świecić latami, mam takie które świecą dzień w dzień już od 5 lat, a trafiłem takie co rok nawet nie wytrzymały.
Dlaczego tak jest? Odpowiedź jest prosta, Firma Która istnieje kilkadziesiąt lat na rynku ma dużo znajomości, wiele wpływów i dużo do powiedzenia, Produkt nie może być też nieśmiertelny lub prawie, bo firmy przestaną zarabiać, wszyscy kupią żarówki z żywotnością 50lat i mamy przestój. Dlatego wszystkie nowe sprzęty mają krótsza żywotność. Teraz jest również moda szukania pretekstu w ekologii, gdy coś jest mnie dochodowe, zaczyna się zauważać, że coś jest szkodliwe i tworzy się kampanie, lub nawet ustawy które regulują zakaz używania jakiś wybranych substancji (jak np. w spoiwie lutowniczym). Mógłbym dużo na ten temat pisać.
Podsumowując zmierzam do jednego, dopóki ludzie będą naiwni i łatwo wierni. Będą łatwo dawać się manipulować (typu, że postęp szybszy jest niemożliwy, te papierosy są złe a te nie itd.) tak długo będzie tak to wszystko wyglądać. Na szczęście jest coraz więcej ludzi którzy nie dają sobie wmówić tego co dyktatorzy sobie obmyślą aby wprowadzić na swoją korzyść i starają się z nimi walczyć Tworząc "swoje sekty", które idą za ich głosem i walczą z wielkimi korporacjami, które najchętniej zrobiły by z nas stado baranów, które będą beczeć jak im zagrają!
- @Kosiarz (autor: rmarcin | data: 31/08/13 | godz.: 10:44)
1. Wodór sprawia problemy w użytkowaniu. "Ucieka" ze zbiorników. Trzeba go przechowywać pod duży ciśnieniem. Ma także niższą gęstość energetyczną od benzyny. a najważniejsze. Nie występuje w stanie wolnym na ziemi. Trzeba go wyprodukować. na dzień dzisiejszy najtańszą metodą jest produkcja wodoru z węglowodorów... Bez komentarza. A jeżeli piszesz o projektach produkcji wodoru z wody przy pomocy odnawialnych źródeł energii to wybacz, ale to jest na razie żart. Jaki sens produkować prąd elektryczny, żeby potem używać go do otrzymywania wodoru, aby spalić go w silniku samochodu? Jaka będzie sprawność takiego procesu? Szacuje się, że taki cykl miałby sens dopiero po okiełznaniu fuzji jądrowej. Długa droga do tego.
A co do jakości produktów. To tak, nie opłaca się produkować niepsujących produktów. Już dzisiaj brakuje pracy dla ludzi. Dwa. Produkty są coraz bardziej skomplikowane, więc jest więcej możliwości awarii. 3 Jakość kosztuje. Nie ma problemu, żeby kupić produkt najwyższej jakość z danej dziedziny, np. samochód. Trzeba tylko więcej zapłacić.
Ale rozumiem, że wy chcecie mieć tanio i dobrze.
Dlaczego kiedyś wszystko wytrzymywało więcej? Bo było 3,4 razy "przewymiarowane". Dlaczego? Bo nie potrafiono przeprowadzić dokładnych obliczeń. Nie było symulacji komputerowej. Silnik o pojemności 5 litrów i mocy 100KM będzie działać do końca świata. Tylko po co? Wielu ludzi nie rozumie, że obniżenie jakości pozwoliło, aby pewne rzeczy staniały. Ale masz ciągle wybór. Możesz kupić chiński t-shirt, który po pierwszym praniu straci kolor, ale jest tani. Ale możesz też kupić coś dobrej jakości. MASZ WYBÓR. Tanio i dobrze nie istnieje.
@23
W UE czy państwie każdy ma wpływ na decyzje. Na tym polega demokracja. Wygrywa ten kto ma największy wpływ. Ale to wymaga działania, wysiłku, czegoś więcej niż podpisywania petycji w necie, lub likowania na FB. Dlatego większość ludzi ma to w dupie, a potem się dziwią, że ktoś ich załatwił na szaro ponad ich głowami. Demokracja to świadomość, organizacja i determinacja w przekonywaniu innych.
Mnie najbardziej śmieszą tacy świadomi jak ty. Coś gdzieś przeczytasz i masz się za oświeconego. Wynika to z jakiejś zakamuflowanej potrzeby bycia wyjątkowym. Jesteście najbardziej podatną na manipulacje grupą, bo brak wiedzy powoduje, że do każdej szczątkowej informacji dorabiacie legendę. Przez brak wiedzy.
Najbardziej niebezpieczną grupą są idioci nie szczepiący dzieci. Nie ma nic groźniejszego niż idiota z odrobiną wiedzy, bo cała resztę wyprodukuje sobie sam.
- @24 (autor: djXone | data: 31/08/13 | godz.: 15:51)
Jak to mówią, nie popadajmy z jednej skrajności w drugą. Tu i tu jest racja, lecz denerwuje mnie, że większość ludzi łatwo przypisuje się do jednej z grup nie zastanawiając się, nie myśląc, bo tak jak napisałeś "gdzieś coś usłyszeli/przeczytali".
- rmarcin (autor: pawel1207 | data: 1/09/13 | godz.: 12:44)
idealistycznie rzecz ujmujac masz troche racji, no ale swiat jest nieco mniej kolorowy, silnik na wodor owszem jest srednio oplacalny ale ogniwa wodorowe to juz inna bajka, naukowcy, badacze, wynalazcy, najczesciej dostaja granty tylko jesli to co wynajda pasuje wielkim koncernom, co za tym idzie wiekszosc skupia sie na obnizeniu kosztow itp. ev. wprowadzeniu jakis nowinek, postepu nie da sie zatrzymac owszem postep jakis zawsze jest nawet jesli to krok wstecz ale mozna go kontrolowac w naprawde sporym stopniu. Nikt nie twierdzi ze ludzie wiedza wszystko ja tylko twierdze ze czesc osob wie wiecej od innych Ty tez omnibusem nie jestes :)
demokracja w uni :D dobre jak dla mnie to taki mix faszyzmu + skrajny kapitalizm + sporo socjalizmu, to na dluzsza mete nie ma szans na przetrwanie ogulnie jako polacy wydostalismy my sie spod jednej okupacji aby za srebrniki jak prostytutki sprzedac sie w druga :D
Pracy wcale nie brakuje tylko ze jest przewsuwana wszystko idzie do chin, indi,filipin, bo tam ludzie zasuwaja za miske zarcia po12 godzin to jest wlasnie redukcja kosztow wg. koncernow, ogulnie doszlismy do stanu gdzie lokuje sie fabryki w najbardziej skorumpowanych i najbiedniejszych panstwach swiata po to aby za kilkadziesiat lat europe zamienic w najbiednszy region swiata,
przyponij sobie ze unia kiedys stawiala chinska gospodarke za wzor do nasladowania :D :D
- @26 (autor: Plackator | data: 1/09/13 | godz.: 13:16)
Chciałbym pracować za taką miskę ryżu jak w chinach :D
Dziwnym trafem koszty produkcji w chinach nie są znacząco mniejsze niż w USA oraz większe niż w europie środkowej.
- @26 (autor: rmarcin | data: 2/09/13 | godz.: 09:59)
Czyli wszystko sprowadza się do kosztów. Ogniwa wodorowe ok, ale to nie jest silnik.
UE ma swoje wady. Największa wadą jest lenistwo i maniewdupizm mieszkańców. UE nie jest idealna, ale to co mówisz to są urojenia ludzi nie rozumiejących historii Europy i świata XX wieku. To częsta przypadłość w PL.
@27
To jedź pracować i żyć w Chinach. To że koszty produkcji nie są niższe, nie znaczy, że pracownicy zarabiają dużo. Weź też pod uwagę, że w Chinach nie masz ubezpieczeń zdrowotnych ani socjalnych. Dopiero to startuje. Do US produkcja wraca bo mają tanią energię - gaz łubkowy.
- @all z Wedelkiem włącznie. (autor: Chrisu | data: 2/09/13 | godz.: 17:37)
Nauczcie się pisać po polsku! Zainstalujcie przeglądarkę, która sprawdza pisownie...
Wedelek co to za twór? "będą mogły pracować z częstotliwościami kilkuset Giga Hertzów."
@28
w Chinach w okręgach przemysłowych mają pensję minimalną nominalnie bliską naszej - tylko wszystko dużo tańsze. Jednak nikt nie chce za takie "grosze" tam pracować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|