AMD otwiera centrum R&D w Indiach

1. Hindusi... (autor: TeXXaS | data: 2/08/13 | godz.: 09:42)
   Skoro uważają, że się z nimi dogadają, to życzę powodzenia. Przypuszczam, że nie sądzę.
   
   
2. TeXXaS (autor: Markizy | data: 2/08/13 | godz.: 09:53)
   a dlaczego mieli by się nie dogadać? podejrzewam że rząd indii nie jest głupi żeby utrudniać życie firmom typu amd, też innym które zajmują się opracowywaniem układów scalonych. Jedyny problem może być z wymową u nich, ale dla chcącego nic trudnego jak mówi przysłowie.
   
   
3. dobre posunięcie (autor: mbe | data: 2/08/13 | godz.: 11:22)
   Hindusi potrafia robic procki
   
   
4. @Markizy (autor: trepcia | data: 2/08/13 | godz.: 11:23)
   Bo jakby to delikatnie powiedziec... praca z Hindusami jest delikatnie mowiac "zabawna" :-) Moj kuzyn pracuje w miedzynarodowej firmie i co sie z nim widze, to opowiada mi nowe perypetie zwiazane wlasnie z kontaktami z Hindusami.
   Ale co by nie bylo, Anglicy sa bardziej leniwi :-)))
   
   
5. trepcia byłem w Indiach jakiś czas i nie jest tak źle (autor: Sławekpl | data: 2/08/13 | godz.: 12:56)
   oczywiście, że inaczej pracują niż europejczycy ale to zwykle wina klimatu czyli upału, wtedy się robi wszystko wolniej bo byś się wykończył lecz to dotyczy głównie prac fizycznych, a hindusi główkować potrafią więc AMD zrobiło zapewne dobre posunięcie
   dogadać się z nimi też żaden problem, trudniej się z ruskiem czy żabojadem nawet znającym dobrze angielski dogadać, tak potrafią kaleczyć wymowę :P
   
   
6. trepcia / Slawekpl (autor: PrEzi | data: 2/08/13 | godz.: 13:26)
   Rowniez bylem w Indiach i caly czas z nimi pracuje/wspolpracuje.
   Ujdzie... nie we wszystkim ale ujdzie.
   Ale z tego co wiem, to Intel rozwoj Core2 zawdziecza wlasnie Hindusom.
   Wiec miejmy nadzieje, ze AMD tez bedzie profitowac z nowego R&D :)
   
   
7. @6. (autor: Jarek84 | data: 2/08/13 | godz.: 13:43)
   A mi sie zdaje ze Core2 Intel zawdziecza zespolowi z Izraela - aczkolwiek moge sie mylic.
   
   Nie ma co dorabiac mega teorii - Hindusi nie sa wybitniejsi niz reszta populacji, po prostu sa tansi - i tyle :)
   
   
8. chodzi mi głównie o różnice kulturowe. (autor: TeXXaS | data: 2/08/13 | godz.: 14:07)
   Do tego mają dość specyficzny angielski - "okont", "fleg". Wymawiają właśnie tak. Dla osób niezwiązanych z branżą bankową. Pierwsze słowo to account, drugie flag.
   Kiedyś był kawał jak firma zleciła projekt Hindusom właśnie. Przez 3 lata raportowali wszystko - od linijki. Regularne postępy, notatki służbowe, zero problemów. No dobra - zero wymiernych efektów, więc ktoś wpadł na pomysł, żeby zrobić prezentację. Wyszło, że nic nie jest zrobione. Pytają się Hindusa o co chodzi. Po długich podchodach, rozmowach wyszło, że cały zespół miał z wyższej kasty i on nie mógł im kazać. No i jak by raportował co miesiąc o problemach to wszyscy by się denerwowali przez całe 3 lata. A tak? Zdenerwowali się tylko raz.
   
   
9. Taki IBM się wycofał, Oracle też chyba (autor: TeXXaS | data: 2/08/13 | godz.: 14:10)
   pozbyło się centrum kompetencyjnego. A w każdym tak to wyglądało. Callcenter - ponoć teraz to głównie Polska. Testerów mają fajnych, pod warunkiem, że nie muszą za bardzo wnikać w temat oczywiście.
   
   
10. wina klimatu? (autor: komisarz | data: 2/08/13 | godz.: 14:29)
    mozliwe, o ile masz na mysli to, ze klimat sprzyjal konkretnemu wychowaniu, uwarunkowaniu kulturowemu. Ty jednak zdajesz sie pisac o pracy w danym moemncie, a tu bardzo sie mylisz. TO jest kultura, a fakt, ze w danym momencie komus jest goraco. Pojedz sobie do Texasu i zamelduj, czy tam jest zimno. Kazdy, kto mail do czynienia z hinsuskim suportemw firmie, albo z delivery center, wie, ze to nie kwestia pogody.
    
    
11. TeXXaS : co do IBMa... (autor: PrEzi | data: 2/08/13 | godz.: 14:41)
    ...to wiem, ze sie nie wycofal. Jestem o tym przekonany, w koncu z Hindusami wspolpracuje :D
    
    
12. @11. (autor: TeXXaS | data: 2/08/13 | godz.: 15:24)
    Łączę się w bólu. Z Oracle jest tak, że niby się nie wycofali, ale Hindusów outsourceują każdemu, kto tylko chce. No i sami zlecają raczej testy jak sprawy związane z rozwojem.
    W sumie to kojarzę całkiem sporo kompetentnych ludzi stamtąd. Kwestia wypracowania sobie metodyki pracy z nimi i jakoś jest.
    
    
13. @12 mhm... (autor: PrEzi | data: 2/08/13 | godz.: 15:41)
    ...dodam jeszcze ze tam maja duze moce przerobowe, ale jest malo 'kombinatorow', cos jak myslenie 'out of the box'.
    Jak nie maja czegos opisanego to bywa roznie z ich reakcja malo ktory bedzie na wlasna reke kombinowac :)
    Ale - tak jak mowisz - jakos idzie... a outsourcing chyba we wszystkich korporacjach jest do Indii... Przynajmniej tego, co mozna tam poslac... My tez nie wrzucamy im wszystkiego, a tylko to, co jest dobrze opisane, stabilne i powtarzalne.
    Ale wracajac do tematu - faktycznie Core2 to grupa z Izraela... Ale Hindusi miewaja tez nieglupie pomysly...
    
    
14. @prezi (autor: komisarz | data: 3/08/13 | godz.: 10:24)
    Przyklady?
    
    
15. @14 (autor: PrEzi | data: 3/08/13 | godz.: 11:48)
    Jakbym podal Ci przyklady musialbym Cie zabic ;-)
    A tak serio to nie podam Ci przykladow, bo sa to raczej rzeczy owszem - korporacyjne ale jednak troche prywatne.
    Wiec albo uwierzysz na slowo, albo nie :)
    
    
16. Hindusi nie... (autor: pandy | data: 4/08/13 | godz.: 18:39)
    Tylko nie Hindusi, moze Hinduski (i nie chodzi o urode ale o podejscie do pracy i pracowitosc), caly wysilek Hindusow sprowadza sie do kombinowania jak tu nie pracowac - no i nieustanie sa albo na kawie albo na papierosku - czasem mam wrazenie ze gdyby po prostu zrobiliby soja robote to byliby mniej zmeczeni a tak...
    
    
17. no niezle :D (autor: pawel1207 | data: 5/08/13 | godz.: 15:00)
    to zycze im jak najlepiej,
    
    
18. Również życzę powodzenia! (autor: franc# | data: 5/08/13 | godz.: 15:01)
    Moja firma dwa lata temu zamknęła oddział w Indiach, bo... robili co chcieli i jak chcieli. Może w dziedzinie procków będzie inaczej ale "przypuszczam, że nie sądzę" ;-)