Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 25 lutego 2013 
    

Piankowy kaganiec. Modyfikacja Sennheiser HD555


Autor: NimnuL | 23:50
(17)
Temat nie jest nowy, bo i dotyczy nienowych słuchawek. Na naszych rodzimych stronach WWW wspomina się o tym, a na zagranicznych stronach poświęconych tematyce audio aż huczy i roi się od rozległych dyskusji na temat ukrytych możliwości, popularnych niegdyś słuchawek wokółusznych, modelu HD555 marki Sennheiser. Omawiałem je już na naszych łamach kilka ładnych lat temu. Dzisiaj chciałbym jednak podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami i przemyśleniami na temat modyfikacji HD555, którą to niedawno sam, całkowicie bez przekonania dokonałem. Do tematu podszedłem bardzo sceptycznie, chyba głównie przez banalność rozwiązania i towarzyszące temu bardzo entuzjastyczne głosy. Skusiłem się jednak, bo modyfikacja podstawowa jest bardzo łatwa, cała operacja zajmuje kilka minut, i co najważniejsze jest odwracalna oraz według mnie w pełni bezpieczna dla sprzętu - trudno mi sobie wyobrazić by można było tu coś uszkodzić. Przy okazji można porządnie odkurzyć welurowe pady. U naszych zachodnich sąsiadów operacja ta nazywana jest piankowym modem (foam mod), bo dotyczy niewielkiego skrawka pianki, który to rzekomo jest jedynym elementem odróżniającym model HD555 i blisko dwukrotnie droższe HD595. No to zaczynamy.

W owej modyfikacji wyróżnić można cztery etapy:

  1. zdjęcie nauszników. Sugeruję nie ciągnąć, bo można oderwać poduszki od plastikowego kołnierza. Polecam płaskim, cienkim przedmiotem podważyć je od zewnętrznej strony - siedzą na kilku małych zatrzaskach trzymających krawędź padów od wewnętrznej strony.
  2. zdjęcie osłony głośników - siedzi ona na kilku małych zaczepach, tu też warto czymś delikatnie podważyć, bez obaw o pęknięcie - osłona jest twarda i nieco elastyczna.
  3. odkręcane trzech małych śrubek i zdjęcie kosza z głośnikiem.
  4. odklejenie prostokątnej pianki. Ma ona wymiary 55x30x2mm i gęstością przypomina tą stosowaną z karimatach do ćwiczeń np. jogi. Według producenta jest to coś w rodzaju reflektora dźwięku, coś co ma zapewnić lepszy odbiór muzyki. Wiecie - marketing.


  5.   
    (kliknij, aby powiększyć)

      
    (kliknij, aby powiększyć)

      
    (kliknij, aby powiększyć)

      
    (kliknij, aby powiększyć)

      
    (kliknij, aby powiększyć)


    (kliknij, aby powiększyć)



    Zewnętrznie nie ma znaku, że modyfikacja została wykonana:


    (kliknij, aby powiększyć)



    Zaznaczam, że dzisiaj już modeli HD555 oraz HD595 nie dostaniemy w sklepach, zastąpiły je analogicznie HD558 oraz HD598. Sposób modyfikacji jest dla nich dokładnie taki sam, bo to też z grubsza te same słuchawki, tylko z kosmetycznymi zmianami wizualnymi. Ale po kolei. Rozmówcy na różnych forach porównywali bezpośrednio wnętrza HD555 oraz HD595 i doszli do wniosku, że wszystko wewnątrz jest takie samo: głośnik, okablowanie, wnętrze słuchawki - za wyjątkiem wspomnianego już prostokąta pianki, który wystarczy odkleić i uzyskać dźwięk rodem z HD595. Czyli Sennheiser celowo ograniczył wyższy model, w celu trafienia do mniej zamożnego klienta. Ale czy na pewno? Spekulacji na forach jest wiele, niektóre mają sens, wiele jest jednak całkowicie pozbawionych logicznych podstaw. Zacznijmy od tego, że na papierze oba modele różnią się dość znacząco - pasmo przenoszenia dla HD555 to 15-28 000Hz oraz całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD) <0,2%, dla HD595 parametry te wynoszą odpowiednio 12-38 500Hz i <0,1%. I choć byście mnie kołem łamali, nie przyznam racji, że skrawek pianki wpływa w taki sposób na pasmo przenoszenia lub zniekształcenia. Według mnie tam zwyczajnie nie siedzi dokładnie ten sam głośnik i tyle - pomimo faktycznych podobieństw fizycznych. Opinii tej nie potwierdza pewien użytkownik zachodniego forum, który twierdzi, że w swoich HD555 podmienił jeden głośnik z HD595 i nie widzi różnicy pomiędzy kanałami. Jeśli to prawda, to nie wiem o co chodzi. Komentatorzy zdają się też czasem zapominać, że HD595 maja ciut inne pady (nieco grubsze i wykonane z gęstszej pianki). To może wpływać na odbiór dźwięku, ale znowu - nie na parametry techniczne - uparcie pozostaję więc przy swoim. Na jednym forum ktoś twierdzi, iż jakoby jakiś pracownik Sennheisera potwierdził, że oba modele są wewnątrz identyczne za wyjątkiem tej nieszczęsnej pianki. No ale w Internecie można napisać wiele, i póki sam tego nie usłyszę z ust konstruktora/projektanta HD555, nie uwierzę. Toczy się więc walka na słowa i przypuszczenia.

    Rozpisałem się trochę, a nie odniosłem się do najważniejszego - czy taka modyfikacja ma sens i przynosi jakikolwiek skutek? Oj tak. Ku mojemu czystemu zaskoczeniu różnica jest zauważalna. Forumowe twierdzenia o upodobnieniu się dźwięku do tego z HD595 można jednak włożyć między bajki. Nie będę Wam przynudzał pisaniem o tym, że bas stał się lepiej kontrolowany, głębszy, cieplejszy czy też że góra się uszlachetniła i nabrała wigoru. O tym możecie poczytać na innych forach dotyczących tej tematyki. Ja w tej kwestii mam inne zdanie. Według mnie twierdzenie, że ta modyfikacja wpływa w istotny sposób na barwę dźwięku jest wprowadzaniem czytelnika w błąd, wpasowywaniem odczuć w oczekiwania lub wynika z powtarzania opinii innych. Lub inaczej - pomimo najszczerszych chęci, ja niczego takiego nie wyłapałem. Zauważalnie poprawiła się natomiast scena - zdecydowanie się poszerzyła i pogłębiła, dźwięk nabrał powietrza i jeszcze rozleglej otoczył słuchacza. Różnica jest na tyle duża, że na mojej twarzy namalowało się autentyczne zdziwienie, gdy po raz pierwszy założyłem zmodyfikowane słuchawki. Scena nie jest przy tym zafałszowana, nie zauważyłem utraty czytelności rozlokowania źródeł pozornych. Ogólny odbiór dźwięku poprawił się. Jestem skłonny podpisać się - choć trochę bez przekonania, że dźwięk stał się minimalnie jaśniejszy, a tony niskie subtelnie krótsze i jakby głębsze. Cóż, tak fajnie już działa mózg człowieka w kontekście dźwięku, że lubi się trochę sugerować innymi czynnikami. Na przykład powyżej pewnego poziomu sprzętu, bardziej słychać cenę niż sam dźwięk. Różnica, jeśli faktycznie istnieje, jest w tym przypadku subtelna i być może możliwa do łatwego wskazania przy bezpośrednim porównywaniu słuchawek oryginalnych i zmodyfikowanych. Jedno jest pewne - nie jest gorzej, więc do stanu fabrycznego nie powrócę.

    Gdzie jest granica modyfikacji? Dla mnie właśnie w tym miejscu - kończy się na piance. Można jednak pójść znacznie dalej, co pokazują inni użytkownicy HD555. Ilość i jakość pomysłów rodzących się w głowach ludzi są wręcz niebywałe. Bywają kombinatorzy, którzy nożyczkami (lub na gorąco!) wycinają wewnętrzny, plastikowy grill, przez co dźwięk ma się rzekomo uwolnić jeszcze bardziej. Istnieją nawet fotografie takiej ingerencji: www.head-fi.org | www.davejansen.com.

    Jak widać, nie tylko Polak potrafi. Przyznaję, że gdyby ta ingerencja umożliwiła ewentualne powrócenie do stanu poprzedniego to bym spróbował. Na chwilę obecną jednak sobie odpuszczę, nie mam przekonania, że wysiłek się opłaci. Inni zalecają wymianę padów na te z HD595 - tu może być ziarenko sensu, no ale nie jest to rozwiązanie bezkosztowe.

    Niektórzy twierdzą, że posunęli się jeszcze dalej i usunęli dodatkowo zewnętrza, metalową siatkę, by dźwięk dostał istnych "turboskrzydeł". Zdjęć nie widziałem i dopóki nie zobaczę to nie uwierzę. Jeszcze inni wymieniają całe okablowanie (pewnie na mieszankę kryptonitu i złota) - bo ponoć kable słychać. Jeśli ktoś to faktycznie słyszy to współczuję. Kolejni pomysłodawcy proponują wsadzenie jakiegoś dystansu pomiędzy obudowę słuchawek a pady, po to by zwiększyć odległość ucha od głośnika i zmienić kąt padania dźwięku. Zdjęć również nie widziałem, ale nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak miałoby to być wykonane. Z rozbawieniem przyjąłem również pomysł, w którym proponuje się wsadzenie kilku metalowych blaszek pod poduszki, po to by dźwięk miał eis od czego odbijać imitując kolumny głośnikowe i dźwięk odbijający się od podłogi. Jeśli jakikolwiek z powyższych pomysłów w ogóle działa i faktycznie różnicę da się wyłapać, to wydaje mi się, że ilość tzw. zachodu nie znajdzie uzasadnienia w efekcie końcowym. Propozycje te traktuję więc jako ciekawostki. Natomiast eliminację pianki w modelach HD555 i 558 z czystym sumieniem polecam.

    Piankowa modyfikacja HD555
    + łatwe do wykonania, bezkosztowe, odwracalne i bezpieczne
    + zauważalnie poszerza scenę dźwiękową
    + subtelnie poprawia odpowiedź tonów niskich
    + brak wizualnych zmian

    - brak

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Ciekawe... (autor: radonix | data: 25/02/13 | godz.: 16:32)
    Dzięki za przewodnik! Ciekawe, ale jakoś nie mam odwagi, by wsadzić paluchy do środka :-)
    Swoje HD 555 kupiłem chyba ze 3 lata temu, za niewygórowane pieniądze (300 zł) - były właściwie na wyprzedaży. Ale co innego chodzi mi po głowie, a mianowicie temat: ''wzmacniacz słuchawkowy'' (rozpiętość cenowa tego typu sprzętu jest niesamowita, a nie znam właściwie nikogo, kto by coś doradził - jakiś konkretny model).
    PS. Fajnie byłoby zobaczyć taką ''przeróbkę'' na YouTube w 720p z polskim komentarzem!


  2. I tak oto (autor: Plackator | data: 25/02/13 | godz.: 17:26)
    Zyskujemy lepszą góre, lepszą scene kosztem basu i izolacji.

    Te słuchawki po prostu miały być bardziej basowe


  3. Sam to wykonałem (autor: Piter | data: 25/02/13 | godz.: 18:57)
    już jakiś czas temu i muszę dodać swoją pozytywną opinię. Z tego co wyczytałem na polskich i zagranicznych forach, HD555 i HD595 mają identyczne przetworniki (ktoś nawet porównywał numery seryjne czy coś w tym stylu). Mod jest banalnie prosty, wystarczy zdjąć pady i osłony które sąpo prostu montowane na wcisk, odkręcić 3 śrubki, odkleić piankę i zmontować. Jeśli chodzi o dźwięk to wg. mnie poszerzyła się lekko scena, góra gra wyraźniej przy czym reszta jak dla mnie bez zmian. Polecam!

    PS. Ty farciarzu, moje Zenki popękały przy słynnych 3 kropkach oraz odkleił się materiał z pałąka :) Fakt nie używam ich od kilku lat ale jednak niezbyt dobrze to świadczy o jakości.


  4. @1/2 (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/02/13 | godz.: 19:02)
    @radonix
    poczekaj, niedługo pojawi się recenzja sensownego i niedrogiego wzmacniacza słuchawkowego. A co się tyczy przeróbki to bez obaw możesz to zrobić, o ile szukasz innego dźwięku.

    @Plackator
    Izolacja? To była jakaś przed modyfikacją? :-) A bas, jak ktoś lubi dużo to pewnie przeróbkę powinien sobie odpuścić, z drugiej strony spróbować można i ewentualnie przykleić piankę na miejsce jak się nie spodoba.


  5. @Piter (autor: NimnuL-Redakcja | data: 25/02/13 | godz.: 19:11)
    no właśnie, widziałem sporo zdjęć i czytałem dużo opowiadań mówiących o pękaniu plastiku w tym miejscu. Tu chyba nie chodzi o szczęście, bo nie obchodze się z nimi jak z jajkiem - choć sprzęt szanuję, to te słuchawki spadały na podłogę, wędrowały w plecaku i są intensywnie używane... ja słuchawki zdejmuje z głowy obiema rękoma, przez co unikam wyginania konstrukcji. Zauważyłem, że sporo osób zdejmuje słuchawki jedną ręką. Może tu jest problem. Oczywiście projektanci powinni to przewidzieć, szczególnie w tej klasie. Jestem ciekaw czy w HD558 to poprawiono.

  6. ... (autor: trepcia | data: 25/02/13 | godz.: 19:38)
    Przy HD500 też się da to zrobić?

  7. Sam mam te (autor: Pider | data: 26/02/13 | godz.: 00:00)
    sluchawki i je kupilem poltora roku temu, zmodowlaem i w moim odczuciu maja lepszy bass

  8. hmm... (autor: Yosarian | data: 26/02/13 | godz.: 00:10)
    "na papierze oba modele różnią się...HD555 to 15-28 000Hz oraz całkowite zniekształcenia harmoniczne (THD) <0,2%, dla HD595 parametry te wynoszą odpowiednio 12-38 500Hz i <0,1%.".....Według mnie tam zwyczajnie nie siedzi dokładnie ten sam głośnik i tyle - pomimo faktycznych podobieństw fizycznych."

    IMO, fizycznie jest ten sam przetwornik ale nie do końca, otóż zawsze jest pewna "tolerancja wykonania". Cóż więc szkodzi, dokonać SELEKCJI i z masy wyprodukowanych przetworników, wybrać te, które spełniają zaostrzone kryteria. Sam proces selekcji pewnei zabiera trochę czasu, angażuje sprzęt, ludzi i środki techniczne, więc w jakiś tam sposób znajduje to odbicie w cenie plus marketingowy narzut mający wysoka cena potwierdzić szczególne parametry, dwa razy droższych słuchawek. Gąbka ma zapewne także pozytywny wpływ na jakość dźwięku a decyzja o jej niestosowaniu w tańszym modelu i zastosowaniu w droższym podjęto świadomie już przy wypuszczeniu na rynek HD555.

    W efekcie (po selekcji), KAŻDY model HD595 spełnia zaostrzone parametry ale również spełni je CO NIEKTÓRY model HD555, na zasadzie "jakie przetworniki się trafią" do danego modelu ale zawsze spełniające najniżej określone parametry.

    Jeżli jeszcze taki HD555 z lepszymi przetwornikami trafi na odbiorcę z wrażliwymi uszami i ten dokona w nich podrasowania gąbką, to w efekcie nie będzie "widział" różnicy między 555 a 595.


  9. @Yosarian (autor: NimnuL-Redakcja | data: 26/02/13 | godz.: 07:34)
    też czytałem głosy, które mówiły, że przetworniki w obu są te same, ale w HD595 są selekcjonowane i przez to lepsze parametrami. Ale, jakby popatrzeć na porównanie pasm przenoszenia to wygląda na to, że się pokrywa dość ładnie - jedynie tłumienie ciut inne co może być sprawą konstrukcji muszli, a nie samych głośników:

    http://graphs.headphone.com/...&graphID[]=3041

    http://www.headphone.com/...ion=Compare+Headphones

    Sennheiser przy parametrach technicznych nie podaje tłumienia, być może w HD555 podane pasmo przenoszenia jest np. przy -10dB, a w HD595 przy -20 lub więcej.


    @trepcia, znalazłem tylko informację o możliwości modowania HD555 i HD558.


  10. @ Yosarian (autor: Hitman | data: 26/02/13 | godz.: 10:16)
    nie ma czegoś takiego jak selekcja głośników!! Polecam zapoznać się z budową - wtedy nie będzie mowy o takich herezjach. Każdy głośnik tego samego typu ma taki sam magnes i taką samą cewkę - więc niby z czego miałaby się brać taka różnica?? Tylko wyprofilowanie muszli słuchawki może zmienić dźwięk - uwypuklić tudzież stłamsić dany zakres. Wcześniej uwierzę w marketing niż parametry na pudełku. Zresztą wystarczą dwie pary rzeczonych słuchawek i wyjdzie na sprzęcie pomiarowym rzeczywiste róźnice - oprócz ceny..

  11. @10 (autor: Plackator | data: 26/02/13 | godz.: 11:17)
    A każdy następny głośnik będzie miał inne parametry, produkcja nie jest powtarzalna w 100%, nie da się stworzyć idealnie odwzorowanej kopi.

    Wiadomo że jest jakaś selekcja, nie nadające się odrzucą, średnie dadzą do tańszych modeli, a te które wyszły wg. schematu idą do droższych.


  12. dzieki za artykuł (autor: pitero | data: 26/02/13 | godz.: 11:35)
    już lecę modować!

  13. @bzdura (autor: Dagor | data: 26/02/13 | godz.: 11:44)
    przy naprawach gwarancyjnych, do obu modeli jest używany ten sam przetwornik:
    http://mikebeauchamp.com/..._6f30dcc7_dscf8567.jpg


  14. Dragor (autor: NimnuL-Redakcja | data: 26/02/13 | godz.: 12:02)
    co zdaje się potwierdzać graf częstotliwości jaki podałem w punkcie 9.
    Czyli innymi słowy: różnica w parametrach technicznych to bzdura, a różnica w dźwięku wynika z konstrukcji samych słuchawek (poduszki, pianka, może inne drobiazgi). I do tego psychologia dochodzi. Jakoś ucho chce uzasadnić kilkaset zł różnicy w cenie :)


  15. @ Plackator (autor: Hitman | data: 26/02/13 | godz.: 13:02)
    Nikt się nie bawi w takie rzeczy o których piszesz, głośnik jest sprawdzany w fabryce czy działa i tyle - jeden na n jest szczegółowo brany na testy jakościowe i koniec tematu.. Poprawnie wykonany głośnik gra tak samo - nie ma lepszych i gorszych. Przy obecnej technice możesz zrobić odlew z dokładnością 3-4 miejsc po przecinku, zrobienie dwóch takich samych cewek to też nie sztuka. Zresztą o czym my tu gadamy: na parametry głośnika ma wpływ rodzaj dobranych materiałów a nie różnice w produkcji danego typu . Gdyby tak było to miałbyś kilka głośników na rynku a nie tysiące. Zresztą spróbuj znaleźć coś pod hasłem selekcja głośników w necie? Ewentualnie daj linka do producenta, który segreguje głośniki.

  16. @Hitman (autor: Yosarian | data: 27/02/13 | godz.: 01:04)
    chyba mnie nie zrozumiałeś, w moje koncepcji dotyczącej dwukrotnie większe ceny za te same przetworniki zastosowane w słuchawkach o róznym oznaczeniu, zalożyłempewną ucziwośc producenta a nie tylko chamskei marketingowe zagranie na skoszenie kasy.

    Znam dobrze budowę głosników, skoro już o nich mówisz bo budpowałem sam kolumny głośniowe.

    "Każdy głośnik tego samego typu ma taki sam magnes i taką samą cewkę - więc niby z czego miałaby się brać taka różnica??"

    Ano z tego, ze produkcja każdych elementów składowych, w tym przypadku głośnika, nie trzma paramentrów w 100% i różnice są dosyc znaczne, następne pojawiają się w montazu elementó składowych itd. Róznice takie są o wiele istoniejsze i bardziej zauważalen w przypadku przetworników stosowanych w słuchawkach. W kolumnach głośnikowych, dwudrożnych, trzy drożnych jest to też słyszalne i często reguluje się to strojąc te filtry, bo pomimo, że wszystko w takie samo to różnice jednak są słyszalne i nie jest to tylko kwestia wykonania obudowy czy jej wytłumienia.

    Różnice na pewno są ale nie wykluczam, że droga do uzasadnienia kilkuset złotych różnicy jest mniej skomplikowana ;)


  17. @Yosarian (autor: Hitman | data: 27/02/13 | godz.: 09:52)
    Trochę siedzę w temacie i powiem Ci, że nigdy nie słyszałem o pomyśle by ktoś zmieniał głośnik na taki sam i lepiej mu grało - dla mnie to abstrakcja na miarę podstawek pod kable..
    Nigdy nie uwierzę, że "błąd" konstrukcyjny powoduje, że głośnik zyskuje - tak jak w rzeczonym słuchawkach pasmo z 15-28 000Hz do 12-38 500Hz ani w drugą stronę, że niepełnosprawny produkt gra w dolnym zakresie specyfikacji - nie jest możliwe takie coś bez ingerencji w podzespoły -a w przypadku słuchawek to czyste fiction.
    Jeżeli jeszcze uwzględnimy reżim technologiczny w branży audiofilskiej to nie ma mowy by poważny producent pozwolił sobie na taki rozrzut jakościowy..


    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.