Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Poniedziałek 18 lutego 2013 
    

Nowa licencja Office 2013 nie może być przenoszona na inne komputery


Autor: Wedelek | źródło: Next Power Up | 09:33
(23)
Przy okazji premiery Windowsa 8 Microsoft zmienił warunki licencji OEM, która budzi teraz liczne kontrowersje wśród części użytkowników. Okazuje się, że podobne zmiany dotknęły też pakietu Office 2013, ale w tym wypadku nowe zapisy są akurat aż nazbyt oczywiste. Okazuje się, że nowy pakiet biurowy Microsoftu przeznaczony jest do instalacji tylko na jednym komputerze i jest do tej maszyny przypisany. Oznacza to mniej więcej tyle, że jeśli zmienimy komputer na nowszy, to nie aktywujemy już po raz drugi legalnie nabytej kopii.

Office 2013 może bowiem działać tylko na tym komputerze, na którym pierwotnie go zainstalowaliśmy i tylko na tej samej maszynie możemy go ponownie aktywować. Po co Microsoft wprowadził takie zmiany w EULA? Otóż gigant z Redmond chce nas tym samym skłonić do zakupu chmurowej wersji 365, z której możemy korzystać na kilku komputerach jednocześnie, po uiszczeniu odpowiedniego abonamentu.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Tylko pytanie czy (autor: Remek | data: 18/02/13 | godz.: 10:22)
    chmurowa wersja pozwala na tworzenie, zapis na dysku i drukowane dokumentów, gdy nie jesteśmy podłączeni do internetu.

  2. aktywacja (autor: doxent | data: 18/02/13 | godz.: 10:43)
    teoretycznie powinno dać się aktywować telefonicznie.

  3. @01 (autor: agnus | data: 18/02/13 | godz.: 11:10)
    Dobre pytanie, też jestem ciekaw. Stoimy w firmie przed koniecznością zaktualizowania naszej bazy oprogramowania i wybór pakietu biurowego to kwestia otwarta. Próbowałem forsować OpenOffice ale bezskutecznie więc pewnie Office2013 czy 365.

  4. +1 dla LibreOffice (autor: MBR[PL] | data: 18/02/13 | godz.: 12:01)
    Mając w domu licencje na 3 komputery z MS Office 2007 H&S i tak najczęściej korzystam z LibreOffice bez udziwnień na siłę, a z MS Office tylko w przypadku otrzymania od jakiegoś patafiana źle odczytywanego dokumentu docx itp.
    MS wyraźnie przewraca się w du*e. Win8 z GUI na siłę przeciwko przyzwyczajeniom milionów userów desktopowych (tablety to inna bajka), teraz sprawa z OEM Offcie, wcześniej wykasowanie z serwerów MS Office Starter (koleżanka miała z laptopem, przyzwyczaiła się ale wraz z padem dysku w laptopie poszedł do piachu, a ponownie legalnie pobrać nie można, to została kolejną osobą używającą z powodzeniem LibreOffice po początkowym kręceniu nosem).
    MS od kiedy z firmy oficjalnie odszedł Gates, tj. pod rządami Ballmera itp., kreatur mocno się pogubił i od tego czasu jego pozycja rynkowa powoli, acz systematycznie spada. Na pohybel bucom.


  5. @agnus (autor: rmarcin | data: 18/02/13 | godz.: 12:36)
    Ja rozumiem fanatyzm. Ale proponowanie LibreOffice w miejsce MS Officet to nawet nie żart to perwersja. No chyba że ktoś lubi klimaty SM.

  6. @rmarcin (autor: agnus | data: 18/02/13 | godz.: 12:50)
    Co masz przeciwko perwersjom? Ja się pytam..

    A poważnie - używam OpenOffice już ładnych paru lat i sobie chwalę. Ale pakietu używam w sposób ograniczony - do prowadzenia domowego budżetu, pisania dokumentów itd. Nic skomplikowanego.
    Dla mnie OO jest prostszy i szybszy w obsłudze. W pracy mam MS Office i ciągle szukam jakchś opcji.


  7. Nie da sie ukryc, ze (autor: Merle | data: 18/02/13 | godz.: 14:34)
    pakiet MS jest lepszy od darmowego LO lub OO ale nie oklamujmy sie tez - wiekszosc ludzi uzywa go i piraci z lenistwa. Nie chce im sie nauczyc obslugiwac darmowej aplikacji, ktora by im w zupelnosci wystarczyla.

  8. @5. (autor: Kenjiro | data: 18/02/13 | godz.: 15:15)
    A tak technicznie? OO/LO ma większe możliwości w zakresie arkusza kalkulacyjnego (więcej funkcji), możliwość pisania makr w lepszych językach niż syfiasty VBA, lepiej działający eksport do PDF, lepiej zaprojektowane menu kontekstowe PPM, rozbudowane style.

    W kwestii newsa, to jak sądzę, chodzi o licencję OEM, która zawsze z założenia była przypisana do sprzętu? Tu się nic nie zmieniło, chociaż na skutek sprawy sądowej w Niemczech oraz wyroku Trybunału Europejskiego odnośnie odsprzedaży licencji, mogły zostać zmienione niektóre zapisy. Nie zmienia to faktu, że MS może sobie "naskoczyć", bo w świetle obowiązującego w EU prawa nie może tego robić, chyba, że liczy na sprawę sądową i odszkodowania.


  9. Office 2010 (autor: Conan Barbarian | data: 18/02/13 | godz.: 15:54)
    Na szczęście mam jeszcze Office 2010 (wersja na 3 stanowiska).
    Zagrania M$ są naprawdę świetne - strzyżenie owiec na maksa - śni im się abonament dla wszystkich.
    Moja reakcja jest jednak taka, że będzie zero nowych komputerów, gdyż dla 10% przyrostu mocy (Haswell) nie będę kupował softu od nowa.


  10. Mam coraz mniej skrupułów przed... (autor: Eskan | data: 18/02/13 | godz.: 16:22)
    ... instalacją pirata. Jak dla mnie to jest najzwyczajniejsze wyłudzenie. Oczywiście nie prawne ale moralne. W takim wypadku Office powinien kosztować tak ok 10-15 $.

  11. @8. (autor: rmarcin | data: 18/02/13 | godz.: 16:32)
    Co do arkusza się nie wypowiem, ale edytor tekstów był zawsze w OO i pochodnych koszmarny. Niewygodny ze zacznie mniejszą ilością funkcji i generalnie powolny. Przy obróbce dużych plików lubiło to się nawet wywalić. Edycja równań mimo że zrobiona na modłę latexową, to jednak tak ograniczona, że prawie bezużyteczna.

    MS zapatrzył się w model Apple i próbuje strzyc wszystkich na około. Zobaczymy. Na razie alternatywy sensownej dla MS Office nie ma.


  12. @11 (autor: agnus | data: 18/02/13 | godz.: 19:11)
    Pamiętać jednak należy o tym że nie każdemu funkcjonalności produktu Office są potrzebne. Grono osób przyzwyczajonych do OO nie będzie widziało sensowności przesiadki. Nie każdy obrabia zaawansowane równania i nie każdy otwiera dokumenty po 50MB.
    Powtórzę - używam od lat edytora tekstu i arkusza z OO i jeszcze mnie nie nigdy nie zawiódł. Wygodniej mi się w nim pracuje niż w firmowym MS Office gdzie MS ciągle eksperymentuje z interfejsem.


  13. u mnie w firmie 3 na 10 komputerów ma zainstalowane Libre (autor: 5eba | data: 18/02/13 | godz.: 21:47)
    Przestawienie się osób, które nie miały z tym pakietem kontaktu było bezproblemowe i nie wymagało żadnego szkolenia - oprócz kilku pytań w pierwszych dniach użytkowania (dot. Text/Spreadsheet/Presentation w podstawowych pracach biurowych).
    Outlooka zastępuje darmowy Live Mail.
    Problemem są tylko aplikacje "korporacyjne", bo w innym wypadku windows'ów by było co najmniej o połowę mniej.


  14. IBM Lotus Symphony (autor: majkeljot | data: 18/02/13 | godz.: 22:22)
    Z tego ja korzystam i sobie chwalę. Na co dzień pracuję na archaicznym Lotus Word Pro i też wystarcza. Microsoft przegina bo może. Tak to jest jak się ma pozycję niemalże monopolisty.

  15. Niech sobie golą, (autor: TeXXaS | data: 18/02/13 | godz.: 22:51)
    żeby jeszcze formaty byłby dostępne dla wszystkich - tak jak to mieli zrobić. Mi tam OpenOffice wystarcza, LibreOffice próbowałem, się nie przyjął. Jeszcze Star Office używałem. Kulawy był, ale z każdym kolejnym wydaniem poprawiali. Jak się przyzwyczaiłem, że coś się gdzieś klika - klika się do dziś. Makra się bardzo fajnie pisze... można sobie język wybrać. Nie mam wysokich wymagań - pismo napisać, coś w arkuszu podliczyć, jakąś prezentację zrobić. Wystarcza i jakoś nie widzę powodu, dla którego produkt MS jest lepszy. Jak ktoś ma wyższe wymagania - jest masa fajnych rozwiązań.
    Kazali zainstalować antywirusa - instalują. Dali wersję 30 dniową. Skończyło się - kazało zapłacić - płacą. I co tu się dziwić, że firma z monopolistyczną pozycją na rynku tnie na prawo i lewo? Za głupotę trzeba płacić. Wersja 360, czy jak to się tam nazywa gwarantuje im pełną kontrolę. Co z tego, że można z kilku komputerów, jak mogą zagwarantować, że na raz będzie jedna osoba na danej licencji? Zero piratów, wszystko w garści trzymają. Po to wszystko - od gier, po programy użytkowe idzie do sieci. Użytkownika on-line łatwiej kontrolować. A jak jeszcze się zrobi tak, że gra/pracuje tylko on-line, bo inaczej się nie da? Na szczęście - google docs jest za darmo. Przynajmniej teoretycznie.


  16. Do domu (autor: rmarcin | data: 19/02/13 | godz.: 08:48)
    To może i OO się nada. Ja osobiście pracuje w korporacji, a tam MS jest standardem. Faktem jest, że jak się połączy różne toole MS w jedną całość to to zaczyna naprawdę fajnie działać. Outlook 2010 jest rewelacyjny.
    Teraz muszę pracować z Lotus Notes i płakać mi się chcę.
    Z OO mam styczność od czasu do czasu, aby sprawdzić jak to wygląda. Na razie według mnie ciągle nie wygląda. Już wole pisać w Latexu.


  17. @16 (autor: agnus | data: 19/02/13 | godz.: 08:59)
    To mam odmienne zdanie. Też niestety pracuję w dużej firmie gdzie obowiązują standardy korporacyjne i jestem zmuszony do MS Office. Nie kumam ciągłych zmian w interfejsie. Codziennie musze używac Excela i przyznam że wygodniej używa mi się mojego domowego arkusza z OO. Przynajmniej bez żadnych, wstążeczkowych wymysłów.
    A do poczty jest M.Thunderbird. Tak więc sens zakupu pakietu biurowego do domu jest pozbawiony sensu w większości przypadków. Korporacje to co innego, mają swoje wytyczne - wsparcie, standaryzacja itd.


  18. @16 (autor: mikay | data: 19/02/13 | godz.: 12:26)
    Dobrze "uzbrojony" Lotus Notes to jest to. W poprzedniej firmie to miałem i bardzo żałuję, że już tego nie ma. Rozliczenie delegacji, czy wniosek o urlop? Klik w okienko i piękny formularz. Forum? No problem. Baza różniastych dokumentów, aktów prawnych? Zero problemu. Wnioski takie i owaki, tak samo. Sama poczta też była wygodna. Outlook jest pod tym względem strasznie ubogi i do tych wszystkich rzeczy trzeba używać przeglądarki, co jest dużo mniej wygodne

  19. Z Libre office (autor: Monku | data: 20/02/13 | godz.: 20:46)
    używam przede wszystkim Writera do edycji różnych pism i jestem mile zaskoczony. Ostatnie wersje naprawdę świetnie zapisują dokumenty w wymuszanym formacie .doc 2003 i naprawdę nie ma problemów z odczytywaniem na offisie na windowsach. A Libre office mam na Ubuntu. W drugą stronę też nie ma problemów. Polecam, szczególnie że wyszła nowa wersja, 4.0. Choć jeszcze w oficjalnym repozytorium Ubuntu jej nie ma. Zresztą warto dla pewności sprawdzać sobie na offisie jak to wygląda. I zawsze można zgłaszać ewentualne błędy.

  20. niedawno kupiłem właśnie do biura MS office 2010 (autor: Seba78 | data: 20/02/13 | godz.: 21:33)
    nie wyobrażam sobie prawdziwej pracy biurowej na OO. Mimo całej sympatii do tej idei to jednak brakuje mi tam możliwości, przejżystości. Na MS szybciej się działa, sa lepsze mechanizmy zarządzania np skomplikowanymi pismami z licznymi punktami... Pisma wychodzą ładniejsze! Prezentacje ładniejsze.

  21. Jeszcze jedno. (autor: Monku | data: 20/02/13 | godz.: 22:22)
    Nie mam skali porównawczej, ale z opinii na necie jasno wynika że Open office jest w zastoju w stosunku do szybko rozwijającego się Libre ofice. Więcej developerów na nim pracuje i jest lepiej wspierany przez opiekuna. O powodach jest sporo na sieci. Warto więc wypróbować właśnie Libre...

  22. @20 "...Pisma wychodzą ładniejsze!..." (autor: 5eba | data: 21/02/13 | godz.: 08:16)
    i litery są jakby przyjemniejsze! szybciej się drukują! zużywają mniej tuszu! i pani w przedszkolu mówi że dla tego MS jest bardziej ekologiczny!

  23. @01 Office 365 dziala tez poza chmura (autor: Microsoft Me | data: 26/02/13 | godz.: 14:41)
    Remku, Office 365 Premium dla Użytkowników Domowych pozwala na korzystanie z desktopowego oprogramowania Microsoft Office 2013. Pozostaje więc w pełni funkcjonalny offline. Posiadając subskrybcję masz dostęp i do aplikacji webowych i do programów desktopowych. Podkreślamy też, że są one między sobą zsynchronizowane, czyli można np. zapisywać pliki w chmurze za pomocą desktopowych i na odwrót.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.