TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Poniedziałek 14 stycznia 2013 |
|
|
|
14 stycznia 2013 Autor: Kris | źródło: Wyścig zbrojeń | 21:30 |
(13) | Zainteresowani elektroniką użytkową mieli właśnie coroczną frajdę obejrzenia najbliższej przyszłości i kierunku rozwoju swoich ukochanych zabawek. Odbywające się w Las Vegas targi CES, uchyliły rąbka tajemnicy. Mnie właśnie zastanowiło, jaki będzie topowy smartfon 2013 roku. Każda licząca się firma przygotowuje cacko, które przyciągnie zainteresowanie i choć w wielu przypadkach największy zysk generują tańsze modele, to najwięcej się mówi o tych najbardziej wypasionych.
Wygląda na to, że najdroższe smartfony będą miały 2GB RAM, przynajmniej 4 rdzenie, 5.0 calowy ekran, rozdzielczość 1920x1080, akumulator o pojemności około 2500 mAh no i aparat z matrycą 12 MPix. Wyścig zbrojeń trwa. Problem w tym, że zwiększanie niektórych parametrów lepiej wygląda na papierze, niż w użytkowej rzeczywistości. Smartfon, podobnie jak i inne urządzenia przenośne, musi zapewnić kompromis pomiędzy parametrami "mocy", a mobilnością. Oczywiście czymś trzeba klienta zdobyć. Producent ma coraz mniej możliwości w kwestii kształtu. Niedługo będziemy trzymali w rękach sam ekran. To oczywiste. Kwestia wykonania, jakości materiałów, odczuć w dotyku itp. nie wyjdzie na reklamie, więc może być traktowana z przymrużeniem oka. Wysokiej jakości materiały czasem wręcz przeszkadzają, bo wpływają na wagę urządzenia. Nawet jeśli użytkownik mógłby ją zaakceptować to na papierze, w bezpośrednim porównaniu, przegrywa.
Oczywistym jest fakt stopniowego zwiększania wydajności smartfonów. Telefony potrafią coraz więcej. I to jednocześnie. Naturalnie wpływa to na konieczność stopniowego zwiększania wielkości pamięci RAM. W tańszych modelach wręcz boli jej ograniczenie. Tu nie mam zastrzeżeń. Kwestia aparatu już tak jednoznaczna nie jest. Ilość megapikseli dobrze się sprzedaje, ale niekoniecznie przekłada się na lepsze zdjęcia. To bardziej wymóg marketingu. Nie spodziewam się cudów przy optyce tej wielkości, co w telefonie, ale z drugiej strony aparaty i kamery są faktycznie coraz lepsze. Mam nadzieję, że ten trend się utrzyma. Ilość rdzeni i taktowanie procesora dobrze wygląda. Są jednak dwa aspekty do uwzględnienia. Po pierwsze, nie ma co porównywać w ten sposób różnych procesorów, a po drugie większa wydajność wymaga większej energii. W przypadku smartfonów przerost mocy nie jest wskazany. Różnic w wydajności możemy nie zauważyć, ale ograniczenie czasu działania zaboli zawsze. Oczywiście nowa generacja procesorów może lepiej zarządzać energią, ale zysk zamiast bezmyślnie topić w mocy, można przeznaczyć na czas działania.
Najciekawszym i pewnie najważniejszym elementem jest ekran. To właśnie ekran tworzy smarfona. Zakładając minimalizację ramki obudowy chcielibyśmy, aby był jak największy, bo to bezpośrednio wpływa na ilość przekazywanej informacji. Niestety w pewnym miejscu dojdziemy do bariery wielkości dłoni. Chcemy zachować możliwość sterowania urządzeniem za pomocą jednej ręki. Pewnych uwarunkowań fizycznych po prostu nie przeskoczymy. Można omijać kwestię wielkości kieszeni stosując różne kabury czy torebki, ale łączna długość kciuka i palca wskazującego jest argumentem niepodważalnym. Potrafimy przyzwyczajać się do coraz większych urządzeń, ale dochodzimy do granicy. Parametry jakościowe ekranu i warstwy dotykowej są stosunkowo trudne do sprzedania więc coraz częściej producenci sięgają po argument rozdzielczości.
Tu dochodzę do kwestii, która mnie najbardziej uwiera. Pęd za zwiększaniem ilości punktów na ekranie idzie w kierunku absurdu. Nie rozumiem entuzjazmu porównań ilości punktów na cal. Tak jak jest kres zwiększania wielkości ekranu, tak samo jest również granica możliwości ogarnięcia wzrokiem szczegółów. Niestety problem jest większy, niż tylko opłata za marketingowe wydmuszki. Te miliony świecących punktów kosztują nas całkiem konkretną energię zarówno, aby je zapalić jak również, aby je przeliczyć. Rozumiem, że w niektórych systemach czcionki mogą nieco zyskać wraz z gęstością matrycy, ale zawsze jest granica. Być może inni nie podzielają moich zastrzeżeń, ale ja sam nie mam wątpliwości. FullHD na 5 calach to bełkot. Niestety dostępny jedynie w zestawie więc będziemy musieli go konsumować, nawet jeśli jest niestrawny. I tyle. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- true true (autor: Kosiarz | data: 15/01/13 | godz.: 10:11)
ale wyscig zbrojen jezeli chodzi o PPI powinien sie baaardzo szybko skonczyc. w koncu retina teoretycznie juz maksuje mozliwosci ludzkiego oka w tej kwestii. Nastepne bedzie 3D a pozniej jakies hologramy a'la R2D2 w Nowej Nadzieji ;)
Osobiscie nie posiadam smartfona z jednej tylko przyczyny... bateria. Rynek telefonow zrobil tutaj krok w tyl bo moj stary SE potrafi przy dobrych wiatrach tydzien uciagnac a przy normalnym uzytkowaniu (moim, czyli do 20 minut rozmowy dziennie i ze 2 SMS + latarka, szachy na kiblu i czeste na godzine zerkanie) jest w stanie 5 dni ogarnac bez problemu. Dziwi mnie mocno brak na rynku grubszych i ciezszych smartfonow ale oferujacych ROZSADNY czas pracy na baterii (o czym bylo na TPC pisane wielokrotnie). Jedynej obecnie szansy na zmiane tego stanu upatruje w chinczykach ktorzy coraz smielej sobie poczynaja na elektronicznych rynkach. Na razie po prostu czekam bo chetnie bym ruszyl w strone technologii jutra lecz niestety dzisiejsze dzisiaj daje mi zbyt male pole do manewru.
- Nie samowite zdjecie (autor: VP11 | data: 15/01/13 | godz.: 10:12)
Tak beda wygladac smartfony w przyszlosci, duze i nie poreczne. I do tego wymagana dodatkowa osoba by to nosic. Czyzby dzieki smartfonom pojawi sie nowyj rodzaj pracy ?
- VP11 dla klonów Jobsa, obowiązkowo w jeansach (autor: Sławekpl | data: 15/01/13 | godz.: 10:20)
i czarnym golfie, oczywiście będziesz musiał dokupić specjalną przejściówkę by tego androida podładować ;)
- Ture story... (autor: P.J._ | data: 15/01/13 | godz.: 10:42)
...
- VP11 (autor: Kosiarz | data: 15/01/13 | godz.: 10:49)
http://niezprzymiotnikami.blogspot.dk/ :P nie to ze ja pisze bez bledow ale to az glupio wyglada :D
- @Kosiarz (autor: mikay | data: 15/01/13 | godz.: 12:22)
Mój wave 1 na baterii wytrzymuje ok 5 dni. Bez problemów. Oczywiście jestem w stanie wykończyć go w parę godzin, ale do takich celów jak kilkanaście minut rozmów, chwila zabawy z sudoku na kibelku, poczta, internet te 5 dni pociągnie
- pompa (autor: NORBUS2004 | data: 15/01/13 | godz.: 13:06)
dokladaja podzespoły ekran wielordzeniowe procesory, aparaty z wielomilionowymi obiektywami zeby kusic sprzedac zarobic, gdybym mieszkał chociazby w hollandi to myslałbym aby cos takiego zakupic, jednak w Polsce to jestes jak mrówkojat;) politycy, urzedasy i duchowni z ich pałacami. Zal mi naszego kraju wszystko zaczeło sie jakies 20 lat temu od Wał(esy)i trwa do dzisiaj .
- @up (autor: sean | data: 15/01/13 | godz.: 13:14)
Powiedział co wiedział.
- Meh (autor: Mute | data: 15/01/13 | godz.: 13:32)
Pamieci zawsze brakuje - im wiecej tym lepiej. Nie ma co marudzic.
Procesory z generacji na generacja zra coraz mniej pradu - nie interesuje cie wydajnosc, to sie na niej nie skupiaj.
Ekran - wiekszych niz 5" w mainstreamie nie bedzie, producenci idiotami nie sa. Smartfon to smartfon, tablet to tablet.
Rozdzielczosc - duze PPI jest przydatne (strony w wersji desktopowej w trybie portretowym? Super!), a FHD ma zalete wypuszczenia na zewnetrzny wyswietlacz w natywnej rozdzielczosc.
W skrocie - nowa generacja telefonow (5" 1080p, wiele rdzeni, 2GB pamieci) ma calkowity sens i nie ma sie czego czepiac. Kwestia co zaczna zmieniac w nastepnej generacji. Ale specjalnie mnie to nie martwi, jak bedzie gorzej, to zwyczajnie nie kupie i tyle.
- Mute (autor: Kris-Redakcja | data: 15/01/13 | godz.: 13:59)
Gratuluję wzroku :-)
- jest popyt to robią (autor: hideox | data: 15/01/13 | godz.: 18:03)
i jest podaż, mimo że są smartfony mniejsze to ludzie w większości wolą te większe o czym mówi sukces SGS3, co do rozdzielczości to tak do 300ppi różnicę widać i nie trzeba mieć lupy ;) a powyżej to wątpię, aparaty coraz więcej mpix ale również coraz lepsze zdjęcia (mam porównanie z optyką w telefonach 2, 5, 8 mpix i faktycznie czym więcej tym lepsze fotki wychodzą więc nie ma co marudzić), ludzie sami się dojrzą jak już sprzęt będzie za wielki to po prostu go nie kupią, nowe szybsze procki też na plus bo końcu jest coraz więcej bajerów, mamy duży wybór i nikt nie zmusza do kupna gigantów
- Jeśli chodzi o rozdzielczość obrazu (autor: NimnuL-Redakcja | data: 16/01/13 | godz.: 08:31)
za jakość fotograficzną uważa się 300dpi, nie wiem jaka jest granica możliwości oka, ale myślę, że powyżej 300dpi nie ma sensu wychodzić. FullHD na 5'' to blisko 450dpi. To według mnie już marketing.
No ale to tak jak z MPix w aparatach cyfrowych (szczególnie kompaktowych), to wojna na liczby, nie na użyteczność i jakość.
- OK, coś tam znalazłem, ale wartości są różne (autor: NimnuL-Redakcja | data: 16/01/13 | godz.: 08:41)
"It has been observed that the unaided human eye can generally not differentiate detail beyond 300 PPI, however, this figure depends both on the distance between viewer and image, and the viewer’s visual acuity."
http://en.wikipedia.org/wiki/Pixel_density
A tutaj:
http://www.newton.dep.anl.gov/.../comp99/CS041.htm
Jedna wypowiedź wskazuje się na możliwości ludzkiego oka w okolicach 350dpi.
Tu twierdzą, że blisko 500dpi:
"LG’s new screen is much closer to the maximum resolution of a perfect human eye (~477 PPI)"
http://www.extremetech.com/...much-of-a-good-thing
Tu jest kilka słów:
http://clarkvision.com/...tail/eye-resolution.html
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|