Microsoft opatentował klawiaturę z wyświetlaczami w klawiszach

1. Hmmm... (autor: agnus | data: 30/03/12 | godz.: 12:31)
   "Interaktywna klawiatura miałaby być zbudowana z zestawu przezroczystych klawiszy, pod którym umieszczono wyświetlacz."
   
   To w teorii obchodzi produkt ArtLebedev bo tam mają chyba lcd w klawiszach a nie pod nimi.
   
   
2. a co tu jest takiego 'przelomowego'... (autor: Chucky | data: 30/03/12 | godz.: 12:36)
   ze trzeba to opatentowac?
   
   
3. @02 (autor: agnus | data: 30/03/12 | godz.: 12:37)
   Trzeba? Nieeee
   Ale można. Bo można potem zarobić. Proste, nie?
   
   
4. @ agnus (autor: Zbyszek.J | data: 30/03/12 | godz.: 12:43)
   w najnowszej Optimus Popularis jest chyba jeden duży LCD pod przezroczystymi klawiszami
   
   
5. Wymiotować mi się chcę jak słyszę/czytam o tych patentach... (autor: RoXall | data: 30/03/12 | godz.: 13:09)
   Wszystko to prowadzi tylko do jednego - mega wyzysku połączonym z zastojem technologii.
   
   
6. RoXall (autor: Elektron | data: 30/03/12 | godz.: 13:16)
   Gówno prawda.
   Nie chcesz płacić - wymyśl coś lepszego/tańszego/innego. To zastój? Wątpię!
   
   
7. @05 (autor: agnus | data: 30/03/12 | godz.: 13:24)
   A ja myślałem że patentowanie ma na celu ochronę myśli technicznej przed swobodnym kopiowaniem co jednoznacznie drugi cel - rozwój rozwiązań alternatywnych :)
   
   
8. @6,7. (autor: Kosiarz | data: 30/03/12 | godz.: 13:41)
   Gdyby nie patenty i inne glupoty wszystko byloby tansze i bardziej dostepne... Ochrona mysli technicznej? Daj spokoj... nawet mi sie nie chce argumentow dawac.
   
   
9. patenty mają sens (autor: kubazzz | data: 30/03/12 | godz.: 13:46)
   ale nie w tej formie, która jest teraz.
   Teraz się patentuje nie technologię, tylko całe idee.
   Wymyślenie czego tańszego, czy lepszego często jest przez patenty blokowane.
   
   
10. @08 (autor: agnus | data: 30/03/12 | godz.: 14:09)
    1. Masz niewielką firemkę badawczo-produkcyjną
    2. W marcu wymyślasz rewolucyjne urządzenie, które zmniejsza koszty produkcji jednocześnie zwiekszające wydajność itd.
    3. W kwietniu robisz prototyp i puszczasz limitowaną serię
    4. Planujesz produkcję na sierpień
    5. W maju widzisz piękną reklamę prasową dokładnie takiego samego urządzenia konkurencyjnej 100x większej korporacji, która już je wprowadza na rynek bo miała na tyle środków by zdążyć przed Tobą. A ponieważ prawa patentowego nie ma - może je do woli kopiować (zasadę działa), obudowa jest inna :)
    6. Idziesz z torbami, bank zajmuje Ci biznes a kredytów udziela konkurencji.
    
    
11. @up (autor: agnus | data: 30/03/12 | godz.: 14:22)
    **zasadę działania.
    Nie mówię że obecne prawo patentowe jest idealne (nie jest) ale jego brak byłby jeszcze większym złem. Ludzie mają tendencję do patrzenia na świat na zasadzie "czarne-białe"...
    
    
12. agnus (autor: RusH | data: 30/03/12 | godz.: 15:54)
    no to dorzuc sobie
    2a patentujesz
    6 idziesz z torbami procesujac sie z multimilionowym gigantem przez 6 lat
    
    
13. @agnus (autor: fanzboj | data: 30/03/12 | godz.: 20:09)
    Ale w tym wypadku doszło do tego że jest czarno białe. Najlepiej to podsumował RusH @12. Nie liczą się idee i teoria ale praktyka, rzeczywistość.
    Kiedyś oglądałem na Discovery przygody takiego zwykłego „geniusza”, który wynalazł odkurzacz bez worka. A nawet zdołał go opatentować a i tak tylko cudem mu się udało w końcu na tym zarobić. W USA nie miał szans, wielkie firmy były zainteresowane tylko tanim kupnem patentu. Za ostanie pieniądze kupił bilet w jedną stronę do Japoni gdzie udało mu się fartem zdobyć kasę.
    I podsumowując to czy gdzieś widzimy te fajowe odkurzacze? I tak dominują kaszaniaste workowe odkurzacze bo tak chcą korporacje.
    Patenty to czyste zło, dumny potomek matki zła czyli własności. Systemu myślenia, który zaszczepiany jest od dzieciństwa w każdym człowieku.
    
    
14. @13. (autor: Mariosti | data: 30/03/12 | godz.: 21:09)
    Ja od paru lat mam electrolux'a bezworkowego, a to dość znana marka w świecie agd.
    
    
15. fanzboj (autor: RusH | data: 30/03/12 | godz.: 21:52)
    troche nietrafiony przyklad niestety, bo piszesz o Dysonie. On opatentowal
    http://en.wikipedia.org/wiki/Cyclonic_separation
    
    doklejajac do patentu "in the household vacuum cleaner" :/
    
    Czyli zaadoptowal cos co bylo stosowane od 100 lat.
    Takich glupich patentow jest mnostwo. Np resztki SGI niedawno pozwaly wszystkich producentow telefonow o stosowanie liczb zmiennoprzecinkowych w GPU :D. Liczby zmiennoprzecinkowe istnieja nie od dzis, ale SGI jakims cudem opatentowalo stosowanie ich w GPU - rece opadaja.
    
    
16. @Rush (autor: agnus | data: 31/03/12 | godz.: 06:19)
    No jak się procesujesz jak patent należy do Ciebie? Opatentowałeś - możesz produkować i zarabiać.
    
    
17. przeczytaj sobie twoj wlasny plan (autor: RusH | data: 31/03/12 | godz.: 22:29)
    punkt 5, wielki koncern kopiuje twoj "wynalazek"
    
    i co im zrobisz? GOWNO
    
    
18. polecam posluchac (autor: RusH | data: 1/04/12 | godz.: 22:32)
    http://www.thisamericanlife.org/...-patents-attack
    
    
19. @Rush (autor: agnus | data: 2/04/12 | godz.: 02:40)
    Dzieje się inaczej. Koncern kupuje patenty lub mniejszego razem z nimi :) Mała firma zarabia a duża się cieszy. Lepsze takie rozwiązanie niż wolna amerykanka bez prawa patentowego.
    
    
20. no wlasnie tak sie nie dzieje (autor: RusH | data: 3/04/12 | godz.: 00:20)
    dzieje sie tak ze mali nawet nie startuja bo ich nie stac na $20K rocznie na oplaty patentowe (kasa dla prawnikow za obsluge)
    a nawet jak juz maja patent to ich nie stac na wojowanie w sadzie z gigantami
    posluchaj sobie tej audycji
    
    patenty to zuo