Zabezpieczenia opierające się na czytnikach linii papilarnych w 80% przypadków dają się łatwo oszukać – wynika z raportu przedstawionego przez Tsutomu Matsumoto z uniwersytetu w Jokohamie. Fałszywe linie papilarne mogą być wykonane z żelatyny i plastiku na podstawie odcisku palca ściągniętego z przezroczystego materiału, np. szyby. Druga metoda, którą opisuje Tsutomu Matsumoto, jest rozszerzona o “czyszczenie” cudzego odcisku przy pomocy programu graficznego. Później odcisk jest drukowany. Dzięki zastosowaniu komputera można wykorzystać odciski pobrane z niemal każdej powierzchni. Tak przygotowane fałszywe odciski wypróbowano na 11 komercyjnych czytnikach.
Wyniki są szokujące - średnio aż 80% weryfikacji odcisków spreparowanych przy pomocy obydwu metod zakończyło się sukcesem. Co ciekawe, do wykorzystania pierwszej metody wystarczą składniki o wartości 10 USD, a cała operacja trwa niespełna godzinę. Raport Tsutomu Matsumoto niewątpliwie spowoduje spadek zaufania do czytników linii papilarnych, dość często stosowanych w dużych firmach. Jest to bardzo wygodna metoda zabezpieczeń - można zapomnieć hasła lub karty identyfikacyjnej, ale nie można zapomnieć ręki. Jak jednak widać, łatwość użytkowania nie zawsze idzie w parze z jakością zabezpieczenia.
K O M E N T A R Z E
Mozna tez.. (autor: MAJKI-brak rejestracji | data: 17/05/02 | godz.: 22:40) Uciac komus palec to tez jest skuteczna metoda.
Eeech kolega sie filmów (autor: sebtar | data: 19/05/02 | godz.: 09:35) naoglądał :)
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.