Firma Qualcomm zapowiedziała zażartą walkę o rynek ultra-mobilny na którym spółka ma zamiar pokonać Nvidię i jej rozwiązanie typu SoC. Odpowiedzią na układ z rodziny Tegra ma być GPU Adreno 220, który ma być dwukrotnie wydajniejszy od drugiej odsłony SoC firmy z Santa Clara. Trzonem tego układu jest wykupiony od AMD za marne 65 milionów dolarów projekt mobilnego GPU Imageon. Qualcomm ma zamiar umieścić Adreno w opartym o architekturę ARM dwurdzeniowych układzie Scorpion, a rozwiązanie to w pierwszej połowie roku 2011 miałoby trafić do około 60 urządzeń mobilnych, takich jak smartphone i skutecznie walczyć z konkurencyjną Tegrą.
Rok 2011 zapowiada się więc niezwykle interesująco, a pierwszą rundę powinien wygrać Qualcomm, którego układ pod względem wydajności powinien górować nad konkurencją. Za Nvidią i jej Tegrą 2 przemawia fakt, że szeroka dostępność mobilnych urządzeń z tymi układami powinna stać się faktem już w Marcu. Dodatkowo znacznie szybsza Tegra 3 została zapowiedziana na miesiąc sierpień bieżącego roku. W przypadku Qualcomma kolejna generacja dwurdzeniowych i czterordzeniowych Skorpionów powinna się pojawić na początku 2012 roku i będzie produkowana już w 28nm procesie produkcji.
K O M E N T A R Z E
Na kimś, kto jak ja nie śledzi bacznie poczynań (autor: NimnuL-Redakcja | data: 17/02/11 | godz.: 12:14) w segmencie GPU taka informacja robi miłe wrażenie. Z drugiej stony oczekuję na mobilne rozwiązania pozwalające procesorom w przypadku bezczynności zjechać do bardzo niskiego taktowania np. rzędu 100MHz bo to wystarczy do np. edycji tekstów i innych niewymagających zadań. Może zostanie kiedyś opracowane rozwiązanie dwóprocesorowe, jeden procesor o bardzo niskim poborze prądu: CPU i GPU w jednym oraz drugi zestaw wydajniejszych układów załączający się w razie potrzeby.
Bo generalnie jak patrzeć na sytuację z większej odległości to niewiele zmieniło się od kilku lat. Tak jak typowe notebooki pracowały kiedyś na baterii przez około 3h tak pracują i teraz. Nie mówię o bardzo oszczędnych rozwiązaniach, a o typowym modelu.
@Nimnul (autor: Wedelek | data: 17/02/11 | godz.: 12:18) Hah, myślę podobnie jak Ty, toteż z radościom przyjąłem, że podobne próby trwają, choć nie jest to jeszcze to czego by można chcieć:/
@NimnuL (autor: Arlic | data: 17/02/11 | godz.: 12:32) 100Mhz tu nic nie da, jak one mają 200Mhz-300Mhz :D
i to są ARM nie zapomnij, więc z notebookami, netbokami nic nie mają, raczej z smartphonami i tabletami.
W netbookach dają coraz bardziej energooszczędne proce i coraz mniejsze baterie (bo poco mają za długo pracować :D)
@NimnuL (autor: AMD_Master | data: 17/02/11 | godz.: 12:39) Sama zmiana taktowania nie jest czymś trudnym do osiągnięcia. Najbardziej wymagające jest płynne zmienianie napięcia. W swoim netbooku mogę zmienić taktowanie GPU z 380MHz na 75MHz, niestety nie przekłada się to na dłużą pracę na baterii ponieważ napięcie jest cały czas takie samo.
@Arlic (autor: AMD_Master | data: 17/02/11 | godz.: 12:43) Heh... już myślałem, że tylko mnie to irytuje. Producenci notebooków postanowili chyba, że komputery nie mogą pracować na baterii dłużej niż 6-8h.
.... (autor: Wedelek | data: 17/02/11 | godz.: 12:51) Oczywiście że zmianan taktów sama w sobie nie wiele daje i chodzi o kompleksowe rozwiązanie problemu.
Producenci zdaje się mają tylko jeden cel - zarobić jak najwięcej na sprzedaży netbooków i baterii dla nich.
Na co komu taki GPU? (autor: stud3nt | data: 17/02/11 | godz.: 14:04) Nie zrozumcie mnie źle - jestem gorącym zwolennikiem rozwoju i wypuszczania coraz mocniejszych grafik na smartfony.
Spójrzmy jednak na obecną generację smartfonów. Do tej pory, po roku od momentu premiery, doczekaliśmy się może jednej czy dwóch gier potrafiących w pełni wykorzystać potencjał Samsunga Galaxy S, czyli produktu liczącego około roku. Ciekawy jestem bardzo, ile trzeba będzie czekać na gry i aplikacje mogące wykorzystać Tegrę 2 i dwurdzeniowego ARM?
Do tego grozi nam sytuacja znana z komputerów PC - szybkie premiery kolejnych, coraz mocniejszych układów mogą nam przynieść minusa w postaci słabo zoptymalizowanych aplikacji. Producenci po prostu nie zdążą dobrze poznać jednego układu, a już trzeba będzie klepać na drugi.
Nie wspomnę już o najbardziej podstawowej wadzie smartfonów: sterowaniu. Klepanie po ekranie nie tylko zasłania sporą jego część, ale i zbyt dokładne nie jest. Czekam, aż któryś producent zacznie powielać rozwiązanie z Playstation Phone - rozsuwany telefon z przyciskami i dotykowymi padami.
Ostatnia sprawa to wytrzymałość baterii. Nie prezentuje się to dobrze - nowe modele rzadko kiedy są w stanie wytrzymać jeden dzień intensywnego użytkowania. Chociaż po prawdzie, ta słabość to bardziej wina dużych ekranów, niż prądożernych podzespołów.
@ Sony Vaio (autor: Wedelek | data: 17/02/11 | godz.: 14:23) Masz mnie. Oczywiście że z radością:) Muszę przyznać że sam się dość solennie w tym wypadku z samego siebie uśmiałem:E
@7. (autor: Mariosti | data: 17/02/11 | godz.: 14:29) MSI U270 deklaruje do 10h na akumulatorze przy dość ciekawej cenie, E350 i 8gb ramu ;> Jakby dorzucić do tego jeszcze oszczędny ssd... ale ogólnie jest tak jak mówisz, producenci nie chcą aby komputery przenośne były nadmiernie przenośne ;]
no i dobrze... (autor: Qjanusz | data: 17/02/11 | godz.: 15:16) niech się piorą na coraz bardziej wydajny chipy
:-)
Powtórka z rozrywki (autor: Marucins | data: 17/02/11 | godz.: 15:23) To tak jak z ATI :) Niby nic ale jak jeb** to pozamiatało hehe fajnie.