Jeden z użytkowników forum szwedzkiego portalu Nordic Hardware o nicku Oscar" CrOOs" Cruuse postanowił wziąć udział w lokalnym konkursie OC kart graficznych, podkręcając swojego leciwego już GeForce'a 8400 GS. Głównym celem było ekstremalne przetaktowanie zegarów GPU w celu osiągnięcia jak największej różnicy względem taktowania referencyjnego. Testowany egzemplarz okazał się być na tyle wytrzymały, że "przeżył" ponad trzykrotnie wyższą częstotliwość pracy rdzenia graficznego - wzrost o 204%. Ostatecznie chłodzony ciekłym azotem GPU akceleratora osiągnął zegar 1,367 MHz, podczas gdy domyślnie jest to wartość zaledwie 450MHz.
Oczywiście tak podkręcona karta nie jest w stanie dorównać sprzedawanym dziś akceleratorom, nie mówiąc już o pracy na co dzień i stanowi jedynie ciekawostkę.
K O M E N T A R Z E
@@@ (autor: Mariosti | data: 12/01/11 | godz.: 19:53) Statystyki ładne ale 3*0 to wciąż 0 ;)
@Conroy (autor: popierdulka1234 | data: 13/01/11 | godz.: 04:24) no co ty przecież
"....Wsiąść do pociągu byle jakiego...."
jest całkiem ok ;P
od dawna wiadomo, że w kartach Nvidia jest ukryta moc (autor: Sony Vaio | data: 13/01/11 | godz.: 09:11) karty kręcą się jak szalone, podczas gdy amd ciężko przetaktować o 50MHz
właśnie o tym pisałem wcześniej. (autor: Qjanusz | data: 13/01/11 | godz.: 09:42) Kiedyś nVidia była symbolem jakości i robiła dobre karty graficzne i chipsety.
Teraz niestety produkuje tylko gorące i awaryjne buble. Całe szczęście że jest mocna alternatywa dla GeForców.
Chipsety natomiast umarły. Żal mi tej firmy...
Mocna alternatywa (autor: DTOsman | data: 13/01/11 | godz.: 11:06) w postaci grzejących się caymanów o dużo niższej wydajności, wyzszych temperaturach, marnej teselacji i bez psiksa. Zadna alternatywa
@DTOsman (autor: popierdulka1234 | data: 14/01/11 | godz.: 10:26) zapomniałeś podać jakiegokolwiek potwierdzenia swojej czczej pisaniny więc ci podrzucę żebyś nie musiał się męczyć szukaniem