Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Czwartek 21 października 2010 
    

Western Digital ponownie sprzedał więcej dysków od Seagate


Autor: Zbyszek | źródło: TechConnect | 10:21
(21)
W kwietniu poinformowaliśmy o nieoczekiwanej zmianie na pozycji lidera pod względem wielkości sprzedaży dysków HDD - wówczas Western Digital zdołał wyprzedzić Seagate, sprzedając w 1 kwartale bieżącego roku o 800 tysięcy więcej napędów. W 2 kwartale tendencja ta uległa dalszemu pogłębieniu, a różnica pomiędzy obydwoma producentami wyniosła już 2,9 mln dysków na korzyść WD. W ostatnim, 3 kwartale 2010 roku Western Digital sprzedał 50,7 mln dysków - o 1,5 milina więcej od Seagate. WD zdołał więc zachować pozycję lidera rynku, jednak Seagate udało się odrobić część strat, do czego z pewnością przyczyniły się obniżki cen dysków. W tej sytuacji bardzo ciekawie zapowiada się 4 kwartał tego roku, z być może nieoczekiwanym powrotem Seagate na pierwsze miejsce.

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. w sumie (autor: Diamond Viper | data: 21/10/10 | godz.: 10:35)
    nie dziwi mnie to, mają lepszą, bogatszą ofertę no to logiczne, że sprzedają więcej chyba?

  2. Samsung (autor: Conan Barbarian | data: 21/10/10 | godz.: 10:52)
    A niebawem Samsung załatwi obie te firmy.

  3. Jak Seagate robi takie numery z warunkami gwarancji (autor: Pio321 | data: 21/10/10 | godz.: 11:15)
    że zadrapania obudowy to nie przyjmą do naprawy, silnik nie działa to też, zmniejszyli gwarancje z 5 na 3 lata, a z 3 na 2 to czas ja dziękuję Seagate. http://www.cdrinfo.pl/...-warunki-gwarancji-16834/

  4. Conan Barbarian (autor: Elektron | data: 21/10/10 | godz.: 11:45)
    jeszcze bardzo, bardzo dużo mu brakuje do którejkolwiek z tych firm.

    W kolejnym kwartale wygra ten, który wypuści w końcu nowe serie/modele na talerzach większych niż 500GB. Zanosi się, że WD pozostanie liderem, bo zaczynają już jechać z 2,5TB i 3TB - chociaż z serią Green.
    Seagate strasznie długo zwleka z odświeżeniem Barracud, ale po wtopach z firmwarem nie ma się co dziwić, że nie chcą zaliczyć kolejnej takiej wtopy.

    Pio321
    Żeby spalić silnik w dysku, to naprawdę trzeba się o to postarać... właściwie to nie wiem co trzeba zrobić, żeby teraz spalić w dysku silnik. Nawet jak się naciśnie obudowę i uniemożliwi rozkręcenie (w dyskach z dużą ilością talerzy to nie problem), to silnik się nie spali, bo za mało papu idzie.

    Zbyszek
    literówka - "milina"


  5. Tyle że dyski WD jak i Seagate'a są głośne (autor: Grave | data: 21/10/10 | godz.: 12:38)
    Samsungi - ciche i szybkie (jak na talerzowe HDD).

    Gorzej jeżeli idzie o awaryjność. Z dysków jakie miałem błędne sektory (skutkujące oczywiście wywaleniem dysku) pojawiły się na:

    - 2 Seagate'ach (na 3 jakie używałem)
    - 1 WD (na 2 jakie używałem)
    - 1 Samsungu (na 2 jakie używałem)
    - 1 Toschibie (na 1 jakiego używałem)

    Problemów nie sprawiły dyski Hitachi (na 3 używane wszystkie sprawne i cichutkie) oraz laptopowy model Fujitsu (wolny strasznie, ale bezawaryjny).

    Jak do tego dodać opinie na necie dotyczące Baracud to wychodzi na to, że Seagate mocno nie przykłada się do jakości swoich dysków :-(


  6. @Elektron (autor: Conan Barbarian | data: 21/10/10 | godz.: 12:38)
    Potencjał Samsunga w stosunku do Seagate i WD jest podobny jak Intela do AMD. Od czasów fatalnej serii Seagate 7200.11 wiele osób zraziło się do tej firmy ... właśnie na rzecz Samsunga. Natomiast WD nie istnieje dla mnie od lat. Za 5 lat HDD będzie masowo ustępować pola SSD i wówczas Seagate i WD znikną na zawsze, a walka o tron rozegra się między Intelem, Samsungiem i OCZ.

    Dodam jeszcze, że kiedyś wydawało się, że Sony zawsze będzie liderem na rynku TV - teraz Sony może sobie powalczyć z LG, a królem jest Samsung.


  7. @Grave (autor: bananowy song | data: 21/10/10 | godz.: 12:57)
    no to żeś przedstawił bardzo wiarygodne statystyki! Próba 12 dysków to kpina. Jak można wyrażać opinie o ogólnej awaryjności na takiej podstawie? Gdybyś kupił po 12 dysków każdej z firm to mogłoby być za mało.

    Widać twoją rzetelność i obiektywizm...


  8. TYLKO HITACHI (autor: Lolo64_EX1_rev2.1 | data: 21/10/10 | godz.: 13:13)
    Bezawaryjne, szybkie, ciche. Ale przede wsyztskim właśnie sa bezawaryjne i chętnie używane w serwerach. Szmelc rodem Seagate/Samsung tylko na śmieci. Ostatecznie jeszcze działa WD, ale też bez rewelacji. Za to przy Hitachi zawsze dochodzę!

  9. Wszyscy 3 (autor: ghost12 | data: 21/10/10 | godz.: 13:17)
    Czyli WD Seagate i Samsung maja dyski powyzej 500GB na talerz. U samsunga to F4 - 640 GB na talerz, seagate ma zewnetrznego freeagenta 3 TB iwewnetrzne 3Tb dyski sprzedawane narazie tylko z blackarmour, no i WD - narazie wchodza greeny ale zapowiadali tez serie blue i black

  10. Lolo (autor: mikay | data: 21/10/10 | godz.: 13:17)
    ze co? przy Hitachi zawsze dochodzisz? hmm widac dziwnych afrodyzjakow potrzebujesz do udanego barabara ;)

  11. Lolo (autor: ghost12 | data: 21/10/10 | godz.: 13:20)
    I Wd i Seagate i Samsung i Hitachi maja serie serwerowe, sa to (troszke) inne dyski, za zupelnie inne pieniadze. A proba okreslaniaprzydatnosci dyskow serwerowych na podstawie zalet i wad dyskow desktopowych ma sie nijak do rzeczywistosci.

  12. bananowy song (autor: Grave | data: 21/10/10 | godz.: 14:05)
    wybacz ale jak na 3 kupione dyski Seagate dwa mi padły to 4 nie kupię i mam równo gdzieś czy w teście 100000 egzemplarzy padnie 100, a ja trafiłem na pechowy. Zresztą poczytaj sobie opinie w sklepach o ich wyczynach (np. Barracudy .11...)

    Gdyby padł mi jeden ich dysk to jeszcze bym zwalił na pech, ale padły 2 na 3 kupione i to dwa na przestrzeni roku! Dziękuję za taką solidność niech innym ten szmelc wciskają....


  13. @Elektron (autor: bmiluch | data: 21/10/10 | godz.: 14:06)
    "Żeby spalić silnik w dysku, to naprawdę trzeba się o to postarać... właściwie to nie wiem co trzeba zrobić, żeby teraz spalić w dysku silnik."

    Naprawa spalonego silnika należy się klientowi jak psu zupa. Chyba Seagate nie chce nikomu wmówić, że ich dyski mają niezniszczalne silniki. Wszystko się psuje, także w normalnych warunkach pracy, nawet jeżeli bedzie to jeden silnik na milion dysków.

    Poza tym, jeżeli silnik w dysku (pytanie który bo powinny być 2) jest taki bezawaryjny - to ilość awarii powinna być praktycznie żadna. Odmowa naprawy takich dysków nie przynosi praktycznie żadnych oszczędności.


  14. Mam WD i jest ok (autor: pomidor | data: 21/10/10 | godz.: 14:17)
    chociaż jest dobrze słyszalny. Wcześniej miałem pod rząd dwa Seagate, i zero problemów.

  15. Ja od zawsze byłem przekonany (autor: kubazzz | data: 21/10/10 | godz.: 18:12)
    że większym konkurentem jest Samsung:)
    A co do awaryjności to nie wygląda tragicznie.
    Nie padł mi żaden Seagate, który nie był uszkodzony przy kupnie.
    A mam w sumie 15 dysków seagate, w tym do tej pory działającą Barracudę IV 60GB z 2002 roku [wg SMART ma ponad 44000 Power On Hours], zero bad sectorów.
    Mam jeszcze dyski z serii .7, .10, .11 i .12 i jest okej.
    Chociaż, fakt, też padłem ofiarą błędnego firmware, ale bezstratnie.


  16. bmiluch (autor: Elektron | data: 21/10/10 | godz.: 18:44)
    skoro aż zaznaczyli, że nie będą reklamować spalonych silników to widocznie przychodziło do nich takich dysków sporo i widocznie było to działanie celowe, żeby wymusić gwarancję - coś jak owijanie dysków w ręcznik i uderzanie żeby coś uszkodzić. Silnik załatwić tak, aby nie ruszył bardzo łatwo... odkręcamy elektronikę i mamy wolne nóżki silniczka.. reszta to pikuś. Potem przykręcamy z powrotem i już mamy wytłumaczenie "Dysk się nie uruchamia. Coś tam próbuje rozkręcić ale nie może, pewnie silnik wysiadł". Reklamacja na bank uznana, bo Seagate wciągał wszystko.

    ghost12
    Tylko zauważ, że talerze 640GB pojawiły się niedawno i też tylko w seriach Green. 7200RPM z jednym talerzem 640GB nawet nie ma co szukać. Mi się wydaje, że rozmiar tych talerzy był przejściowy - coś jak 375GB który mi. jest stosowany w Barce 7200RPM 1.5TB Seagate'a i chyba nigdzie indziej :D. Producenci przy szybszych seriach chyba nie będą się bawić już z 640GB tylko wskoczą na 750GB.

    Grave
    Statsy wyczes LOL.
    BTW: w bardzo wielu dyskach, które mają bad sektory są to bad sektory logiczne, które można łatwo naprawić. Ostatnio np męczyłem Maxtora 120GB, w którym najpierw działy się cuda, a potem wysiadł system. Miał 86 badów i jeszcze więcej kolejnych przeznaczonych do relokacji. Niby trup, ale ja nie popuściłem -->> MHDD. Efekt taki, że po czyszczeniu zostało 56 badów i żaden niestabilny. Zawaliłem dysk po brzegi bez najmniejszego problemu!
    Nie wierzę, że z tylu dysków co miałeś każdy z nich miał masę badów... a jeśli tak tzn że przyczyna leży gdzie indziej.
    Ja na 3x tyle dysków różnych firm (jednak głównie Seagate) badów z ręką na sercu w licząc wszystkie 13. 12 pojawiło się na 1.5TB Barce 11 - tuż po zakupie, gdy źle działał z powodu złego firmware (do dziś jest 12 i mogę zrobić zrzut SMART) i 1 na kilkuletniej 80GB Barce, który poszedł do ludzi i działa do dziś.


  17. Odnośnie tych coraz pojemniejszych talerzy to (autor: Grave | data: 21/10/10 | godz.: 20:01)
    na niestety pojemność rośnie, ale wydajność w bardzo niewielkim stopniu. W tym samym czasie SSD wyrywa do przodu z coraz wyższymi transferami, coraz lepszymi kontrolerami, a pojemności też już są takie że spokojnie wystarczają w większości zastosowań. Jak komuś mało zawsze może 2 dysk dołożyć.

    I jeszcze w przypadku HDD chcąc mieć lepszą wydajność jestem zmuszony kupować dysk o coraz większej pojemności, która do niczego nie jest mi potrzebna! Zdecydowanie wolałbym kilkakrotne przyspieszenie szybkości niż ciągle rosnącą pojemność, która de facto jest rosnącym NIEWYKORZYSTANYM MIEJSCEM!

    HDD od dawna był głównym hamulcowym wydajności PC i jego wąskim gardłem. SSD w końcu to wąskie gardło likwiduje.


  18. @grave (autor: kubazzz | data: 21/10/10 | godz.: 20:42)
    po pierwsze - niekoniecznie niewykorzystane miejsce, ja mam kilka TB pojemności i wykorzystuję to
    po drugie - SSD oferuje za malo w rozsadnym przedziale cenowym. 1TB SSD potrafi być 50x droższy niż HDD. Nawet w bogatych krajach, kilka tysięcy dolarów za 1TB dysku to bardzo dużo.
    Więc póki co, SSD mają swoje wąskie gardło - cenę.


  19. Elektron (autor: bmiluch | data: 22/10/10 | godz.: 09:27)
    to nich Seagate zaplombuje dostęp do silnika;
    mnie jako normalnego klienta nie interesuje, czy jakaś banda cwaniaczków specjalnie psuje silniki, czy nie; jeżeli mi się zepsuje silnik na gwarancji - będę oczekiwał naprawy


  20. ... (autor: Elektron | data: 22/10/10 | godz.: 12:12)
    ciekawe czy ty byś był taki wspaniałomyślny sprzedając jakiś towar, gdzie usterka pojawiałaby się sama z siebie w 1 egzemplarzu na milion, a 10tyś ktoś by uszkodził specjalnie i ty musiałbyś je wymienić.
    A akcje z uszkadzaniem dysków pod koniec gwarancji są częste... bo zazwyczaj po 3 latach nie ma w produkcji już tak starych dysków i producent daje inny - większy.
    Zresztą my możemy tylko gdybać, jak oni będą oceniać, który dysk tak naprawdę będzie się do tego kwalifikował.


  21. Seagate (autor: doxent | data: 22/10/10 | godz.: 12:23)
    ktoś to jeszcze kupuje ? Po wpadce z serią 11 raz na zawsze postanowiłem, że nigdy już nie kupie ich dysku. Poza tym widząc ich nowe warunki gwarancji jeszcze mniej motywuje mnie do zakupu. Jak na razie nie zawiodłem się na Samsungach a i o WDC nie mam tak złej opinii. Z dysków jakie miałem w ciągu ostatnich 10 lat najwięcej padło mi właśnie Seagatów. Samsungi czy WDC jeżeli padały to tylko zaraz po wyjęciu z przesyłki czyli przychodziły niesprawne uszkodzone w transporcie. Od Seagate gorsze były tylko olejowe Fujitsu sprzed 2003 roku bo padły niemal wszystkie.

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.