Płyta EVGA X58 Classified3 z USB 3.0 i SATA 6.0 Gbps

1. i po co i na co?? (autor: marioking | data: 5/10/10 | godz.: 10:52)
   Przecierz lga1366 jest praktycznie na wymarciu a te nowoczesne rozwiazania(SATA3/USB3) nawet na rynku extreme dopiero raczkuja. Nim bedzie sens tego uzywac lga2011 zastapi ten szrot :P A lga1366 z 1-2% udzialem rynku dlugo sie na rynku wtornym nie utrzyma.
   
   
2. marioking (autor: ghost12 | data: 5/10/10 | godz.: 11:41)
   nie przesadzaj. 2011 dopiero za rok. USB3 to juz powszechna technologia i zapewniem cie ze nie na rynku extreme, sata 3 ten niektore dyski ssd powinny zaczac wykozystywac w przeciagu kilku miesiecy.
   
   
3. wierna płytka dla dobrego fana (autor: Qjanusz | data: 5/10/10 | godz.: 12:41)
   albo odwrotnie ;-)
   
   oni częste zmiany podstawki traktują jako kolejny przejaw opieki Intela nad tłumem wpatrzonym w niebieskie logo.
   Ryzyko utopienia masy pieniędzy w kolejną, przejściową platformę jest tu tak ogromne jak konsekwencje praktyk bandyckich.
   Nikt nie zna godziny...
   
   Ale cóż... Fan rzecze: no risk, no fun
   http://www.miejski.pl/slowo-No+risk+no+fun
   
   
4. @UP (autor: BeHQ | data: 5/10/10 | godz.: 17:40)
   Qjanusz... skąd taka niechęć? Zapewne nie posiadasz 1366? Jak często zmieniasz procesor w swojej być może AM2+/AM3?
   
   A co do samej płyty: kolejna od EVGA. Niczym nie ujmuje.
   
   
5. up@ (autor: mоrgi | data: 5/10/10 | godz.: 19:01)
   wszystko byłoby dobrze jakby nie te gorące i prądożerne chipy i procki do tego, no i ta cena....
   
   
6. @UP (autor: BeHQ | data: 5/10/10 | godz.: 21:02)
   Dziwna sprawa, ale obecne procki Intela niewiele więcej "ciągną" niż mniej wydajne AMD. Tak samo chipsety. X58 wali na łeb 890 konkurencji. I jestem absolutnie bezstronny. Popatrz za testami, oceń, poświęć chwilę. Pozbyłem się fanbojstwa, a zawsze trzymałem stronę zielonych.
   I nie gadajmy o cenie. Kupujesz to, na co Cię stać. Chyba, że mówimy o zazdrości. Smutna cecha.
   
   
7. @BeHQ (autor: emu. | data: 5/10/10 | godz.: 22:37)
   tak to zazdrość. Trolofanboje AMD muszą z powodu ideologii kupić produkt AMD chociaż droższy i mniej wydajny. Później swoje frystracje ukazują w necie obrażając innych racjonalnie myślących.
   
   
8. @BeHQ (autor: Qjanusz | data: 6/10/10 | godz.: 11:38)
   tak jak napisał Ci Piotruś.
   
   nie-użytkownicy LGA1366 zazdroszczą użytkownikom tych podstawek wdzięku, z jakim Intel rąbie swoich klientów na przedwczesne starzenie się platformy, niedorzecznego wręcz wzrost wydajności do ceny, jaką trzeba za nią zapłacić, oraz oszukiwania w kwestii TDP.
   
   Ja osobiście na AM2 zmieniałem procki chyba z 3 razy.
   A wiesz co jest najlepsze? Ano to że jak będą dostępne już płytki pod buldożerka z AM3+, to kupię sobie taką jedną, posadzę na nią ten CPU który aktualnie posiadam i poczekam sobie na dogodny moment kupna buldożera.
   
   Bez rewolucji w obudowie kompa i kieszeni :-)
   Taka jest moja ideologia, o której zagaił sfrustrowany Piotruś.
   
   
9. @Qjanusz (autor: BeHQ | data: 6/10/10 | godz.: 18:57)
   Powiem Ci, że jak osadzam sprzęt na danym systemie (AMD, INTEL) to zazwyczaj póki nie wymienię całości na nową, to rzadko zmieniam podzespoły. Chyba, że coś się wydarzy.
   Planuje w najbliższych dniach złożyć nowy zestaw z 1366 i prawdę pisząc, w ogóle nie przejmuje się tym, że 1366 odejdzie do lamusa. Wydajności wystarczy mi na najbliższe bardzo długo. A że nie zależy mi na zmianach sygnatury na forum w tabelce "e-penis posiadany sprzęt", także nawet za 3 lata może tam widnieć 1366+jakiś antyczny i nadal wydajny procesor. "Na teraz" Intel bije AMD chociaż jest droższy, ale robię zakupy dzisiaj i do używania, a nie z myślą o wachlowaniu podzespołami za pół roku, czy też rok.
   Przy obecnym postępie lepiej wymieniać całą platformę, niż pojedyncze elementy. Według mojej filozofii. Już się sprzętu na przekładałem :). Raz a dobrze i się cieszyć z posiadania :) A za kilka lat zmiana na nowe. Lub i nie :)
   
   Gdy AMD zrobi tak wydajne procki jak Intel, cena bankowo pójdzie w górę. Nowe sockety też się znajdą, bo AMD szybko się uczy od konkurencji. Obecnie to nie jest gest w stronę użytkowników, że oferują procesory w dobrych cenach, oraz że rozumieją, że nie można doić klienta, mamić go. To jest walka o przetrwanie na rynku i dostateczny zysk, aby móc gonić konkurencje. Jakoś wydajne karty graficzne od nich nie są już tak tanie jak poprzednie serie. To samo będzie z CPU jeśli im się uda.
   
   A płyty od EVGA nie kupie. Nie leżą mi. Nawet jeśli są wymarzone do OC.
   
   
10. @BeHQ (autor: Qjanusz | data: 6/10/10 | godz.: 22:40)
    można i tak. Wcale nie neguję takiego podejścia.
    Co do cen, to jak najbardziej masz rację.