RIAA nie zważa ma koszty w swej krucjacie przeciw piratom

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

Czwartek 15 lipca 2010

RIAA nie zważa ma koszty w swej krucjacie przeciw piratom Autor: Wedelek \| źródło: Tech Spot \| 13:39	(26)
Organizacja RIAA jest znana w świecie za sprawą krucjaty którą niestrudzeni prowadzi przeciwko piractwu szerzącemu się w sieci. Jeśli chodzi o jej osiągnięcia w tej wojnie to są one raczej niewielkie, a jej działania średnio wpływają na poczucie bezpieczeństwa osób które nielegalnie umieszczają w sieci nielegalne oprogramowanie. Tak czy siak RIAA może się pochwalić kilkoma ważnymi zwycięstwami na polu walki z piractwem do których możemy zaliczyć likwidację kilku serwisów udostępniających nielegalne kopie innym użytkownikom czy wymuszenie dodania do tego typu serwisów filtrów usuwających pliki objęte prawami autorskimi. Jednak okazuje się że o ile na polu walki RIAA odnotowała niezadowalające przemysł sukcesy o tyle biorąc pod uwagę aspekty ekonomiczne odniosła spektakularną klęskę. Z dokumentów do których dotarł Jon Newton z portalu p2pnet.net wynika, że organizacja wydała w 2008 roku na procesy prowadzone przeciwko piratom bagatela 17 milionów dolarów by uzyskać odszkodowania o łącznej wartości 391 tysięcy dolarów. Zresztą wcale nie lepiej było we wcześniejszych latach. W 2007 roku udało się wyegzekwować kwotę $515,929 kosztem 21 milionów dolarów, a rok wcześniej $455,000 płacąc kancelariom prawniczym prowadzącym sprawy 19 mionów dolarów. Łącznie więc w okresie 2006-2008 piraci musieli zapłacić RIAA kwotę $1,362,572, a organizacja ta na swą krucjatę przeznaczyła sumę aż $58,258,394. Ponadto należy pamiętać, że suma ta nie obejmuje wszystkich wydatków poniesionych w związku z funkcjonowaniem jednostki. Stąd jasno widać jak nieopłacalna jest walka z osobami które nielegalnie udostępniają kopie objęte prawami autorskimi. RIAA poproszona o komentarz w tej sprawie przez TorrentFreak stwierdziła że walka z piractwem jest konieczna choć nigdy się nie skończy. Pytanie tylko kiedy skończy się cierpliwość firm dotujących tę organizację, tym bardziej że odzyskanie 2% kosztów inwestycji w świecie biznesu musi być niezwykle dotkliwe.

K O M E N T A R Z E

No i wreszcie wiadomo o co chodzi... (autor: elliot_pl | data: 15/07/10 | godz.: 13:56)
Prawnicy wymyslili jak wyciagnac kase na nowe jachty. Ochrona artystow - dobre sobie! Buehehehe...
RIAA (autor: MariuschM | data: 15/07/10 | godz.: 14:44)
Dla mnie ta organizacja nie ma prawa istnienia. Marnuje pieniądze zamiast przeznaczyć je na cele charytatywne lub zapłacić od razu firmom które są "poszkodowane".
2% kosztów inwestycji? no bez jaj :) (autor: Duke Nukem PL | data: 15/07/10 | godz.: 14:50)
RIAA siedzi w kieszeni wielkich wydawców i koncernów medialnych, którzy na mediach zarabiają grube dziesiątki miliardów rocznie. A dlaczego? Bo są monopolistami :).
Takie koszty to pikuś w ich budżecie. A walka z piractwem się nie skończy choćby właśnie z tego powodu że nie mają konkurencji więc o obniżce cen za rozrywkę możemy sobie najwyżej wszyscy pomarzyć. Po za tym ta rozrywka skutecznie odmóżdża co dla kolesi z branży jest na rękę i pewnie mają z tego niezły ubaw. Wciskanie kitu miliardom za miliardy - oto ich misja dziejowa za którą jeszcze płaci klient.
RIAA stoi tylko na straży tego kitu i to nie ona ma przynosić dochód ale stwarzać medialne wrażenie że piractwo to taka wielka strata dla gospodarki i biednych twórców. Koń by się uśmiał. Nie byłoby piractwa gdyby nie monopol medialnych koncernów. Autorzy sami by zadbali o swoje prawa... obniżką cen.

Reasumując - koncerny medialne to zwykła lichwa dojąca twórców i nas. Wszyscy o tym doskonale wiecie :)
coście zrobili ze stroną (autor: emu@mailplus.pl | data: 15/07/10 | godz.: 15:14)
że w IE8 trzeba czekać zanim się otworzy dany artykuł?

jakiś szpiegujące reklamy?
kto prawy (autor: Sony Vaio | data: 15/07/10 | godz.: 15:21)
nie ma się co martwić. Jak się ogląda pornole czy inne divxy, to potem i RIAA ściga.
RIAA to taki strach na wróble (autor: doxent | data: 15/07/10 | godz.: 15:46)
I nic więcej. Zajęliby się czymś pożytecznym jak to robili w latach 50-tych i 60-tych. Dzięki nim mamy standard odtwarzania płyt winylowych. Odnośnie muzyki wydawanej przez wielkie korporacje to obecnie mamy rocznie jakieś 2-3 płyty na w miarę dobrym poziomie warte posłuchania a reszta to niestety chłam nie warty słuchania. Sprzedają się głównie składanki typu VA bo to teraz jakieś 90% oferty na rynku, Hip-Hop, Rap i Heavy Metal czyli rzeczy które omijam. Mam wrażenie, że porządna muzyka niestety odeszła jeszcze przed Tomaszem Beksińskim z tego świata.
emu@mailplus.pl - używasz IE?!?! Gratulacje, (autor: Mcmumin | data: 15/07/10 | godz.: 17:15)
posiadasz zatem odpowiedni soft do ściągnięcia przeglądarki internetowej. Część z nich blokuje zewnętrzny kontent natywnie, pozostałe robią to za pomocą pluginów :)
@Mcmumin (autor: emu@mailplus.pl | data: 15/07/10 | godz.: 17:22)
a czego mam używać? Mulastego FF czy Opery na której nie działają strony?

Główna strona wczytuje się od razu, a jak kliknie na konkretny artykuł to wczytywanie zatrzymuje się na tej reklamie od gugle i strona ukazuje się po około 10 sek.
emu (autor: krzysiozboj | data: 15/07/10 | godz.: 17:33)
emu, innym sugerowałeś że to wina sterów badziewnego AMD, ja tam myślę że u Ciebie to będzie wina sterów do intela, tym z amd tpc już chodzi dobrze, wgraliśmy takie stery jak trzeba, teraz Ty poszukaj dla siebie jakichś, te od AMD pewnie nie będą pasowały :D
@9. (autor: krzysiozboj | data: 15/07/10 | godz.: 17:39)
A muszę odszczekać post 9 :/ To sony miał teorię iż wina po stronie AMD leży :/
@ emu (autor: xernos | data: 15/07/10 | godz.: 18:25)
Jak chcesz coś naprawdę lekkiego i minimalistycznego z niewielka ilością przycisków (abyś się nie pogubił) to zawsze jest Chrome którego silnik działa znacznie szybciej niż ta badziewna kobyła w IE w dodatku chyba jako jedyna robi 100 w Acid3 - pzdr.
@xernos (autor: MariuschM | data: 15/07/10 | godz.: 18:28)
Opera 10.60 ma w acid3 również 100%
@up (autor: MacLeod | data: 15/07/10 | godz.: 19:28)
Co z tego, skoro w operze masa stron wyswietla sie niepoprawnie...
@up (autor: MariuschM | data: 15/07/10 | godz.: 21:02)
nie spotkałem się jeszcze z tym problemem ale nie podważam go
@ emu@mailplus.pl (autor: Borat | data: 15/07/10 | godz.: 23:55)
Używam mulastego FF i strona otwiera się w ułamku sekundy. Mam też procesor AMD i grafikę ATI.

Czyżby to spisek żydowsko-masoński ?
nie (autor: kubazzz | data: 16/07/10 | godz.: 01:57)
Borat, to wina PiS'u
MacLeod ---> masa stron? (autor: marekl | data: 16/07/10 | godz.: 08:16)
Używam Opery na co dzień i nie zetknąłem się z tym problemem. Możesz tak na szybko podać z 10 przykładów.
MacLeod (autor: Chrisu | data: 16/07/10 | godz.: 08:40)
a może akurat w Operze wyświetlają się poprawnie? Tylko "webmasterzy" tak pięknie je zrobili, że poprawnie _wyglądają_ tylko w IE?
Ale za to (autor: Wedelek | data: 16/07/10 | godz.: 16:29)
już sam IE staje się powoli normalną przeglądarką. Mówię oczywiście o postępie w IE9 której daleko jeszcze do ukończenia a która wygląda już o wiele lepiej niż IE 8 (wydajność i zgodność )
@Wedelek (autor: MariuschM | data: 16/07/10 | godz.: 21:46)
Masz rację ale dzięki czemu to zawdzięcza?? Dzięki GPU. IE9 bardzo wiele brakuje do przeglądarek typu FF4 lub Opera10.
Wiadomo nie widzieliśmy jeszcze pełnej wersji przeglądarki ale trzeba pamiętać że konkurencja nie śpi.
@up (autor: Wedelek | data: 17/07/10 | godz.: 09:37)
Mimo wszytsko postęp względem poprzednika jest ogromny i w końcu w dobrą stronę. Może i ta przeglądarka jeszcze w tej wersjii nie wygra z konkurencją, ale z pewnością zatamuje odpływ użytkowników. Pozatym jest to pierwszy od dość dawna IE który zasługuje na moją pochwałę, choć jest jeszcze nie skończony.
@Wedelek (autor: MariuschM | data: 17/07/10 | godz.: 09:52)
Postęp jest ale jak wielki to jest pytanie. Wprowadzenie tylko jednej nowości to niewiele. Chyba że nie wiem o czymś jeszczeXD Wiadomo może coś na temat wyglądu przeglądarki??
Na razie tylko (autor: Wedelek | data: 17/07/10 | godz.: 11:29)
jakieś mgliste zapowiedzi, czyli tak na dobrą sprawę nic co by nam mówiło jak będzie IE9 wyglądać. Ale najbardziej prawdopodobne jest że podobnie do FF4 i opery 10. Ten przycisk dla menu to część założenia Aero i dlatego właśnie takie podobieństwo w przypadku wyglądu tych dwóch programów. Jeśli zaś chodzi o te zmiany, to dla mnie największą oprócz akceleracji grafiki jest zgodność ze standardami którą na głowę bije poprzedników a z wydania na wydanie jest o wiele lepiej. IE8 ma około 20 pkt w ACID3, pierwsza kompilacja IE9 miała 55pkt, a druga już 68. Oczywiście do 100% jeszcze sporo brakuje. Pozatym jest również nowy silnik Java i kilka innych zmian. Na temat prev 1 info jest tutaj: http://twojepc.pl/news20842.html a dla prew2 tutaj: http://www.neowin.net/...-9-preview-2-for-download

Jest tam też tabelka ze spisem funkcji w IE8 i IE9
... (autor: MariuschM | data: 17/07/10 | godz.: 12:34)
W przypadku FF4 i Opery 10 tak ale czy M$ postąpi podobnie i wyglądem przeglądarka będzie przypominała np. M$ Office 2007? Podziwiam wygląd tego zestawu biurowego i zastanawiam się dlaczego nie wprowadzą takiego w IE.
Jeśli IE9 osiąga wynik na poziomie 68 to jest to bardzo duży krok ale popatrz na FF4beta1 który już osiąga wynik 97. Dodatkowo inne przeglądarki już dawno są zgodne z standardem a IE dopiero teraz. Można się cieszyć że IE robi taki postęp ale nie sądzisz że dobrze było by pamiętać o tym że konkurencja osiągnęła to wcześniej od nich??
@up (autor: Wedelek | data: 17/07/10 | godz.: 14:19)
Dobrze to pamiętam, ale tak to już jest że z powrotu "niewiernego syna" na dobrą drogę cieszymy się bardziej niż w przypadku tego, który zawsze szedł właściwą ścieżką.
Heh (autor: Nohrabia | data: 17/07/10 | godz.: 18:18)
Ta organizacja skądś musi brać kasę. Haracz, jaki płacą twórcy za ochronę ich praw i pewnie też dotacje państwowe.
Trzeba się wykazywać. To troszkę jak ekolodzy.
Wmawiają ludziom, że elektrownia atomowa to zło w czystej postaci i lepiej budować węglowe... które będą nas powoli zabijać razem ze środowiskiem.
I dotacyjki biorą.

Tak samo działa RIAA. Trzeba wskazać wroga i za zwalczanie wroga brać walutę.
Jest takie, chyba chińskie przysłowie: "najmniej zainteresowany pokonaniem wroga, jest ten kto żyje z jego zwalczania"

D O D A J K O M E N T A R Z

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.