Tani skaner negatywów Ion Audio

1. tiaaaa (autor: Dabrow | data: 20/09/08 | godz.: 14:58)
   gęstość optyczna to pewnie gorsza niż płaszczak, do tego slajdu to raczej jak widać nie łyknie zaramkowanego. Nikt kto ma troche oleju w głowie tego nie będzie brał - zwłaszcza przy tym automatycznym dobieraniu parametrów koloru i ekspozycji....
   
   
2. ja tez uzywalem slajdow (autor: AZet | data: 21/09/08 | godz.: 11:16)
   do bajek rzutnikowych.
   Jesli myslisz ze jest stado ludzi ze slajdami to sie grubo mylisz.Bardzo grubo.
   To raz,dwa ze aby na czyms psa wieszac trzeba to przetestowac.
   Ja wiem ze to uciazliwy i nieistotny drobiazg w dobie czarodziejow i wrozek.
   
   
3. AZet proszę Cię (autor: Dabrow | data: 21/09/08 | godz.: 22:51)
   jakby to było takie proste o to dziwne że dopiero teraz... Primo - dziwne że takie marki jak Nikon, Minolta, Canon, Sony by nie chciały zarobić na tak tanich skanerach. Jak myślisz że ludzi ze slajdami jest mało to jesteś w błędzie - w zasadzie każdy kto trochę dłużej zajmował się rozsądnie fotografią przyrodniczą, podróżniczą, krajobrazową - ma tego tysiace - ja sam w parę lat zgromadziłem kilka tys. slajdów - a na serio mało fotografowałem - znam osobiście kilkunastotysięczne kolekcje.... Poza tym jak piszę wyżej - widzisz tu podajnik na zaramkowane slajdy? Ja nie.
   Automatyczne dopasowanie parametrów - czyli robienie syfu - każdy kto skanuje slajdy potwierdzi Ci że nie automat ale długo wypracowywane ustawienia manualne się sprawdzają - plus bieżąca ich korekta.... Sorry Winnetou...
   
   
4. tak jakby (autor: AZet | data: 22/09/08 | godz.: 00:12)
   caly swiat fotografii opieral sie na slajdach.
   Zapomniales dodac ze to droga impreza.
   Jesli ktos az tak bawi sie w slajdowanie to oczywiscie sprawi sobie odpowiedni sprzet do zeskanowania i na pewno nie bedzie to proste i tanie urzadzenie.
   To chyba oczywiste?
   Oczywistym faktem jest rowniez i to ze zwyczajnych amatorow focenia uzywajacych klasycznych materialow do klasycznych pstrykan jest proporcjonalnie kilkaset-kilka tysiecy razy wiecej, a jeszcze dochodza lata wstecz.
   Klasyczny pstrykacz nie potrzebuje kombajnu,ani w zakresie sprzetu ani oprogramowania.
   Jezeli bedzie mu zalezalo na jakichs wycinkach to uda sie tam gdzie bedzie odpowiedni czlowiek z odpowiednim sprzetem.
   Wiec sorry Winetou ale nie mierz wszystkich wlasna miara bo zaczynasz bajki opowiadac w odniesieniu do calosci fotoamatorow w przewazajacej czesci "niedzielnych".
   
   
5. AZet (autor: Bodhi | data: 22/09/08 | godz.: 08:07)
   jako amator nie wydałbym na to ani grosza. W ostateczności wolałbym skaner z przystawką, choć tak naprawdę udałbym się do jakiegoś punktu usługowego, bo osobiście nienawidzę kompromisów w jakości.
   
   
6. Taaa... (autor: ridczak | data: 22/09/08 | godz.: 09:04)
   tylko, ze potoczny "slajd" to pozytyw, a w artykule miesza sie z negatywami ;) Maszynka zapewne potrafi skanowac oba formaty, jakosc zapewne tez nie jest najwyzsza - z automatu to najwyzej lody sa dobre :) Akurat, cos dla amatora, co ma kolekcje analogowych zdjec i chce cos z nimi zrobic.
   ps. Azet, a czemu slajdowanie to taka droga impreza? Jak ktos uzywa rzutnika i nie potrzebuje odbitki na papierze, to nie jest tak zle ;) Chyba, ze filmy tak podrozaly, dawno juz nie robilem "analogowych" zdjec. Ale ta jakosc, te kolory...hmm :)
   
   
7. ridczak - podrożały ((-; (autor: Dabrow | data: 22/09/08 | godz.: 10:16)
   jak się postarać to można velvię po 50groszy kupić (-;