TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Czwartek 14 sierpnia 2008 |
|
|
|
Intel o specyfikacji USB3.0 Autor: Marecek | źródło: TheRegister | 13:55 |
(18) | O USB 3.0 robi się coraz głośniej - inżynierowie Intela opublikowali właśnie szkic specyfikacji technicznej kontrolera XHCI (eXtensible Host Controller Interface). Materiały definiujące standard są już dostępne dla producentów chipsetów, więc wszystko idzie zgodnie z planem, czyli... w 2010 powinniśmy się doczekać produkcji masowej. Standard USB 3.0 ma być kompatybilny w dół z istniejącymi rozwiązaniami USB (o konstrukcji gniazdek i nowych wtyczek można poczytać np. tutaj albo tutaj). Standard USB3.0 zakłada maksymalną przepustowość do 5 Gb/s - czyli zapowiadany 10x przyrost w stosunku do USB 2.0. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- .:. (autor: Shneider | data: 14/08/08 | godz.: 14:02)
ku#!@ - po co mi usb 3.0 skoro usb 2.0 nie wykorzystuje w pelni predkosci.
czemu dysk zew. podpiety przez usb 2.0 ma max 30MB/s przeciez to zaledwie 240Mbps. a mialo byc 480Mbps?!?!?!?!??!
- usb 3.0 (autor: RusH | data: 14/08/08 | godz.: 14:18)
usb 3.0 ma przypominac firewire w jednym z trybow = pelna szybkosc
- @Shneider (autor: Kosiarz | data: 14/08/08 | godz.: 16:49)
Nawet jak bedzie wykorzystywac 50% mocy to i tak bedzie to 10x wiecej od obecnego 50% :P
Tak czy siak bedzie speed-up a ze kompatybilne wstecz to juz rewelacja.
- Ehhh (autor: Blazakov | data: 14/08/08 | godz.: 21:47)
A może by tak bezprzewodowo?
- no właśnie (autor: Kriomag | data: 15/08/08 | godz.: 10:44)
jakieś wifi na sterydach czy coś, po co się jeszcze bawić w kabelki? ;)
Z drugiej strony pendraki czy hdd ciagna prad z usb a bezprzewodowo to jeszcze nie potrafimy go przesylac ;)
- @Kriomag (autor: unodgs | data: 15/08/08 | godz.: 12:55)
Umiemy, bylo o tym w ktoryms z ostatnich focusów (wykorzystanie zjawiska rezonansu zdaje sie, poki co do 60/70W)
- nie umiemy (autor: Kriomag | data: 15/08/08 | godz.: 13:20)
dla ludu ;) a że gdzieś w laboratorium ktos potrafi to wiesz...
- eee... (autor: Takkyu | data: 15/08/08 | godz.: 22:47)
ale wraz z USB 3.0 ma się pojawić również jego bezprzewodowa wersja...
- Shneider (autor: ditomek | data: 17/08/08 | godz.: 20:23)
... jak to policzyłeś?
- ditomek (autor: Dzban | data: 17/08/08 | godz.: 20:48)
umiesz dzielić przez 8?
- @Shneider (autor: ElFi | data: 17/08/08 | godz.: 23:36)
480Mbit to jest w obie strony - w jedną może być połowa tego czyli 240Mbit - trzeba więcej czytać lub....myśleć.
- Kriomag (autor: Remedy | data: 18/08/08 | godz.: 00:12)
..."umiemy" przesyłać prąd bezprzewodowo o gigantycznych napięciach i natężeniach od ponad 100 lat, niestety na projektach i patentach pana Tesli położyło lapy wojsko USA. :/ Za chwilę mi powiesz, że to tylko teorie. Sęk w tym, że Tesla pokazywał działanie swoich wynalazków dziesiątki razy. Sprawdź ile miał patentów w amerykańskim urzędzie patentowym. ...i jeszcze jedno Marconi ukradł pomysł na radio Tesli (po jego śmierci sąd ds. patentowych przyznał mu rację... ale kto o tym pamięta).
- ElFi lol (autor: RusH | data: 18/08/08 | godz.: 18:32)
nie, to jest w jedna strone, usb jest async Half-duplex
- USB ma niską sprawność protokołu (autor: Master/Pentium | data: 18/08/08 | godz.: 21:58)
podobnie jak większość standardów Wi-Fi. Dlatego faktyczny transfer danych jest na poziomie 50-70% wartości teoretycznej. Maksymalnie to jest 35 MB, zresztą to się dobrze skaluje. Dla USB 1.1 jest to 900 kB/sek. Dokładnie 40 razy mniej.
- Do Remedy (autor: Master/Pentium | data: 18/08/08 | godz.: 22:06)
Dowody poproszę. :)
1. Przesyłanie prądu bezprzewodowo - umiemy ale ...
- straty na rozproszeniu fali EM
- kwestie zdrowotne, chciałbyś mieszkać koło nadajnika 20 MW ? Nadajniki komórkowe przy tym to pikuś.
- koszty
- zależność od warunków atmosferycznych
Jeszcze kilka by się znalazło. Co do przesyłania prądu to raczej czekam na nadprzewodniki wysokotemperaturowe.
Co do patentów to w biurach leżą też patenty całkowicie absurdalne. Biura nie sprawdzają "poprawności" fizycznej patentów. Patent ma być unikalny itd. , działać wcale nie musi. Serio. Założyciel scientologii ma conajmniej jeden patent na wzmacniacz energii życiowej (czy jakoś tak, jak trzeba to za tym pogooglam).
Tesla miał wiele pomysłów ale to nie znaczy, że wszystkie jego hipotezy były prawdziwe. Takich naukowców nie ma, zawsze cześć hipotez okazuje się chybiona. Potem się poprawia, znajduje się nowe dowody przeciw i znowu poprawia itd.
PS. Nie tylko USA ma wojsko, rozwój techniki jak na razie jest nieubłagany. Jeśli nawet USA coś ukryło to w końcu ktoś inny wynajdzie to ponownie. Kwestia czasu :)
- Master/Pentium (autor: Remedy | data: 20/08/08 | godz.: 00:01)
Zauważ, że podchodzisz do tego jak typowy... naukowiec, którego świat nagle się zawalił. Przecież nikt nie oczekuje, że Ty, czy ja zrozumiemy na czym to polega. Dowody? Napisz maila do US Army, może prześlą Ci kopie projektów. ;) Najlepiej sprawdzić amerykański urząd patentowy (choć większość patentów Tesli dotyczących energii elektrycznej przywłaszczyło sobie - a jakże - amerykańskie wojsko w imię "dobra ludzkości"... jak zwykle.
Tesla był naprawdę genialnym człowiekiem. Poczytaj jego biografię i osiągnięcia.
- Remedy (autor: rmarcin | data: 20/08/08 | godz.: 10:13)
Spiskowe teorie zawsze w cenie. Nauka ma to do siebie, że bardzo ciężko jest ukryć jakieś rewolucyjne rozwiązanie przed światem. Powód jest prosty: prędzej czy później inni na to wpadną. Przy takiej ilości naukowców jak żyje i pracuje dzisiaj jest wysoce nieprawdopodobne, aby ktoś nie podążył ścieżką Tesli, choćby z czystej ciekawości.
- Do Remedy - to nie jest odpowiedź (autor: Master/Pentium | data: 20/08/08 | godz.: 11:36)
nie ustosunkowałeś się do wypowiedzi, twoja ocena mojej osobowości nie stanowi dowodu. To, że w biurach patentowych są "niezwykłe" wynalazki to wiadomo nie od dziś. Ale to nie dowód, że one działają lub ktoś przy obecnym stanie wiedzy i techniki są możliwe do skonstruowania. Patrzę na to z płaszczyzny naukowej, głównie dlatego iż się poprostu sprawdza. Bez werykiwalności utonelibyśmy w morzyu róznych hipotez i twierdzeń. To nie religia, po to jest weryfikacja by odsiać rzeczy pożyteczne.
Ja nie twierdzę, że nie Tesla nie był genialnym człowiekiem. Był, owszem, podobnie jak cały szereg innych ludzi. Ale to nie znaczy, że się nie nigdy nie mylił czy nie wyciągał mylnych wniosków.
Swoją drogą w teoriach spiskowych ciągle przewija się USA i jego armia. A teraz powiedz mi jaką korzyść z tych wynalazków ma owa armia. Używać ich większa skalę nie używa (zostałoby to zauważone), trzyma ot tak dla celów kolekcjonerskich. Przypominam, że utrzymanie badań i tajemnicy też kosztuje. A budżet armii jak każdy inny jest jednak skończony.
Pozatym komentarz rmarcina jest jak najbardziej poprawny, koniec końców ktoś inny to odkryje ponownie (jeśli to faktycznie istnieje i działa). I to raczej szybciej niz póżniej.
Co do naukowców i walącego się światopoglądu to chyba jednak nie miałeś doczynienia z metodyka naukową.
Jeśli dowody wykazują, iż dana hipoteza/założenie jest błędne to się poprostu ją usuwa i zastępuje lepiej pasującą do dowodów. Rewolucji w nauce już trochę było (teoria względności, fizyka kwantowa, układ heliocentryczny, itd.). Żadna nie spowodowała załamań wsród naukowców :), choć oczywiście "właściciele" wcześniej obowiązujących hipotez zwykle zachwyceni nie byli. My tez byśmy nie byli po publicznym udowodnieniu, iż się grubo mylimy w danej kwestii.
Interesująca lektura:
http://www.racjonalista.pl/
Podsumowując: nie podałeś żadnych dowodów, email do armii USA to dobry żart, stanowiący poprostu unik. Nie ustosunkowałeś się także do zaprezentowanych przeze mnie ograniczeń w bezprzewodowym przesyle energii. Czekam na bardziej konstruktywne argumenty.
PS. Nie mogę znaleść w sieci informacji o patencie twórcy ścientologii. Chodzi o wzmacniacz energii "Theta". Wie ktoś, gdzie o tym wspominają?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|