Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
TwojePC.pl © 2001 - 2024
Wtorek 12 września 2006 
    

Felieton: Marzenie ściętej głowy


Autor: Spieq | 17:06
(13)
Przed wakacjami z pracy odeszła koleżanka, zabierając ze sobą boomboxa. Straty podwójnie dotkliwe, zostaliśmy pozbawieni doborowego towarzystwa, jak i świeżych wiadomości, powtarzanego do znudzenia dżingla, znajomego tembru, irytujących problemów technicznych (stacja źle odbiera na biurku, świetnie na parapecie, ale niesie to ze sobą groźbę ostatecznego upadku…) oraz wielu innych przykrych incydentów, które dodawały kolorytu szarym dniom pracy. Rutyna zabija czujność, w jednym momencie zostaliśmy pozbawieni jednego z najważniejszych elementów rozrywkowych i nie wiedzieliśmy, jak wyjść z tego labiryntu. Dumałem tak przed komputerem - najciemniej pod monitorem?

Mimo kilkuletniej styczności z bogactwem Internetu, do pewnych jego możliwości podchodziłem z dystansem, dochodząc do wniosku, że nie jest mi to akurat do szczęścia potrzebne. Okazuje się, że w chwili utraty tradycyjnych kanałów nadawczych nie zostajemy na lodzie - cóż za problem słuchać ulubioną Jedynkę i Trójkę przez sieć? Najważniejsze jest jednak to, że przekaz jest internetowy, a nie za pomocą fal radiowych. Mówiąc krótko - nie jesteśmy ograniczani. Jedyną przeszkodą jest prawo, ale o tym za chwilę. Przespałem pewną rewolucję, a może jej czas dopiero nadejdzie? Duży krok został już poczyniony, teraz dobry moment na sprint, zacznijmy doganiać własne marzenia… Patetycznie, więc zejdźmy na ziemię.

Możliwości, jakie przed nami stoją, są po prostu ogromne. Możemy skupić się na stacjach, do których już przez lata siła przyzwyczajenia sama nas pcha - pod warunkiem, że umożliwiają strumieniowy przesył danych. Tak początkowo uczyniłem, ale niemile zaskoczony jakością odsłuchu państwowych stacji, postanowiłem wyjść na świat. Szczególnie interesujące są stacje, które oferują lokalne gwiazdozbiory - w końcu jaki sens ma słuchanie Britney Spears (pomijam kwestie gustów), którą unieszczęśliwia nas dwójka nastolatków w japońskim garażu. Słuchanie przez całą dniówkę stacji z Seattle (nastawionej bardziej na pogaduszki niż na muzykę) ma już jakieś sensowne podłoże, z doszkalaniem języka na czele. Słuchanie po raz tysięczny "Autobiografii" Perfectu jest po prostu bez sensu. Tu mimochodem dotykamy poważnego problemu - czy aby taki proceder muzyczny jest w ogóle legalny?

ZAiKS tako rzecze:
Wysokość wynagrodzenia autorskiego uzależniona jest od tego, czy nadawca przewiduje czerpanie korzyści z działalności nadawczej. Jeżeli w radiu internetowym będą nadawane programy sponsorowane, będą zamieszczane reklamy albo nastąpi sprzedaż czasu antenowego, wtedy wysokość wynagrodzenia, stosownie do udziału utworów w programie radiowym, wyniesie od 1% do 7% przychodów uzyskanych przez nadawcę. Jeżeli radio nie osiąga żadnych korzyści, wtedy wysokość wynagrodzenia autorskiego ustalana jest jako ryczałt uzależniony od liczby jednoczesnych słuchaczy. W obu ww. wypadkach wynagrodzenie minimalne nie może być niższe niż 100 zł za miesiąc.

Pomijam absurdalność niektórych działań powyższego stowarzyszenia (płatności za muzykę odtwarzaną podczas szkolnej dyskoteki, zabawy sylwestrowej itd.), warto jednak znać kwestie prawne przed rozpoczęciem nadawania. To, czy psioczymy na hegemona tantiem - nie możemy stanąć okoniem wobec obowiązującego prawa. Ponownie przemilczę nieprecyzyjne zapisy prawa autorskiego dotyczące opłat za czerpanie korzyści materialnych z rozprzestrzeniania płodów muzycznych (polecam lekturę FAQ na ichniej stronie, mają problemy z interpretacją prawa). Kto lubi zapasy, może wziąć udział w kuksańcach na stronie http://www.zaiks-stop.v.pl, podług zasady "nie chcemy okradać artystów, ale nie chcemy, by powołując się na nich, próbował okradać nas ZAiKS". Apeluję przy okazji do pasjonatów, by dzielili się z nami swoją "myślą twórczą" w momencie jej dopracowania (z legalizacją działalności włącznie, siląc się na złośliwości). Dość już mam szukania perełek wśród zalewającego nas ścieku sezonowej amatorszczyzny. Powinno paść przy okazji niedyskretne pytanie, ile tak naprawdę w parzystej RP funkcjonuje w pełni legalnych stacji internetowych? Dwie, jedna, zero? Google wymownie milczy na ten temat lub dzieli się mało istotnymi wynikami.

Zgadzam się więc z Lawrencem Lessigiem, który stwierdził, że niejasno określone ramy prawa autorskiego przyczyniają się do stałego zagrożenia odpowiedzialnością karną. Jego nieprzewidywalność jest jednym z czynników hamujących innowacyjność (kiedy to się zatrzyma i gdzie? I kto to powstrzyma?). W niniejszym położeniu swoboda tworzenia dana jest tylko pionierom, którzy są w stanie całkowicie się odciąć. Jak być tu bohaterem, kiedy stoimy przed faktem dokonanym - prawo neutralnie odnosi się do tradycyjnego przekazu radiowego, podczas gdy bezlitośnie kosi nowe media. William Fisher nakreślił jego krwiożerczość: gdyby radio internetowe nadawało muzykę popularną, bez bloków reklamowych, średnio do 10 tysięcy odbiorców przez 24 godziny dziennie, tantiemy wykonawców wyniosłyby około miliona dolarów rocznie. Paranoje to nie tylko domena kraju nad Wisłą.

Rewolucja pożera dzieci, które się sprzeniewierzają? Frazes mimo wszystko, warto korzystać garściami z nowinek, za własną twórczość w takiej formie nie płacimy, stąd już na tym etapie należy myśleć o własnym serwisowym "paśmie nadawczym". Internetowa tuba vortalu hardware z wieczornymi audycjami redaktorów, którzy realizują się w swoich działkach tematycznych to pomysł wart przemyślenia w przyszłości. Didaskalia na temat ostatnich recenzji, komentarze oraz odpowiedzi na pytania zawarte w listach elektronicznych, kładzenie większego nacisku na aktualne trendy i wydarzenia w kraju. Podkreślę raz jeszcze - W KRAJU. Każdy sposób dotarcia do odbiorcy jest sensowny, o ile wykazuje pewną skuteczność. W tym wypadku - przynajmniej na starcie - mniemam, że byłby wysoki (niestandardowość może wzbudzić zaciekawienie bez względu na zaczątki). Istotną zaletą jest tu bardziej bezpośredni kontakt z odbiorcą. W końcu wielu chciałoby zapewne usłyszeć NimnuL-a, jak z przejęciem rozprawia się ze średnio udanym aparatem Benq i najnowszą nagrywarką LG, DYD-a analizującego sytuację na polskim rynku internetowym itd. To pokazuje pewien możliwy trend, nie tylko do realizacji na naszym podwórku. W końcu największe polskie serwisy hardware mają audytorium złożone z kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy osób. Marzenie ściętej głowy?

Przydatne linki:
www.radiostacje.pl - polski serwis o radiach internetowych (w tym baza stacji)
www.screamer-radio.com - wyśmienity, darmowy program do słuchania radia internetowego (aktualizowana baza, możliwość nagrywania, katalogowania wg ulubionych itd.). Winamp? Jaki Winamp?

 
    
K O M E N T A R Z E
    

  1. Hmmm (autor: NimnuL-Redakcja | data: 12/09/06 | godz.: 17:32)
    "wielu chciałoby zapewne usłyszeć NimnuL-a, jak z przejęciem rozprawia się ze średnio udanym aparatem"

    To byłaby audycja "Tylko dla dorosłych" :)


  2. `,` (autor: spieq-Redakcja | data: 12/09/06 | godz.: 18:12)
    Tak wyciętym cytatem strzeliłeś sobie ładnego gola, heh... Pozdrawiam niezwykle serdecznie.

  3. Czyli wszystko w normie (autor: NimnuL-Redakcja | data: 12/09/06 | godz.: 18:21)
    :-)

    Takze pozdrawiam równie niewykle serdecznie.


  4. szczerze? (autor: Grocal | data: 12/09/06 | godz.: 18:43)
    NimnuLa i DyDa mozna by uslyszec w innej formie, ktora niejako uzupelnia internetowe radio. Z pewnoscia spieq slyszales o podcastach. Moim zdaniem to wcale nie glupi element, ktory moglby uzupelnic TPC. Nawet Twoje felietony czytane Twoim ochryplym (zakladam ;) ) glosem zyskalyby nowy wymiar.

    Poza tym jak fizyka mowi - rzeczywistosc nie znosi prozni. Tak tez powstala muzyka "podsafe", ktora mozna legalnie wykorzystywac do dowolnych celow - wlacznie z nadawaniem jej w radiostacjach, czy to internetowych, czy w podcastach czy gdzie indziej.


  5. TPC radio (autor: sol4rlag | data: 12/09/06 | godz.: 18:57)
    to naprawde super pomysł. Bardzo chętnie posłuchał bym sobie jakiegoś felietonu, bez koniecznośći przerywania prowadzonej pracy, pozatym moglibyście jakichś gości czasem zaprosić "na antene", Gates`a czy kogoś innego.

  6. dalej obstaje za podcastami (autor: Grocal | data: 12/09/06 | godz.: 19:43)
    mozna ich sluchac w dowolnym miejscu i czasie dzieki wszedobylskim komputerom i przenosnym odtwarzaczom mp3. Tak slucham Daily Source Code w drodze z/do pracy oraz felietonow Tomka Olbratowskiego (zrobilem sobie skrypt generujacy RSSa i mam dzieki temu podcasta ;) ).

    Wystarczy troche wolnego czasu, mikrofon, wolne oprogramowanie (Audacity, codec Lame mp3) i nieco ( miejsca/pasma na serwerze. Do tego generator RSSa i czytelnicy zamienia sie w sluchaczy ;)


  7. Grocal: (autor: spieq-Redakcja | data: 12/09/06 | godz.: 20:12)
    pomysł bardzo dobry.

    sol4rlag: Gates - od momentu skupienia się na wolontariatach - jest nieco niedostępny dla redakcji, ale mamy co wspominać.

    NimnuL: to wyrabiaj normę i się nagraj ku uciesze.


  8. spieq (autor: NimnuL-Redakcja | data: 12/09/06 | godz.: 20:20)
    powiem Ci szczerze, że czasem chcialbym przekazac czytlnikom tonacją to jaki jest sprzęt ... czasem glosem, jego tonem mozna przekazac wiecej niz slowami ... pomysl ciekawy ... tylko moja dykcja chyba nie pasuje do powszechnego sluchania ... moze po jakims szkoleniu?
    :>

    Niemniej jednak kiedys moznaby bylo eksperymentalnie cos takiego wyprodukować ...


  9. to ja jeszcze pare slow (autor: Grocal | data: 12/09/06 | godz.: 20:34)
    Wspomne tylko, czego sluchamy w pracy: http://www.streamingsoundtracks.com Z reszta widze, ze jest ta stacja w tym Screamerze, ktorego link podal spieq w swoim felietonie. Plusem tej stacji jest niejaki wplyw na to, co sie slucha - mozna "dac requesta" na konkretny utwor z wieeelkiej bazy soundtrackow.

    Wracajac do "udzwiekowienia" serwisu TwojePC, to podobnie jak NimnuL popieram rekami i nogami idee "sluchania". Dzwiekiem da sie przekazac nieco wiecej emocji, niz slowem pisanym. Uwazam tez, ze podcasty maja przewage nad typowymi "stacjami internetowymi". Zyskuje sie nieco wolnosci, ktora traci sie sluchajac liniowego w sumie radia. Poza tym sama produkcja takiej dzwiekowej relacji nie jest mocno skomplikowana. Wazniejszy tutaj jest raczej temat i zainteresowanie sluchacza. Dykcja? Z pewnoscia sie przyda, ale tez nie jest to jakis priorytet (wezmy taaaakiego Owsiaka ka ka, czy sepleniacego Tuska). Mam nadzieje, ze ktorys z redaktorow TPC skusi sie kiedys na zrobienie "probki" takiej formy recenzji. Gdybym mial co zrecenzowac, sam bym pewnie sprobowal :))))


  10. erm... (autor: Seadog | data: 12/09/06 | godz.: 22:10)
    "To, czy psioczymy na hegemona tantiem - nie możemy stanąć okoniem wobec obowiązującego prawa." - co to znaczy?

    Podobnie mam kłopot z pojęciem zdania: "Frazes mimo wszystko, warto korzystać garściami z nowinek, za własną twórczość w takiej formie nie płacimy, stąd już na tym etapie należy myśleć o własnym serwisowym "paśmie nadawczym"."

    Co do legalności radia internetowego zaś: Zaiks nie tylko mnie wkurza od bardzo dawna, takoż RIAA i pochodne związki, ale... Czy tak naprawdę ma to praktyczne znaczenie dla scłuchacza? Nie mówię o filozofii, ale o tym, że nie moją broszką jest, czy dane radio nadaje legalnie. A niech sobie Zaiks ich ściga - jak będzie trzeba, nadawcy postawią serwer na Wyspach Owczych czy w Zimbabwe, i niech tam szuka haraczu. Na razie nie słyszałem o procesie wytoczonym w Polsce radiu internetowemu. Od słuchającego zaś nie można wymagać, aby znał status prawny nadawcy, takie paranoje nawet u nas nie przejdą :)

    Zaś do przydatnych linków dorzucę http://www.tuner2.com/


  11. `,` (autor: spieq-Redakcja | data: 13/09/06 | godz.: 09:10)
    Taka paranoja jest możliwa do realizacji, ufam w siły sprawcze tej kadencji.

    Niby nie nasza broszka, istotnie, ale jakoś dla mnie ma znaczenie. Niewielkie, ale ma.


  12. Ja z Rabbitem możemy prowadzić (autor: McIsland | data: 13/09/06 | godz.: 19:43)
    pijackie wieczorki przed komputerem

  13. pomysl (autor: gigas! | data: 15/09/06 | godz.: 17:06)
    wymienity!

    
D O D A J   K O M E N T A R Z
    

Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.