Superkomputer pod biurkiem

1. mi sie podoba (autor: lukasz_chm | data: 30/06/06 | godz.: 12:17)
   zwłaszcza ze zdalnym pulpitem w win2003, kiedyś w firmie wykonywaliśmy instalacje klientowi, która polegała na jednym serwerze i wielu terminalach, wszystkie terminale łączyły sie ze zdalnym pulpitem na serwerze i znacznie to upraszczało wdrożenie systemu. Niestety pentium4 3.2 ghz zaczynał sie robić za wolny już przy kilku pracujących terminalach. Może pomysł sie rozwinie i stanieje :-)
   
   
2. ... (autor: ixxos | data: 30/06/06 | godz.: 16:50)
   chyba sobie go kupie ;]
   
   
3. lukasz_chm (autor: RusH | data: 30/06/06 | godz.: 19:00)
   pomysl sie rozwinie? masz na mysli cos ala X11? to X11 co ma ponad 15 lat? :)))) to jest STARY pomyl a windows kuleje
   na jednym P4 mozna powiesic spora kawiarenke internetowa na dump terminalach, kazdy user z wlasnym OO , FF i TB
   
   
4. z tym zdalnym pulpitem... (autor: XTC | data: 30/06/06 | godz.: 20:10)
   to w/g mnie zachwyt nad ponownym wynalezieniem koła...
   Rozwiązania windziane citrix'owe stosuje się w firmach - owszem jako coś zupełnie normalnego.
   
   
5. Eh, (autor: KaszeL | data: 1/07/06 | godz.: 04:45)
   Czyzby domowy blade server? Zapowiada sie ciekawie, ale niestety cenowo odstrasza. Za ta cene mozna pomyslec o "duzym" serwerze bladecenter, do ktorego wchodzi niecowiecej maszyn ;)
   
   
6. Tak, zdalne pulpity, citrixy (autor: sebtar | data: 2/07/06 | godz.: 14:28)
   i inne bzdety - a jak to wszysto się ładnie razem pier..li ;-)
   
   
7. Bo moja współpraca, na szczęście tylko jako (autor: sebtar | data: 2/07/06 | godz.: 14:30)
   użytkownika z podobnymi windowsowymi rozwiązaniami, zaowocowała stwierdzeniem że Windows nadaje się na system sieciowy jak dupa na instrument dęty do orkiestry symfonicznej :-P
   
   
8. sebtar (autor: muerte | data: 2/07/06 | godz.: 19:05)
   Bardzo kwieciste porównanie :=). mam nadzieję że poparte pracą jako użytkownika na podobnych linuksowych rozwiązaniach, bo jakoś o tym nie wspominasz.
   Moja praca jako administratora, na windzianych stacjach i serwerach owocuje stwierdzeniem, że jak dupiaty administrator, to i dupiata siec, niezależnie od tego czy linuksowa czy windowsowa. ja wspomnianych przez ciebie odczuć nie doświadczyłem ani na linuxie ani na windzie....
   
   Co do samego superkomputera, to fajna maszynka obliczeniowa, bo na serwer to się średnio nadaje, zwłaszcza z tymi dyskami sata.
   Trochę mnie tutaj dziwi wybór tego sata. Prędzej jakiś SAS czy normalne SCSI. No ale cena nie jest wysoka,więc może znajdzie nabywców....