Podczas konferencji IDF, która odbyła się niedawno w stolicy Tajwanu – Taipei, Intel zaprezentował działający system korzystający z czterordzeniowych procesorów o kodowej nazwie Clovertown. Układ ten przeznaczony jest dla dwuprocesorowych serwerów i składa się z dwóch procesorów umieszczonych we wspólnej obudowie, z których każdy zawiera po dwa rdzenie. Prezentowany Clovertown pracował z prędkością 2 GHz i korzystał z 8 MB pamięci cache - po 4 MB dla każdego z dwóch procesorów. Clovertown ma trafić do sprzedaży już w przyszłym roku i będzie on produkowany w technologii 65 nm. Na przyszły rok Intel zapowiada także czterordzeniowy procesory dla komputerów biurkowych.
K O M E N T A R Z E
hmm (autor: Pauler | data: 18/04/06 | godz.: 11:43) czyżby teraz wyścig na rdzenie ??
B. dobrze (autor: GL1zdA | data: 18/04/06 | godz.: 13:20) w koncu wyscig CPU wszedl na wlasciwe tory.
Następny piecyk, a co z magistralą ??? (autor: cyberhak | data: 18/04/06 | godz.: 15:54) I znowu będą cieplejsze naleśniki na obiad. Po co więcej rdzeni skoro największy problem leży w wąskim gardle jakim jest magistrala procesora. Najwyższa wynosi aktualnie 1066 MHz. A procesory pracują teraz z częstotliwością 3,6 GHz, no więc widać że procesor nie jest wykorzystywany nawet w połowie. Może warto by było o tym pomyśleć, a jak narazie technologia wielordzeniowa pozostawia wiele do życzenia np. ze względu oprogramowania które by je mogło dobrze wykorzystywać.
Cyberhak (autor: flako | data: 18/04/06 | godz.: 17:04) piszesz:
"największy problem leży w wąskim gardle jakim jest magistrala procesora. Najwyższa wynosi aktualnie 1066 MHz. A procesory pracują teraz z częstotliwością 3,6 GHz, no więc widać że procesor nie jest wykorzystywany nawet w połowie"
Nie jest to prawdą. Porównaj sobie procesor pracujący z tym samym zegarem na magistrali 533 QDR (133 Mhz dla ścisłości) i na 1066. Ten drugi będzie szbszy może o kilkanaście, w niektórych wypadkach kilkadziesiąt procent, ale na pewno nie dwa razy jakby wynikało z tego co piszesz. A i to po części za sprawą szybszych pamięci. Magistrala nie jest więc aż takim problemem. Co do wykorzystania wielordzeniowości przez oprogramowanie - jest jednak sporo programów (środowiska projektowe, inżynieryjne, edycja wideo) które wykorzstują wielordzeniowość, a z całą pewnością vista znacznie zoptymalizuje i podniesie możliwości współdziałania wielu programów równolegle - co też podniesie komfort pracy, dodajmy do tego orpacowywanie nowych technologii jak wirtualizacja i mamy całkiem sporo zastosowań dla procesorów wielordzeniowych. Ten Clovetown to z całą pewnością krok w dobrą stronę
flako (autor: RusH | data: 18/04/06 | godz.: 20:10) JEST
Intele sie DUSZA na dzielonej magistrali, jest to problem stary jak swiat jeszcze z czasow pierwszych Xeonow :/ AMD rozwiazalo definitywnie sprawe dajac osobnym prockom wlasne szyny systemowe, proki Intela natomiast nadal musza sie nia dzielic
Potwierdzam to co mówi flako. (autor: muerte | data: 19/04/06 | godz.: 07:17) Znacznie większy przyrost wydajności daje dołożenie dodatkowego procka, niż zwiększenie czestotliwości taktowania. Ostatnio dokładałem procesory do swoich serwerów, i dało to znacznie lepsze rezultaty niż zwiększanie taktowania. Wszystko zależy oczywiście od środowiska pracy takich serwerów, ale w segmencie w którym robi to Intel, to jest dobre posuniecie. Ciekawe jak np. Microsoft rozwiąże sprawę licencjonowania swoich produktów na takie systemy.
D O D A J K O M E N T A R Z
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.