TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
Piątek 13 stycznia 2006 |
|
|
|
Miniaturowy odbiornik GPS Autor: Adam | źródło: Engadget | 10:06 |
(12) | Miniaturyzacja wszelkiej elektroniki użytkowej nadal postępuje - firma Rakon wywodząca się z Nowej Zelandii przedstawiła najmniejszy na świecie odbiornik GPS, porównywalny wielkością z paznokciem małego dziecka. Rakon związany jest z producentem urządzeń GPS - firmą Navman - a pierwsze urządzenia korzystające z tego rozwiązania mają trafić do sprzedaży już za dwa lata. Obecnie najmniejsze odbiorniki GPS umieszczane są na przykład w telefonach komórkowych lub kartach SDIO - jednakże przedstawione rozwiązanie pozwala na ich instalację na przykład w zegarkach na rękę lub wręcz na wszczepienie ich człowiekowi pod skórę. |
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
K O M E N T A R Z E |
|
|
|
- wszczepanie (autor: Dabrow | data: 13/01/06 | godz.: 10:29)
jeszcze niech ma to dokładność pomiaru w centymetrach i będzie sposób na niewierne żony (((-: Wszczepione pod skórę na tyłku (-;
- no i piekny.... (autor: Andrzej | data: 13/01/06 | godz.: 11:34)
tyleczek bylby skazony szrama po wszywaniu implanta ? lepiej pod pacha ;-)
- Dabrow (autor: kfysiek | data: 13/01/06 | godz.: 12:41)
Wejdzie komercyjny Galileo i zapomana o GPS i zapomana o GPS. Tam z urzedu bedzie dokladnosc do 50cm.GPS na uzytek cywilny daje dokladnosc od 30 do kilkunastu M.
- kfysiek (autor: kropa | data: 13/01/06 | godz.: 17:51)
zanim wejdzie to jeszcze czasu trochę minie, a amerykanie napewno zareagują na to zwiększeniem dokładności bo inaczej zaczną tracić klientów.
- GPS z dokładnością (autor: Dabrow | data: 13/01/06 | godz.: 18:12)
kilkanaście m? Hmm - musze zweryfikować koordynaty znajomemu. ((-;
- GPS w wersji cywilnej (autor: Wolfgang | data: 14/01/06 | godz.: 18:21)
wykorzystuje tylko sygnał L1 i pozwala uzyskać dokładność kilkunastu metrów. Jak wykorzystasz sygnał z satelit geostacjonarnych (WAAS/EGNOS) to nawet kilku metrów. Wersja wojskowa wykorzystuje L1 i L2, przez co jest o niebo dokładniejsza. Dokładność GPS zostanie zostanie zwiększona, bo nowe satelity mają nadawać także na nowej częstotliwości, wykorzystywanej także przez Galileo (sygnał L5). Galileo zapewni większą dokładność niż obecny GPS, ale ta dodatkowa dokładność będzie płatna. Za darmo będzie tylko taka dokładność jaką obecnie daje GPS (a chodzą słuchy, że będzie gorzej). GPS nie straci klientów, bo takich nie ma - sygnał jest "za darmo". Stracić mogłyby amerykańskie firmy produkujące odbiorniki. Ale nie stracą, bo pewnie będą robić odbiorniki dwusystemowe, a w najgorszym razie nowe odbiorniki GPS (z L5). Rynek się ożywi i tylko zyskają na Galileo.
Odnośnie wszczepiania pod skórę. W tyłku nie będzie działać - bardzo niekorzystne ustawienie anteny ;)
- fajna sprawa (autor: SweeS | data: 15/01/06 | godz.: 01:01)
jako zabezpieczenie samochodu przed kradzieżą. wystarczyłoby takie cuś zamalować w jakiejś podłużnicy (albo kilka takich gdzieś poukrywać) i auto znajedziesz nawet u ruskich (chyba że tam zasięgu nie ma :D )
- SweeS (autor: RusH | data: 15/01/06 | godz.: 13:14)
jak sie telepatycznie polaczys z tym _odbiornikiem_ to moze i tak .. :)
- no dobra, rozumiem (autor: SweeS | data: 15/01/06 | godz.: 21:16)
ale jak odbiornik itakie małe potrafią zrobić, to chyba nadajniki też, prawda?
- z tego co wiem, (autor: dabia | data: 16/01/06 | godz.: 13:34)
to najczęściej jest to odbiornik GPS połączony z układem GSM i działa na prostej zasadzie odpowiedzi SMS-em (z koordynatami) na SMS (z żądaniem koordynat) lub wysyłaniu okresowych SMS-ów z koordynatami (np. co godzinę). Korzystają z tego większe firmy wynajmujące samochody i zapewne tekąze liczne firmy spedycyjne. Takie układy GSM kosztują grosze, a miesięczny abonament kosztuje pewnie parę złotych (nie licząc kosztów SMS-ów); oczywiście koszt abonamentu oferowanego przez zajmujące się tym międzynarodowe firmy jest duuuużo wyższy.
Jeśli chodzi o Galileo, to jego największym atutem jest nie sama dokładność (tę można "kupić" także w amerykańskim GPS, o ile nie jest się formą z "krajów bandyckich"), ale fakt, że dokładność pomiarów (w tym sam fakt działania systemu) nie nastąpi w wyniku widzimisię panów z Pentagonu (cywilne korzystanie z GPS w rejonach bliskich obszarom akcji wojsk USA jest praktycznie niemożliwe).
- ok, sms co godzinę (autor: SweeS | data: 16/01/06 | godz.: 16:44)
a na jakiej zasadzie działają systemu nawigacji w samochodach? one przecież nie wysyłają smsa co godzinę tylko są w ciągłej komunikacji z satelitą.
- SweeS, (autor: Wolfgang | data: 17/01/06 | godz.: 11:39)
one nie komunikują się z satelitą. One tylko odbierają sygnał i wyliczają pozycję. To co wyliczą pokazują kierowcy na ekranie lub podaja komendy głosowe. Jeżeli ktoś na zewnątrz (np. szef firmy transportowej), chce wiedzieć gdzie jest samochód, to musi otrzymywać informację SMS lub GPRS poprzez dodatkowu moduł telekomunikacyjny, który z samym systemem GPS nie ma nic wspólnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
D O D A J K O M E N T A R Z |
|
|
|
Aby dodawać komentarze, należy się wpierw zarejestrować, ewentualnie jeśli posiadasz już swoje konto, należy się zalogować.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|