1. Dziękuję , NimnuL-Redakcja 11/04/23 06:57
   temat jest o tyle dziwny, że z jednej strony jest bardzo niszowy, a z drugiej strony gramofony są w ofercie sieciowych dyskontów oraz Ikea.
   Trudno przez to przekopać się przez hałdy informacji, by dotrzeć do czegoś wartościowego.
   
   Dzięki jednak za odpowiedź, coś więcej wiem.

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. Ta audiotechnika jest niegłupia , P_M_ 12/04/23 12:13
      Wypada nie źle z dołączoną wkładką. Pozostaje kwestia własnych upodobań (można podmienić wkładkę i dokupić przedwzmacniacz jakiś albo samemu zrobić -> np. Reduktor Szumu na YT).
      O konieczności kalibracji ramienia na pewno wiesz.
      Sam chciałem sobie takie cudo sprawić, ale nie mam gdzie tego ustawić, więc mam jedynie wzmacniacz i CD jako namiastkę "rytuału". W sumie na to też ludzie psioczą, bo po co, kiedy jest YT, spotify itp.

I don't suffer from insanity.
I actually quite enjoy it.

1. Razem z pokojem i meblami , NimnuL-Redakcja 11/04/23 09:02
   wszak wiadomo, że akustyka pomieszczenia ma znaczenie ;-)
   Kolega wyżej już dał radę - direct drive, a nie pasek. To już jest coś, co pozwoli mi odsiać część modeli.
   Nie potrzebuję słuchać modeli, szukam czegoś optymalnego do prostych zastosowań domowych bez przeginania w żadną stronę.
   
   
   

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. Masz już swoją kolekcję płyt? , Sherif 11/04/23 09:11
      Ja bym w to nie szedł. Szkoda by mi było kupować płyty, które siłą rzeczy z każdym odtworzeniem ulegają degradacji.

   2. Ja bym się nie zgodził z kolegą DrLamok , El Vis 11/04/23 09:20
      Napędy paskowe mają cały szereg zalet. Są trwałe, taki napęd powoduje mniej wibracji, silnik pracuje ciszej. Kiedyś panowała moda na drirectdrive ale wydaje mi się że dzisiaj to w dużej mierze napęd stosowany przede wszystkim w gramofonach scenowych. Na paskowych chyba nie da się mixować, scretchować.
      Tak wiem, zabieranie ze sobą gratów bywa uciążliwe. To może chociaż podjedź sobie do salonu i posłuchaj, pomacaj? DD jeśli nie są super ciężkie będą przenosiły więcej drgań na talerz. Sprawdź który tego nie robi, bo drgania mocno wpływają ja jakość dźwięku.

      I don't suffer from insanity.
      I actually quite enjoy it.

Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)

1. Wiem czego się spodziewać , NimnuL-Redakcja 11/04/23 09:26
   Mam kilkadziesiąt winyli (współczesne wydania oraz z lat '90). Mam kaprys kupić coś, na czym mogę tego posłuchać. I tyle.
   
   Już w tym wątku widać robi się rozjazd w informacji: pasek / nie-pasek ;-)
   

   Gdyby nie wymyślono elektryczności,
   siedziałbym przed komputerem przy
   świeczkach.

   1. normalka , Master/Pentium 11/04/23 09:39
      co do wibracji to wyżej ma rację. Pomacaj sprzęt, nie powinieneś czuć wibracji, jeśli czujesz to jest coś skopane i inny egzemplarz lub model.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

   2. może , JaroMi 11/04/23 23:36
      coś ze staroci (vintage?) DD, tangencjalne?
      Technics SL7/10, Pioneer PL-L1000 (obytrzy mam, polecam pomimo wieku hulają no, na codzień)-żadnego zużycia, ustawiania, kalibracji, Pstryk - play ijusz :)
      Bardziej po kieszeni może szarpnąć wkładka...

      w tym cała bida, ze go nie za bardzo
      widać...

Vey iz mir!

1. Też polecam. , evil 12/04/23 10:21
   Kupiłem bo mi się podobał. Da niej, na prezent, oczywiście. ;-)
   
   https://www.project-audio.com

   d: || nie kradnij - rząd nie lubi
   konkurencji || :P

AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3

9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P

1. tak jak wyżej już wspomniano - to chyba pewien rytuał , XTC 12/04/23 10:22
   po prostu.
   Nie wiem co teraz takiego kosmicznego w tych gramofonach. Za dzieciaka miałem w domu Bernarda GS434. Irytowało albo raczej bawiło mnie wówczas to, że jak się tupnęło mocniej w drugim końcu pokoju to igła przeskakiwała z uwagi na bardzo mały nacisk.

   Linux

2. heh dokładnie, , piszczyk 13/04/23 16:23
   współczesne winyle to są przetworzone na analog nagrania i mastery cyfrowe, nawet reedycje starych płyt są remasterowane i ponownie edytowane cyfrowo, nie usłyszy się tam niczego więcej, niż we FLAC'u czy innym formacie cyfrowym. Jako "wartość dodana" pozostaje więc sam rytuał słuchania, trzaski, szumy, itd. No i ładne okładki płyt :)

   takie tam klamoty . . .

   1. okladki plyt , wrrr 13/04/23 17:53
      to byle tindal ci rzuci na caly ekran, razem z biografia artysty, czy tekstem to co wlasnie leci pod karaoke czy po prostu zrozumienie tego co ten metal wlasnie chce wyryczec:)
      
      taka hipsterska moda jest aktualnie, pompowana glownie przez generacje ktora nie pamieta jaka adapter byl padaka jakosciowa (jedyny pozytyw jaki kojarze, to pocztowki grajace slane miedzy rodzina, na zasadzie, puscic, posmiac sie, zapomniec:) i nie docenia do jakiej jakosci sie doturlalismy przez te wszystkie lata