Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach

1. Oki , blimek 7/03/20 12:23
   Kara za upublicznianie nie ma problemu.
   Ale gdzie jest kara dla przedsiębiorcy za rasizm, faszyzm, mobbing i 10 innych izmów ?
   10 tyś zł za coś takiego.
   Co by się działo w mediach gdyby chodziło o Polskiego przedsiębiorcę odnoszącego się w ten sposób np. do Żydów ?
   
   Przecież cały świat miałby nas na językach.
   
   Ja rozumię gdyby to był wyrok niemieckiego sądu.
   Ale 'polski" sąd ?
   
   Kpina
   Wysadzić to towarzycho w pizdu

   twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

   1. zapominasz, że wiele zależy od oskarżyciela , Chrisu 7/03/20 17:10
      jeśli dupiato przygotuje akt oskarżenia, to żaden Sąd nie "podkręci" wyroku.

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. jak zwykle bezpodstawne spekulacje , komisarz 8/03/20 02:00
         ze cos mogloby byc, gdyby bylo. Ale NIE BYLO.

         Komisarz Ryba

         1. jak zwykle bezsensowne dywagacje , Chrisu 8/03/20 08:57
            123

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   2. Jak napisałem... , JE Jacaw 7/03/20 21:54
      ...z tego co podali to kara za znieważenie pracowników zapadła w postępowaniu karnym, dostał: "karę ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata".
      
      Poza tym, teraz napiszę coś bardzo niepolitycznego, prywatnie każdy może być rasistą i żaden sąd lub wyrok tego przecież nie zmieni, co więcej trudno za to kogoś karać. Zakazane jest publiczne głoszenie rasizmu, a trudno tu mówić o publicznym propagowaniu rasizmu, skoro to się dobywało na jakiś zamkniętych spotkaniach.
      
      Ja rozumiem, że dla nas Polaków taka postawa tego Niemca nie jest fajna, ale bądźmy szczerzy... ilu Polaków nie lubi Niemców lub Rosjan itd. ? I teraz, jak ktoś w prywatnej rozmowie lub prywatnym spotkaniu/imprezie powie, że np. nie lubi Niemców to będziemy go po sądach ciągać ? W tym wypadku było nieco inaczej, bo to się wydarzyło na jakiś wewnętrznych spotkaniach w firmie, więc pracownicy mogli poczuć się obrażani, ale też nie były to publiczne wystąpienia.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

2. mozna ukrac kara 10zl , komisarz 8/03/20 02:07
   albo godzina pracy spolecznej, albo odstapic od wymierzania kary.
   
   Jezeli kara dla kazdego myslacego czlowieka jest razaco niesprawiedliwa, to ona taka jest. Kara nie stanowi jakiegos niezaleznego dobra, nie ma byc oderwana od rzeczywistosci, tylko speclniac okreslone funkcje i czekiwania, powierzone sadowi przez spoleczenstwo (oh wait, w polsce sedziowie sami sie wybieraja, nie ma zadnej kontroli spoelcznej).
   
   Poza tym na jakiej podstawie pani sedzie stwierdzila ze pracodawca ma prawo do prywatnosci? Czy relecja pracodawca-pracownik to reacja prywatna? Tu nie ma zadnego mmiejsca na prywatnosc, sedzia powinna zostac wydalona z zawodu nawet nie za wyrok, a za to ze nie zna prawa.

   Komisarz Ryba

   1. No cóż... , JE Jacaw 8/03/20 02:35
      ...przede wszystkim chyba nikt z nas nie zna pełnych akt sprawy.
      
      Bazując na tym co jest wiadome, bo na jakiej podstawie twierdzisz, że relacja pracodawca-pracownik jest relacją publiczną ? Czy uważasz, że każdy ma prawo nagrać zebranie w pracy i je wrzucić na Youtub'a ? No chyba jednak nie.
      
      Pomijając całą otoczkę polityczną. Wyobraź sobie sytuację, że np. w Twojej pracy jest jakieś zebranie i Twój przełożony wyzywa Cię od idiotów. Moim zdaniem masz prawo to nagrać (w celach dowodowych) i zażądać od niego przeprosin, a jeśli to nie nastąpi to iść z tym do sądu. Ale nie masz prawa upubliczniać tego przez media, szczególnie w sytuacji, gdy jeszcze toczy się postępowanie.
      
      Trzeba umieć (szczególnie sędziowie powinni mieć taką cechę) wyłączyć emocje w takich sprawach. Ciebie słowa tego gościa mogą oburzać, ale samo to, że komuś coś się nie podoba nie powoduje, że staje się to strasznym przestępstwem. Zauważ, że on dostał wyrok w zawiasach, nieraz mniejsze wyroki zapadają w poważniejszych sprawach, gdy komuś faktycznie stała się jakaś namacalna krzywda. Moim zdaniem obecnie ogólnie ludzie są przewrażliwieni na słowa i co rusz ktoś się obraża o byle co.
      
      Poza tym co ona chciała osiągnąć ? Bo ja mam wrażenie, że bardziej rozgłos niż sprawiedliwy wyrok. Sprawa jest toku, a ona już leci z tym do TV i po co ? Po to, aby pokazać, że jakiś tam niemiecki przedsiębiorca w złości wygaduje głupoty ? Jakby to był jakiś np. ważny niemiecki polityk, no to od biedy można by to zrozumieć. To tak jakby ktoś w Niemczech robił aferę, że jakiś tam nikomu nieznany Jan Kowalski powiedział, że Niemcy to idioci.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. po pierwsze relacja pracodawca pracownik nie jest relacja prywatna , komisarz 8/03/20 13:47
         wiec ich rozmowy tez nie sa informacja prywatna.
         
         Po drugie oprocz rozmowy prywatnej i piublicznej jest tez informacja poufna. Wyzywanie pracownika, a wiec tresci nie znwiazane z wykonywaniem obowiazkow pracowniczych, nie sa informacja poufna.
         
         
         "Czy uważasz, że każdy ma prawo nagrać zebranie w pracy" - tanie sztuczki erystyczne. Twoje pytanie nie ma zwiazku z problemem bo odnosi sie do sytuacji ktoa nie aistniala. Nagrana rozmowa nie dotyczyla wykonywania obowiazkow pracowniczych, dzialanosci firmy itp.
         
         "Ale nie masz prawa upubliczniać tego przez media" - dlaczego nie? ktory przepis tego zabrania? Kiedy zapadly jakiekolwiek kary zwiazane z podsluchami? W jaki sposob upublicznienie nagannych i karalnych zachowan jest naruszeniem obr osobistych? Kiedy zapadna kary np. w spraie rzkomo molestowanych kobiet w zandarmerii, ktore polecialy do gazet opowiadajac o swoich przelozonych BEZ wyroku sadu?
         
         
         "Ciebie słowa tego gościa mogą oburzać, ale samo to, że komuś coś się nie podoba nie powoduje, że staje się to strasznym przestępstwem" - owszem, szkoda tylko ze udajesz ze nie wiesz w czym jest problem. Oburzenie nie jest z powodu kary hansa g. tylko z powodu ukarania ofiary jego czynow.
         
         " jakiś tam niemiecki przedsiębiorca w złości wygaduje głupoty ?" - po pierwsze to co nazywasz wygadywaniem glupot jest przestepstwem w kodeksie karnym. To tak jakby powiedziec na to ze ktos pozyczyl zamiast ukradl. Za wygadywanie glupot nie grozi kara wiezienia. Po drugie, upublicznianie takich informacji to czesta praktyka i zadnych kar do tej pory za to nie bylo. po trzecie ofiara chiala i slusznie napietnowac takie zachowanie. moze ty zyjesz w swiecie gdzie media pisza tylko relacje po wyroku sadowaym, ja zyje tu i teraz, pietnowanie przez media jest codziennoscia. Nie ma za to kar, no, do tej pory przynajmniej.
         
         co do toku myslenia pani sedzi, kiedy rozpatrujesz konkretn sprawe, nie mozna rozdzielic idei wyroku od wyroku. To mozna robic na jakims abstrakcyjnym poziomie. w chwili kiedy znamy fakty, nie mozna usprawiedliwiac efektu koncowego w imie idei,a to wlasnie robisz.
         
         

         Komisarz Ryba

         1. To jeszcze raz , JE Jacaw 8/03/20 16:09
            Przede wszystkim uporządkujmy fakty:
            1. Gościu został w sprawie karnej skazany - czyli sąd uznał, że złamał prawo i dał mu karę. Nie wiem, czy ten wyrok jest już prawomocny, czy nie, ale taka rozprawa się odbyła i został ukarany.
            2. Jej było tego mało więc złożyła pozew CYWILNY o naruszenie dóbr, w sprawach cywilnych sąd nie rozstrzyga, czy ktoś popełnił przestępstwo czy nie, a określa czy np. ktoś poniósł jakąś szkodę i należy mu się odszkodowanie lub przeprosiny.
            3. Jej było dalej mało i postanowiła tę sprawę jeszcze upublicznić w TV.
            
            Stosunek pracownik - pracodawca nie jest stosunkiem prywatnym, ale nie jest to też wystąpieniem publicznym. Nie było to głoszone publicznie, nie było to powszechne nawoływanie do nienawiści, a wyrażenie jego prywatnych poglądów. Pytanie, po co ona z tym szła do TV ? Jaki tego był cel ?
            
            Zauważ, że nawet w przypadku skazanych za morderstwo media nie podają danych skazanego i nie pokazują jego twarzy, a z tego co wiem to w TV Republika zostało to pokazane.
            Nie jestem prawnikiem i może mnie ktoś poprawić, ale z tego co wiem to taka ochrona przysługuje nawet skazanym, takie MAMY PRAWO, tak na szybko znalazłem to ( https://www.eporady24.pl/...pytania,4,53,2617.html ):
            
            "(...) należy stwierdzić, iż publikacja wizerunku skazanego stanowi poważne naruszenie dóbr osobistych.
            Naruszenia takiego prawa absolutnie nie usprawiedliwia nawet fakt skazania danej osoby prawomocnym wyrokiem sądu karnego. Ochrona dóbr osobistych przysługuje bowiem wszystkim osobom fizycznym bez wyjątku, nawet jeśli zostały skazane wyrokiem karnym.
            Publikacja wizerunku bez zgody jest podstawą do pociągnięcia osoby, która tego dokonała, do odpowiedzialności cywilnej. Oznacza to, że w sądzie można się od niej domagać usunięcia skutków naruszenia czy nawet zapłaty zadośćuczynienia."
            
            Więc teraz jeśli on wniósł, że ona upubliczniła jego wizerunek bez jego zgody, to sąd musiał to uznać, bo tak się faktycznie stało. Pamiętaj, że cały czas mówimy tu o postępowaniu cywilnym, bo sprawa karna idzie osobnym trybem i w niej został on skazany.
            
            Jeśli się nie mylę i takie przepisy obowiązują nadal, a Tobie się one nie podobają, to miej przede wszystkim pretensje do tych, co te przepisy uchwalili bądź ich nie zmienili, czyli do naszych parlamentarzystów. I jeśli ktoś miałby dostać za to po uszach to trzeba zacząć od nich.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. Tyle się rozpisałeś na darmo... , waldisobon 8/03/20 18:31
               1. Nie zrozumie takiej ilości tekstu.
               2. Nawet jak przeczyta to zanim dotrze do końca to i tak wyjdzie, że Tusk itd.

               Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
               oni o tym wiedzą.

   2. Uzupełnienie... , JE Jacaw 8/03/20 02:44
      ...jeszcze raz podkreślę, że uważam (na tyle co znam sprawę), że ten wyrok jest dyskusyjny z uwagi na karę 1:1. Tu w moim odczuciu sąd powinien zasądzić raczej 1:10, czyli np. on płaci 10 tys. zł, a ona 1 tys. zł. Jednak jestem w stanie zrozumieć czym mógł kierować się sąd, jeśli chodzi o samą idę wyroku, w oderwaniu od konkretnych zasądzonych kwot.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach