Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » b0b3r 00:22
 » dugi 00:21
 » NWN 00:20
 » Logan 00:16
 » mnih 00:10
 » cVas 00:08
 » Wedrowiec 00:08
 » Visar 00:06
 » Raist 00:04
 » muerte 00:04
 » @GUTEK@ 23:59
 » burz 23:56
 » spidi 23:47
 » metacom 23:46
 » wrrr 23:42
 » gigamiki 23:40
 » ham_solo 23:36
 » Kenny 23:32
 » homzik 23:28
 » Tomasz 23:20

 Dzisiaj przeczytano
 41137 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

moto - auto dla 4 osobowej rodziny , 123er 25/07/18 21:16
Doradźcie czego szukać w okolicy 40-45k.
Clio kombi, meganka, mazda 3,toyota auris, czy co tam innego?
Myślę że max 4 lata. Głównie po mieście i czasem na wyjazdy.

E7300@3,6GHz,ABIT AB9,OCZ
2GB@900,seagate320GB+80GB,
WD640GB,F3 1TB,MSI 9600GT,Audigy2ZS

  1. jesli tolerujesz to wnetrze... rozwaz np 308sw , Kenny 25/07/18 21:33
    Wobec wszystkich co wymieniles bedzie zdecydowanie najwiekszy, i w srodku i w bagazniku http://uzywanygwarantowany.pl/...od=2014&z33=5

    Nie piszesz czy diesel czy benzyna... wyfiltrowane masz oba, ale benzyna zaczyna sie od 45k (2014)

    Te opcje z boku: Komfort 6 mies gwar, Premium 1 rok gwar (na zespol napedowy).


    Dla 4 os przydalby sie minivan ale w cenie do 50k nie ma, a sam szukalem przez ostatnie pare miesiecy.

    .:Pozdrowienia:.

  2. octavia kombi , endern 25/07/18 21:48
    kombiacz to genialna sprawa jak jedziesz gdziekolwiek na wakacje.

  3. śrubokręt , MARtiuS 26/07/18 07:56
    i wydłubać jeszcze z 5 tyś i szukać nowego tipo kombi ew sedan bez dłubania - też spory bagażnik. Może nie jest to prestiżowe auto ale bezawaryjne. Jak masz dzieci to ważniejsze jest pewne auto - tu masz gwarancje i wszystko nowiutkie. W przypadku używanego nigdy nie będziesz miał pewności czy któraś część nie jest już wyeksploatowana. Też miałem ten problem i ciężko dostać młode, używane, bezproblemowe auto. Raczej rzadko ktoś sprzedaje praktycznie nowe, sprawne auto.

    feci, quod potui, faciant meliora
    potentes
    GG 617689

    1. albo nowego Logana MCV , NimnuL-Redakcja 26/07/18 08:28
      spore kombi, w tym budżecie wejdzie salonowy, bezawaryjny ... wiem, że w naszym kraju woli się kupić mocno używanego VW czy inne pudło z kółkami na grillu niż coś nowego, ale w tym budżecie na używki bym w ogóle nie patrzał:

      https://www.otomoto.pl/...ID6zszew.html#6aa776c32c

      https://www.otomoto.pl/...ID6yIN5Z.html#6aa776c32c

      Kupując nowy przynajmniej przez pierwsze 2 lata nie ma niespodziewanych kosztów dodatkowych (naprawy), w przypadku używki może być różnie, pomijam oszczędność czasu - przy używce trzeba się naszukać i najeździć, żeby w miarę bezpiecznie zakupu dokonać, bo z komisu to każdy głupi potrafi chwycić.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Dokładnie , MARtiuS 26/07/18 08:47
        Jakieś 2 lata polowałem na "pewne, używane" - stare auto jako tako jeździło więc nie było ciśnienia. Zaczynałem od budżetu 25 tys ale z każdym miesiącem powiększałem z myślą, że może sie coś trafi. Jak już doszedłem do pułapu 40-45 tys stwierdziłem żę lepiej wziąć pewne, nowe, czyste, z siedzeniami niewypierdzianymi niż "prestiżowe" wypasione o niepewnej przeszłości. Teraz wsiadam, odpalam, jadę bez stresów. 3 miesiące 5 tys km - nic nie stuka, nic nie puka.

        feci, quod potui, faciant meliora
        potentes
        GG 617689

      2. dodam swoje 3 grosze w sprawie nowe vs używane , Never 26/07/18 13:13
        "wiem, że w naszym kraju woli się kupić mocno używanego VW czy inne pudło z kółkami na grillu niż coś nowego, ale w tym budżecie na używki bym w ogóle nie patrzał"

        nie zgodzę się z Tobą do końca... Należy wziąć kilka czynników pod uwagę:

        - czym dana osoba jeździła wcześniej?

        - jak bardzo ma skrzywioną psychę na pkt jakości. Niestety, ale różnica w jakości wykończenia pomiędzy nowymi autami jest ogromna (miałem okazję "testować" pojeździć ostatnio troszkę nowym Passatem i Mazda 6 - nawet w tym przedziale cenoym różnice są odczuwalne na korzyść VW). Wybaczcie, ale dla mnie jakość wykończenia Daci jest nieakceptowalna (nie twierdze, że to złe auto), raczej słabo wykonano.

        - weź pod uwagę temat późniejszej odsprzedaży. Wg mnie nie daj się zafiksować na biednego golasa-będziesz miał to ciężko odsprzedać. Z tego co widzę, to ludzie wymagają np. w budżecie 30 000 pełnej elektryki, czujników parkowania - najlepiej przód tył, systemów bezpieczeństwa, i najlepiej jeszcze masażera :P, natomiast drugorzędne znaczenie miał dla nich fakt, że auto z PL salonu, nie bite, młode, z udokumentowanym przebiegiem, a było nawet z grupy VAG wiec mogłoby się wydawać, że pójdzie w 5 sek :D

        - jestem jak najbardziej za nowym autem jak koledzy wczesniej wspomnieli, niestety tutaj dobrze zastanów sie, potestuj czy nawet wymarzone nowe nie będzie Cię zwyczajnie "wkurwiało" po wyjechaniu z salonu jeśli niestety masz problemy natury standard wykończenia

        - zastanów się może jeszcze nad Hyundaii, Ford - jeździłem troszkę ostatnio stosunkowo nowymi i wrażenia były powiedzmy, że w miarę pozytywno - neutralne :)

        1. "ale dla mnie jakość wykończenia Daci jest nieakceptowalna" , Kenny 26/07/18 13:37
          podpisuje sie, przy czym bardziej nazwalbym to jakoscia materialow - plastik jak z obudowy odkurzacza, fotele jakbym siedzial na wersalce babci, pokretla jak na pralce, etc...

          .:Pozdrowienia:.

          1. do tego , elliot_pl 29/07/18 10:34
            brak silnika w zasadzie...

            momtoronomyotypaldollyochagi...

    2. generalnie tak, ale nie do konca , endern 26/07/18 09:01
      wystarczy miec znajomego w wiekszej firmie z samochodami służbowymi.

      Czasami ktoś nie odkupuje samochodu po zakonczeniu leasingu - i wtedy można odkupić ten samochód w imieniu tej osoby(znajomego, albo znajomego tego znajomego).
      Okazja cenowa to nie bedzie - ale jest szansa na kupienie czegos sensownego w dobrym stanie.

      Ale poza tym piszesz jak jest.

      1. auta służbowe choć serwisowane zgodnie ze sztuką , NimnuL-Redakcja 26/07/18 09:12
        to już często nie są uczciwie użytkowane. Na pewno jest to lepsza opcja niż Janusz w worku z komisu, ale mimo wszystko jest to używka, która prędzej czy później wyląduje u internisty.
        Tak czy inaczej trzeba mieć owego znajomego, ale doświadczenie nauczyło mnie, że jeśli z dużej floty zostaje jakieś niechciane auto to jest ku temu powód.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. no dlatego , endern 26/07/18 09:33
          ja nie mowie o niechcianym, tylko o sytuacji gdy ktos nie kupuje bo nie potrzebuje(bo i tak dostanie nową służbówkę) ;) Dobry kolega wie jak jego kolega jezdzi i czemu nie kupuje :)
          I nie mówie znów o zajeżdzonym samochodzie po przedstawicielu handlowym :)
          Tu gdzie aktualnie jestem na projekcie - miałem dwie okazje.

          Ot wpominam - bo jest to czasem opcja.

      2. jak się ma znajomego to tak , MARtiuS 26/07/18 09:47
        choć ten też może nie mieć wiedzy o zużyciu.
        Raz oglądałem w firmie leasingowej Opla Astra J 140KM LPG, bodajże 3 letni z przebiegiem w okolicy 50 tyś. Jak się okazało ktoś nie płacił i zostało mu odebrane to auto. Firma ta była na tyle uczciwa, że w momencie przejęcia tego auta zostało poddane ocenie rzeczoznawcy z Dekra. Opinia ta wraz z dokumentacją fotograficzną została mi udostępniona. Jak się okazało błotnik był malowany, zderzak wymieniony, drzwi cieniowane, w progu była dziura a wnętrze wyglądało jakby ktoś całego szejka wylał. Oczywiście auto zostało doprowadzone do wzorowego stanu.
        Cena 9 tyś niższa niż cena nowego na wyprzedaży z 2017. Warto? Wg mnie nie.

        feci, quod potui, faciant meliora
        potentes
        GG 617689

  4. Nowe Clio też w tym budżecie dostaniesz , NimnuL-Redakcja 26/07/18 08:49
    https://www.otomoto.pl/...ID6AI5CZ.html#dcfc371a3e

    Zrobisz jak uważasz, ale ja bym się skupił wyłącznie na opcjach z salonu, a tych nie brakuje - tym bardziej, że szukasz auto głównie na miasto, więc wygody podróżowania na wielogodzinnych trasach mają niższy priorytet. Kupując nowe masz: potencjalnie bezawaryjne auto bez kosztów napraw przez kilka lat - min. 2 lata, potencjalnie większe bezpieczeństwo (nowe podzespoły, nie klejone i nie wyciągane z przystanku, z poduszkami a nie rezystorem zamiast airgaba), do tego podstawowe wygody w tym niezagrzybiona klimatyzacja ... a spotkałem się z autami pięcioletnimi, z których to nawiewów śmierdziało jak z pieczarkarni ...

    z nowych masz:
    Dacia Logan sedan/kombi oraz Duster
    Fiat Tipo sedan
    Citroen C'Elysee
    Peugeot 301
    Opcje z gazem i dieslem włącznie ...

    Oczywiście, łapiąc nowe auto w tym budżecie należy godzić się z ustępstwami takimi jak uboższe wyposażenie czy słabsza gama silnikowa. Mimo wszystko dla rodziny i szczególnie na krótkie trasy polecam nowe.

    Kolega od 3 lat utylizuje Dustera z rodziną 2+2, robią wakacyjne wypady nawet poza granice kraju i bardzo sobie chwalą.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. posiadam takowe , PrzeM 26/07/18 09:32
      od 4 lat - kompletnie bezawaryjne auto. Zużycie paliwa wg. komputera (80% miasto) - 6.4 litra. Bagażnik wystarczający na wyjazd rodzinny a jak dodatkowo trumna na dach to na narty pakujemy się jak chcemy.

      PrzeM

      above the mind - powered by meat...

    2. Nim , Kenny 26/07/18 09:54
      sedany albo auta z bagaznikiem jak hatchback albo z 95KM dla 4 os rodziny? pleeeez...

      .:Pozdrowienia:.

      1. Też się nad tym zastanawiam... , DJopek 26/07/18 10:05
        W ogóle jak Was czytam - ja mam obecnie rodzinkę 2+2 i pozbywam się Mondeo kombi a kolejne auto już kupuję vana, nie wyobrażam sobie jak mógłbym się do mniejszego auta spakować...

        1. jak Rumuni, wszystkie tabołki ze sobą zabierasz? :) , NimnuL-Redakcja 26/07/18 10:15
          do sedana (w moim jest ładownia trochę ponad 1x1 metr) wchodzi wózek i przyległości dla +2 bez problemu, tylko trzeba się ogarnąć i nie zabierać połowy wyposażenia mieszkania, skoro to tylko wyjazd wakacyjny, a nie re-lokacja. Chyba, że pod namiot jedziesz ... albo zabierasz pralkę ze sobą, bo pralka faktycznie do sedana się nie mieści.

          Zależy od wymagań, ale bez przesady, kiedyś spora rodzina zabierała się na urlop do Malucha czy Poloneza, a teraz nie udaje się wejść do auta sporo większego? C'mon ...

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Na wakacje to pod dach jestem zapakowany :-) , DJopek 26/07/18 10:27
            4 osoby więc 4 duże walizki, dodatkowa walizka/kuferek żony z samymi kosmetykami.
            Ponton to kolejny niezły pakunek (teraz się jeszcze przymierzam do zakupu deski SUP), lodóweczka turystyczna etc. uzbiera się tego.
            Jak do teściów jadę to znowu cały prowiant później wiozę (co kwartał ćwiartka prosiaka - więc jedna spora skrzynka), skrzynka warzyw/owoców (niepryskane :) etc.
            A zimą to już w ogóle masakra - samych rzeczy zimowych jest mnóstwo (ubrania) jak i osprzętu - narty, buty, kaski - nic nie pościskasz...

            1. Uff, moja żona się nie maluje , NimnuL-Redakcja 26/07/18 10:37
              nie musi :-)
              Każdy ma inne potrzeby, ale twierdzenie, że do np. hatchbacka nie da się spakować 2+2 na wypad za miasto może, ale nie musi być prawdziwe. My bierzemy tylko rzeczy najpotrzebniejsze, jeśli się okazuje, że czegoś braknie to kupujemy na miejscu. Nawet na kilkutygodniowy wyjazd zagraniczny biorę tylko niezbędne minimum + portfel. Czasem nawet starsze ciuchy biorę, żeby ich w drodze powrotnej nie zabierać :-)

              Auto zapakowane po dach to ani bezpieczne nie jest, ani nie prowadzi się jakoś szczególnie przyjemnie. Tak sądzę. Nie próbowałem.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Moja żona także się nie maluje :-) , DJopek 26/07/18 10:46
                Ale lubi kosmetyki - żele, szampony, odżywki, balsamy, kremy.... długo by jeszcze wymieniać :-)

                Jak się urodził pierwszy syn to jeździłem Mercedesem C SportCoupe i udało się wtedy zapakować na wczasy razem z wózkiem - gondolą.
                Wydaje mi się, że to jest też tak, iż masz małe auto to automatycznie ograniczasz ilość rzeczy do zabrania, a masz większe to po prostu bierzesz i nie myślisz czy Ci to wejdzie do auta czy nie.

                Ostatnie ferie to tak jak mówiłem, oprócz rzeczy narciarskich dochodzą Ci buty narciarskie, kaski, narty i to wszystko x4, a wzięliśmy dla dzieci jeszcze większe sanki do bagażnika :-)

                Generalnie tak jak pisałem - ja zawsze lubiłem duże auta i mi to nie przeszkadza, a przy wyjeździe nie zastanawiam się czy uda mi się auto zapakować czy nie...
                Teraz celuję w auto typu Toyota Sienna lub Chrysler Voyager/Pacifica.
                Bo już nie mówię o tym, że czasami chciało by się do tego kompletu jeszcze wziąć 1-2 osoby dodatkowo (sporadycznie ale jednak zdarza się 3-4 razy do roku).... wtedy już nie masz wyboru co do wielkości auta.

                1. stary , endern 26/07/18 12:04
                  jak Ty wozisz wszystko co lubi zona i pociechy to masz potem takie akcje :D
                  Ale co kto lubi ;)

        2. stoję przed podobnym dylemtatem tylko w drugą stronę , Demo 26/07/18 10:15
          ujeżdżam blisko 20-letnią mazdę 626 i zastanawiam się nad zmianą na coś mniejszego. Dlaczego? Jeżdżę praktycznie sam, a jeśli z rodziną (2+2) to jest to wypad max 10-15km. Jedyne dłuższe wyjazdy to wakacyjny 1/ rok, może 2 to jakoś tam by się dało przemordować.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. czyli , Franz 26/07/18 11:30
            jesteś w grupie targetowej wypisanej przez NimnuLa
            Nowy z salonu w tej cenie jest możliwy jeśli pogodzisz się z pewnymi ograniczeniami wziązanymi z budżetem.
            Najlepiej mieć nowe rzeczy i to dotyczy każdego aspektu w życiu :)

            Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
            Niedługo nas z ujni europejskiej
            wyrzucą.

            1. oczywiście, że fajnie mieć nówki , Demo 26/07/18 11:39
              ale życie mi pokazało, że w wielu przypadkach używka kupiona z głową ma rewelacyjny stosunek jakość/ trwałość/ co tam chcemy do ceny (tu akurat mówię o hobystycznych gadżetach).


              Natomiast w temacie kupna auta...pytanie, czy lepiej nową dacię logan czy 8 letnią hondę accord, to już kwestia na czym komu zależy, czego szuka w samochodzie.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

        3. no widzisz , elliot_pl 29/07/18 10:37
          a ja przy modelu 2+1 pakuje sie w sedana i jeszcze miejsce zostaje. Fakt, kombi albo van pozwala zaoszczedzic czas na pakowaniu bo mozesz wziac pol chaty, ale czy to potrzebne?

          momtoronomyotypaldollyochagi...

      2. cóż C4 coupe, 3 drzwi , okobar 26/07/18 11:04
        a robi mi teraz za główne auto dla rodziny 4 osobowej :P
        bagażnik ciut maławy, ale rodzinkę na wakacje przewiozłem :P

        mam co prawda jeszcze hyundaia tucsona, ale z powodu zużycia paliwa (średnia około 9l/100km) wybraliśmy się cytryną (średnia 4.4l/100km)

        teraz jestem na etapie sprzedaży hyundaia (jak znajdę kupca, bo jak nie to nie pali się, będę jeździł nim dalej) i pomysłu na zakup czegoś w zamian

        wtedy c4 padłoby w ręce mojej żony (akurat zimą wraca do pracy po kilku latach wychowawczego i będzie jeździć na trasie dom-praca-dom po mieście), a tucson przejmę ja i będzie sobie robić za auto używane przeze mnie codziennie - trasa dom-szkoła-przedszkole-praca-zakupy-dom)
        jeśli sprzedam to zakupię coś w benzynie (nie pamiętam jak się nimi jeździło :P) najlepiej małe kombi :) z zakresu astra/focus/clio/ceed/i30, co prawda większość czasu jeździć będę w nim sam, ale mimo wszystko codziennie wożenie dzieciaków i ewentualne wyjazdy w trasę spadnie na to auto :P

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

      3. gadanie , MARtiuS 26/07/18 12:51
        do spokojnej, ekonomicznej jazdy 95KM w zupełności się nadaje. W latach 90 gdy nie było autostrad a krajówki zapełnione ludzie jeździli 50, 60 KM i dawali rade a teraz każdy musi mieć turbo.

        feci, quod potui, faciant meliora
        potentes
        GG 617689

        1. tak, da sie przemieszczac z punku a do punktu b, tak samo jak da sie jezdzic autem , Kenny 26/07/18 13:35
          bez klimy (niezapomniane 75 stopni w polonezie stojacym na sloncu - jak wpierw nie przewietrzylem kilka minut to sie dostawalo dreszczy :D)

          Co do mocy, pamietaj ze najpopularniejsze auta lat 90, o ktorych piszesz faktycznie majace 50-60KM mocy mialy takie masy:

          Punto 840kg
          Lanos 1011kg
          Astra 950kg
          Corsa 850kg
          Polo 765kg

          Aktualnie odpowiedniki maja polowe wiecej. Dorzuc 3-4 osoby + bagaznik betow i... tak, uwazam, ze dla przecietnego uzytkownika to niekaceptowalna moc.

          .:Pozdrowienia:.

          1. to mam odmienne zdanie , MARtiuS 26/07/18 18:32
            dla przecietnego uzytkownika, ktory stara sie jezdzic w miare przepisowo, ceni sobie prostote i niezawodnosc, potrafi rozgraniczyc wirtualny swiat need for speed czy forza horizon od realnego - taki silnik w zupelnosci wystarczy.

            Mimo ze waga poszla troche do gory ale moc silnika tez z 60-75 do 90-105 a drastycznie przepisy odnośnie dopuszczalnych predkosci sie nie zmienily.

            Chyba nie powiesz, ze potrzeba turbo by w miescie wyprzedzic traktor jadący 25km/h czy na obszarze niezabudowanym auto jadace 70-80km/h wyprzedzić by jechać przepisowe 90? Chyba nie powiesz ze 100 konny silnik sobie z tym nie poradzi?

            feci, quod potui, faciant meliora
            potentes
            GG 617689

            1. Silnik sobie poradzi , NimnuL-Redakcja 26/07/18 18:46
              ale cienki kierowca już nie ;-)
              Gdzie są Ci szybcy z silnikami turbo-konnymi, gdy są w miastach potrzebni do dynamicznego ruszenia spod świateł? Bo na prostej poza miastem to się rozpędzić potrafi jeden z drugim i na trzeciego, na pasach, zakręcie czy po drugiej stronie wysepki pojechać umie, ale żeby pojechać z głową to turbo nie jest potrzebne. Nie przetłumaczysz...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. otóż to , MARtiuS 26/07/18 19:40
                cienki kierowca czy "turbowiec" który musiał skorzystać z silnika wolnossącego będzie wyprzedzała na 5 czy 6 i nie pomyśli o redukcji biegu. Może pomyśli ale mu sie nie chce. Czego tu oczekiwać skoro sporej rzeszy ludzi nawet kierunkowskazu nie chce sie włączać

                feci, quod potui, faciant meliora
                potentes
                GG 617689

              2. Dokładnie :-] , zartie 30/07/18 12:50
                Kilka miesięcy temu zawoziłem żonę i jej siostrę na tygodniowy turnus zdrowotny na Kaszuby, potem je przywoziłem. Pod koniec drogi powrotnej usłyszałem "ale ten wasz samochód jest dynamiczny". Samochód to Sandero z silnikiem D4F :-D
                Czyli katalogowo 75 KM, z LPG 72 KM. Ale ja parę lat jeździłem maluchem, robiłem trasy maluchem załadowanym na full + dach po górach.
                PS. Przypomniało mi się jak raz maluchem ciężarówkę na jedynce wyprzedzałem :-D

                Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                1. "raz maluchem ciężarówkę na jedynce wyprzedzałem" , NimnuL-Redakcja 30/07/18 13:15
                  ciężarówka cofała?

                  :-)

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. Ciężarówka jechała załadowana pod górkę jakieś 6 - 8 km/h , zartie 31/07/18 08:09
                    To było na serpentynie wokół Jeziora Rożnowskiego, od strony Gródka. Musiałem ją wyprzedzić, bo jadąc za nią spaliłbym sprzęgło. Więc jak się trafiło kilkadziesiąt metrów prostej depnąłem gaz do dechy :-D

                    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                2. za gówniaka , Demo 31/07/18 07:15
                  byliśmy z rodzicami w Bułgarii malaczem z przyczepą, rodzinka 2+2. Mein gott, gorąco, oczywiście żadnej klimy, okna się z tyłu nie otwierały...a człowiek był szczęśliwy, że jedzie. Pamiętam te wspinaczki przez Karpaty w Rumunii. Nie raz myślałem, że malacz nie da rady podjechać. Ale dawał radę za każdy razem.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

            2. re: , Kenny 26/07/18 18:59
              "na obszarze niezabudowanym auto jadace 70-80km/h wyprzedzić by jechać przepisowe 90? Chyba nie powiesz ze 100 konny silnik sobie z tym nie poradzi?"

              Noooo jak ktos jedzie sam, jakos (!) sobie poradzi. Jak zaladowany... to generalnie smierc w oczach i cos czego sie nie powinno robic. Wiec odpowiem tak - w takim wypadku sobie nie poradzi. Nizej juz opisali planowanie takiego 'przedsiewziecia'. Jesli wiec ktos nie ma obiekcji jechac na krajowce przez 20km za ciezarowka... be my guest.

              .:Pozdrowienia:.

              1. ale jesteś świadomy , MARtiuS 26/07/18 19:42
                że biegi można zredukować by zwiększyć dynamikę wyprzedzania?

                feci, quod potui, faciant meliora
                potentes
                GG 617689

              2. Akurat ciezarowki to po krajowkach nigdy przepisowo nie jezdza ;) , ptoki 26/07/18 19:58
                Poginalem sporo fiesta 75KM i masie w okolicy 1100kg plus ja i trzy dorosle osoby.

                Jakos nie bylo na co narzekac. Ani w miescie ani na trasie.

                Co prawda predkosc w trasie to okolice 90km/h bo i spalanie i halas w normie a powyzej 110km/h oba te czynniki sie robia wyzsze.

                Nie rozumiem tego tragizowania. Moze fiesta jakas wyjatkowa czy co?

    3. no kurde jak mozna jechac autem , sew123 26/07/18 10:23
      o mocy 73 km w 4 osoby z bagażem :)

      Nine Inch Nails to jest TO :)
      iRacing Driver :)

      1. wolno oraz , Demo 26/07/18 10:28
        każdy manewr wyprzedzania trzeba planować z mapą w łapie :D

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. chyba z mapą hipsometryczną , ligand17 26/07/18 11:25
          żeby było widać, gdzie jakaś większa górka się trafi :-)
          Na poważnie to ja bym szukał poleasingowej Octavii kombi. Pewnie łatwo nie będzie, ale auto naprawdę spore i dużo się zmieści.

      2. marudzisz :P , okobar 26/07/18 11:08
        astra 1.6i GT z 92 roku ciągnęła mi 175km/h w 5 osób :P

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. to chyba nie kwestia Vmax , Demo 26/07/18 11:15
          a przyspieszania przy wyprzedzaniu :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

    4. przecież , Maniak 26/07/18 13:43
      to ma 73 km.
      Załaduj do tego rodzinę i bagaże i przy wyprzedzaniu tira szukaj stromej górki.
      Jak ktoś masochista to czemu nie.

      Zmień swój podpis na Boardzie

    5. głos na tipo , Nazgul 26/07/18 16:33
      za 50k powinno się znaleźć kombi. Warto się zastanowić i doskrobać do 1,4 TJET 120KM

      people can fly, anything
      can happen...
      ..Sunrise..

  5. znajdziesz fokę z 2016 , ghostmc 26/07/18 17:20
    taka z kraju, najlepiej z salonu.
    silnik 1.6 benzyna

    na 4 lata jak pisałeś - nic lepszego nie potrzebujesz.
    doskonałe właściwości jezdne, przyzwoite koszty eksploatacji, fajnie wykonane wnętrze które jest może i niezbyt nowoczesne jak na dzisiejsze standardy ale jeśli od auta oczekujesz żeby było autem to jest ok.
    przykładowe linki:
    https://www.otomoto.pl/...ID6yj3xB.html#0df2a23f4c
    https://www.otomoto.pl/...ID6AC1NR.html#fbd0a908b5



    What a beautiful creature.
    Wish him luck, boys.

    1. A czemu nie nowego ? , JE Jacaw 27/07/18 08:46
      https://www.fordpartner.pl/...ocje/focus-limousine

      Jest tam jeden haczyk, ta oferta jest dla małych i średnich przedsiębiorstw, ale da się to obejść, jeśli trafi się na kumatego dealera. Kumpel rok temu z tego skorzystał w taki sposób, że wpierw dealer to auto jakoś na siebie kupił, a potem mu odsprzedał, czyli ma nówkę z gwarancją, ale jest 2 właścicielem.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. tak patrzę , sew123 27/07/18 12:53
        czy to auto jest BEZ klimatyzacji???

        Nine Inch Nails to jest TO :)
        iRacing Driver :)

        1. Wiesz... , JE Jacaw 27/07/18 13:14
          ...trudno mi powiedzieć na 100%, tak na szybko znalazłem, że wersja Trend ma klimatyzację manualną, ale mogę się mylić. Kumpel kupił w ten sposób nieco bogatszą wersję, za chyba coś 60 tys. zł. Z tego co mi mówił w tej promocji można sobie wybrać też inne silniki, wyposażenie itp. (oczywiście za stosowną dopłatą), a jedyne ograniczenie, że jest to Focus Sedan.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. Uzupełnienie , JE Jacaw 27/07/18 13:16
          Na tej stronie jest taki opis:

          FORD FOCUS LIMOUSINE 4DR TREND 1,6i 105 KM

          ● Klimatyzacja manualna
          ● Radioodtwarzacz CD/MP3, 6 głośników, zdalne sterowanie, gniazdo USB
          ● Komputer pokładowy
          ● Elektrycznie sterowane szyby przednich drzwi
          ● 16” stalowe obręcze kół, ogumienie 205/55
          ● Inteligentny System Bezpieczeństwa (IPS)
          ● System ABS z elektronicznym układem podziału siły hamowania (EBD)
          ● Elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy (ESC) zawierający układ kontroli trakcji (TA), układ wspomagania awaryjnego hamowania (EBA) oraz układ poprawiającym stabilność na zakrętach (TVC)

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

  6. tak jak przedmowcy , wrrr 26/07/18 22:13
    bierz nowe i ciesz sie wzglednym spokojem

    z tego co nie padlo wyzej, moge zaproponowac baleno od suzuki ale tylko jak sie umiesz lub chcesz nauczyc pakowac (350 litrow bagaznika) - ich najtanszy, klasyczny (4cyl wolnyssak) benzyniak pali tyle co dizel majac przy tym normalne osiagi (11s/100), a za 45k bedziesz mial nawet tempomat z radarem ;)

  7. Jak masz troche czasu to: , speed 27/07/18 05:42
    wez rodzine pojezdzij po komisach , dilerach i po prostu przymierz sie do samochodu z rodzina , posiedz podotykaj a jak da sie to przejedz sie i wybierz to co Tobie bedzie odpowiadalo . Wez pod uwage to ze kazdy kto tu zabral glos pisze o swoich preferancjach nie o Twoich ( bo ich nie znaja) dlatego poswiedz troche czasu bo wydac 40-45tys to kupa kasy i warto to wydac w madry sposob.
    Nikt i nic nie da ci tyle wiadomosci co posiedzenie w aucie i podotykanie a to czy ma 120 KM czy 130KM to o kant dupy potluc , Ty i tylko Ty decydujesz co twojej rodzinie bedzie najlepiej posowac.


    Zapytaj tych co tak psiocza na te 3-4 latki ktory z nich jezdzi takim i jakie mial problemy ( ile wydal na naprawy) Dam sobie nogi i rece poobcinac ze zaden nie mial problemow wiekszych od 1-2tys zl ale pieprzyc potrafia aby czlowika zniechecic. Dzisiejsze samochody nawet te w Europie budowane sa tak aby te 10 lat pojezdzily a ze filtr trzeba wymienic czy kolo dwumasowe to co problem ? kiedys tarcze sprzeglowa wyminialo sie co 50-70tys i nikt nie piszczal :))))
    Jednym slowem poswiec troche czasu i wybierz sobie co tobie bedzie pasowalo a opowiadaczy co to i co jest zle olej Wielkim strumienim.

    1. Wychodzisz z założenia, że polskie komisy sprzedają samochody , NimnuL-Redakcja 27/07/18 08:50
      a nie niespodzianki i problemy na kołach. Rynek aut używanych w Polsce jest zrujnowany, wypaczony do granic wyobraźni z patologią na każdym kroku. Opowiedzieć o historiach z rodziny czy znajomych? Da się trafić auto z komisu, które nie było szemrane w znaczącym stopniu, ale trzeba się naszukać. Natomiast 3-4 latki w komisach są tam nie bez powodu, zadbane sztuki bez burzliwej historii do komisów zwykle nie trafiają (zwykle, o wyjątkach nie mówimy).

      Wiele osób przy wyborze auta (ba, jeździdła) skupia się niemal wyłącznie na silniku i jego możliwościach przyspieszenia auta od 0-100, bezpieczeństwo czy bezawaryjność zrzucając na dalszy plan.
      To, że auta są budowane tak, żeby 10 lat pojeździły jak sam piszesz (a po tych 10 latach co się ma z nimi dziać?) to nie znaczy, że coś kosztownego w między czasie nie wyskoczy, a wyskakuje.
      Autko moich rodziców - Punto z '99 jedyną usterkę, którą zaliczyło w ciągu 20 lat to przerwana taśma od poduszki powietrznej co skutkowało świecącą kontrolką (i pewnie niedziałającą poduszką). Reszta to naprawy eksploatacyjne. Samochód marzenie.

      Aleeeee ...
      Toyota Auris - dwukrotnie padła sonda lambda na przestrzeni 3 lat po gwarancji oraz raz zdechł sterownik zapłonu. Po 1,5tys. sztuka.
      Passat - w szóstym roku użytkowania (150tys. km) kolektor ssący się rozszczelnił, diagnostyka i wymiana blisko 3tys. zdechło też elektryczne sterowanie fotela kierowcy rok później.
      Mondeo - choinka na desce rozdzielczej, padło coś z elektroniką, na początek wymieniono jedną rzecz za ponad 2tys. a później jeszcze coś za 4tys.
      BMW z serii 3 (silnik 2.0), 6 letni samochód - silnik nierówno pracował, gdy było zimno (cały jesień/zima), kolega był w 3 ASO, w żadnym nie potrafili tego naprawić ... kolega wydał ponad tysiaka na diagnostyki, wymieniano różne rzeczy za kolejne tysiące, później oddawano pieniądze i wracano do poprzednich części ... bez skutku ...
      Inny kolega zdziwił się, gdy na przeglądzie diagnosta powiedział, że nie spełnia norm spalin, okazało się, że brakowało DPF ... ale to już nawiązanie do prezentów z komisu.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. czyli co dramatem jest , Hitman 27/07/18 10:26
        wg tego co napisałeś - dołożenie 6 tysi do - 6 letniego auta ? - to może dla równowagi policz utratę wartości nowego autka i ile Cię ten święty spokój kosztuje..
        Kupowanie po komisach to syf - ale twierdzenie, że każdy używany to potencjalna mina po przejściach lekko zafałszowuje rynek.
        Jeżeli ktoś wydaje grubszą kasę i celuje w dolny pułap cenowy - to sam się prosi o kłopoty - a oszczędzanie paru stówek na porządny przegląd to już czysta głupota - później się dziwi jeden z drugim że 190 tys przebiegu to on miał x lat temu i coś się psuje.. za często




        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. nie o to chodzi , NimnuL-Redakcja 27/07/18 10:59
          lecz o to, że to tylko maszyna, może się nie psuć przez 20 lat użytkowania, a może się popalić połowa rzeczy 2 dni po zakończeniu gwarancji producenta ... nie mam absolutnie nic do używanych aut, mam natomiast sporo do samego rynku aut używanych i komisów. Nigdzie nie twierdzę, że każdy używany jest klapą, sam wolałbym kupić kilkuletnie autko wyższej klasy za ten sam pieniądz co salonowe. Ale wymaga to czasu, wprawy i odrobiny szczęścia. Zadbane sztuki często rozchodzą się po rodzinie lub znajomych, raczej rzadko trafiają do komisów czy ogłoszeń... są sprawdzone miejsca z autami używanymi, np. uzywanejaknowe.pl - tu znajomi nigdy dotąd się nie nacięli.
          Sprawdzanie aut używanych to też loteria, niedawno kolega kupował Megankę, sprawdzał ją w ASO, zapłacił cztery albo pięć stów za ekspertyzę i wyszło, że jest perła, ale pół roku później wyszło (inny serwis), że to jednak składany z dwóch (cięty w połowie i spawy oraz nieoryginalne części wspawane pod podwoziem).
          Powiesz - ASO to zło. Ale co w takim układzie nie jest? Trzeba ukończyć szkołę mechanika i samemu robić sobie ekspertyzę?
          Nowe kosztuje ale daje spokój, a ten wart jest czasem więcej niż inne oszczędności.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Niestety... , JE Jacaw 27/07/18 11:35
            ...auto używane nie jest złe, ale jak się zna jego historię.

            Jakiś czas temu brat kupował 10-letnią używkę za około 10 tys. zł i generalnie za te pieniądze jest zadowolony, ale... auto było z Niemiec i miało przebiegu niecałe 80 tys. km i do tego w komisie przed sprzedażą miało wymieniane sprzęgło. Teoretycznie możliwe, że Niemiec jeździł nim tylko do kościoła i do tego nie potrafił obsługiwać sprzęgła... ale jakoś w to nie wierzę. I mimo, że za taką kasę to nie jest złe auto, to moim zdaniem na mur beton miało kręcony licznik.
            A trzeba pamiętać, że czym wyższa cena tym bardziej sprzedawcy opłaca się kombinować, bo przy 10 tys. zł to pewnie za dużo się nie opłaca (pewnie licznik przekręcili i tyle), ale jak już jest 40 tys., 80 tys. zł i więcej to co innego.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. Znam historię , NimnuL-Redakcja 27/07/18 11:49
              w której w Maździe 6 podmieniono głośniki Bose na jakieś tekturowe z marketu (w tylnych drzwiach nie było w ogóle), bo przecież kto rozbiera drzwi przed kupnem auta i sprawdza czy ich nie podmieniono? Szmaty w filtrach czy LPG w klimatyzacji już pewnie jest w komisach...
              Do tego opony/koła/czujniki ciśnienia też bywają do wymiany po kupnie używki... Polska to dziki kraj w tym zakresie. Na moje auto jest kilku chętnych, a nawet nie myślę jeszcze o sprzedaży...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

            2. A za kręcenie licznika powinni ucinać ręce tak samo jak za utajenie dzwonu , NimnuL-Redakcja 27/07/18 11:58
              bo według mnie nie jest problemem, że jakieś auto ma 250tys km na zegarze, tylko trzeba o tym wiedzieć, to się wówczas odpowiednie wymiany robi na czas i auto pojeździ dłużej. A mając przekręcone auto jeździ się dalej nie mając nawet świadomości, że pasek rozrządu czy dwumasa od dawna już jadą na oparach ... tak samo do więzienia powinno słać się tych, którzy ukrywają wypadkową historię auta, bo to nie problem, że auto miało wypadeczek i było zgodnie ze sztuką naprawione, problem jeśli o tym nie wiemy, wyciągane było przez Mirka przy użyciu młotka i szpachli, zamiast poduszek wypada kurz, a auto przy dzwonie składa się lub łamie w pół ...

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. za wszystkie , endern 27/07/18 12:11
                walki powinno sie scigac.
                Takie panstwo tekturowe mamy.

                Problem krecenia co do krajowych samochodów został właśnie zlikwidowany - poprzez obowiazkowe spisywanie przebiegu przy przeglądzie okresowym.
                A z importami zabwa na wlasne ryzyko.

                1. nie został , Hitman 27/07/18 12:40
                  zlikwidowany tylko ograniczony - jak ktoś dużo goni to zwróci mu się kupienie interfejsu nawet i tuż przed przeglądem korekta..

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

                  1. serio? , endern 27/07/18 13:06
                    znasz kogokolwiek kto faktycznie coś takiego by chciał zrobić?
                    Jak ktoś stuka duża kilometrów to generalnie intensywnie pracuje - a auto zarabia na siebie.

                    Serio w zyciu nie wpadł bym na takie coś :D - ale widocznie co człowiek to inne priorytety :D
                    Mówimy o rzeczywistości, a nie promilu oszustów działających z premedytacją.

                    1. to że zarabia , Hitman 27/07/18 14:22
                      nie znaczy, że nie można zarobić przy odsprzedaży - sobie popatrz ile kosztuje dostawczak z pół milionem na blacie a ile z 200 ;)).
                      Przy autach premium co dużo latają to już nie są drobne - a później słyszysz - Panie kupiłem dostawczaka ale biznes nie szedł - a w rzeczywistości auto nie stygło.
                      Mam szwagra z warsztatem to mógłby Ci poopowiadać co ile do niego na wymianę oleju przyjeżdżają ( 2-3 miechy ) a ile mają nabite..
                      Sorry póki to nie będzie działać, że przy każdej kontroli policyjnej, zdarzeniu na drodze, ubezpieczeniu i przeglądzie - będzie musiał być wpisywany przegląd - to z interwałem raz na rok ten proceder będzie miał sens.

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

                      1. +1. spisywanie przebiegu przy każdej okazji powinno być ustawowe , Artaa 28/07/18 18:36
                        inaczej system nadal będzie zachęcał do korekty przed przeglądem

                        a kary za korektę powinny być typu rok bez zawiasów

                  2. po co kupować skoro można to zlecić , NimnuL-Redakcja 27/07/18 14:14
                    https://www.youtube.com/watch?v=GF28ObPkOOE

                    za granicą PL nie ma zakazu, więc na styku państw znajdują się firmy, które za niewielką opłatą dokonają odpowiednich czynności ...

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. nie każdy mieszka , Hitman 27/07/18 14:26
                      blisko granicy.. a skorekcić musisz tylko licznik - nie wszędzie gdzie jest zapisywany - to robią jak pchają auto dalej..

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

                2. mam 2 auta , okobar 27/07/18 20:16
                  robię co roku 2 przeglądy
                  na ostatnie 6 przeglądów (3 lata) prawdziwy wpis licznika do ewidencji miałem 1

                  pozostałe 3 mam wpis - w zaokrągleniu do pełnych tysięcy, a w ostatnich dwóch to wpisane w system dane sprzed roku!

                  i nikt mi nie wmówi że tylko w Opolu na stacjach tak robią...

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                  1. Nie wiem, jak jest w Opolu , ligand17 29/07/18 08:51
                    jak jeżdżę na przeglądy z kolejnymi samochodami (żony, swój poprzedni i obecny) to na dzień dobry zawsze pytają o przebieg, potem sprawdzają z licznikiem i na potwierdzeniu badania mam faktyczny stan wpisany.

                    1. W Oplu spisują co do kilometra , NimnuL-Redakcja 29/07/18 12:28
                      sami sprawdzają i taki wpisują do systemu i książki serwisowej...

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. do opla nie jeżdżę , okobar 29/07/18 13:05
                        w Opolu jak widać po moim przykładzie tak nie robią :)

                        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                        GF 7600 GS, M2N4 SLI
                        Win XP SP3

                        1. czy to znaczy , Kenny 29/07/18 13:06
                          ze w Oplu w Opolu nie sprawdzaja w ogole :D

                          .:Pozdrowienia:.

                          1. musisz zapytać Nimnula , okobar 29/07/18 14:57
                            ja pisałem o Opolu, a on pisze o Oplu :P

                            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                            GF 7600 GS, M2N4 SLI
                            Win XP SP3

                            1. O jedno piwo za dużo plus upał , NimnuL-Redakcja 29/07/18 16:40
                              i tekst pisany staje się nielada łamigłówką ;)

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                        2. stary , endern 29/07/18 22:13
                          to zglos to, skoro funkcjonuje u ciebie patologia.

              2. Pełnie poparcie... , JE Jacaw 27/07/18 12:46
                ...u nas traktuje się to co najwyżej jako oszustko, a powinno traktować się surowiej, jeśli to są rzeczy, które zagrażają bezpieczeństwu. No i u nas cały czas pokutuje cały czas klątwa przebiegu, co niestety tylko napędza proceder kręcenia liczników.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

        2. 6 tysięcy to nie dramat ... , zartie 30/07/18 13:16
          jeżeli ktoś jest na to przygotowany i jest to tylko 6 tysięcy. U nas niestety dominuje kupowanie samochodu za ostatnie pieniądze, a potem, gdy coś się zepsuje, zęby w parapet. A naprawy mogą być kosztowne, kolega kupił 7-letnie Volvo (naprawdę bezwypadkowe i zadbane) i w 1,5 roku musiał w niego włożyć kilkanaście tysięcy, przy czym były to wyłącznie wymiany podzespołów zużytych wskutek eksploatacji.

          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      2. Panowie ,troche rozsadku , speed 27/07/18 21:14
        Te dwa miejsca sa doskonalym przykladem gdzie bez problemow mozna samochod zobaczyc ,usiasc ,podotykac a i czasami przejechac sie, a gdzie wybrane auto kupi to juz jego sprawa.
        Wy myslicie ze gdzie ja mieszkam ? na ksiezycu? wiem jak rynek wasz wyglada i nie bede sie tutaj produkowal wyskakujac z przykladami .

        Prawie trzydziesci lat to sporo czasu aby poprawic to bagno i jak widac zabieraja sie do tego jak pies do jeza:))). To wasze podworko i nic mi do tego.

    2. Speed, pozwól, że Ci coś uświadomię ;) , Chrisu 27/07/18 10:57
      u nas używane auta są często tańsze jak w Niemczech i taki 10-latek ma przebieg 170 tkm. Dziwne trochę bo te same auta w RFN mają przebiegi tak 100tkm większe ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. oj tam, mój Tucson ma 170tkm , okobar 27/07/18 20:18
        i jest to realny przebieg :)

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. w tym roku sprzedawałem toyote Corolle , biEski 28/07/18 23:28
          z przebiegiem 140k i do tego diesla ;)

          1. i nawet na boardzie się , Chrisu 29/07/18 20:41
            nie pochwaliłeś? ;)

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. do rodziny poszedł ;) , biEski 29/07/18 23:44
              no niestety......

              1. no właśnie, takie auta na rynku rzadko się pojawiają... , Chrisu 30/07/18 01:21
                przeważnie kupują znajomi/rodzina.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. te diesle , endern 30/07/18 12:16
                  takie se byly - nie masz co płakać ;)
                  Ja od rodziny kupilem 1,4 100 konny - ten ma opinie niezniszczalnego ;)

                  1. miales ? , biEski 30/07/18 12:54
                    Ale które? Nie wiesz a się wypowiadasz ? Zresztą jak zwykle.
                    PS. 1.4 była tez montowana w Corolli :P

                    1. aha , endern 31/07/18 11:42
                      ...

      2. :)) sprobuj , speed 27/07/18 21:18
        kupic w niemczech Mazde CX5 2-letnia z przebiegiem 20-25tys km z dobrym wyposarzeniem i to samo w Polsce. W jednym jak i drugim przypadku na dupe usiadziesz ile to kosztuje.

        1. NO i wreszcie , Franz 28/07/18 09:24
          Doszliśmy do sedna. Zamiast szukać i kupować używane pewne w idealnym stanie trochę taniej, lepiej dołożyć do nowego (zazwyczaj po lifcie lub następna generacja) lub kupić nowe tzw. Klasę niższe. Zaoszczędzony czas polecam poświecić na swoje hobby, chyba że tym hobby jest jeżdżenie po komisach a potem serwisach.

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

        2. mozesz , Chrisu 28/07/18 13:37
          rozwinąć?

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      3. ale to juz jest problem kupujacego , biEski 28/07/18 22:45
        Jak ktos z glowa kupuje to da rade kupic auto w dobrym stanie.

        Nim to juz w ogole jak poza salonem to juz musi byc gowno.
        Osobiscie wolabym wydac 60k na uzywane auto niz na nowe.

        1. Czytaj z uwagą , NimnuL-Redakcja 30/07/18 07:31
          "trzeba się naszukać i najeździć, żeby w miarę bezpiecznie zakupu dokonać"...

          Dobre sztuki w przyrodzie występują, ale już perełki według mnie na otwatry rynek wtórny nie trafiają, rozchodzą się w bliskim kręgu znajomych/rodziny. Kolega zastanawia się nad sprzedażą czteroletniej Mazdy 6 (75tys km) zadbanej do granic możliwości (ceramika, drogie kosmetyki i chuchanie-dmuchanie) to ma kolejkę zainteresowanych na kilometr...

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. no widzisz a mi sie udało , biEski 30/07/18 11:10
            w tym roku kupić taka Mazdę. Ceramiki może nie miała, ale zadbana była. Fakt ze trochę to trwało, ale udało się kupić. No ale tu trzeba mieć rekę na pulsie. Auto pojawiło się w sobote na allegro wieczorem, w niedziele rano siedziałem w pociągu. Niestety tutaj trzeba wiedzieć czego się chce i nie zastanawiać się nie wiadomo ile. No i również trzeba mieć świadomość ile auto powinno kosztować. No niestety jak głównym wyznacznikiem jest cena to nie ma co liczyc na zadbane auto.

            Ja osobiscie ograniczam sie do wyszukiwania aut z faktura 23%, najlepiej od jakieś małej firmy.

            Wydaje mi się również że warto przeglądać aukcje poleasingowe. Auta te często mają załączone wyceny rzeczoznawcy i wiadomo co je boli.

            1. a gdzie , elliot_pl 1/08/18 17:33
              szukac poleasingowcow? Masz jakies sprawdzone namiary?

              momtoronomyotypaldollyochagi...

              1. masz aukcje , biEski 1/08/18 23:58
                aukcje getin leasing, idea leasing, na pko to już w ogole.
                Wystarczy w google wpisac

  8. Zerknij na Citroen C4 Picasso , dida 28/07/18 23:00
    Zdziwisz sie ale to pikemen author mozeszwybrac wereje krotka lub grande :) za 45-50 rye znsjdzesz rocznik 2014-2015

    1. diesla z pzebiegiem 150-200, tak , Kenny 29/07/18 08:01
      benzyny z malym przebiegiem - absolutnie. Przy czym to dobrze, bo niech go reka boska broni przed silnikami THP i VTi (w pugach, cytrynach i bmw).

      .:Pozdrowienia:.

  9. 123 , 123er 3/08/18 00:28
    Dzięki za porady i dyskusję. Zakupiłem AURISkę kombi 2015r 1.4D.

    E7300@3,6GHz,ABIT AB9,OCZ
    2GB@900,seagate320GB+80GB,
    WD640GB,F3 1TB,MSI 9600GT,Audigy2ZS

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL