Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

1. Raczej nie spodziewaj się rewelacji, ot taka lekka s-f. , fiskomp 20/09/16 07:29
   Jak pisałem dwa pierwsze tomy to góra 3-4 dni, następne to już takie banialuki na temat. Moim zdaniem ogrom pierścienia przerósł wyobraźnię autora :)
   1. Potwierdzam. Moge dodać Rame do tej samej kategorii. Aczkolwiek Rama deczko bardziej sie , ptoki 20/09/16 08:05
      kupy trzymała :)
      
      
      1. Ale z Ramy autor próbował zrobić drugą Diunę Herberta. , fiskomp 20/09/16 10:33
         Powiem, że mnie błyskawicznie zmęczyła.
         1. Racja. Dlatego jakoś bardzo nie zrobila kariery. , ptoki 20/09/16 10:45
            Ale pierwsze dwa tomy sie czyta fajnie. Powoli jest odkrywane co sie dzieje, akcja jakos się toczy.
            
            Z nieprzekombinowanych to lubię fundacje.
            I serie o Harringtonowej (tak do 7 tomu :) potem deczko sie nudzi ale i tak imho sensownie sie czyta).
            
            
            
            1. to tylko pokazuje jak trudno o dobre SF , komisarz 20/09/16 11:41
               skoro Harringtonowa, kinkanascie tomow pisanych na jadno kopyto o kobiecie w sytlu rambo - tu wyjasniam - strzelamy z luku do helikoptera i ten wybucha poniewaz tam siedza ci zli. W werji Webera (autora sagi o harrington): strzala nie ma nakladki ze srodkiem wybuchowym tylko zwykly grot, ale zbiegem okolicznosci uszkadzamy zbiornik paliwa ktore wycieka na niedopalek, w dodatku superwspaniale rakiety helikoptera nie trafiaja w naszego rambo bo chornia go meteoryty, awarie wyrzutni, koty, promienie slonca i rosyjska jakosc rakiet ktore psuja sie w locie. Ba, rakiety zakrecaja i trafiaja drugi helikopter oraz bombowiec i 10 czolgow.
               
               Czyli Harringotn ma mnostwo szczescia przez te wszystkie tomy i wygrywa na tej samej zasadzie przeciwko nieprawodpodobnej ilosci przecinikow przy zerowych szansach, a zli rosjanie przegrywaja z UK (w sumie to jest dosc zabawne, bo dzis opis pasowalby nie do ZSRR a do UE). Szerze mowiac mnie to mocno zmeczylo, chociaz ostatecznie poleglem na 7 czy 8 tomie (mialem wowczas uzo czasu i maly wybor).

               Komisarz Ryba

               1. ... skoro Harringtonowa , komisarz 20/09/16 11:41
                  to reprezentant dobrej SF.

                  Komisarz Ryba

               2. Jesli tylko tyle pamiętasz to trudno. w sadze o Honor jest sporo innych spraw. , ptoki 20/09/16 11:49
                  Między innymi ładne opisane bitwy w kosmosie (trąci marynistyką), polityka.
                  
                  Zgadza sie ze autor nadał jej sporo szczęscia ale cóż sie czepiać? Skoro to SF...
                  
                  
                  1. Weber sam pisał, że chciał ją uśmiercić, ale mu nie dali :D , fiskomp 20/09/16 13:19
                     Mniej więcej w czasie gdy zaczął pisać poboczne serie i tak to zostało. Mi faktycznie brakuje zamknięcia głównych wątków z głównego nurtu. Można by spokojnie się pożegnać z Honor.
                     Nie zmienia to faktu, że czyta się lekko i przyjemnie.
                     @ptoki - kanwą całego cyklu jest analogia starcia Hameryki-Rosja (Sowieci), wypisz-wymaluj. Żeby było śmieszniej, to przyłapałem się na tym, że czytając i wyobrażając sobie bitwy opisane w książkach, patrzyłem na nie w 2D.
                     Dopiero - Weber David - Jayne's Rocznik 1905 PD Ludowa Marynarka oraz Weber David - Jayne's Rocznik 1905 PD Manticore Royal Navy - pokazały ustawienia eskadr w 3D i wtedy nabrało to niesamowitego rozmachu w przestrzeni. Przy okazji polecam :)
                     1. nie hameryki tylko UK , komisarz 20/09/16 13:35
                        bo male krolestwo to nie ameryka, tylko wlasnie UK.

                        Komisarz Ryba

                     2. Tak, ten aspekt też mnie nieco "raził". Bo jednak SF powinno być nowe i zaskakujące a , ptoki 20/09/16 13:42
                        u webera była marynistyka w czyde i sowieci/francuzi :).
                        
                        Ale czyta sie ok choć po tym 7 tomie jakos mi sie odechciało. Ale wcześniejsze są ok.
                        

                  2. bitwy w kosmosie po chwili nuza , komisarz 20/09/16 13:36
                     bo wszystkie sa takie same.
                     
                     A co do szczescia i SF - to jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Mnie po prostu zuy nieustanne pokonywanie dzieatkow wyszkolonych wrogow przez lut szczescia.

                     Komisarz Ryba

                     1. i dodam , komisarz 20/09/16 13:38
                        ze jak sie nie wie jak pisac dobra intryge to wlasnie "szczescie" lub nieprawdopodobny zbieg okolicznosci jest najprostszym wyjsciem. Tylko, ze gdzie tu finezja i dobra literatura?

                        Komisarz Ryba

                        1. oj tam. Czepiasz sie. Wielu ludziom to pasuje. SF jest szerokie i nie ma , ptoki 20/09/16 14:15
                           mowy o kategoryzacji takiej aby weberowe książki wykluczyć z SF albo wrzucić w jakiś mniej elitarny nurt.
                           
                           Wszyscy sie zgodzą że w tym gatunku są dzieła lepsze i gorsze więc nie ma co narzekać.
                           
                           Nawet w fundacji czy grze endere jest sie czego czepiać jakby sie człowiek uparł...
                           1. nie, no to jest SF , komisarz 20/09/16 15:16
                              i w koncu przeczytalem kilka tomow, wiec nie jest bardzo kiepskie ;-) moim zdaniem autor za bardzo poszedl w ilosc, jak harlekiny czy inne seryjne opowiesci, zamiast skupoic sie na jakosci. gdyby skondensowac sage na powiedzmy 4 tomach, byloby niezle. Tm w ktorym postanowil pokazac ze jednak sa zdolni oficerowe po zlej stronie byl ciekawy, takiego zroznicowania mi brakowalo.

                              Komisarz Ryba

                              1. Pełna zgoda. Bo też mi sie podobało ale , ptoki 20/09/16 15:57
                                 nie dotrwałem do końca :)

                           2. od gry , endern 20/09/16 22:53
                              endera sie odstosunkuj ;P
                              
                              1. :-) , ptoki 21/09/16 09:33
                                 ...

                        2. Ale , krogulec 21/09/16 18:09
                           Kto twierdzi , że weber to wybitna literatura? To taka Chmielewska , Wharton czy Brown w kategorii literatury sci-fi . Ale czyta się to tak samo lekko i przyjemnie jak powyższych pisarzy (chociaż Chmielewskiej akurat nie lubię, ale moja partnerk dużo jej książek czytała więc mnie też jakieś wpadły) . Na drugim biegunie są ci naprawdę wartościowi pisarze sci-fi jak dick, simmons , Lem czy clarke (chociaż nie jestem fanem twórczości tych dwóch ostatnich), a z bardziej współczesnych watts. Inna sprawa , że jak jakiś pisarz napiszę naprawdę wartościowe dzieło sci-fi jak to się zdarzyło orwellowi, huxleyowi czy vonnegutowi to się takich pisarzy określa mianem futurologow, a nie pisarzy sci-fi

   2. ale jest tego trochę więcej , kreciak 20/09/16 11:41
      prequel - cykl o lalecznikach/lalkarzach, cykl o wojnach z kzinami i opowiadania o pakach

      si vis pacem para bellum

      1. Mógłbyś zarzucić tytułami ? , fiskomp 20/09/16 19:29
         Byłbym wdzięczny.
         
         1. o tutaj masz - nie wszystko bylo u nas , kreciak 21/09/16 07:53
            https://pl.wikipedia.org/wiki/Larry_Niven

            si vis pacem para bellum

   3. a jakieś dobre sci-fi polecicie? , NimnuL-Redakcja 20/09/16 16:58
      coś pokroju Contact lub serii 'www'?
      Może zalatywać dystopią.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. czytałeś , myszon 20/09/16 22:05
         Perfekcyjną Niedoskonałość Dukaja? Nie jest to dystopia ale jest to chyba najciekawsze sf jakie czytałem. Contactu nie czytałem.
         
         Hyperion Simmonsa jest świetny (pierwszy tom jest super, później ciekawie rozwiązuje podróże w kosmosie). Ogólnie ma masę świeżych pomysłów. Nie jest to zwykłe sf.

      2. hmm, moze zacznij od Aldiss'a , piszczyk 20/09/16 23:31
         on lubił dystopijne klimaty, np. "Siwobrody" czy "Mroczne lata świetlne", "Cieplarnia", "Krążenie krwi", nieco mniej w temacie ale i tak fajny fajny zbiorek "Kto zastąpi człowieka", pozniej moze poczytaj Strugackich, np. "Przenicowany świat", "Piknik na skraju drogi" albo "Trudno być Bogiem", dalej "Zamknięty świat" Silverberga i "Szklana wieża" tego samego autora, "Wspaniała gwiezdna rzeka" Benforda, nieco lzejsze "Gateway. Brama do gwiazd" Pohl'a, "Królowa Zimy" Joan Vinge, i pewnie jeszcze by sie pare znalazlo (w tym polskich od Zajdla i niektore pozycje od Lema), ale nie pamietam na tą chwile :) Swego czasu bylem maniakiem sci-fi i połykałem setki ksiazek, praktycznie wszystko, co nie bylo fantasy. Niestety, o wspolczesne dobre hard sci-fi trudno, robilem kilka podejsc, ale to nie to co kiedys - wszystko wtórne, powielone, odświeżone po raz setny . . . albo ja sie zestarzalem ;)

         takie tam klamoty . . .

         1. czytałem , myszon 21/09/16 10:01
            Cieplarnię i niezbyt mi się podobała. Pomysł ciekawy, ale sama historia była mało ciekawa.

      3. Nie czytałem, dzięki , NimnuL-Redakcja 21/09/16 06:21
         Piszczyk, sprawdź to
         http://www.goodreads.com/book/show/4418395-www
         Najlepsze sf jakie dotąd czytałem.
         
         Dzięki za podpowiedzi.

         Gdyby nie wymyślono elektryczności,
         siedziałbym przed komputerem przy
         świeczkach.

      4. moze CYKL „DOMINIUM SOLARNE” , komisarz 21/09/16 14:23
         nie zeby bylo to wybitne, nic z tych rzeczy, ale mozna czytac bez bolu a nawet mi sie podobalo.
         
         Moze cykl Apostezjon? Bo jak dystopia no rodzimi pisarze ery socjalizmu potrafili stworzyc kilka ciekawych ksiazek.

         Komisarz Ryba