|
TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
(OT - wakacje) Kreta - co, gdzie i jak ? , JE Jacaw 14/09/16 08:55
2 tygodnie, przełom września i października. Na co uważać, co zwiedzić i ogólnie wszelki sugestie mile widziane.
Baza noclegowo-jedzeniowa to Bali (wioska między Retimno a Heraklion), planowane wynajęcie auta lub/i korzystanie z komunikacji miejskiej - tu już mile widziane porady w jednym i drugim przypadku.
Wstępnie już chciałbym "zaliczyć":
- ruiny w Knossos (wiem, że niektórzy uważają je za paskudztwo),
- zwiedzenie Retimno, ewentualnie Chanii i Heraklionu.
- wąwóz Samaria (wstępnie planuję samochodem do Omalos i potem jakoś autobusami tam wrócić),
- Balos Beach (trochę daleko, ale cóż... na fotkach wygląda fajnie),
- chodzi mi po głowie jeszcze Santorini, ale to chyba dość droga impreza,
- góry i tu byłbym wdzięczny za wszelką pomoc. Tak wstępnie chyba w miarę łatwo byłoby wejść na Psiloritis, przy czym znalazłem, że są dwie drogi z płaskowyżu Nida (od wschodu) lub z parkingu na końcu drogi od Livandi (od północy). Chodzi mi po głowie też Pachnes, ale to chyba byłaby już dłuższa wyprawa, bo wydaje mi się, że nie da się tam tak blisko podjechać jak przy Psiloritis.
Jak widać obecnie plan jak na 2-tygodnie jest raczej luźny, więc wszelki inne propozycje mile widziane. Generalnie preferuję raczej w miarę aktywny wypoczynek, nie kręcą mnie imprezy w barach, a raczej podziwiane natury i zwiedzania zabytków. Aczkolwiek też bez ekstremizmu, czyli to ma mimo wszystko być wypoczynek... no i oczywiście tak żeby nie zbankrutować :-)
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Byłem na Krecie kilka razy , digiter 14/09/16 10:30
Tam co kilka lat jest trzęsienie ziemi i zabytki są w ruinach.
W Chanii jest hala targowa która ma ok. 100 lat gdzie można kupić ciekawe produkty typu ośmiorniczki. Kilkadziesiąt km od Heraklionu jest oceanarium.
Wąwóz Samaria można zwiedzać na 2 sposoby:
1. Autobus wjeżdża na górę, potem 15 km schodzisz w dół i następnie odpływasz promem.
2. Przypływasz promem, idziesz w górę np. 2 km i następnie wracasz w dół i odpływasz promem.
Wejscie z dołu na górę 15 km to raczej hardcore.
Nastaw się na naturę, bo zabytki są przeważnie w pozycji leżącej.Piszcie do mnie per ty z małej litery - Dziękuję. , JE Jacaw 14/09/16 13:02
Co do wąwozu, to mam wstępny plany: samochodem do Omalos, w dół, potem promem o 17:30 do Sougii i autobusem o 18:30 do Omalos. Jest tylko jeden haczyk, czyli nie wiem, czy w październiku będzie kursować autobus.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- luzny???? , ili@s 14/09/16 11:13
to jest dla ciebie luzny plan? to ty zle miejsce wybrales
tam sie jedzie nie zwiedzac a odpoczywac :D
2 tygodnie z biurem podrozy to w rzeczywistosci 12 dni na miejscu - 1 dzien zeby z hotelem i plaza sie zapoznac i 1 dzien zeby przed podroza powrotna odpoczac to zostaje 10 dni, a ty wymieniles 6 calodniowych wycieczek.
jak chcesz pozwiedzac to jedziesz na halkidiki albo na peloponez i tam mozesz codziennie w inne miejsce biegac ...- Jak widać... , JE Jacaw 14/09/16 13:03
...po wpisie kolegi MARC'o to można jeszcze bardziej intensywnie. ;-)Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Byliśmy w tym roku , MARC 14/09/16 12:05
Zrobiłem 1000km samochodem po Krecie i prawie całą udało się zobaczyć.
1. Knossos zrobiliśmy z obowiązku, ale szału nie ma. Jedyne stojące części ruin utrzymują się dzięki dużej ilości współczesnego betonu.
2. Retimno, Chanie i Heraklion warto zobaczyć, ale więcej czasu im nie poświęcać. Zaplanujcie tam jedzenie w centru lub na starówce przy morzu i będzie ok.
3. Łażenie po górach i wąwozach sobie darowaliśmy. Było i tak wystarczająco ciepło (początek sierpnia).
4. Plaża Balos jest bajeczna, ale jeszcze do Elafonissi warto się wybrać. Na Balos jedziesz kiepską drogą, potem zostawiasz samochód i idziesz jeszcze trochę po górach. Nie jest to łatwe w tym upale. Szczególnie droga powrotna. Można popłynąć statkiem, ale nie wiem ile to kosztuje. Warto być wcześniej, bo samochody zostawia się już na drodze przed parkingiem.
Z różnych rzeczy, to jeśli nie macie wykupionego już jednego miejsca noclegowego, to warto pomyśleć o przemieszczaniu się po wyspie i zmianie miejsca spania.
Główna droga na północy wyspy prowadząca wschód-zachód jest dobra, ale nie ma takiej na południu. Południe wyspy jest znacznie mniej oblegane. Są miejsca, gdzie całe plaże możesz mieć dla siebie. To część mniej turystyczna, a przynajmniej mniej ludzi tam dociera. A właściwie wszystko jest.
Wypożyczanie samochodu radzę dobrze sprawdzić. Upewnij się, co jest w przypadku szkody i ile musisz wówczas dopłacić do ubezpieczenia. Obfotografuj samochód przed odbiorem.
Ceny różnych artykułów są wyższe niż u nas. Benzyna jest w okolicy 1,4-1,5 Euro, więc znacząco drożej.
Ważna kwestia pogodowa jest taka, że w górach w środku lądu jest często chłodniej. Miejscami temperatura na wybrzeżu i w górach różniła się spokojnie o 10 stopni. W górach jest też więcej chmur. Wydaje się to normalne, ale w tamtym miejscu i klimacie możesz w 30 minut przenieść się z 30 stopni nad morzem do 20 stopni w górach. Ale nie trafił nam się chyba żaden deszcz, a wiele razy byłem pewien, że zaraz spotkamy ulewę. Może tylko mieliśmy szczęście.
Mogę polecić jeszcze takie miejsca:
1. Jezioro Kournas. Przyjemne miejsce na zjedzenie czegoś, a przynajmniej napicie się. Można popływać rowerkiem wodnym lub kajakiem po nim. Absolutna cisza i widok na góry.
2. Frangkokastelo. Ruiny, ale zadziwiająco wciąż stojące jak na Grecję, zamku wenecjan. Jest też plaża obok oczywiście :) Ruiny nie powalają jednak rozmachem, ale w tej części wyspy niewiele jest innych.
3. Matala. Wykute w skale schronienia i kapliczki, kiedyś jeszcze zamieszkiwane przez hipisów. Obecnie odgrodzone i płatne, ale znajdująca się przy nich plaża zapewnia doskonały na nie widok. Z wody można też wejść do jednej wykutej komory, aby zorientować się, jak mogą wyglądać pozostałe.
4. Wyspa Spinalogkas to kiedyś było więzienie i ostatnia kolonia trędowatych. Widzieliśmy tylko z brzegu, ale są na nią rejsy ze zwiedzaniem.
My zrobiliśmy to w tydzień, ale nas nie interesują spokojne wakacje :)
- OK. Ale mam jeszcze pytanie o samochód , JE Jacaw 14/09/16 13:00
Czy możesz zdradzić jaki wypożyczyłeś i ile mniej więcej to kosztuje i czy robiłeś to na miejscu, czy wcześniej przez internet ?
Przyznam, że jeszcze nigdy nie wypożyczałem, czy trzeba mieć jakieś zabezpieczenie, coś czytałem o karcie kredytowej, ale takowej nie posiadam.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Przez internet. , MARC 14/09/16 14:30
Ponieważ wyjazd był taki na ostatnią chwilę (w czwartek bilety, a w niedzielę wylot z Krakowa, a jesteśmy z Warszawy), to samochód wyszedł raczej drogi, bo nie mieliśmy wyboru.
Samochód brałem z http://www.economycarrentals.com/ , ale to w żaden sposób nie oznacza, że ich polecam. Po prostu już tylko oni mieli opcje na wypożyczenie małego auta w tym terminie.
Rezerwowałem Forda Fiestę lub podobne i skończyło się na Oplu Corsie. Auto sprawowało się bez problemu, choć silnik malutki i w górach, to trzeba było już go docisnąć parę razy.
Wypożyczenie na 6 dni (poniedziałek rano do niedziela popołudnie) wyniosło nas 245 euro za samochód i 66 dodatkowego ubezpieczenia. Na pewno można dużo taniej, szczególnie poza sezonem i mniejsze auto. Ja wybrałem takie ze względu na przemieszczanie się po campingach i my wszystko trzymaliśmy w bagażniku. Tylko na noce zjeżdżaliśmy na pole namiotowe, aby się przespać i przekąpać, a tak plecaki stale musiały być schowane w bagażniku.
Na miejscu okazało się, że auto brane z sieci FIREFLY jest tam na prawdę pożyczane od Hertza i w ich stanowisku trzeba wszystko załatwić. Opłatę wnosiłem na miejscu w gotówce, ale dodatkowo została zrobiona blokada na karcie na 900 euro. Nie mam karty kredytowej, jednak mam wypukłą VISA. Jeśli też tak masz, to nie będzie problemu. Tylko musisz być przygotowany, że ci te pieniądze zablokują. Zdjęcie blokady nastąpiło dosłownie ze 3-4 dni po powrocie do polski.
Rok wcześniej, też w Grecji, tylko na wyspie Thasos, z lokalnej wypożyczalni brałem auto bez posiadania karty wypukłej, więc się da. Też zrobili autoryzację i blokadę.
Jeśli chcesz być spokojniejszy, to ejst jakaś polska firma pośrednicząca w wynajmie aut w grecji. Nie pamiętam adresu, ale na stronach i forach o Krecie na pewno na nich trafisz. Moja znajoma przez nich brała i korzyścią jest to, że wystawiają polską fakturę, więc można sobie wliczyć w koszta działalności.
- Dziękuję za informacje. , JE Jacaw 14/09/16 15:59
Pewnie ta polska firma to Autoway i widzę, że ceny mają podobne do tych, co tam gdzie Ty pożyczałeś. Tylko muszę jeszcze przemyśleć, czy potrzebuję samochód na całe 2-tygodnie i czy lepiej nie wynająć czegoś na miejscu. Jeszcze raz dzięki.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
|
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
 |
|
|
|
