1. No tak, ale te badania prowadzono na bydlętach. , Bart 6/05/16 21:00
   Na zasadzie, napoić krowę winem i liczyć ile razy się obliże.
   Gdyby te badania przeprowadzić wśród normalnych ludzi, pijących czasem wino to już by tak prosto nie było.
   Co nie zmienia faktu, że za 20 zł da się kupić dobre wino ;)
   

2. tak, elastyczne , RoBakk 6/05/16 21:09
   w zależności od nastroju raz na ciężkie, raz na lekkie ma się ochotę :>
   ale jak mam trzy różne butelki na stole, to są to trzy różne smaki
   i nie zawsze drożej znaczy lepiej,
   po prostu chciałbym poznać preferencję boardowiczów ( bo boardowiczek coś ostatnio nie widziałem nie czytałem nie słyszałem)

   Najlepszym sposobem zamawiania
   piwa jest powiedzenie: Ubik

   1. kup cokolwiek , GULIwer 6/05/16 23:11
      z typu jaki lubisz, wytrawne, półsłodkie etc. Jak ci posmakuje kup ponownie, jak nie to nie, wypić się da praktycznie każde wino od pewnego pułapu cenowego ;)
      W piwnicy mam 3 butleki La Carillion półsłodkie czerwone z biedronki z 2013, 14 i 15 ;) albo 12 13 14 na najbliższą wigilię pewno zostaną otwarte celem porównania ;)

      I'm only noise on wires

   2. kiedyś , Carat 6/05/16 23:36
      kupiłem Kadarkę w Selgrosie, kosztowała chyba 8zł, więc traktowałem to jak wino marki, na działkowego grilla ale w sumie nie było takie złe jak sugerowała cena zakupu.
      
      Ale każdy ma inny gust i inne poczucie smaku.
      Co do alkoholi to ja zupełnie nie trawię whisky niezależnie, czy to tania blended, czy kosztująca kilka stówek single malt.

Cóż człowiek,
nawet światło się załamuje.

1. do 30zl, jasne... , wrrr 9/05/16 21:36
   w dzisiejszych czasach, z kupnych win rozrzut jakosciowy jest ekstremalny (pol winka za 30zl+ na dwoch do kolacji potrafi wygenerowac kaca nastepnego dnia jak jakis jabol czy cholera wie, denaturat?) bo mamy mode na picie wina i producenci leja cokolwiek byleby zarobic (siara zwana delikatniej "sulfidami", z notka ze tylko je "moze zawierac")
   
   szacun dla sprytnych pijacych dotrzechdych - moje eksperymenty 100% fail... jedynie importowana SANGRIA miala powtarzalnosc, ale to soczek dodawany do owocow, a nie rasowe wino... wszystko inne co raz sie sprawdzilo, zanotowane, w kolejnej partii kupionej miesiac czy 2 pozniej, moze sie okazac totalnym dnem niszczacym nam organizm :)

Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!