TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
kredyt refinansowy , Raffi 20/09/15 18:16 są jacyś bracia board'owi obcykani w finansach?
są sobie kredyty gotówkowe w 3 bankach: GNB, Millennium i Eurobank
gdzie najlepiej je refinansować aby w sumie mieć jedną niższą ratę
GNB RRSO 20,92%
Millennium RRSO 26,69%
Eurobank RRSO 31,47%
w sumie kwota ok. 67.000zł
dzięki za podpowiedzi- ... , rzymo 20/09/15 18:34
nie wiadomo, przy kumulacji rat musisz po prostu pójść i pogadać (ew. dzwonić), bo różnie to może wyjść...
Obecnie problem jest taki, że oprocentowanie jest mizerne, więc banki sobie wymyśliły prowizję po kilkanaście - kilkadziesiąt procent. Dostaniesz kredyt na parę % rocznie, ale np. 15% prowizji, więc przy 67k kredytu na start masz dodatkowe 10050zł i odsetki od kwoty 77k ;)... ITX ... - Rzuć temat na tym forum... , Dexter 20/09/15 18:41
http://www.forum-kredytowe.pl
Musisz podać więcej danych:
1) nazwa Banku
2) data zawarcia umowy
3) całkowita kwota udzielonego kredytu
4) aktualny kapitał do spłaty (wg harmonogramu)
5) wysokość raty
6) kwota ubezpieczenia (składka jednorazowa, czy naliczana co miesiąc?)
7) oprocentowanie nominalne
8) na jaki okres kredytowania zawarto umowę
Odezwą się zainteresowani w udzieleniu kredytu.
Ja jakiś czas temu wziąłem w... Pocztowym, podobna kwota, miał nalepsze warunki (zaskoczka).Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - dzięki , Raffi 20/09/15 21:13
za namiar
- No to ładne udupienie. Może życia starczy na spłatę. , fiskomp 20/09/15 21:30
Podziwiam ludzi idacych w takie kredyty. Pełna beztroska.- a może zarabia , Wedrowiec 20/09/15 22:26
20K miesięcznie i zostało mu dwa lata spłacania?"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - 67.000 zł to nie tak dużo , digiter 20/09/15 23:01
zakładając że jesteś w stanie oszczędzać 1000zł/mc to niecałe 6 lat.
W Polsce ponad 900.000 podatników przekracza najwyższy próg podatkowy lub płaci 19%.
Kwotę 80.000 zł spłaciłem w 8 lat a nie przekraczam najwyższego progu.Piszcie do mnie per ty z małej litery - nie wiesz na co , Chrisu 21/09/15 07:57
brał. Może ktoś z rodziny chory, a w kolejce z NFZ czekałby na operację tyle, że ten ktoś 3x zdążyłby umrzeć? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - dokładnie , Raffi 21/09/15 18:52
niech zobaczą ile kosztuje wymiana stawu biodrowego i rehabilitacja.
- Nie oceniaj. , Dexter 21/09/15 10:33
Sam mam podobnie, teraz spłacam kredyt po części za mieszkanie, do którego nie mam wstępu w majestacie prawa ;-)
Nie dlatego, że przepiłem, przejadłem czy przewaliłem w kasynie.
Po prostu czasem życie tak się układa, że skręci się nie w tę stronę co trzeba albo zaufa komuś komu się nie powinno ufać.
Życie.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - ... Właśnie... , SebaSTS 21/09/15 11:22
... Nie oceniaj jak człowieka nie znasz...>-<
- Provident , J. Ive 20/09/15 22:59
hue hue huedziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
zawsze w modzie - wszędzie , Darek K. 21/09/15 00:16
ci dadzą kredyt z niższą ratą oraz 2x większymi kosztami całkowitymi (prowizja i ubezpieczenie)
Nie brać kredytów na spłatę innych kredytów.
Everything that has a beginning has an end - polecam zapoznać się z tym wpisem , zakopane_na_pokaz 21/09/15 08:43
http://marciniwuc.com/...ecznie-pozbyc-sie-dlugow/- Dobry wpis. Niby nic odkrywczego i żaden tam rocket science ale , ptoki 21/09/15 09:35
generalnie dobre rady.
- ...ja mogę dodać od siebie... , SebaSTS 21/09/15 11:26
... Aby limit na KK ustawić na max dwukrotność pensji netto...>-< - poradnik bardziej dla bogatych niż biednych , Hitman 21/09/15 13:08
- Potnij karty debetowe - a później się sam potnij nie mając za co żyć..
Nie każdy bowiem jest udupiony przez rozrzutność i zbytki - więc jedyne cięcie to losowanie, które rachunki zapłacić z pierwszeństwem na te najbardziej przedawnione..
Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Kredytowe, nie debetowe. , Dexter 21/09/15 13:22
123Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - i tak i nie , Demo 21/09/15 13:25
obserwuję otoczenie i widzę (nawet wśród ludzi w pracy) gdzie kolo sam utrzymuję 4 os. rodzinę, netto niecałe 2k pln. Ale np. oboje z żoną palą po paczce dziennie. I nie ma to tamto, nie zrezygnują, jednocześnie narzekając jak ciężko. Nikomu życia ustawiać nie chcę ale rady tam zawarte są słuszne, bo wyjście z długu to walka o przetrwanie.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - w moim kręgach nikt , Hitman 21/09/15 14:52
kto rzucił palenie nie stwierdził, że ma więcej kasy choć obiektywnie tak powinno być, ja nie palę i moje porsche też nie nabrało realnego kształtu przez to..
Dlatego nałogi to jedyne co zostało niektórym ludziom by nie zwariować do końca za szybko i mieć choćby te przysłowiowe 5 minut odskoczni od gówna, w którym tkwią.Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - ale jakby siedli z kartką papieru , Demo 21/09/15 16:24
i porównali wydatki sprzed i po rzuceniu to by wyszło, że jednak na coś ta kasa poszła, prawda? Przecież nikt im nie bronił wrzucać do słoiczka równowartość przepalanych fajek każdego dnia. Nie bądźmy dziećmi, wiemy jak to działa.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - no to masz 1 ktory odczul , ili@s 21/09/15 19:34
palilem 3 paczki dziennie, zona 1 - obecnie zona 1/tydzien ja calkiem rzucilem i powiem ci ze naprawde widac to w budzecie......
- pozwól że odpowiem innym wpisem :) , zakopane_na_pokaz 21/09/15 13:37
http://marciniwuc.com/...te-jak-zwiekszyc-zarobki/
Wiem że nie jest łatwo jak ma się długi i niewiele się zarabia, ale z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Tylko od nas samych zależy czy je znajdziemy czy nie.- sorki no offence , Hitman 21/09/15 15:24
ale Twój mentor nie trafia do mnie: ma jakieś wydumane porady rodem z onetu - ale żeby nie było , że jestem gołosłowny próbowałem coś wybrać z jego porad dla przeciętnego faceta i marnie wyszło: - przeciętny facet nie zna sie na ciuchach a jak widze rano te kolejki to wiem , że towar mocno przebrany więc opcja dla niepracujących chyba, pranie , gotowanie, opieka odpada - kurier po godzinach pracy to jakaś abstrakcja, nie licząc że nie każdy ma busa ;P, kelner nie ten przedział wiekowy i nie te lata by po nocce w barze dybać do pracy.. Na zdjęciach by zarabiać trzeba mieć i czas i pieniądze nie mówiąc o umiejętnościach, prowadzenie szkoleń zostawiam złotoustym. Suma sumarum w ten sposób to mogę próbować dorabiać pisząc wiersze bo kiedyś pisałem ;] ewentualnie poszerzyć jego liste bycia niedzielnym pilotem bombowcaTeoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Ja tam sie z Toba z grubsza zgadzam ale też wiem że takie rady to mocna generalzacja , ptoki 21/09/15 15:35
U siebie mam tak że dodatkowo po robocie produkuje sobie jakies graty i sprzedaje je.
I robie tez usługi IT tak na luzie.
W rezultacie pare stówek wpada.
U kazdego taki "przepis" na dodatkowa nase bedzie wygladal inaczej.
Ale fakt jest taki ze jak sie nie da nic wymyslic to znaczy ze trzeba mocno sie za swoje kompetencje zabrać i cos sensownego ludowi zaoferowac.
Inaczej bedziesz jak stangret. Nikt za takiego kasy placic nie chce. I to nie dziwne...- oczywiście , Hitman 21/09/15 16:25
od gadania i narzekania nic się nie zmieni ale co chcesz zaproponować matce trojga małych dzieci, którzy stracili ojca ?? ( no chyba tylko nowego męża) Fajnie jeżeli możesz optymalizować wydatki gorzej, jak życie Ci się wali a Ty myślisz jak przeżyć i związać koniec z końcem. Po prostu mówimy o innej skali biedy..
Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - alez oczywiscie , ili@s 21/09/15 19:36
ze nowego ojca! jak jej rodziny nie stac na jej utrzymanie to musi sobie znalezc faceta!- tylko że to nie takie proste , Hitman 21/09/15 20:24
zaczynając od szoku, traumy, żałoby, rodziny i kończąc na samym kandydacie.. a wydatki są stałe..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- Oczywiście że do pewnego poziomu oszczędzac się nie da. To tzw. minimum socjalne. , ptoki 21/09/15 22:32
Dlatego tez wyzej napisalem ze nie warto dziadowac i nie kazda oszczednosc cos da.
A co do matki z przykladu to tak, powinna sobie znalezc faceta, z wielu powodów nie tylko dla kasy.
- to są tylko przykłady , zakopane_na_pokaz 21/09/15 17:53
zależy czym się w życiu zajmujesz, jakie masz hobby itp. Zawsze znajdzie się sposób żeby dorobić. Nawet w małym miejscowościach - teraz internet daje dużo możliwości.
Wszystkim polecam przeczytanie tego bloga co podałem.
Dodałbym jeszcze :
http://jakoszczedzacpieniadze.pl/
http://www.wolnymbyc.pl/
Naprawdę warto się z nimi zapoznać. Nikt w szkole nie oczy finansów osobistych a po przeczytaniu tych blogów naprawdę szerzej otwierają się na niektóre sprawy oczy. - szkolenia są do bani... , Chrisu 21/09/15 20:04
jeśli je masz robić dla kogoś. Wychodzi to tak, że tobie dadzą 40 zł i się ciesz bo mają studenta, który za 20 zł to zrobi. I choćbyś miał zrobić szkolenie "przygotowywanie prezentacji multimedialnych" (ja takie prowadziłem 3 lata temu - 5 godzin za baaardzo dobre pieniądze), to jeśli nie jest to w ciągu min 4 godzinnym, za dobrą kasę, to po dodaniu przygotowywania się do niego (tak, nawet do takiego "badziewia" trzeba się przygotować) dojazdu itp, to okazuje się, że jest to średni interes. Lepiej znaleźć coś, co można zrobić przy kawie w domu - bo nawet jeśli wydaje się, że byłby to średni interes, to biorąc pod uwagę ubranie się, dojazd no i przygotowanie, to coś takiego może być znacznie fajniejszą sprawą niż szkolenie. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- No wiesz, zeby oszczedzac trzeba miec z czego. , ptoki 21/09/15 13:56
Ja tam wyczytalem ze transport, mieszkanie, jedzenie to podstawa i trzeba ciąć wydatki pozostale.
Tyle ze u mnie ta podstawa to w sumie większość tego co zarobie...
I oszczedzac za bardzo nie ma na czym...
Bo jak tu nie iść do kina jak sie nie chodzi albo nie kupować pizzy jak sie jej nie kupuje.
Ale z drugiej strony jak sie widzi że ma sie tylko 2-3kPLN/msc i nie widać żeby była szansa na więcej to trzeba jakoś zadziałać. Zmienic robote, zawód, robic coś po godzinach itp...- jeżeli chcesz coś grubo zmienić , Hitman 21/09/15 15:39
to pozostaje emigracja tylko - a rady w stylu dorób "pincet" i Ci się życie zmieni nic tak na prawdę nie zmieniają. Zresztą kto jest gotowy poświęcić i stracić np 10lat życia by spłacić kredyt wcześniej?? Te lata sprawią, że się wypalisz, podupadniesz na zdrowiu, odbije się to na związku, relacjach z dziećmi to straty, których nikt nie bierze pod uwagę.. ale na końcu osiągnąłeś cel szkoda, że wszystko inne dogorywa o ile jeszcze ma co..
Do wszystkich wujków "dobra rada" lepiej być szczęśliwym niż spełnionym.Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Masz racje. Choć nie do końca :) , ptoki 21/09/15 15:51
Ja widzę po sobie że można zmienić swoje kompetencje i po prostu stac się kims o kogo pracodawca się bije.
Dla prostych ludzi jest to samo.
Można być byle kafelkarzem który robi dobrze i sprawnie i zarobić spora kasę.
Mozna montować gips-karton i tez nieźle zarobić.
Jak ktos sie morduje w bylepracy to zmiana na kafelkarza nie jest kosmosem i mozna się zakręcić i w pół roku zycie sobie odmienić.
I to lokalnie, bez emigracji.
Oczywiście emigracja pomaga ale emigrowac moga albo ci którzy chcą się przebranżowić podobnie jak w powyższym przypadku albo maja takie umiejętności których nie ceni się u nas a za granicą/w innym mieście juz tak.
Ale tak czy siak trzeba chciec zmiany.
No i na koniec na temat drobnych oszczędności:
Oszczędzać warto. Nie warto dziadować.
Ale nie kupowanie papierosów ewidentnie sprawi że kasy na inne rzeczy będzie więcej. Może zostanie i tak skonsumowana więc porsche na podjazdzie sie nie zmaterializuje ale co innego mozna wtedy mieć. No chyba że zamiast papierosów kasa poleci na nowa karte graficzna...
Oszczędzanie na gaszeniu żarówek jest gupie.
Ale oszczędzanie na kupieniu mniejszego TV żrącego mniej energii jest dobre.
Tyle że to sa oszczędności nie widowiskowe.
- w pewnych zawodach jest łatwiej dorabiać , Hitman 21/09/15 16:11
wspomniany fliziarz to w ogóle ma miody - do mnie oglądać robotę jedni podjechali mercem SLK ;)) a docelowi skasowali więcej niż było warte auto inwestora ;P
Jak kto jest zdolny to może i z kierownika na operatora walca przeskoczyć i dobrze na tym wyjść. Ale jak kto utknął z rodziną na dobre w małej miejscowości to pole manewru ma b. ograniczone i zostają radykalne zmiany tylko.. a na to nie każdy może sobie pozwolić bo nikt nie zagwarantuje, że zmiana będzie lepsza.. a rachunki trza płacić co miesiąc.
BTW Na szczęście to mnie nie dotyczy - tylko spostrzeżenia do tego co mnie otacza i z czym mam kontakt.Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - obecnie niewiele jest , ili@s 21/09/15 19:40
malych miejscowosci - drogi sa i w promieniu 50km znajdzie sie zawsze wieksza miejscowosc. Wyjatek stanowi sciana wschodnia gdzie nawet w srednich miasteczkach ciezko o robote.
- spłaciłem kredyt wcześniej , Demo 21/09/15 16:28
kosztem wielu poświęceń i to była świetna decyzja. Drugi raz postąpiłbym dokładnie tak samo.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - a bralbys kredyt drugi raz? , komisarz 21/09/15 17:14
...Komisarz Ryba - ja tak... , Chrisu 21/09/15 20:07
ale jedyny jaki brałbym to hipoteczny...
Parę lat temu jechałem ciągle na debecie w dwóch bankach. Aż w końcu nadeszła męska decyzja - likwiduję jedno konto, w drugim likwiduję debet. I byłem jakieś 700 zł rocznie do przodu. Mało, ale zawsze coś... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - tylko jeśli byłbym zmuszony , Demo 21/09/15 20:15
tamten był hipoteczny i nigdy więcej (chyba, że będą tańsze, bo na razie to zdzierstwo). Z całą pewnością nie wezmę by polepszyć komfort życia (np. większe mieszkanie).napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - jako akwizytor zrobiłbyś karierę , Hitman 21/09/15 21:07
te blogi są na poziomie "zapytaj Kasi" w szkole brakuje wielu "życiowych" przedmiotów ale do finansów domowych potrzeba Ci podstaw matematyki (dodawanie, i odejmowanie i procenty starczą) a nie szkoleń, poradników i ekspertów, zamiast robić kasę skończyli na wykładaniu teorii.. i wciskaniu modnych produktów finansowych.
Nie wydawaj więcej niż zarabiasz - to hasło jest wstanie zrozumieć i stosować każdy, jak już myślisz o poważnym zadłużeniu to rozpisz sobie wcześniej na kartce wszystkie typowe scenariusze jak dobry prawnik wg zasady " a co będzie jak.." wtedy będziesz wiedział wcześniej czy Cię stać na taki krok i grubsza awaria auta czy utrata pracy nie sprawi, że wpadniesz w spiralę długów.. Oczywiście wszystkiego nie przewidzisz i zawsze wypadnie coś extra ale może nie rzucisz się na nowe auto bo dostałeś podwyżkę, awans i doradca Ci mówi że Cię stać już..
Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- pytanie co straciłeś , Hitman 21/09/15 20:31
czego nie kupisz, nie cofniesz czasu by coś zmienić.. może Tobie siadło, ale wielu zapłaciło i płaci cenę..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - oczywiście jest to kwestia wyboru i priorytetów , Demo 21/09/15 20:50
dla mnie najistotniejszy był komfort spłacenia tego cholerstwa.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- ja też spłaciłem , zakopane_na_pokaz 22/09/15 07:35
dużo wcześniej kredyt hipoteczny. Uczucie wolności bezcenne :) Moim zdaniem warto się trochę poświęcić i wcześniej spłacić taki kredyt. Oczywiście w granicach rozsądku, na wszystko trzeba znaleźć czas i na pracę i na rodzinę, ale jak człowiek chce to pogodzi to.
Czy brałbym dzisiaj kredyt? Tylko hipoteczny na rozsądnych warunkach
- kredyt maksymalnie na 20-25 lat, dłuższy to zła opcja bo spłaca się masakrycznie dużo odsetek a taka przy krótszym okresie rata jest niewiele większa.
- kredyt na nie więcej niż na 80% wartości mieszkania
- rata nie może przekroczyć 30% dochodów
Na pewno nigdy nie brałbym kredytów na konsumpcję.
- ja mam 2 hipoteczne , Hitman 22/09/15 09:17
i ani mnie to grzeje ani smuci - ot kolejny rachunek wcale nie większy od innych.. w stylu zusu, czynszu wynajmu lokalu a do niedawna prywatnego przedszkola.
Oczywiście fajnie jest odczepić pijawki ale żywa gotówka generuje większy zysk u mnie niż nadpłata kredytu..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - skoro , zakopane_na_pokaz 22/09/15 09:25
jesteś w stanie obracając gotówką więcej zarobić niż wynosi oprocentowanie kredytu to ok. Z tym że trzeba pamiętać że obecnie stopy procentowe są najniższe w historii i kiedyś one wzrosną.
Ja mając do wyboru zainwestowanie pieniędzy (zysk były na 90% wyższy niż oprocentowanie kredytu) to mimo wszystko wybrałem opcję wcześniejszego spłacenia kredytu. Różnie w życiu może być, a tak mam spokojną głowę i co miesiąc gotówka która szła na spłatę kredytu idzie na konto oszczędnościowe.
- onetowy groch z kapusta , Kenny 21/09/15 19:32
1. Dlatego pierwszy krok to wycięcie do kości wszystkich wydatków, które nie są absolutnie niezbędne - PRAWDA
2. Karty: Ale jeżeli jesteś nadmiernie zadłużony, to nie miej dla nich żadnej litości. Teraz priorytetem jest „zatamowanie krwawienia”, czyli spłat drenujących Twój portfel. Dlatego tnij i już - BZDURA PIRAMIDALNA - ulatwiaja zarzadzanie budzetem, generuja oszczednosci, a jak ktos sie chce zadluzac...? To sa najtanszym kredytem, zaraz po hipotece i obok samochodowego - rowniez na dzien pisania artykulu czyli 03.2014..:Pozdrowienia:. - bezedura ale dla Ciebie. , Ranx 21/09/15 20:38
Dla tego kogoś w długach to rozsądna decyzja. Potem je odnowi ale najpierw musi nauczyć się zarządzać kasą. Proste ale nie dla wszystkich.
Wydawanie gotówki jest trudniejsze bo wydajesz realną kasę. Karta tego nie daje. Klik i kupione, klik i masz. A jak masz wydać realną stówkę to się zastanowisz..:)o roztramtajdany charkopryszczańcu... - tutaj się mylisz , Master/Pentium 21/09/15 20:47
z doświadczenia wiem, że karty UTRUDNIAJĄ zarządzanie gotówką - łatwiej utracić poczucie skali wydatków.
Zresztą dlatego banki tak chętnie je dają - zarabiają przede wszystkim na kredytach różnego rodzaju a karty statystycznie zwiększają zadłużenie ludziNie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - dodam , komisarz 22/09/15 00:18
ze majac karte masz zawsze pieniadze na zakup. Nie masz karty lub jej nie nosisz ze soba - nie kupisz drozszej rzeczy pod wplywem impulsu, a nierzadko nawet tanszej, bo nie bedziesz mial gotowki.Komisarz Ryba - jak dla mnie, jest dokladnie odwrotnie , Kenny 22/09/15 05:44
wydajac gotowke nie mam bladego pojecia ile jej wydalem w tym miesiacu! A tak rzut oka na balans i wiem czy jest luz czy juz musze sie ograniczac. Jak mam kontrolowac budzet przy gotowce, przeciez nie bede zapisywal kazdej transakcji...?
Wydatki pod wplywem impulsu bo jest limit w kk...? Bez jaj, jak ktos jest na tyle glupi to na nic nu cala reszta wspomnianego artykulu - rezygnacja z wydatkow, samodyscyplina, nadplacanie kredytu? To dopiero byla by abstrakcja dla takiej osoby....:Pozdrowienia:. - tacy jak Ty , Demo 22/09/15 08:00
poradziliby sobie z kk i bez kk. Niestety pełno jest tłuków którzy zwyczajnie nie potrafią być samodzielni i odpowiedzialni.
P.S. Ja budżetu jako takiego nie prowadzę. Miesięcznie odkładam kwotę X a za resztę trzeba przeżyć a na zwykłym rorze mam wszystkie potrzebne informacje.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - ehh, ja sobie radze w obydwu wariantach , Master/Pentium 22/09/15 22:17
ale jeśli ktoś się notorycznie zadłuża to znaczy że sobie właśnie z zarządzaniem budżetem nie radzi w wtedy karta raczej przeszkadza niż pomaga.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
|
|
|
|