Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.

1. I realokuje je w momencie ich zapisu. , ptoki 13/08/15 12:38
   Bez zapisu te sektory się nie zrealokują.
   A przynajmniej w większości dysków jakie znam.
   
   Aby do tego doszło trzeba wymusić zapis.
   Ale aby nie kopiować wszystkiego trzeba by znać plik który na danym sektorze leży.
   
   Update: Dysk jest szyfrowany więc ciutke może sie sytuacja zmienic ale IMHO niewiele...
   1. żebyśmy się dobrze zrozumieli , Hitman 13/08/15 13:11
      takie rzeczy dzieją się automatycznie, bez ingerencji, zgody użytkownika - jeżeli nie ma gdzie ich przenieś ( rezerwa się wyczerpała) to pozostaje odpalić program producenta dysku i wysłać ticketa

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

      1. a sprawdzic gdzie sa mozna , RusH 13/08/15 13:14
         np uzywajac PC3000 kosztujacym kilka $K :)

         I fix shit
         http://raszpl.blogspot.com/

      2. No to wyjasnij sytuację: , ptoki 13/08/15 13:42
         Opisywana zresztą tutaj na boardzie.
         
         Winda sie zacina, niby uruchamia sie dobrze ale po paru chwilach zaczyna mulic az w koncu nic nie mozna zrobic choć myszka, task manager calkiem dobrze dzialaja.
         
         Po przeskanowaniu linuxem, w trakcie robienia kopii za pomoca dd wyskoczylo pare nieodczytywalnych sektorów.
         W smart bylo ze jeden czeka na realokacje.
         
         Poszperalem i okazalo sie ze z tych nieodczytywalnych jeden jest pod plikiem.
         Plik jakiś systemowy. Wyzerowalem sektor, smart zaraportowal ze juz nie ma tego jednego w kolejce.
         
         Winda wstala, plika se chyba nawet skądś tam przywróciła i komp dziala ok.
         
         Wyjasnij czego trzeba bylo dyskowi poza zapisem tego felernego sektora ze niby wg tego co piszesz zrobil coś "automatycznie"?
         1. sam sobie odpisałeś , Hitman 13/08/15 14:59
            plik z którym był problem został odzyskany i zapisany tyle, że w innym miejscu pewnie..
            Reallocated Sectors Count -https://en.wikipedia.org/wiki/S.M.A.R.T.
            Zgodnie z tym mógł to być crc lub błąd logiczny jak również uszkodzony sektor - w zależności od sytuacji problem rozwiązuje check disk, wykorzystanie spare area, lub fizyczne oznaczenie bad sectora..
            
            

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. No nie. , ptoki 13/08/15 15:12
               Bo to moje wpisanie zer naprawilo smartowy licznik.
               Bo smarta sprawdzalem zaraz po wpisaniu zer spod ubuntowego livecd.
               
               Więc nadal potrzebuję info jak spod windy znaleźć sektor i plik który jest do przemapowania.
               

I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/

1. Dysk zglasza w smart: , ptoki 13/08/15 13:43
   C5 Raw 000000000008

1. Racja. Wlasnie taki mamy plan na wypadek gdyby sie nie udało tego jakoś wykombinować pod , ptoki 13/08/15 15:43
   windowsem.
   W praktyce juz podczas takiego kopiowania wyjdzie które pliki są uszkodzone (na nich kopiowanie się zawiesi).
   
   hmmm. a moze by tak zrobic jakies copy > NULL?
   Po kazdym nieczytalnym proces zatrzymac i plik nadpisac...
   Gorzej jak to jakiś film... Wtedy lepiej bylo by znalezc sektor i go wyzerowac - to nie powinno filmu uszkodzic zbytnio...
   
   

Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)

Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)

1. ano, mhdd ma skan z wymuszaniem realokacji , RusH 14/08/15 06:32
   ptoki pytal sie o soft ktory pozwoli mu podejrzec G-LISTe, taki soft to tylko producenta niedostepny szarakom, albo od ruskich za grube dolary :)
   
   ale nic nie stoi na przeszkodzie przeskanowac w mhdd, bez wymusxzania realokacji mozesz sobie zapisac numery sektorow z dlugim czasem dostepu
   wymuszanie realokacji to po prostu automatyczna proba zapisu tych powolnych sektorow - wtedy firmware dysku je realokuje
   
   co nie zmienia faktu ze realokowane bady = dysk do serwisu

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

   1. jeśli realokowane bady = dysk do serwisu to miałbym dużo reklamacji do wykonania , Master/Pentium 14/08/15 08:56
      serwerowe dyski bardzo chętnie relokuja sektory i spotkanie takich z Reallocated sector count > 16 nie jest specjalnie trudne. Szczególnie na SATA. I nie mam na myśli WD'ów z "super" serii z HP ML110 G6 bo tam problem polegał właśnie na NIE relokowaniu "słabych" sektorów.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. to czemu nie wymieniasZ? , RusH 14/08/15 10:27
         rpzeciez taki dysk w macierzy to smierc macierzy, tz musi sie przebudowac a w tym czasie moga wyskoczyc nastepne i bedzie goraco

         I fix shit
         http://raszpl.blogspot.com/

         1. widziałeś ty kiedyś taka macierz? , Master/Pentium 14/08/15 11:33
            95% tych błędów relokuje się przy poprawnym odczycie tzn. nie ma błędów UNC przy odczycie (stosowny licznik w SMART tez równy zero) - te dyski w przypadku wątpliwych sektorów relokują na "wszelki wypadek"
            Jeśli jednak wystąpi UNC Error to macierz automatycznie bierze zawartość z redundancji i jednocześnie zapisuje/relokuje sektor - to zazwyczaj nie powoduje wypadania HDD a więc i przebudowywania macierzy - chyba że tych błędów jest dziesiątki i więcej na godzinę. Podobnie zachowuje się mdraid.
            W obydwu można też zdefiniować "patrol read" który służy właśnie do wykrywania takich "niespodzianek".
            Więc co miałbym powiedzieć zazwyczaj serwisowi?
            Że dysk relokował 3 sektory 2 miesiące temu, według softu macierzy jest OK, czyta/zapisuje się poprawnie a Smart widzę 8 relokacji po 2 latach?
            Przy czym tendencja do łapania takich relokacji to domena dysków SATA - pewnie efekt uboczny wyższych gęstości zapisu i ewentualnych wibracji w serwerze. Ale w SAS'ach tez się trafia.
            
            Oczywiście jeśli mnożą się błędy C5 to dysk leci do reklamacji/kosza.
            
            PS. Rekordzista SATA miał jakieś 1500 relokacji po 6 latach, działał bezproblemowo aż do złomowania serwera. Na SAS widziałem maks około 130 relokacji na sprawnym dysku.
            

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

   2. Wlascicielowi dysku zasugeruje oddanie go do reklamacji albo przynajmniej , ptoki 14/08/15 14:50
      wypytanie czy na takiej podstawie go przyjmą.
      
      ale nie jestem pewien czy taka realokacja kwalifikuje sie do gwarancji.
      
      To że dana sie raz stracila a dysk sie zrecoverował nie koniecznie musi oznaczac ze dysk jest uszkodzony.
      
      
      Wogóle może być tez tak że skoro jest zaszyfrowany a na felernych miejscach nie ma plików to sie sam zrecoveruje i poza wpisami w smart user tego nie widzi.
      
      A szyfrowanie tu jest o tyle istotne że mozliwe ze został w jego trakcie cały "dotknięty" i dlatego te c5-ki wyszły.
      1. szyfrowanie dysku nie ma nic do badów i SMART'a , Master/Pentium 14/08/15 15:09
         dysk nie jest "świadom" używanego systemu plików czy zawartości plików. Dla niego "istnieją" TYLKO sektory na jego nośniku. W szczególności dysk nie wie czy dany sektor należy do pliku czy. Częściowo taka funkcję wprowadzono wraz z trim gdzie system zgłasza nośnikowi które sektory można uznać za puste.

         Nie ma tego złego , co by się w gorsze
         obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
         włącz komputer :-)

         1. Ale zaszyfrowanie sprawia ze cala jego powierzchnia jest zapisana. , ptoki 15/08/15 09:45
            W tym sensie to ma znaczenie raczej...
            1. a jednak nie , Master/Pentium 15/08/15 11:47
               "puste" miejsce po skasowanych plikach też zwykle nie "wyzerowane". "Zerowane" jest dopiero przy przydzieleniu do pliku.
               Przypominam: z poziomu logiki dysku pojęcia typu plik czy wolne miejsce nie istnieją - istnieją tylko sektory i operacje ich dotyczące.

               Nie ma tego złego , co by się w gorsze
               obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
               włącz komputer :-)

               1. Ale czy przypadkiem przy szyfrowaniu dysku inicjalnie , ptoki 15/08/15 14:45
                  nie dzieje sie tak że każdy plik jest szyfrowany?
                  a puste miejsce jest tak jak było przed szyfrowaniem?
                  
                  Cos mi sie wydaje ze to byla be lekka dziura w bezpieczenstwie.
                  I dlatego albo to puste miejsce musi byc zpaisane zerami albo te zera musza byc zaszyforwane...
                  1. i tak i nie , Master/Pentium 15/08/15 15:54
                     w momencie szyfrowania partycji zapisana zostaje cała zawartość czyli zera też są szyfrowane. Tyle że jakiekolwiek błędy C5 jeśli wtedy istniały powinny zostać zrelokowane (czyli przejść do puli 05). Skoro TERAZ one są to znaczy że wystąpiły już PO szyfrowaniu partycji. A teraz sekwencje I/O wyglądają podobnie jak przed szyfrowaniem bo szyfrowanie jest na poziomie sektorów.

                     Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                     obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                     włącz komputer :-)

2. No tak, narazie najmniej upierdliwa metoda to kopiowanie w /dev/null i czekanie na jakim , ptoki 14/08/15 14:47
   pliku sie zawiesi.
   
   Dzieki za sugestie.
   
   
   1. CDCheck działa także na HDD , Master/Pentium 15/08/15 21:48
      http://www.kvipu.com/CDCheck/
      Stary ale przydatny soft. Do poszukania uszkodzonych plików jak znalazł.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. Dzieki za wskazówke. , ptoki 16/08/15 01:39
         Zobaczymy czy dysk sie uda oddać na gwarancje.
         1. przy oddawaniu , RusH 16/08/15 13:19
            trzeba napisac/podac ze 'komputer zawisa regularnie na kilkadziesiat sekund badz kompletnie' albo ze dysk wypada z raida w NASie i diagnostyka NASa twierdzi ze do wymiany
            
            inaczej ktos popatrzy w smart i powie ze dysk jest ok, a przy powyzszych objawach juz zachodi podejrzenie ze dysk sie aktywnie sypie

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. dobra myśl , Master/Pentium 16/08/15 15:42
               nowy dysk + 8 błędów C5 => wada fabryczna

               Nie ma tego złego , co by się w gorsze
               obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
               włącz komputer :-)