TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Naprawa samochodu - jak to jest jak mechanik naprawiał a nie naprawił. , Dexter 25/07/15 16:21 Klęknęło mi jeździdło.
Mechanik orzekł - "cewka", wymienił, zrobił jazdę próbną, wszystko OK. Zapłaciłem za robociznę i cewkę. Wsiadłem, zrobiłem 2 kilometry i wróciła stara awaria.
Jak to wygląda ze strony prawnej? Zabuliłem (okazuje się, że niepotrzebnie) za cewkę. Co z tą kasą? Przepadła i mam nową cewkę, czy warsztat powinien zwrócić kasę?Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - mechanicy i lekarze , Chrisu 25/07/15 17:25
ktoś powinien wreszcie zabrać się za ich błędy. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - A informatycy? , Yog-Sothoth 25/07/15 17:37
Wymienią ci pół kompa a i tak się okaże że powód awarii był zupełnie inny :)wrong fool!
- ... , Kalkin 25/07/15 17:42
Słyszeliście o czymś takim jak reklamacja ?The requested URL was not found
on this server ! Error 404 - reklamacja to w ASO, a i z tym problem , Artaa 25/07/15 18:19
u "mechanika" to tylko wtedy jak masz ze sobą chłopaków z dzielni...
Proponuję oglądać program - Będzie pan zadowolony, nóż w kieszeni się otwiera na tych 80% partaczy
http://player.pl/...e-pan-zadowolony-odcinki,2047/
- mało szczegółów , Artaa 25/07/15 18:35
nie wiadomo jaki to warsztat, jakie masz z nim doświadczenie, jakie były ustalenia itp
A co najważniejsze przed próbą naprawy nie zapytałeś nawet co sądzimy o twojej awarii i jak ją naprawić... ;-))- OK, więc więcej. , Dexter 25/07/15 19:08
1. Mechanik jest OK (znaczy do tej pory), te auto i poprzednie zawsze wyjeżdżały zadowolone. A przed warsztatem zawsze auta ustawiają się w kilkudniowej kolejce, więc jest dobry i taką też ma opinię.
2. Przed naprawą opisałem co i jak się dzieje z samochodem, mechanik orzekł, że padła cewka;
3. Nie pytałem tu, bo usterka jest dość szeroko opisywana w necie, zajrzałem również na forum marki mojego auta i tam również wyrokowano cewkę, świece, wtryski, ew. sondę.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - cewka, świece, wtryski, sonda to może wierw poprawna diagnostyka , Artaa 25/07/15 19:13
i wykrycie usterki a nie zgadywanie i wyrokowanie, że to cewka...- Ale to chyba nie moje zwartwienie, nie? , Dexter 25/07/15 19:20
123Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - no powininien , elliot_pl 25/07/15 19:46
przeprowadzic diagnostyke, np podmieniajac wszystkie powyzsze komponenty na sprawne (czesto mechanicy maja takie popularne czesci "na stanie" bo predzej czy poniej przyjedzie klient ktory bedzie ich potrzebowal). Jesli to nie cewka to niech diagnozuje dalej i dogadaj sie co do robocizny, bo watpie zeby mial twoja stara cewke na ponowna podmianke.
Pozostaje kwestia taka, ze to moze byc kilka ustrek na raz (np cewka i sonda) :)
Albo ze padla nowo zalozona cewka, lub kolejna (nie wiem co to za auto i ile ma cewek).
No i oczywiscie wersja najmniej prawdopodobna - to BYLA cewka, a po 2km trafila ci sie druga awaria z podobnymi objawami. :)momtoronomyotypaldollyochagi...
- Kolejka akurat nie do konca świadczy o jakości :) , ptoki 26/07/15 12:16
Miałem ci ja takiego mechaniora z kolejką co powodowała że na placu mu sie samochody nie mieściły. A ciaprok okropny.
- W moim mieście w zasadzie to działa. , Dexter 26/07/15 13:35
Ten mechanik akurat ma dobrą renomę.
Mieszkam w niewielkim mieście, w którym wici o kiepskim lub dobrym warsztacie rozchodzą się dość dobrze. Większość ludków wie, że z francuzem to do X, z rozrusznikiem lub altkiem do Y itd.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - No to jak ma dobrą renome to reklamuj. Stara zasada: Tak dlugo jak gadasz z czlowiekiem , ptoki 26/07/15 13:41
to da sie dogadać.
W wiekszosci przypadkow dziala.
- taka podobna ciekawostka , Demo 25/07/15 19:51
Znajomy poszedł do prawnika spytać ile by wziął za sprawę taką i taką, czy się podejmie itd. Prawnik powiedział jakby to przebiegało po czym: "stówka się należy". Znajomy w szoku a wg. prawnika się należy, bo poświęcił swój czas.
To teraz obczajcie sytuację:
- Dobry, jest podwawelska?
- Będzie jutro...złotóweczka się należy, za mój czas.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - sytuacje troche inne , elliot_pl 25/07/15 20:02
bo prawnik z tego co zrozumialem, zrobil wstepny szkic co i jak by mialo wygladac. Dodatkowo pewnie kumpel byl poinformowany ze jest stawka godzinowa :)
Do lekarza jak idziesz "tylko po recepte" to tez czesto krocej niz 5 min a kasuja stawke godzinowa.
Ewidentnie wpadl w kategorie "konsultacja prosta - 100pln" - oczywiscie dostal paragon? :)
A tak na powaznie - prawnik cwaniak, niby czas poswiecil (pytanie ile), ale ja juz bym sie trzymal z daleka, bo zacznie kasowac za telefony pewnie niedlugo :Pmomtoronomyotypaldollyochagi... - żadnego szkicu nie było , Demo 25/07/15 20:25
rozmowa na zasadzie:
- mam sprawę taką a taką. Podejmie się pan? Jeśli tak, za ile możemy zacząć i jak płatność?
- podejmę się, wolny termin mam tu i tu, płatność tak i tak, stówka.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Jasne. , Bart 26/07/15 11:59
"Prawnik powiedział jakby to przebiegało po czym: "stówka się należy"
To niby co jest, wolny termin czy może jednak szkic ?
Znajomy gubi się w zeznaniach czy ty ?
Czas kosztuje, jednio jest jednak pewne - powinieneś zostać poinformowany o kosztach przed wykonaniem usługi przez prawnika.
Ja bym wystawił rachunek prawnikowi za mój czas też na 100 zł i bylibyśmy kwita.- No tak jak piszę , Demo 26/07/15 16:28
i nic się nie gubię.
"Wolny termin mam tu i tu, wymagane będą takie i takie papiery, opłata taka i taka".
Nie czepiaj się detali bo nie w tym rzecz.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- Albo prawnik cwany, odsiewa klientów pijawki :). Choc taka metoda imho bez sensu. , ptoki 26/07/15 12:26
Powinien powiedzieć ile sobie życzy za usługe.
A tak wyszedł jak te gnojki z przewozu osób co sobie liczą krocie.
- Stary kawał. Informatyk spotkał prawnika na przyjęciu. , ptoki 26/07/15 12:05
I zapytal go co on robi ze tak dobrze mu sie powodzi.
A prawnik mówi że na wszelkie konsultacje i pomoc wystawia rachunki.
Informatyk podziekowal i kontynuowali udział w przyjęciu.
Na trzeci dzień informatyk dostal rachunek na 100PLN.
- może to była cewka ale jest jeszcze inna usterka , luckyluc 25/07/15 22:38
która po 2km uszkodziła nową cewkę i jesteś w punkcie wyjścia. Na przykład jeśli masz uszkodzony przewód masy to mogą być takie objawy :/ Napisz więcej szczegółów , marka , model auta, jakie miałeś objawy ewentualnie Twoje osobiste obserwacje z jazdy.// Get rich or die tryin. - A do czego potrzebujesz więcej szczegółów co do auta? , Dexter 26/07/15 13:32
Przecież nie pytam jak to naprawić, tylko oto czego mogę żądać w konfrontacji z warsztatem...Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - toż to się nie godzi z tradycją , luckyluc 26/07/15 18:15
tutaj dostaniesz porady na każdy temat, od zawodów miłosnych po tabletki do zmywarki, niekiedy nawet w jednym wątku ;) a Ty tak nietypowo ograniczyłeś temat, że nawet tego nie zauważyłem.// Get rich or die tryin.
- a najprostsze rozwiązanie , marcool 25/07/15 23:26
czyli powrót do tego warsztatu i reklamacja dlaczego nie wchodzą w grę?- Jak najbardziej... , Dexter 26/07/15 13:30
...tyle, że usterka wróciła w sobotę koło 15-tej, więc warsztat zamknięty do poniedziałku.
Oczywiście, że będę reklamował, ale zwyczajnie zastanawiam się czego się mogę spodziewać i jakie mam możliwości manewru.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
- Inicjalnie chcialem odpisac ale sie rozmyslilem. Jednak brać pisze offtopicznie więc odpow , ptoki 26/07/15 12:15
iem:
Z punktu widzenia prawa masz jak najbardziej prawo reklamować. Nie potrzebujesz papiera/rachunku. Ich brak utrudnia ale nie uniemozliwia dochodzenia praw.
Reklamujesz usluge. Możesz albo domagać sie naprawy skutecznej albo zwrotu kosztów.
Przy czym jak udowodnisz ze fachowiec nie powiedział że 470PLN z 500PLN nie bylo cena diagnozy?
Bo wtedy kasy dostaniesz spowrotem 30PLN bo diagnoza przecież została wykonana.
Tyle z grubsza prawo.
W praktyce wracasz do mechanika i prosisz o skuteczna naprawe.
I tylko od twardosci negocjacji zależy czy cos urwiesz z tej drugiej naprawy.
U mnie mechanicy albo odpadali po pierwszej naprawie i po prostu do nich więcej nie wracałem albo odpadali po pierwszej reklamacji i sposobie jej zalatwienia.
Ja sobie nie wyobrażam aby to klient ponosił cały ciężar naprawy wraz z brakiem doświadczenia mechanika.
Jak gostek wymienia kolejne graty to życzę sobie aby stare wylądowały w bagażniku.
I jak po kolejnej naprawie nie ma poprawy to nastepna jest za free przy czym za czesci place.
Ale po pewnym czasie znalazlem mechanika co sie z grubsza zna a jak nie robi czegos to mówi że nie robi albo nie gwarantuje. I wtedy sprawa jest czysta, jako klient wiem na co sie decyduję.
Moja rada:
Idz i zgłoś grzecznie że znowu jest jak bylo. I zapytaj co sugerują.
W miedzy czasie poszukaj innego diagnostyka. I zobacz który z nich gada sensowniej.
- a dlaczego nie jezdzisz do aso, ale tak konkretnie? , Kenny 26/07/15 17:57
ja jezdzilem z 10 letnim samochodem, teraz jezdze z 5-letnim - rabat 25% na czesci i robocizne i niezalezni 'dobrzy mechanicy' sie chowaja. Moge odebrac auto o 21.00 wieczorem, zaplacic karta, wypic kawe, powiedziec na wifi w poczekalni a warunki 'wspolpracy' sa jasne i komfortowe....:Pozdrowienia:. - Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie , Demo 26/07/15 18:41
chodzi powiedzenie, że w ASO pracują goście zbyt głupi by prowadzić własny warsztat.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Dobre :) , Bart 27/07/15 01:08
Tylko oni nie naprawiają aut. Robią to ich praktykanci lub pracownicy.
Jeżeli jednak sam właściciel warsztatu naprawia samochody, to chyba coś mu w tym interesie nie wychodzi ;)
Nie ma reguły - partacze są wszędzie.
- Konkretna to jest cena roboczogodziny w tych przybytkach. , fiskomp 26/07/15 22:18
Ostatni raz jak byłem, to liczyli sobie 95 zł netto/godzinę. Kogoś chyba powaliło i to ciężko. Do tego co mnie obchodzi, czy kmiot będzie z daną duperelą sie bawił 2-czy 8 godzin, ja chcę zapłacić z góry umówioną kwotę, która nie powali na kolana. ASO to zabawa dla bogatych. W dobrym warsztacie za tą samą usługę zapłace 1/3 ceny, na oryginalnych częściach. Więc jak masz $$ jak lodu to prosze cię uprzejmie, ale nie pleć bzdur, że ci robią w takich samych cenach jak w prywatnych warsztatach.
Żeby nie było, sam moje trupcie naprawiam w takim warsztacie, który jest "pleckami" z hurtownia części samochodowych, po naprawie dostaję paragonik, wpis do książki jak mam życzenie. Ostatnio wymieniłem linkę sprzęgła, dwa przewody hamulcowe, cylinderki, linkę ręcznego i zapłaciłem 330zł. Skoda Fabia. W ASO bym zapłacił około 8 stów, jak nie lepiej.- a odliczyłeś sobie od tych 8 stów , Demo 26/07/15 22:25
kawkę i wifi w poczekalni? HA!napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - nie w "takich samych jak w prywatnych warsztatach" , Kenny 27/07/15 19:15
tylko w "takich samych jak w dobrych prywatnych warsztatach" - do innego auta nie oddam - nawet na wymiane klockow....:Pozdrowienia:. - a ja mam mechanika Pana Jurka , Demo 27/07/15 20:25
którego cenię bardzo za 2 rzeczy:
1) pomijając skomplikowane sprawy autko robi przy Tobie, i sam opowiada: tu usuwam bród, daję świeży smar, tu muszę dokręcić bo robią się luzy i wyrabia się to i to, tu powoli leci X, ale jeszcze z 5k km pociągnie....Zero problemu z patrzeniem na łapy, pytania itd.
2) jak czegoś nie wie to stawia sprawę jasno: ja tu nic nie poradzę, musisz jechać do kogoś kto to zdiagnozuje/ poprawi i wtedy możesz wrócić do mnie.
Jest ciut droższy od innych ale qrde, aż przyjemnie patrzeć jaki ma porządek w warsztacie, jaka kultura pracy...napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - no i git , Kenny 27/07/15 22:12
Ja nie mam czasu na patrzenie na rece - oddaje i ma wrocic naprawione a ja mam stracic najwyzej 30min na tym procederze.
PS. Ja mam durny silnik w Pugu... gulpiej wymiany rozrzadu prawie nikt poza aso sie nie podejmie - z czolowym serwisem francuzow w Krk na czele - bo nie ma softu i narzedzi bo nie oplaca im sie kupowac. Jak pojechalem do aso z numerami bledow co sobie przez telefon po BT z OBD zczytalem to panowie zrobili oczy i za podlaczenie do kompa nie policzyli :).:Pozdrowienia:. - Z tym patrzeniem na ręce to jest tak: , ptoki 28/07/15 07:16
Jak mechanik sie zna to mu to nie przeszkadza i nie boi się mówić co robi i co widzi.
Jak mechanik dupa albo krętacz to niezbyt mu sie uśmiecha że klient widzi że zrobił w 30 minut a skasował za 2h albo wie że jak pokaże klientowi jak niechlujnie w aucie grzebie to sie klient pokapuje w jego "fachurze" i więcej nie wróci.
Dokłądnie ten sam syndrom jest i u innych profesji.
Znam takich informatyków co to buńczucznością i brakiem informacji zwrotnej kryją niekompetencję.
To samo z lekarzami.
- PS 2 , Kenny 27/07/15 22:17
w aso co mnie znaja, zupelnie jak u pana jurka, nie ma problemu zeby mi za free podniesli auto i jakas rure poprawili czy za dyche do reki mechanika zarowke wymienili (bo na polu ziąb a ja mam tak kijowo, ze musze sie nagimnastykowac zeby wymienic). Tak wiec nie ma co dramatuzowac ze aso i koniecznie porownywac ceny bo sie mozna zdziwic..:Pozdrowienia:.
- A z różnych przyczyn... , Dexter 26/07/15 22:36
Np. bo ASO w moim mieścienie cieszy się specjalnie dobrą renomą, bo moje auto ma już ponad 10 lat, bo nawet po Twoim rabacie ASO jest dużo droższe od "zwykłego" mechanika. I tak dalej.
No i generalnie mam awersję do dealerów/aso od kiedy sprzedano mi furę "bezwypadkową" (panie, to nie był wypadek, to była stłuczka" i po próbie wyłudzenia kilku stówek za coś co było moje.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - Masz szczęscie do ASO. Nie każdy taki jest i nie każdemu warsztatowi sie oplaca dbać o kli , ptoki 27/07/15 00:15
enta detalicznego.
Takie aso forda w gliwicach dziala do 19-tej.
Jak zrobili malowanie blotnika to po dwu latach szpachla odleciala.
To jak z tepsa. Różnie jest. Jedni maja szczescie i maja obok dobry warsztat a inni maja kiłe i dlatego unikaja...
- to chyba wy macie szczescie do warsztatow , Kenny 27/07/15 07:58
w Krk francuzy mozna robic w 3 naprawde dobrych warsztatach - KAZDY byl drozszy od ASO - pytalem o wymiane klockow, tarcz i lacznikow stabilizatora.
Co mnie obchodzi koszt roboczogodziny? 95zl netto to bardzo tanio... w Krk w fiacie to 110zl, w Pugu 220zl a w Audi ok 300zl :)
Ale koniec koncow moje aso ich pobilo... a przyczyna jest prosta: na fv aso macie czas poczaczegolnych czynnosci co do minuty - gdyby taka sama fv wystawil warsztat, roznice byly by kolosalne :D
Co do kawki i wifi - dobre - ale fakt faktem, ze odliczyc moge co innego: do aso oddaje auto o 7.00 i ide do roboty, warsztat to strata minimum pol dnia, ktore musze odjac z nadgodzin i bardzo konkretna kasa leci....:Pozdrowienia:. - takie rzeczy jak wymieniłeś , marcool 27/07/15 11:52
to akurat każdy "kowal" od ręki robi, nie trzeba się bujać po "magikach". Po magikach to się jeździ z ciężkimi tematami. Jak jak sobie remont skrzyni robiłem, też musiałem płacić 168zł/h w specjalistycznym zakładzie. Do ASO w życiu bym ze skrzynią nie pojechał, gdyż nie mają o nich zielonego pojęcia - bo widzą takie cudo raz na kilka lat.
Ps. nie wiem, gdzie fiskomp płacił te 95/h, chyba w serwisie Rometa, bo takich niskich stawek to od 10lat nie widziałem:))- ehe, a auta robione przez kowali , Kenny 27/07/15 19:13
oddane z zapowietrzonym ukladem hamulconwym lub nieustawiona zbieznoscia po wymianie koncowek drazka to urban story?
PS. ASO fiata a Krk samo oddaje skrzynie do specjalistycznego zakladu - takiego, ktorego pracownicy robia np. szkolenia z napraw tychze :).:Pozdrowienia:. - hehe , marcool 28/07/15 12:54
widzę duża wiara w ASO u kolegi:) Tak naprawdę jakość napraw w ASO zależy od jego pracowników, a nie napisu ASO lub jego braku. Najdroższe odpowietrzenie mojego życia miało miejsce w ASO Mercedesa, kosztowało ponad 200zł i starczyło na jakieś 1500 METRÓW jazdy, po czym wjechałem do "kowala" przy drodze i ten odpowietrzył mi za 30zł, tylko że tym razem na serio.
ps. plus dla serwisu Fiata, który wymieniłeś. Niektóre próbują naprawiać same:(
- ASO wymiana dwumasy , Hitman 27/07/15 09:33
jedyne 4800 - dziękuję postoję - nawet jak dodadzą abonament do starbucks'a i upc internet na rok..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - Jakie auto i ile kosztują oryginalne części? , ptoki 27/07/15 09:56
Bo wiesz, u mnie wymiana dwumasy i sprzęgła z wysprzęglikiem i paroma pierdołami wyszła 3200pln.
A warsztat nie ASO-wy.
Ale częsci były oryginalne. I cena na fakturze niewiele wyższa od allegrowych...- ta wycena była , Hitman 27/07/15 14:02
dla pasiaka 2.0 dsg 170 kucy - na allegro sachs stał po 1700 bodajże wtedy... więc lekki kosmos..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas. - No to rzeczywiscie drogo im wyszło... , ptoki 27/07/15 14:03
...- ale dla równowagi , Hitman 27/07/15 14:11
nowa turbina wyszła tylko parę stówek drożej i dali gwarancje - wszyscy inni zwalają winę na użytkownika w razie W..Teoretycznie okłamywanie samego siebie
jest niemożliwe. W praktyce robi to
każdy z nas.
- chcesz wiedzieć? Wymiana zamka w fordzie fiesta , Chrisu 27/07/15 11:48
'95 rok. Zamek coś 700 zł (nówka 350) i 120 zł/roboczogodzinę - powiedzieli, że 2 godziny zajmie. Mi wymiana zajęła <20 min. /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\
- ehhh po co od razu na udry od strony prawnej. , Sas 27/07/15 01:17
Jak czytam takie rzeczy, co to prawnicy, mechanicy, lekarze, informatycy i inni nie powinni to mi się czasem nóż w kieszeni otwiera. Ten co nie ma o tym pojęcia traktuje osobę, która ma mu pomóc jako zło konieczne. Jak się taki człek pomyli to od razu wróg, a przecież to też człowiek, który jeszcze o niczym nie wie, a już na nim psy wieszają, bo być może się pomylił co jest niedopuszczalne. Nikt nie jest cudotwórcą i nie wie wszystkiego jak to co niektórzy wypisują, bo zwyczajnie samochody nie gadają co ich boli.
1. Jedziesz do tego samego mechanika, nie grzebiesz sam w aucie, nie grzebie inny mechanik i mówisz od A do Z jak było, bo nie musisz się na tym znać. Poprawianie, grzebanie, pomoce kolegi z piwem, konkurencyjny mechanik, diagnosta na tym etapie to zły pomysł, bo mechanik będzie mógł legalnie wystawić Cie za drzwi i będzie miał racje.
2. Skoro to dobry mechanik i nie z przypadku to uzna reklamację i będzie dalej walczył z rozwiązaniem usterki, oczywiście nie za darmo. Wziął pieniądze za usługę i części, więc w ramach poprzedniej usługi powinien podjąć na nowo temat i dokończyć naprawę. Jeśli mu się uda, auto będzie naprawione to należy mu się wynagrodzenie za usługę i ew. kolejne części (całe wynagrodzenie pomniejszone o częściową rekompensatę poprzedniej usługi). Końcową naprawę liczy sobie normalnie plus części odejmując zysk (sam zysk, nie zysk i koszty) z poprzedniej naprawy i sprawa załatwiona.
3. Stara część jeśli jest sprawna powinien ją zamontować z powrotem (a nową zachować sobie) lub częściowo zrekompensować koszt nowej (starą zostawiając sobie na tego typu sytuacje) o ile usterki nie są ze sobą powiązane jak Ktoś tu słusznie zauważył. 10 letnie auto to jeszcze nie zabytek, są auta pełnoletnie w lepszym stanie technicznym niż niektóre pięciolatki. Należy zwrócić uwagę na amortyzację starej części, skoro wszyscy piszą, że cewka pada więc stara może być sprawna, ale za 1000km może nadawać się na złom, wiec jej wartość może być symboliczna. To, że mechanik powinien oddać starą część jest kompletną bzdurą, bo właśnie powinien jej nie oddawać tylko zutylizować. Jakiś czas temu działałem w podobnej branży, tam gdzie były elektroodpady po naprawie i klient który żądał ich zwrotu musiał podpisywać oświadczenie, że zutylizuje je na własny koszt i nie wywali do pierwszego lepszego kosza.
4. Jeśli rozłoży ręce po próbie dalszej naprawy, nie wie co jest w aucie popsute to najlepiej na spokojnie się dogadać co do częściowej rekompensaty z poprzedniej nieskutecznej naprawy, a części jak w/w. Wszelkie decyzje o sposobie rozwiązania reklamacji należą do usługodawcy. Jeśli klient się z nimi nie zgadza, to albo się dogada droga negocjacji albo szuka pomocy prawnej.
5. Jeśli nie będzie chciał przyjąć reklamacji i nie podejmie tematu dalszej naprawy to właśnie wtedy szukasz pomocy od strony prawnej, nigdy odwrotnie. Wtedy należy Ci się zwrot całych kosztów naprawy (jeśli jest odmowa bez rozpatrzenia reklamacji) i przywrócenie usterki do poprzedniego stanu (nawet montując część używaną w podobnym stanie technicznym). Jeśli spodziewasz się takiej sytuacji to poproś sąsiada na świadka (osoba niespokrewniona) przy odstawianiu auta lub na spokojnie poproś o odmowę przyjęcia reklamacji na piśmie (miejscowość, data, jedno zdanie... ja niże podpisany pan X odmawiam.... pojazdu o nr rej.... czytelny podpis imieniem i nazwiskiem).
Tak czy siak, szukanie przepisów, nakazów i haka bez normalnej drogi reklamacji na dobre nie wychodzi, gdyż są też przepisy chroniące usługodawcę przed postępowaniem typu "musisz to musisz tamto bo prawo nakazuje".
Z życia auta wzięte: unikam ASO, ale musiałem do nich jechać na zbieżność po wymianie końcówki drążka, bo auto się nie mieściło na rolkach w alternatywnych warsztatach. Pan mechanik ustawił zbieżność idealnie jednak z jednej strony nie odwinął gumy na wąsach zostawiając ją skręconą w ślimaka. Wulkanizator przerzucając koła na zimę zauważył skręcenie i pęknięcie gumy oraz to, że teraz z drugiej strony pada końcówka drążka. No cóż, ponieważ zimówki są mniejsze i nie do końca od tego modelu auta wulkanizator zadzwonił do ASO z gębą i żądaniem poprawienia od ręki, bo nie wie czy ma koła przekładać. Od słowa do słowa poszło na udry i nic z tego nie wyszło. Po zimie zakupiłem gumę za całe 8 zł i nową końcówkę na drugą stronę. Udałem się do ASO, na spokojnie opisałem wszystko od nowa, dogadałem się i dostałem termin za 2 dni. Dostałem również jednorazowy rabat, wymienili mi końcówkę drążka oraz gumę z drugiej strony w cenie ustawiania samej zbieżności (dodatkowo pomniejszonej o rabat :).- Żadne udry. , Dexter 27/07/15 10:06
Póki co jest luz, zwyczajnie zastanawiam się, która z opcji jest dopuszczalna:
A. Mechanik dalej szuka usterki, ale wymienił już mi cewkę, więc moja strata;
B. Mechanik dalej szuka usterki, ale cewka była złym strzałem, więc kasa za cewkę do zwrotu.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - w dobrym tonie powinna być ver B , Artaa 27/07/15 11:00
ale...
sam zobaczysz jak będzie - lepiej nie wymyślać opcji przed faktem , Sas 27/07/15 14:19
bo prawda zazwyczaj bywa po środku i czasem zbędnie jest przeciąganie racji w jedną stronę (szczególnie płeć piękna bywa mocno nerwowa i wybucha od razu ;). Jest jeszcze trzecie wyjście jak napisałem wyżej, czyli po środku między opcją A i B bo wyjście może być szare, a nie czarne lub białe. Swojego czasu będąc po ciemnej stronie mocy, zauważyłem, że od strony klienta najlepiej wychodzi Ci co podchodzi do tematu na luzie, docierało do nich, że firma też poniosła koszty, jest to nieprzyjemne dla obojga stron i na spokojnie przedstawiali swoje racje negocjując rozsądne wyjście z problemu.
- który to? , capri 27/07/15 13:38
123Quidquid latine dictum sit,
altum videtur - W****cz na Pomorskiej. , Dexter 27/07/15 15:28
Bez nazwiska bo wiadomo, czy by sobie życzył?
:-PKomisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! - nie znam typa , capri 27/07/15 16:41
myślałem że może Bosch na Łęczyckiej - omijaj szerokim łukiem, to jest dopiero wałkarz. ja wszystko serwisuje w Marpolu na Mazurskiej - parę drobnych wpadek mieli, ale na tle tych wszystkich majstrów co się spotkałem po drodze to cud, miód i orzeszki - terminowi, nie wymyślają uszkodzeń, nie zdzierają kasy za nic, a szefuje tam kobitka.
a walniętą (lub nie) cewkę łatwo błędnie zdiagnozować - może wypadek przy pracy.Quidquid latine dictum sit,
altum videtur - Dzięki za namiar. , Dexter 27/07/15 16:54
Będę miał na uwadze.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX!
- I (mam nadzieję...) po sprawie. , Dexter 28/07/15 09:14
Temat chyba zamknięty, wozidło wróciło do życia, warsztat podszedł jak powinien i nie wpędził mnie w nadmiarowe koszty.
Uprzedzając pytania - winne pośrednio okazały się przewody wysokiego napięcia. Po wymianie śmiga jak ta lala.Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
Odpowiedzi oleję.
THX! |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
|
|
|
|