Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Holyboy 22:17
 » Curro 22:14
 » fiskomp 22:10
 » DJopek 22:10
 » Conan Bar 22:09
 » Flo 22:09
 » Artaa 22:08
 » rainy 22:05
 » Demo 22:05
 » XepeR 22:05
 » Shark20 22:04
 » ManiusNG 22:04
 » Markizy 22:03
 » Kenny 22:00
 » PaKu 21:56
 » GLI 21:56
 » DYD 21:55
 » Wojtekar 21:53
 » rurecznik 21:51
 » @GUTEK@ 21:51

 Dzisiaj przeczytano
 41125 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jak Bil Gaes został milionerem... , ulan 19/03/15 11:01
\"Dlaczego IBM wybrał właśnie mało znanego Gatesa? To jedna z zagadek z historii informatyki. Według wszelkich rozsądnych kryteriów IBM powinien wybrać ofertę Gary\'ego Killdalla, czyli system DR DOS. Kildall miał wiele lat doświadczenia w branży. Był twórcą systemu, który w pierwszych latach rewolucji komputerów osobistych był de facto standardem w zastosowaniach biznesowych - CP/M.

Kildall był jednak prawdziwym amerykańskim self-made manem. Nie skończył Harvardu, tylko uniwersytet stanowy. Rodzice prowadzili szkółkę żeglarską. Nie mieli znajomości na wyżynach korporacji.

Tymczasem John Opel, ówczesny szef IBM, przyjaźnił się z Mary Maxwell Gates, mamą Billa. Jedna prywatna rozmowa z roku 1980, w której Mary zarekomendowała syna przyjacielowi, odpowiada za znakomitą większość z 77 miliardów fortuny Billa Gatesa.\"

bardzo ciekawy artykuł http://wyborcza.pl/...gatsi_ukradli_nam_swiat.html

pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

  1. poprtytuł:Jak Bill Gates został miliarderem... , ulan 19/03/15 11:02
    ...

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

  2. a tu całośćo BG , ulan 19/03/15 11:04
    Przyjrzyjmy się fortunie szefa Microsoftu. Pierwszy milion zarobił tak, jak zarabia go większość bogaczy. Po prostu przyszedł na świat w rodzinie milionerów.

    Gates lubi się przedstawiać jako ''Bill'', ale przyszedł na świat jako William Henry III Gates, owoc dynastii prawników (po mieczu) i bankierów (po kądzieli). Pieniądze tatusia przydały się już na etapie szkoły średniej - pozwalały posłać go do elitarnego prywatnego liceum, które miało dostęp do prawdziwego komputera (rzadkość pod koniec lat 60.). W kółku komputerowym Gates poznał Paula Allena, z którym potem założy Microsoft. Potem pieniądze tatusia przydały się na etapie wysyłania Billa na Harvard. Po tej szkole nie pracuje się w McDonaldzie, chyba że na posadzie członka zarządu.

    Ale to finansowe koneksje mamusi okazały się kluczowe w awansie Billa Gatesa z prostego milionera na miliardera pełną gębą. Fortunę zbił na kontrakcie z IBM, dla którego napisał system operacyjny MS DOS. System był słaby, ale miał jedną zaletę - oficjalne błogosławieństwo IBM, nad alternatywnymi systemami ciążył więc cień niepewności, ''czy na pewno wszystko będzie działać''. Potem Gatesowi doszły do tego Windowsy, które też miały tylko jedną zaletę - były zgodne z MS DOS.

    Dlaczego IBM wybrał właśnie mało znanego Gatesa? To jedna z zagadek z historii informatyki. Według wszelkich rozsądnych kryteriów IBM powinien wybrać ofertę Gary'ego Killdalla, czyli system DR DOS. Kildall miał wiele lat doświadczenia w branży. Był twórcą systemu, który w pierwszych latach rewolucji komputerów osobistych był de facto standardem w zastosowaniach biznesowych - CP/M.

    Kildall był jednak prawdziwym amerykańskim self-made manem. Nie skończył Harvardu, tylko uniwersytet stanowy. Rodzice prowadzili szkółkę żeglarską. Nie mieli znajomości na wyżynach korporacji.

    Tymczasem John Opel, ówczesny szef IBM, przyjaźnił się z Mary Maxwell Gates, mamą Billa. Jedna prywatna rozmowa z roku 1980, w której Mary zarekomendowała syna przyjacielowi, odpowiada za znakomitą większość z 77 miliardów fortuny Billa Gatesa.

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

    1. populistyczny wydźwięk , NimnuL-Redakcja 19/03/15 13:02
      zerowa wartość dodana.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. hmm , bartek_mi 19/03/15 13:12
        to sie nazywa populistyczna wypowiedz bez najmniejszej wartosci...

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        1. bex przesady , komisarz 21/03/15 21:01
          bez sensu? tak. zero tresci? tak. zero wartosci? tak. Ale co w tym populistycznego?

          Komisarz Ryba

      2. populistyczne , RusH 19/03/15 16:43
        ale prawdziwe

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

    2. Tylko po co to negatywne nacechowanie ? , jenot 22/03/15 00:44
      Ty jak bys miał bogatych rodiców ze znajomościami to nie wykorzystałbyś szansy ?

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

      1. dazenie do sprawiedliwosci jest naturalnym odruchem czlowieka , komisarz 23/03/15 14:58
        i malpy. Kumoterstwo i nepotyzm sa potrzegane negatywnie. Oczywiscie nie przez wszystkich, ale nie masz sie czym chwalic.

        Komisarz Ryba

  3. To tyle jeśli chodzi o nepotyzm. , pirat 19/03/15 11:32
    123

    odczepta się od mojego podpisu ;)

    1. Akurat mnie to nie dziwi. , ptoki 19/03/15 12:07
      Stykam się z podobnymi sytuacjami często.
      Choć równie często stykam się z tym że ktoś ocenia atrybuty a nie koneksje.

      Ale nie dziwi mnie wybieranie czegoś tylko dlatego że się to zna. To dosyć naturalne i raczej bezpieczna metoda...

      1. tyle, ze tu nie ma miejsca z sytuacja , komisarz 21/03/15 21:13
        wyboru tego, ze sie cos zna. Facet znal mame programisty z dotychczas niewielkimi osiagnieciami. Czyli de facto nie znal ani Billa ani jego mozliwosci. A Killdall napisal bardzo znany system operacyjny i byl w branzy od lat.

        Komisarz Ryba

  4. No niemożliwe! , Rhobaak 19/03/15 12:37
    Może jeszcze ktoś powie, że Jobs sam nie lutował Apple I w garażu?;)

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

  5. Typowe pytanie nieudaczników , digiter 19/03/15 14:09
    jak do tego doszło i dlaczego inni wygrali a ja przegrałem.
    Zawsze wtedy przypomina mi się scena z Wielkiego Szu
    - Bo Pan miał szczęście !
    - Szczęście? Hm, szczęście trzeba umieć sobie zorganizować.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. hmm czy uwązasz że kreowanie sie na geniuszy, a w rzeczywistosci , ulan 19/03/15 14:29
      bazowaniu na swoich powiązaniach towarzysko-rodzinnych jest ok?? czy to tłumaczenie nieudaczników??
      że cały jego biznes opiera się na tym ze mu załatwiła mamusia?? bez pomocy IBM Microsoft byłby nikim, jedna z tysięcy firm programistycznych. Zrobił karierę nie dlatego ze ciężko pracował, ale dlatego ze miał układy niedostępne dla innych...

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. Blablabla , ligand17 19/03/15 14:36
        Umieć wykorzystać znajomości to jedno. Ale trzeba mieć też sporo umiejętności, żeby tych znajomości nie zawieść. I na tym polega sukces Billa Gatesa.

      2. "Zrobił karierę nie dlatego ze ciężko pracował (...)" , NimnuL-Redakcja 19/03/15 14:51
        jesteś o tym przekonany?

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. jak cos wiesz to napisz , komisarz 21/03/15 21:14
          a nie juz 2 raz w tym watku zapodajesz glodne kawalki.

          Komisarz Ryba

      3. Re: , Kool@ 19/03/15 15:42
        [...]bez pomocy IBM Microsoft byłby nikim[...]

        Jakie dzisiaj wylosują liczby w Lotto?

        ...

      4. Patrzysz na to bardzo zerojedynkowo. , Rhobaak 19/03/15 15:51
        Znajomości w branży to jedno, ale rozkręcenie biznesu na taką skalę wymaga czegoś więcej. Ludzie tacy jak Gates czy Jobs nie byli genialnymi wynalazcami, mieli po prostu świetny zmysł biznesowy i potrafili odpowiednio wykorzystać nadarzające się okazje. Gates miał na pewno łatwiejszy start niż zwykły śmiertelnik, ale twierdzenie, że wszystko osiągnął bez ciężkiej pracy zdecydowanie nie jest prawdziwe.

        Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
        G-forc 460 gietex,barakudy
        Children of Neostrada Association MVP

        1. Szczerze ... , NimnuL-Redakcja 19/03/15 16:12
          ... zwykły śmiertelnik mając pomysł/wizję wpasowującą się idealnie w niszę rynku pokona dystans od zera do milionera w dosłownie chwilę. Szczególnie w USA.
          Pieniądz na start jest często przydatny, ale ciężkiej pracy i wizji nie zastąpi.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

    2. Dobrze kombinujesz. Bo definicja szczęscia to: , ptoki 19/03/15 14:35
      Przygotowanie + okazja.

      Ale jak ktoś ma milion na boku to i przygotowanie łątwiej uskutecznić i okazję łątwiej złapać jak się ma znajomych.

  6. o jaaaa , hokr 19/03/15 15:08
    Jak mnie denerwują takie teksty i robienie sensacji z dupy. Straszna, niespotykana historia! Matka poleciła koledze swojego syna! Rodzice wykładają kasę na dobrą szkołę dla swojego dziecka. Ojciec przekazuje firmę swojemu synowi i robi go prezesem, zamiast zatrudnić kogoś z najlepszymi kwalifikacjami. Ktoś, gdzieś w robocie wstawia się za swoim dzieckiem czy znajomym żeby go przyjęli, no niespotykane rzeczy :D Dopiero od dziś wiadomo, że bogaci się bogacą najszybciej, że świat nie jest fair. To jest tak samo jak z narzekaniem na polityków, każdemu nie pasuje, ale każdy by chciał siedzieć na dupie, nic nie robić i zgarniać kupę szmalu :D

    1. wiesz jak to jest w rzeczywistości , NimnuL-Redakcja 19/03/15 15:26
      Ci co plują jadem na nepotyzm są wściekli, że ich znajomi/rodzina jego samego nie poleciła i że on nie może nikogo polecić, bo nie ma żadnych kontaktów.
      Trzeba być głupcem, aby znajomego/rodziny (na to zasługującego) nie polecić i trzeba być nierozsądnym, by z uczciwego polecenia nie skorzystać (w ramach rozsądku). I tyle w temacie.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  7. Bez przesady , marcool 19/03/15 15:15
    Co roku tysiące synów swoich bogatych rodziców wchodzi w dorosłe życie z zajebistymi koneksjami, ale jakoś nie zostają nr 1 w swoich branżach. Także trochę się jednak ten Bill wyróżnia na tle statystycznego bogatego gówniarza.

  8. ja tam sie z tego ciesze, ze to wlasnie on zostal takim miliarderem , piszczyk 19/03/15 22:39
    Znacie innego miliardera, który rozdał ok. 30mld$ na dzialalnosc charytatywną?

    takie tam klamoty . . .

    1. i co konretnie zyskal na tym swiat? , komisarz 21/03/15 21:17
      http://www.forbes.pl/...s,ranking,136501,1,1.html#

      Podobna takie fundacje to swietny interes bo unika sie podatkow. A dzialanosc charytatywna to pojecie bardzo szerokie, np. wspieranie organizacji LGBT.

      Komisarz Ryba

      1. aktualnie Bill , McJackal 23/03/15 16:23
        zajmuje się ebolą, zerkam czasem na jego twittera:
        https://twitter.com/BillGates
        i stronę:
        http://www.gatesnotes.com/

        i7-10700K@5.2GHz 16GB@4600MHz
        RTX2080Super 34''165hz1TB-NVME 8TB-HDD
        Win11Pro

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL