Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Wolf 13:05
 » Hitman 13:03
 » R_I_P_ 12:59
 » Fl@sh 12:55
 » DJopek 12:53
 » wrrr 12:38
 » McMi21 12:31
 » hokr 12:18
 » resmedia 12:17
 » @GUTEK@ 12:05
 » piotrszac 12:04
 » wielo 12:02
 » tuptun 11:59
 » Demo 11:57
 » Robek 11:54
 » Liu CAs 11:53
 » Janusz 11:51
 » rurecznik 11:50
 » abes99 11:49
 » spidi 11:49

 Dzisiaj przeczytano
 41126 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Dlaczego np. użycie świateł w samochodzie wpływa na spalanie? , waldisobon 19/10/14 19:54
Ostatnio coś mi w radio mignęło, że użycie świateł do jazdy dziennej obniża o jakieś śmieszne ilości spalanie.

I tak się zastanawiam - jak radio, ogrzewanie szyby, światła itd. wpływają na zużycie paliwa. Tzn. dlaczego tak się dzieje. Przecież jak włączam radio, to nie załącxza się jakieś dodatkowe obciążenie mechaniczne silnika, alternator dostaje (chyba?) te same obroty z silnika itd.
Więc dlaczego?

Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
oni o tym wiedzą.

  1. W pzryrodzie nic nie ginie i nic nie bierze sie z niczego , buddookan 19/10/14 20:06
    Jakby światło, radio itp nic nie kosztowało to perpetum mobile było by faktem.

    1. ale alternator , NimnuL-Redakcja 19/10/14 20:35
      nadwyżkę wytraca chyba gdzieś? Czyli nie powinien zużywać więcej jeśli nie przekroczy się jego wydajności podczas normalnej pracy silnika? Bo później niedobór idzie z akumulatora? Tez jestem ciekaw ile w tym większym zużyciu jest prawdy.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Moim zdaniem alternator stanowi stałe obciążenie dla silnika. , buddookan 19/10/14 20:41
        Jeśli odpalimy w aucie urządzenia pobierające prąd to zwiększamy tylko obciążenie. Nie ma żadnych nadwyżek.

        1. nie jest stalym obciazeniem i nie musi miec nadwyzek , piszczyk 20/10/14 02:34
          nowoczesne alternatory maja uklad sterowania wzbudzeniem - dodatkowe uzwojenie wirnika ksztaltujace jego pole magnetyczne, dzieki czemu bardziej lub mniej "wnika" ono w uzwojenia stojana. W ten sposob mozna regulowac ilosc produkowanego pradu, czyli wydajnosc alternatora (i obciazenie dla silnika). To o ile dobrze pamietam, a dawno sie o tym uczylem :)

          takie tam klamoty . . .

      2. .:. , Shneider 19/10/14 20:43
        nie ma żadnych nadwyżek.
        alternator jak nie ma obciążenia to stawia mniejszy opór dla silnika.

        .:: Live at Trance Energy ::.

      3. et tu nimnul? , RusH 19/10/14 22:36
        :((((((

        czy ten watek to troll majacy na celu doprowadzenie do zawalu nerdow/ludzi ktorzy nie spali na fizyce w szkole podstawowej?


        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

  2. .:. , Shneider 19/10/14 20:07
    "to nie załącxza się jakieś dodatkowe obciążenie mechaniczne silnika, alternator dostaje (chyba?) te same obroty z silnika itd."

    FACEPALM

    Oczywiście, że obciążenie wzrasta o tyle ile wynosi obciążenie plus straty.

    Np: alternator dostarcza ok 500W czyli 0,67KM. A to już można przeliczyć na złotówki.

    .:: Live at Trance Energy ::.

  3. Zużywasz energię , myszon 19/10/14 20:07
    która musi się skądś wziąć. W tym przypadku z paliwa. Moc alternatora to obroty x moment. Moment nie jest stały.

  4. ... , rzymo 19/10/14 20:09
    Przecież energię z jakiegoś źródła brać trzeba. Nic się nie bierze z powietrza.
    Dlaczego posiadacze rozbudowanego car-audio zmieniają alternatory na mocniejsze?

    To tak samo jak z klimą, widoczne zwłaszcza w samochodach ze słabszymi silnikami. Stoisz na parkingu, włączasz klimę, wskazówka obrotomierza drgnie i nieco się podniesie.

    ... ITX ...

  5. alternator , Paweł27 19/10/14 20:20
    sam jako urządzenie podłączone paskiem "do silnika" stanowi dla niego pewne obciążenie. W przypadku jego pracy na biegu jałowym (bez obciążenia źródłami prądu) jest ono małe (opory obrotów wirnika alternatora są niskie). W przypadku jego obciążania opory obrotów wirnika rosną więc silnik musi wykorzystać pewną moc by te obroty zapewnić.

    Prościej chyba się nie da wytłumaczyć ;)

    i7-4770, Asus H87M-Pro
    EVGA 750ti, SSD 840 Pro
    Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    1. this , gorky 19/10/14 22:59
      dokładnie tak to działa

  6. dziś są modne oświetlenia led do rowerów, takie na baterie , Tomasz 19/10/14 20:47
    ale niektórzy jeszcze zapewne pamiętaju (tu pewnie 90% osób) prądnicę do rowerowe.
    Jak załączyłeś taką to jak: łatwiej się pedałowało czy trudniej?

    https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

    1. Hmm, przykład chyba bez sensu jednak... , waldisobon 19/10/14 21:02
      Bo w rowerze prądnicę załączało się dotykając do opony, więc logiczne, że opór dawała.
      A Alternator kręci się tak czy siak z tą samą prędkością (chyba) czy mam włączone światła czy nie.

      Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
      oni o tym wiedzą.

      1. No i nawet jeśli kręciłby się z taką samą prędkością, to co z tego? , Rhobaak 19/10/14 21:30
        Widzę, że z fizyki masz duże zaległości;) więc może na prostym przykładzie: gdybyś miał studnię z kołowrotem, to gdybyś kręcił nim ze stałą prędkością, to nie miałoby znaczenia, czy wyciągasz puste wiadro, czy wypełnione wodą, czy kamieniami? Każdy odbiornik prądu w układzie będzie powodował, że alternator będzie stawiał większy opór dla silnika, więc silnik będzie musiał wygenerować więcej mocy. Inna sprawa, że różnica dla samych świateł będzie minimalna, bo moc żarówek to kilkadziesiąt W, a silnik to dziesiątki/setki kW.

        Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
        G-forc 460 gietex,barakudy
        Children of Neostrada Association MVP

        1. Waldiobson troche racji ma. Te dynama nawet jak sie nie zwarło im obwodu to straszne opory , ptoki 19/10/14 23:29
          dawały przez samo w sobie kręcenie i trudno wykryc było organoleptycznie to że ciężej sie je kręciło po podpięciu żarówki.

          Przykład troche źle dobrany choć zasada w tych dynamach jest spełniona tyle że sprawnośc mają kiepska i dlatego mało widoczne jest to że po włączeniu obciążenia jeszcze ciężej się kręciło...

        2. Następny, któremu wydaje się, że "silnik to dziesiątki/setki kW" :-/ , zartie 20/10/14 20:38
          Silnik spalinowy dostarcza tyle mocy, ile w danym momencie jest potrzebne. A przez większą cześć jazdy potrzeba niewiele. Ciągła praca z pełną mocą opróżniłaby zbiornik paliwa w mniej niż godzinę, ale przede wszystkim uszkodziłaby silnik po 1 - 2 minutach! Widziałeś kiedyś próbę na hamowni? Jak błyskawicznie silnik się nagrzewa, pomimo stosowania potężnych dmuchaw, symulujących pęd powietrza?
          Odnośnie oświetlenia: Energia pobrana przez oświetlenie musi zostać uzyskana przez spalenie paliwa, z uwzględnieniem sprawności wszystkich etapów przetwarzania. Wyliczenie można znaleźć w archiwum.

          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

          1. uszkodziłaby silnik po 1 - 2 minutach , RusH 20/10/14 22:25
            https://www.youtube.com/watch?v=Kh67yhZh21U

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

          2. Nie musi działać cały czas z pełną mocą. Normalna jazda przeciętnej wielkości samochodem.. , Rhobaak 21/10/14 10:09
            ...wymaga średnio ~20 kW.

            Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
            G-forc 460 gietex,barakudy
            Children of Neostrada Association MVP

            1. Zależy jaka jazda , zartie 21/10/14 10:48
              Do utrzymywania typowej stałej prędkości nie jest potrzebna wielka moc, 10 kW wystarcza do jazdy z prędkością powyżej 100 km/h. Krzywa mocy mocno idzie do góry powyżej 120 km/h.

              Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

              1. 10 kW przy 100 km/h to spalanie ~4l benzyny na 100km, czyli wariant oszczędny. , Rhobaak 21/10/14 11:12
                (zakładając sprawność silnika na poziomie 30%)

                Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
                G-forc 460 gietex,barakudy
                Children of Neostrada Association MVP

                1. Wiadomo, że średnia z trasy tyle nie wyjdzie , zartie 21/10/14 22:14
                  Do tych 100 km/h trzeba się rozpędzić, czasem trzeba przyhamować i ponownie nabrać prędkości, a jak masz drogę, gdzie nie musisz zbyt często hamować, to nie jedziesz 100 km/h :-D
                  Mnie raz udało się zejść w trasie do 4,5 l/100 km, jechałem nad morze, bocznymi drogami, sporo przez lasy i wcale się nie wlokłem. Wtedy jeszcze nie trzeba było jeździć na światłach, upału nie było, więc dmuchawa chodziła na niskich obrotach.

                  Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      2. ech , faf 20/10/14 12:15
        na egzaminie pyta profersor studenta
        - Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? - pyta egzaminator.
        - Bo jest elektryczność.
        - I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Tez jest elektryczne!
        - A bo ono nie jest okrągłe.
        - No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca?
        - To z powodu tarcia - nóżki przeszkadzają.
        - Dobrze... A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca?
        - Obraca się, jak najbardziej!
        - ?!
        - Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan!
        - Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama!
        - Widzi pan... Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności.

        1. 10/10 , ptoki 20/10/14 21:11
          :-)

  7. obciazenie niestety wzrasta - zrob sobie eksperyment , wrrr 19/10/14 20:58
    jedz jak zwykle (np do pracy) i jak dojedziesz, na wpelni wygrzanym silniku, zacznij wlaczac odbiorniki pradu, dmuchawa na max bieg, szyba, lusterka, swiatla, dlugie, przeciwmgielne, radio, klima etc...

    w pewnym momencie zobaczysz ze silnikiem 'wstrzasnie' (jak nowsze auto to wzrasta plynnie - musisz sledzic obrotomierz) i podskacza mu obroty (czytaj alternator zacznie ssac wiecej) - u mnie starczy w zimie przy mijania, nawiewie, szybie i lusterkach wlaczyc radio, alternator wstakuje 'na wyzszy bieg'

    podejrzewam ze sprawnosc samochodowego alternatora jest bardzo marna (stad odczuwalny wzrost zuzycia paliwa)... bez powodu ludzie nie zakladaja ledow do dziennej :)

    1. O, i tu mam jakąś logikę. , waldisobon 19/10/14 21:04
      Jeśli załączenie świateł spowoduje wzrost obrotów (choćby minimalny) to rozumiem, skąd większe zużycie.

      Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
      oni o tym wiedzą.

      1. a jak obroty spadną , myszon 19/10/14 21:10
        to co wywnioskujesz? Przemyśl sprawę jeszcze raz.

      2. .:. , Shneider 19/10/14 22:39
        Silnik może się kręcić z tą samą szybkością ale mieć różny moment obrotowy...

        .:: Live at Trance Energy ::.

      3. obroty wzrastaja , RusH 19/10/14 22:42
        zeby silnik nie zgasl - na najnizszych obrotach ma bardzo maly moment obrotowy i wystarczy male obciazenie zeby go zdusic/zatrzymac

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

      4. Co Ty ciągle z tymi obrotami? , rurecznik 20/10/14 09:14
        Jak pod górę jedziesz, to żeby utrzymać stałą prędkość mocniej deptasz gaz. Predkość pozostaje stała (czyli obroty silnika też) a spalanie rośnie. Z alternatorem jest podobnie. Alternator to taka sprytna maszynka, która przetwarza energię mechaniczną na elektryczną (ale sama z siebie NIC NIE GENERUJE!). Czyli załączasz kolejne odbiorniki, rośnie obciążenie alternatora, czyli alternator musi pobrać więcej mocy od silnika, silniej go obciążając, a to powoduje wzrost spalania. Cała filozofia.

        1. regulator podnosi obroty silnika jak alte wygeneruje obciążenie, tak jest w sam , Tomasz 20/10/14 15:05
          z podgrzewanymi fotelami, kiedy w przewodach latają poważne ampery. Zależy od samochodu, te głupsze tego nie mają

          https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

          1. Ale tylko na biegu jałowym , rurecznik 20/10/14 21:07
            I ten patent ma praktycznie każde auto, nawet cienklak 700 (tam był regulator podciśnieniowy ze względu na gaźnik).

  8. Humanista? , Zibi 19/10/14 21:52
    Chyba Rhobaak wytłumaczył Ci to najbardziej obrazowo i na tzw. "chłopski rozum" ;) Przemyśl.

    1. Goryl? , Holyboy 19/10/14 22:19
      Przemyśl.

      Strength is irrelevant.
      Resistance is futile.
      We wish to improve ourselves.

      1. Debil? , Zibi 19/10/14 23:19
        Przemyśl. Emotionki widział?

        1. Zibi? , Holyboy 20/10/14 01:10
          Ogólnie do wątku nie dodałeś nic, po za psztyczkiem w nos humanistom... co to jakiś gatunek podludzi i to taki do wyśmiewania?

          Nieco to aroganckie psztyknąć kogoś i jeszcze kazać mu przemyśleć, ale samemu nic nie wnieść do dyskusji.

          Ehh mogłeś napisać "Orangutan?" i było by zabawnie jak ta Twoja jedna emotka...

          Strength is irrelevant.
          Resistance is futile.
          We wish to improve ourselves.

          1. ehhh , bajbusek 20/10/14 13:18
            Ci humaniści ... nerwowi jacyś ;)

            1. ehhh , Holyboy 20/10/14 20:02
              nie tylko humaniści... nerwowi jacyś ;)

              po prostu nie szufladkujmy przemądrzale

              Strength is irrelevant.
              Resistance is futile.
              We wish to improve ourselves.

          2. "co to jakiś gatunek podludzi i to taki do wyśmiewania?" , 0r8 22/10/14 17:02
            no skoro juz pytasz... :)

  9. hmmm , bajbusek 19/10/14 22:47
    podobno nie ma glupich pytan ... tylko glypie odpowiedzi. Jak wytlumaczyc doroslemu podstawowe prawa fizyki ? Taki alternator daje stale napiecie ale prad rosnie wraz z obciazeniem ... jest na to nawet wzor, moj chrzesniak w gimnazjum ostatnio go przerabial ;)

  10. zrób sobie test: , ptoki 19/10/14 23:33
    uruchom silnik. Zobacz jakie ma obroty.
    Jak ma komputer to zobacz jakie jest spalanie w l/h.
    I włącz światła (jak najwięcej). I zobaczysz ze obroty na chwilke opadną (komputer zwiększy dawke paliwa aby utrzymać obroty) i ilośc paliwa spalanego na godzine wzrośnie o jakieś 0.1-0.3 L.

    Kiedyś wałkowany temat przy temacie swiecenia w dzień. Z grubsza wyszło że 100W żarówek jest to jakieś 0.5-3% spalania więcej.

  11. odp.: , piszczyk 20/10/14 02:55
    http://dadrl.pl/forum/viewtopic.php?t=1222

    takie tam klamoty . . .

  12. ten wiekszy pobor prady sam nie nie zaplaci , chris_gd 20/10/14 08:42
    przykre ale prawdziwe, latem z racji uzywania klimi 1-2 litry benzynki spalalem wiecej, ale nie po to mam klime aby oszczedzac paliwo, tak samo radio, wzmacniacz i subwoofer, wszystko ladnie gra, ale niestety auto pali coraz wiecej

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  13. zasada zachowania enregii , acd 20/10/14 09:44
    http://pl.wikipedia.org/...sada_zachowania_energii

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  14. jeśli nie stać cię na włączanie świateł podczas jazdy , digiter 20/10/14 10:15
    to wiedz że przegrałeś życie.
    To taka moja ogólna refleksja nie skierowana konkretnie do autora tematu.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. troche ostro, ale cos w tym jest, ze jesli boli cos takiego jak zapalanie swiatel , chris_gd 20/10/14 10:58
      to trzeba sie zastanowic na sensem i mozliwoscia posiadania samochodu

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

      1. no ale można , Hitman 20/10/14 11:14
        zamontować ledy szczególnie gdy ma sie model który lubi palić żarówki to taka akcja zwraca się po 2latach max..

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. O ile ledy sie nie spalą :) , ptoki 20/10/14 12:13
          Kumpel sobie ledy założył bo właśnie chciał nie musieć wymieniać żarówek.
          W sumie zaoszczędził jedną zmiane żarówek a ledy padły po 2 latach (ponad 100PLN w plecy).

          Niezbyt sensowny biznes :)

          1. koleś chyba świateł nie używa , Hitman 20/10/14 13:30
            skoro mu jedne wystarczają na 2 lata..

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. Nie wiem jak on ale ja wymieniam komplet żarówek h7 w troche dłużej niż rok. , ptoki 20/10/14 13:50
              koszt 30-40PLN.

              Robie na rok jakieś 40kkm.

              IMHO to raczej standard.

              1. nie w peugeotach , Hitman 20/10/14 14:17
                i lagunach..

                Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                jest niemożliwe. W praktyce robi to
                każdy z nas.

                1. hehe, to ktoś kupuje francuskie? ;) , ptoki 20/10/14 14:37
                  Też mam na F ale hamerykańskie robione u niemca :)

                  żarówke wymieniam w 3 minuty, na drodze, może być nawet w deszczu choć wole bez :)

                  1. No np. ja kupuję , rurecznik 20/10/14 21:11
                    i już któreś z kolei mam. Żarówki wymieniam góra raz na rok i cała operacja na dwa reflektory trwa 5 minut...

                    1. ja tez :) , Kenny 21/10/14 11:30
                      i francuskie i fiaty... wychodzi srednio jedna zarowa do wymiany na rok (i to te o podwyzszonej jasnosci typu osram nb, czy tungsram +90). Przy czym niestety w obecnym aucie zeby wymienic ta naprzeciwko akumulatora, to trzeba byc ginekologiem.

                      .:Pozdrowienia:.

            2. A to długo, czy krótko ? , JE Jacaw 21/10/14 12:13
              Bo w moim aucie żarówki mam 3,5 roku i dalej działają. Owszem, jakiś strasznych przebiegów nie robię, nieco ponad 15 tys. km na rok, ale to raczej "nieużywanie" auta nie jest.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

              1. Z żarówkami jest różnie. Wpływ na to czy się przepalają czy nie ma pare czynników. , ptoki 21/10/14 13:07
                -sama żarówka (czy typ superjasny czy zwykły czy fabryczny - fabryczne żyja dłużej).
                -czy żarówki są równo "zuzyte"
                -jakie jest napięcie w instalacji.
                -czy jeździ się po dziurach czy nie.
                -czy sie wymienia żarówki parami czy po jednej...
                -Czy wymieniając żarówkę dba się o jej czystość

                Pierwsze żarówki jakie miałem w aucie od nowości świeciły prawie 2 lata. kolejne juz krócej 6-8-12 miesięcy...

              2. do tego co napisał kolega wyżej dodam , Hitman 21/10/14 14:55
                - moment włączania i wyłączania świateł ( obecnie podczas przekręcania kluczyka równocześnie załączają mi się światła dzienne.. co im nie pomaga..
                W peugeocie potrafiły mi się palić co miesiąc - niezależnie od firmy więc wymiana co 2 lata to dla mnie fiction ;))
                Sama budowa H7 - spalona H1 to rzadkość te pierwsze palą się 3-4 razy częściej mierzone w labo są obliczone na 700 godzin - ale spadek, wzrost napięcia powoduje, że potrafią żyć od 100-300godzin

                Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                jest niemożliwe. W praktyce robi to
                każdy z nas.

    2. co to znaczy nie stać? , rooter666 20/10/14 16:48
      dla pojedynczego pojazdu to są może i groszowe wydatki na paliwo ale pomóż sobie to x 20milionów pojazdów i już wychodzą kosmiczne ilości niepotrzebnie wypalonego paliwa, jedynie zadowoleni z tego są złodzieje przy korycie, na ośmiorniczki będzie ;]
      by żarło się lepiej

      1. tylko, ze od lat na calym swiecie widac jak na dloni , chris_gd 20/10/14 19:02
        ze wymuszenie calorocznej jazdy na swiatlach zmniejsza ilosc wypadkow, nie sa to jakies ogromne zmiany, ale na moje to kilka wypadkow mniej, juz nie wspomne o smiertelnych warte jest tego aby kazdy z nas smigal na swiatelkach, ja uwazam, ze to swietna sprawa, swiatla w samochodzie wymyslili po to aby je uzywac, a nie decydowac przez zmiany pogody czy miesiace

        Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
        RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

        1. w Niemczech ten sam klimat , rooter666 20/10/14 19:12
          a bez świateł w dzień się obywają ;]

          1. ale oni mają więcej poduszek w samochodach niż ja w sypialni , Tomasz 20/10/14 20:43
            czytaj jak u nas się zderzą dwie astry to są dwa trupy, a u nich jak dwa mercedesy to już niekoniecznie.

            https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

            1. no tak "Arbeit macht frei" , rooter666 20/10/14 23:05
              und
              Airbag macht sicher
              ;]

        2. szczególnie w korkach , Hitman 20/10/14 21:12
          potrzebne..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

        3. No patrz pan , rurecznik 20/10/14 21:22
          A w takiej Austrii nie tak dawno z tego pomysłu się wycofano, w kilku krajach nie ma żadnych uregulowań w tym temacie (m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Belgia, Holandia, Francja, Hispania, Irlandia, Luksemburg), a m.in. w Grecji i Chorwacji jest nawet ZAKAZ jazdy w dzień na światłach. Byłbym więc ostrożny z formułowaniem tak kategorycznych stwierdzeń...

        4. no własnie nie. , ptoki 20/10/14 21:24
          Prześledź sobie statystyki policyjne. Światła na bezpieczeństwo mają sporo mniejszy wpływ niż fotoradary czy patrole.

          Nie wspominając o tym że jako taki spadek ilości zderzeń czołowych został okupiony większą ilością ofiar po stronie pieszych, rowerzystów i motocyklistów.

          Austryjacy zrozumieli że to nie ma sensu, niemcy sugerują swiatła tylko tym co szybko jeżdzą po autostradach. U nas to nic nie daje. To jak święcona woda na oczy bojaźliwych kierowców.

        5. a mnie nie interesuje cały świat , Demo 20/10/14 22:55
          tylko Polska i specyfika naszego kraju. O ile wiem, statystyki jasno pokazują, że światła nijak nie wpłynęły na zmniejszenie wypadków za to budżet to odczuł, czyli my zapłaciliśmy więcej.

          1. Kierowca jak nie widzi samochodu bez świateł w dzień, to zwyczajnie powinien przestać jeździć.
          2. Kierowca który w warunkach pogorszonej jazdy sam z własnego rozsądku nie włącza świateł, powinien przestać jeździć.

          Wkurza mnie jak rząd traktuje ludzi jak debili i narzuca im coś, bo "wie co dla nich dobre".

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. a bierzesz pod uwagę , MARtiuS 21/10/14 09:13
            że włączone światła samochodów ułatwiają życie też pieszym?
            Teraz jesteś młody z dobrym wzrokiem to ci to zbędne. Poszerz horyzonty i pomyśl ile ludzi (zwłaszcza starszych) ma problem z niedowidzeniem lub innymi schorzeniami wzroku. Dla których zwłaszcza szare, brudno srebrne auta zlewają sie z jezdnią i przejście przez jezdnie sprawia im ogromne problemy.

            Oczywiście radą światłego człowieka który potrzebuje badań naukowych, statystyk, elaboratów, który egoistycznie patrzy na świat tylko przez własny pryzmat jest żeby pieszy przestał chodzić?

            Zobaczymy jak będziesz starym dziadkiem. Pewnie uznasz że skoro nie ma statystyk tzn że wcale lepiej auta jadącego z włączonego lepiej nie widzisz, że to tylko złudzenie.

            Wiem że włączone światła ułatwiają się poruszanie innym ludziom więc w dupie mam że więcej spale o wartości aptekarskie. W końcu jesteśmy społeczeństwem.

            feci, quod potui, faciant meliora
            potentes
            GG 617689

            1. mnie kompletnie wisi , Demo 21/10/14 21:03
              to zwiększone spalanie. Spotkałem się natomiast z tylko JEDNĄ opinią, że światła w dzień poprawiają widoczność i to od młodego chłopaka który z wzrokiem problemów nie ma. Natomiast żadna starsza osoba z mojego otoczenia nie widzi żadnej różnicy ze światłami czy bez. Ot i dlatego sądzę, że te światła to bzdura.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

        6. Pokaż mi JEDNO rzetelne porównanie , Chrisu 21/10/14 08:58
          w którym wzięto pod uwagę światła i nowe drogi jednocześnie.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. Kiedyś poszedłem do lekarza , MARtiuS 21/10/14 09:22
            Ten wypisując receptę spytał czy jestem na coś uczulony. Odpowiedziałem że nie. Czasem kicham przy kocie ale żadnych badań, testów to potwierdzających nie robiłem.
            On się tylko pod nosem uśmiechnął i powiedział. "Po co robić badania? Najlepszym testem stwierdzającym jest to że kicham przy kocie."

            Po co robić badania skoro dużej liczbie osób włączone światła ułatwiają życie? Czy wszystko musi być udowodnione na papierze a zdrowy rozsądek nieistotny?

            feci, quod potui, faciant meliora
            potentes
            GG 617689

            1. Nie, nieistotny... , Chrisu 21/10/14 09:27
              nie wziąłeś pod uwagę kontekstu wypowiedzi. Chris pisał o bezpieczeństwie, a nie ułatwienie. Mówisz o starszych ludziach. Wielu (nawet młodych) ma problem z oceną odległości aut WŁAŚNIE wtedy gdy auto jedzie na światłach. I co wtedy? Zdrowy rozsądek? A może zrobić tak by te światła migały? Może jeszcze red flag act jakiś wdrożyć?

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. Jak żyje juz pare lat , MARtiuS 21/10/14 10:14
                to nie spotkałem i nie słyszałem o osobie która ma problem o jakim piszesz. Podejrzewam że to jakiś promil w porównaniu z milionami ludzi starszych. Oczywiście nie neguję istnienia takiego problemu. Jednak przy takim schorzeniu włączone światła też aż tak nie przeszkadzają bo osobnik taki na przejściu dla pieszych może poczekać aż światła "znikną" i będzie mógł przejść.
                Jeśli jednak z jakiegoś powodu komuś ułatwi życie twoje sarkastyczne migające światła lub uzupełnienie świateł mijania to jestem za. Jeśli nawet miałoby to przyczynić się do uratowania komuś życia choćby raz na 10 lat to. I nie potrzebuję do tego statystyk czy badań

                feci, quod potui, faciant meliora
                potentes
                GG 617689

                1. Ten spekt akurat jest zbadany i jest na to papier. , ptoki 21/10/14 11:59
                  Jest sporo sytuacji kiedy nie tylko trudno jest ocenić odległośc do tak oświetlonego auta ale i jego prędkość.

                  To może powodować podejmowanie błędnych decyzji o manewrach.

                  Zresztą, to nie ważne.
                  Ważne jest to że statystyki nie pokazują żadnego wpływu świateł na bezpieczeństwo.
                  Jak ci światła poprawiają humor to wystarczy że sobie je sam zaświecisz, czyz nie?
                  Nie trzeba do tego ogólnonarodowego przepisu.

                  A w praktyce światła są jak woda święcona. Pomagają jak placebo.

                  1. serio? , MARtiuS 21/10/14 12:15
                    zapisz sobie mojego maila i napisz do mnie mając 70-80 lat o tym placebo, ok?

                    Właśnie setki przepisów, nakazów, zakazów powstają z powodu takich osobników ja ty. Mnie wystarczyła kampania prowadzona przed wprowadzeniem przepisów informująca i zalecająca jazdę na światłach bo to m.in ułatwia życie osobom starszym. Oczywiście typowy Polak wie lepiej i jak sie nie stanie się nad nim z batem to nie zastosuje się. "Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"

                    feci, quod potui, faciant meliora
                    potentes
                    GG 617689

                    1. Serio. , ptoki 21/10/14 13:40
                      Jak bede stary i nie będę czegoś potrafił robić to albo poproszę o pomoc albo nie będę tego robił.

                      Tak jak teraz nie porywam się na maratony czy pracę przy projektach które są ponad moje siły.

                      Twoja wypowiedź jest ładnym przykładem takiej święconej wody intelektualnej.
                      "jak choć jednemu człowiekowi zycie uratujemy to bedzie lepiej".
                      Nie, nie będzie.
                      Dziennie (statystycznie) przez światła ginie więcej niz jedna osoba (pieszy lub rowerzysta). I to cie nie rusza. Rusza cie wyimaginowany staruszek.

                      Jest sporo zaleceń które rzeczywiście chronią życie.
                      Ale światła nimi nie są.

                      Zajrzyj w statystyki na http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy
                      i zobacz jak sie kształtują ofiary śmiertelne wśród pieszych i rowerzystów w ostatnich 20 latach.
                      Tu masz zgrubnie zebrane dane:
                      http://statystyka.policja.pl/...padki1975-2011.doc
                      2007 był pierwszym rokiem kiedy swiecic trzeba było cały czas.

                      Ciekaw jestem czy cokolwiek z tych danych wyczytasz. Nie nalegam abyś analizował dane roczne dokładnie.

                      Dla ćwiczenia możesz wymyslić co poza swiatłami dziennymi i falą fotoradarów w tamtym czasie się zdarzyło.

                      1. chyba każdy widzi co chce zobaczyć , MARtiuS 21/10/14 14:13
                        bo w linkach ktore podaleś spada liczba zabitych (nie doszukalem sie rozroznienia na pieszych i rowerzystow) Od 2007 zauwazam trend spadkowy i to w liczbie wypadków i liczbie zabitych mimo że aut jest ok 100 wiecej na 1000 mieszkańców! (383 w 2007 r., 486 w 2012 r.)

                        Tym wyimaginowanym staruszkiem jest np moja matka która już nie przechodzi przez ulice z duszą na ramieniu. Takich osób znam co najmniej kilka
                        Ona twierdzi że dla nie to duze ułatwienie ze auta jeżdżą na światłach. Potrzebne statystyki, badania? Mnie nie

                        Jak masz pod reką gdzieś linka do statystyk z ktorych wynika że _przez światła_ ginie więcej niz jedna osoba dziennie to podaj.

                        feci, quod potui, faciant meliora
                        potentes
                        GG 617689

                        1. Majster. zerknij no dobrze: , ptoki 21/10/14 14:40
                          2004 51 069 5 712 64 661 424 938
                          2005 48 100 5 444 61 191 401 440
                          2006 46 876 5 243 59 123 411 727
                          2007 49 536 5 583 63 224 386 934
                          2008 49 054 5 437 62 097 381 520
                          2009 44 196 4 572 56 046 381 769
                          2010 38 832 3 907 48 952 416 075
                          2011 40065 4189 49501 366520

                          Ja tam widze że poziomy wypadków, zabitych i rannych z roku 2007 są wyższe od poprzednich 2 lat.
                          czyli zmiana jaka sie dokonała w 2007 (jaka by nie była) skasowała trend z uprzednich 2 lat.

                          Zrób sobie wykres w excelu i zobacz gdzie się trend zmienia.

                          Co do staruszków:
                          W 2 lata zostało zabitych dodatkowo (zalezy jak liczyć) 300-600 osób. ty widzisz tych co ci mówią że im lepiej. Ja widzę tych zabitych. To niestety przeczy temu co twierdzisz.
                          Ilość zabitych wzrosła. Porównaj 2006 - 2007.
                          Co do statystyk:
                          Cytaty:
                          "W 2006 roku odnotowano 15 067 wypadków z udziałem osób pieszych (32,1% ogółu),
                          w których zginęły 1 823 osoby (34,8% ogółu), a 14 435 zostało rannych (24,4% ogółu)."
                          "W 2007 roku odnotowano 15 934 wypadki z udziałem osób pieszych (32,1% ogółu),
                          w których zginęło 1 966 osób (35,2% ogółu), a 15 180 odniosło obrażenia ciała (24% ogółu)."
                          Masz sporą setkę tylko w jednym roku.

                          Korelacja to oczywiście nie przyczynowość i dlatego tej sytuacji nie nalezy wiązać z światłami.
                          Tyle że to działa w obie strony. Skoro nie mozna winić świateł za te ofiary to TYM BARDZIEJ nie można światłom przypisać jakiejkolwiek zasługi.

                          W okresie od 2006 do dziś znalazłem tylko jedno opracowanie na ten temat.
                          Na stronie ITD. Podpisane przez jakąś kobitę, bez podania danych żródłowych, bez statystyki bez liczb. Same pitolenie w postaci "światła poprawiają bezpieczeństwo".
                          OIDP szybko zniknęło ze strony ITD.

                          Takie są fakty.
                          Nawet przy dużej dawce ekwilibrystyki tegie głowy z tych danych nie wywiodły pozytywnego wpływu świateł na bezpieczeństwo.

                          Dlatego są one czystą wodą święconą.

                          1. oj oj , MARtiuS 21/10/14 19:04
                            Czemu tylko porównujesz te 2 lata? To że był wzrost to o niczym nie swiadczy. Możliwe że była dłuższa zima, wiecej pochmurnych dni i tym samym pogorszona widoczność, może nie wszyscy się stosowali do nowych przepisów i to spowodowało wzrost? Nie pamietam. Generalnie lata 2001-2008 to podobny poziom osob zabitych (okolice 5500) Rok 2010 to już 3907, Rok 2011 to 4189 czyli najmniej od 1988 roku!
                            Jeśli zawęzasz porównania rok do roku to wytlumacz mi dlaczego w 1997 zgineło o 1000 osob wiecej niż w 1996? Czyżby też światła się przyczyniły do tak dużego wzrostu?

                            Przypominasz mi panią Kopacz która będąc ministrem finansów przychodziła do TV i przerzucała papierami ze statystykami pokazującymi jak to dobrze jest w służbie zdrowia. Na papierze było cacy tylko szkoda ze ludzie byli innego zdania.

                            Za bardzo teoretyzujesz. Jak doskonale wiesz teoria nie idzie zawsze w parze z praktyka

                            feci, quod potui, faciant meliora
                            potentes
                            GG 617689

                            1. oczywiście nie ministrem finansów , MARtiuS 21/10/14 19:07
                              a zdrowia

                              feci, quod potui, faciant meliora
                              potentes
                              GG 617689

                            2. Nie oj oj tylko myśl. , ptoki 21/10/14 23:43
                              Porównuje te dwa lata aby ci było łatwiej bo widać że nijak nie rozumiesz tych danych.

                              Wyjasnie najprościej jak sie da:
                              Weź sobie te dane wsadź w excela albo wejdź na strone:
                              http://dadrl.pl/
                              Tam jest obrazek z wykresem zrobionym w 2010.
                              http://dadrl.pl/images/wykres_dadrl.png

                              Na nim widać pare rzeczy:
                              Ilość samochodów wzrasta mniej więcej jednakowo.
                              Ilośc wypadków, zabitych, rannych spada też mniej więcej jednakowo i w znaczącym stopniu monotonicznie (czyli jak spada to spada, bez wzrostów).
                              Odchyłki w tym trendzie są dwie: 2002 dla zabitych (duzy spadek zabitych w 2001), 2004 dla ilosci rannych i 2007 (gdzie wszystkie trendy poszły w górę).

                              Porównałem ci dwa lata abyś widział że ten trend wieloletni został "skasowany" w 2007 roku.

                              2007 to pierwszy rok z całorocznym wprowadzeniem świateł na drogach.

                              Takie same trendy i ich załamania są obserwowane w wielu krajach w czasie wprowadzania świateł w dzień.

                              Jak te wykresy do ciebie nie przemówią to nic nie przemówi.

                              1. oki , MARtiuS 22/10/14 08:58
                                wzrost jest zauważalny. Tylko czy ten wzrost można wiązać jedynie z wprowadzeniem świateł? Trzeba by przeanalizować przyczyny tych wypadków. Jeśli większości powodem byłoby np "oslepienie swiatłami", "pogorszona ocena odległości przez światła" można by uznać ze to przez tą zmianę w prawie.
                                Mógłbym odwrócić kota ogonem i napisać że wzrost stąd że nie wszyscy zastosowali się do wprowadzonych przepisów. Jednak trzeba by w tym przypadku dowieść że sprawcy wypadków nie mieli włączonych świateł

                                Dla ciebie jedynym dowodem jest to że wzrosło. Wzrosło? Znaczy sie światła winne i to bezwzględne!
                                Szkoda że wykres kończy się na 2009 roku a nie późniejszych latach które pokazują że mimo początkowego wzrostu w perspektywie kilku lat jest gwałtowny spadek. Szkoda też że nie uwzględnia kolizji których w 2007 roku było o 25 000 mniej niż w 2006. Wtedy niestety ten wykres by tak ładnie nie wyglądał

                                Odnieś się też do przykładu z lat 1996 i 1997. Też jesteś w stanie podać jeden powód tego gwałtownego wzrostu zabitych?

                                feci, quod potui, faciant meliora
                                potentes
                                GG 617689

        7. Generalnie jestem przeciw takiemu nakazowi... , JE Jacaw 21/10/14 12:10
          ...ale nie będę powielał argumentów kolegów. Natomiast zastanawia mnie, że taka UE w trosce o ekologię zabrania mi używania 100W żarówki, natomiast jakoś im nie przeszkadza, że jadąc zużywam niepotrzebnie ze 150W.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. bo od tego jest unia... , Chrisu 21/10/14 14:59
            Głosowałem za unią ale (można tu poszukać ;) ) dlatego, że miałem nadzieję, że dzięki temu skończy się w PL nieustający b... ałagan... Przeliczyłem się, a prosty ogórek i żarówki tradycyjne przelały gorycz...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL