Ramol

1. heh , Rafael_3D 7/10/14 19:32
   trujka - od trucia.
   Te radio z Trójką to już niewiele ma wspólnego - częstotliwości nadawania tylko ;)

   Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

   1. fakt , endern 7/10/14 20:18
      kiedys na prawde duzo sluchalem. Teraz to juz w gadaniu wole szit fm.
      1. a tymczasem , endern 7/10/14 21:05
         po zwycieskim meczu naszych siatkarzy z brazylią:
         
         https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/...eb64d799

   2. Trujkę , Ramol 7/10/14 20:43
      łapię, ale naókoffca niekoniecznie (zresztą w 2 wersjach).
      Stąd pytanie.

      Ramol

   3. to radio , Chrisu 7/10/14 20:56
      nie te radio, tak jak TO słońce a nie te słońce - nauczcie się do cholery!

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. heh , Rafael_3D 7/10/14 21:35
         powoli zapominam, szczerze.
         10 lat niedługo będzie poza PL, coraz częściej się łapię na mówieniu po angielskiemu odpowiedników słów, przeważnie rzeczowników (nazwy przedmiotów codziennego użytku, warzywa, owoce, zwierzęta).
         Taki lajf ;(

         Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

2. Tak, dosyć dawno temu (jak pierwszy raz zlikwidowano powtórke z rozrywki) , ptoki 7/10/14 20:23
   ta stacja chciała sie jakos zmienić aby wiekszą słuchalnośc mieć.
   w rezultacie zaczęli tracić wiernych słuchaczy bo poziom intelektualny ich audycji poleciał w dół a nowych nie zdobyli bo młodzi woleli łupucupu z rmf.
   
   I ci co sie ostali tak te stacje nazwali.
   
   Jak mam ją pochwalic to piszę Trójka. Jak walą babole to nazywam ich adekwatnie bo trują umysły...
   1. imho , Tomasz 7/10/14 21:32
      - za duzo reklam lidla itp
      - rano za duzo polityki
      - reszta trzyma poziom*
      
      * choć jak Mann ostatnio wypalił w swojej audycji z Anią Gacek to mało ze stołka nie spadłem

      https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko

      1. chuuuuu...steczka , Chrisu 7/10/14 21:55
         to masz na myśli? ;)
         
         Z reklamami rzeczywiście przesadzają. Po 8 (chyba) w 30 min jest ok 15 min reklam. Reklama - dżingiel trójki - reklama...

         /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

>>> We are The BOARD. Resistance
is futile.<<<

1. No właśnie nie upraszczam. Te trzy punkty to prawie dosłowne cytaty. , ptoki 8/10/14 08:39
   Zresztą potem powtarzane juz z tasmy.
   
   Ja nie wiem czy naukowiec zbyt uprościł żeby nie zamieszać ludziom w głowie sprawnością czy problemami z temperaturą czy po prostu nie wie za wiele o tym co mu kazali powiedzieć.
   
   Bo led-y ani nie są 100% sprawne ani nie są "nie psujące się" (dyfuzja w obszarze złącza) i tak dalej.
   
   
   1. dyfuzja w obszarze złącza , myszon 8/10/14 08:58
      możesz to rozwinąć?
      1. dioda led składa się z paru warstw dokładnie dobranych materiałów. , ptoki 8/10/14 12:02
         Zresztą jak każda dioda czy tranzystor.
         Te warstwy aby dioda działała dobrze muszą mieć dokładne ustalony skład.
         I jak dioda pracuje i jest nagrzana to samorzutna dyfuzja sprawia że charakter tych warstw sie zmienia (im cieplejsza tym zjawisko mocniejsze).
         A że w miejscu gdzie wytwarzane jest światło temperatury są dosyć wysokie to diody szybko (no relatywnie szybko) sie degenerują i świecą słabiej.
         
         Kiedyś trwałośc diody szacowano na milion godzin świecenia.
         Potem na 300tysięcy godzin.
         Potem na 100tysięcy godzin.
         Dziś róznie są te trwałości podawane ale te diody dużej mocy wcale tak długo nie świecą. Nie znam aktualności ale nie zdziwił bym sie gdyby normą dla tanich diód mocy nie było cos w okolicy 30 tysiecy godzin.
         
         LED-y mimo hype-u który w mediach utrzymuje sie juz lata, wcale nie są przebojem.
         Mam wrażenie że LED to taki WAP. Ktos tam go cisnie, niektórzy korzystają i sobie chwalą ale pozytek z nich jest ograniczony.
         

      2. Dodam jeszcze że ta dyfuzja to jeden z ciekawszych tematów, bardziej prozaiczne , ptoki 8/10/14 12:09
         to po prostu naprężenia spowodowane temperaturą i jej zmianami.
         Nagrzana dioda (lub taka nagrzewana cyklicznie) po prostu pęka i w ten sposób materiał się utlenia.
         Czasem pęknięcia posuwają sie po doprowadzeniach, czasm po podstawce itp.
         
         I taka dioda się po prostu szybko zuzywa.
         
         Temat rzeka :)
         1. to chyba raczej dyslokacja , myszon 8/10/14 12:48
            Z tego co wiem to główną przyczyną spadku jasnośći w białych diodach mocy wynika ze zmian w soczewce: http://www.sciencedirect.com/.../S0022024804004907
            
            Kiedyś wszyscy pisali 100,000 godzin bo ktoś kiedyś tak napisał. Potem wszyscy pisali 50,000 z tego samego powodu. Teraz wiadomo, że sama dioda spokojnie tyle wytrzyma, ale trzeba dobrego chłodzenia. Ponieważ nikt nie chce płacić za chłodzenie to piszą jeszcze mniej. Dobre firmy potrafią to estymować. Gówniane firmy przepisują to co dobre firmy piszą na opakowaniu bo i tak nikt tego nie sprawdzi.
            1. W diodach które mają soczewkę i jest ona zrobiona z jakiegos epoksydu. , ptoki 8/10/14 13:01
               Nie wszystkie diody są tak pakowane.
               Epoksyd w swoim charakterze jest taki degradowalny.
               Ale są diody które są pakowane w plastiku i tych taki mechanizm nie powinien sie tyczyć.
               
               Zresztą to troche pokazuje jak pierdołowate efekty potrafią mocno zmienić skutecznośc led-a.
               
               Byle halogen takich problemów nie ma, swietlówka podobnie.
               
               Troche szkoda że trzeba led-y robić w takich małych rozmiarach. Jakby tak sie dało zrobić taką która miała by rozmiar struktury np. 3x3cm i miała by ją bardzo jednorodną to mogło by lepiej sie dać produkować światło...
               1. od tego są oledy , myszon 8/10/14 13:17
                  które możesz sobie w płachtach kupować. Co do wielkich LEDów to można je produkować ale będą okropnie drogie. Mam diodę 3x5mm pracującą przy 13.5A. Trochę szkoda zasilać to 1A tylko żeby żyła przez 1000 lat.
                  1. A ta duża dioda to , ptoki 8/10/14 21:27
                     nie ma przypadkiem tak że jak działa to jej niejednorodność nie sprawia że część obszaru pracuje inaczej niż reszta i sie szybciej degeneruje?
                     
                     Podobnie jak zestaw diód podpietych równolegle?
                     
                     1. współczynnik temperaturowy , JOTEM 9/10/14 00:44
                        napięcia przewodzenia te wielkie diody jak można się spodziewać mają ujemny, więc takie zachowanie jest możliwe. Co do czasu życia, to dla prądu =~1/3 maks. czerwone diody jednostrukturowe dużej mocy mają w realnych warunkach około 3000h do 30% utraty jasności, dla prądu = 100% maks. kontaktować się trzeba z producentem ;-) Zdobyte materiały pozwalają sądzić, że jest to bliskie 1500h. Praktycznie jak bardzo dobry halogen. Tylko lepiej znoszą włączanie i wyłączanie...

                        Poryjemy..zrobaczymy

                        1. A halogen źle znosi cykle włączania? , ptoki 9/10/14 07:40
                           Kiedyś na pl.misc.elektronika było na ten temat i wniosek był taki że cykl halogenowy dosyć szybko sie tworzy i żarnik szybko sie regeneruje.
                           Temat wyszedł przy jakimś migaczu do reklamy.
                           
                           Chyba że masz na mysli szybkośc reakcji, to pełna racja, halogen nie mruga szybciej niż te 10-15hz...
                           1. Producenci dla halogenów podają zwykle , JOTEM 11/10/14 01:13
                              i czas pracy i ilość cykli włączeń (5000-50000). Nie robią tego bez powodu. Osram dodaje, że wolfram chętnej osadza się w zimniejszych częściach włókna. Wszelkie niejednorodności (przewężenia) muszą więc dostawać strasznie w kość przy włączaniu, a regenerują się gorzej. Potwierdzają to moje empiryczne doświadczenia - halogeny w kuchni popadały mi po 6 mies. zamiast po 2 latach. Porządne LEDY dają tyle samo światła, nawet ładniejszego, a ciągną już 1.5 roku. Producenci halogenowych oświetlaczy medycznych niższej jakości zalecają niekiedy, żeby pozostawiać urządzenie włączone pomiędzy badaniami. Te lepsze mają zwykle stabilizację prądu i takich problemów nie mają.

                              Poryjemy..zrobaczymy

                        2. nie wiem skąd masz takie dane , myszon 10/10/14 09:48
                           dla prądu znamionowego i rozsądnego radiatora Philips deklaruje 60k godzin. Przy dupowatym radiatorze (temperatura radiatora 100C) wartość oczywiście spadnie do komicznych 5k godzin. Wartości dla 30% utraty jasności.
                           
                           Pewnie chodzi co o wykres lifetime vs. Tj. On zwykle ma kolano przy ok. 3k godzin. Otóż czas życia jest on zależny od Tj a nie tylko od prądu. To jakie Tj będziesz miał podczas pracy zależy od prądu i od chłodzenia. Tak, diody zbudowae z AlGaInP wymagają lepszego chłodzenia niż InGaN, ale to nie znaczy, że nie da się zbudować oświetlenia z czerwonymi diodami, które przeżyje 20k godzin.
                           1. Mówię o wielkich diodach jednostrukturowych , JOTEM 11/10/14 00:47
                              Takich jak sam podałeś. Dla rozsądnych współczynników oporu cieplnego struktura-podstawa miedziana diody na poziomie 0.7C/W i mocy wydzielanej w diodzie na poziomie blisko 60W zapewnienie jej przyzwoitych warunków pracy nie jest wcale łatwe. I mowa tu o profesjonalnych diodach 'rzutnikowych' na 3 mm grubości podstawie miedzianej. Diody do zastosowań pół prof. mogą mieć sporo ponad 2.0C/W przy mocach wydzielanych na poziomie nawet 40W. Jak się człowiek wgryzie w dokumentację, wyszuka sprzeczności a potem porozmawia z inżynierami producenta, to nagle się okazuje, że w urządzeniu trzeba zastosować chłodzenia jak do podkręconych procesorów a i wtedy producent zaleca zejście nieco z prądem poniżej maksymalnego.
                              Przykładowe perełki: dioda przewidziana do pracy z prądem wartości nawet powyżej 1.0A na mm^2 powierzchni, a wykresy Lifetime vs. Tj podawane dla 0.35A/mm^2. Powyżej tego prądu, być może z powodu wspomnianego przez ptoki, lifetime leci na pysk. Ale to można uzyskać tylko po konsultacjach osobistych z oddelegowanym inżynierem... Dla diody czerwonej zalecają np. nie przekraczać temp złącza 70 st C, a maks. w katalogu jest 120 st C. itp. Dla temperatury radiatora 100 st większość z tamtych diód odejdzie do krainy wiecznych łowów w ciągu 1 minuty ;-) Jak mamy do czynienia z kurdupelkami o mocy kilku W albo z diodami wielostrukturowymi, to sprawa zapewne wygląda dokładnie jak piszesz. My musimy stosować jednostrukturowe o możliwie największych mocach (w piku do 150W z jednej struktury).

                              Poryjemy..zrobaczymy

                              1. tyle że to co piszesz , myszon 11/10/14 14:46
                                 to jest ważne tylko dla tak wielkich diod. Nie wiem kto jeszcze produkuje takie diody oprócz Luminus. Używaliśmy ich diod do naszego projektu: http://ieeexplore.ieee.org/...3Farnumber%3D6119777
                                 W tamtych czasach datasheety i inne dokumenty były dostępne publicznie. Do chłodzenia dwunastu diod stosowaliśmy chłodzenie wodne. Ale wymagania chłodzenia te diody mają wyższe niż procesory. Mają wyższą gęstość oddawanej mocy.
                                 1. Dokładnie , JOTEM 12/10/14 18:09
                                    odnosiłem się do Twojego wpisu o diodach wielkiej mocy jednostrukturowych. Z innymi diodami nie jest tak źle a i lm z Wata mają dużo więcej.
                                    
                                    Pozdrawiam ;-)

                                    Poryjemy..zrobaczymy