Nine Inch Nails to jest TO :)
iRacing Driver :)

1. strasznie bidny w tym roku ten woodstock , LoX 1/08/14 21:28
   tak naprawdę to tylko kwasorzłopy i Coma, reszta no cóż... lypa...

   "You Think I Ain't Worth A Dollar, But I
   Feel Like A Millionaire"

   1. ztcw , Rafael_3D 1/08/14 21:35
      x. Lemański - na razie beściak impry Owsiaka.

      Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem.

9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P

1. Koncerty dopisują , Bitboy_ 2/08/14 10:27
   klimacik super, ludzi pełno, zabawa przednia (właśnie rozmawiałem z kilkoma znajomymi którzy pojechali).
   Jedno co mnie skłania do przemyśleń to postawa Owsiaka względem "narkotyków".
   Tak, wiem, powtarzam sie i staje się nudny. Ale jednak pomyślcie.
   Oczywistym jest fakt, że z dostępem do różnego rodzaju używek czy dragów - nigdy nie było tam problemu, zwłaszcza powszechne jest palenie gandzi.
   A Jurek wychodzi na scenę i wzywa uczestników do wręcz polowania i zgłaszania "dilerów". No litości, sprzedają tam legalnie i hurtowo piwko, 70% ludzi jest podpita lub wręcz pijana, a on nie wzywa do zaprzestania picia, kupowania wódki i piwa, do zaprzestania palenia papierosów, do chlania bimbru (wszystko to jest nie powszechne, a stałą normą w co 2 namiocie, a w namiocie jest średnio od 2 do 4 osób).
   Szczerze powiedziawszy to lepszy kontakt i lepsza atmosfera jest w gronie ludzi palących skręta, niż w gronie ludzi którzy wypili po kilka piw, przepalili to szlugami, lub co gorsza - pili wódkę i jarali fajki. Ta ostatnia grupa to pewne szukanie zaczepki, i potencjalne zgony.
   No ale Jurek wie lepiej, że trzeba koniecznie wyłapać wszystkich palących, nie no sorry, jak byłem w 2011 roku na festiwalu, znajomy zabrał ze sobą słoik palenia, i udostępniał je za drobną opłatą innym chętnym, a i często po prostu częstował. Tłumy ludzi waliły do jego namiotu co godzinę. Nikt się nie skarżył, wszyscy byli zadowoleni, a wieczorem siadaliśmy wspólnie i rozmawialiśmy paląc. Nikt się nie awanturował, nie szukał zaczepki, nie denerwował się.. Za to kilka namiotów dalej dresiki się nawaliły, i jeden postanowił że wejdzie kompletnie najebany na drzewo, co mu się jakoś udało, szedł na ponad 6 metrów.. tylko zejść już nie potrafił :)
   I kilku równie pijanych kolegów musiało go ściągać, akcja trwała prawie pół godziny, i zamieszane były w to nawet służby Pokojowego Patrolu.
   Jurek powinien zwalczać palenie papierosów i picia alkoholu, a nie palaczy trawki, i byłby spokój!

   9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
   Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
   ,FraDesION660P