Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 16:49
 » rooter666 16:46
 » metacom 16:46
 » Magnus 16:46
 » SebaSTS 16:40
 » Venom79 16:35
 » DJopek 16:35
 » Tomasz 16:35
 » Artaa 16:33
 » tuptun 16:29
 » dugi 16:28
 » RoBakk 16:22
 » soyo 16:22
 » bajbusek 16:13
 » Dexter 16:11
 » Chavez 16:10
 » rzymo 16:04
 » Sebek 16:01
 » BONUS 15:57
 » faf 15:54

 Dzisiaj przeczytano
 41148 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT - problem z psem] , Normalny 2/03/14 12:18
Jestem właścicielem dorosłego setera irlandzkiego(samiec). Przejawia on ogromną agresję do innych psów - samców alfa( dla niego rywali). Podczas spaceru na smyczy olewa samice i niegroźne i zazwyczaj mniejsze psy. Duch bojowy wstępuje w niego na widok zazwyczaj dużych i agresywnych samców. Ciężko mi utrzymać go na smyczy czasami. W tej kwestii myślałem o kastracji - podobno ten zabieg znacznie osłabia agresję.
Jeszcze bardziej niepokoi mnie inny problem: gdy idę z Kamelem na smyczy bardzo obawiam się puszczonych luzem psów(mała miejscowość) . Na mojej ulicy czasami lata luzem pitbull, na którego widok kamel dostaje białej gorączki (tamten zresztą też). Na moim terenie niestety jest to dosyć rozpowszechnione zjawisko - z co któregoś domu wyskakuje luzem jakiś piesek. Mniejszy problem jak jest mały...
I teraz do meritum. Jak się zachować gdy dojdzie do zwarcia, gdy psy się kotłują i krew się leje? Czy gaz pieprzowy zadziała? Co w takiej sytuacji robić? Wkładanie rąk w kłębowisko ogarniętych szałem dużych psów może się skończyć kiepsko...

"Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
kierującego." Konwencja Wiedeńska

  1. ... , Kalkin 2/03/14 12:45
    Wykastruj psa to ostudzi jego zapał do walki. Trzymaj go zawsze na smyczy i noś ze sobą pół metra kabla (takiego o średnicy 1cm przynajmniej) - jak się inny pies rzuci na Twojego to zrób z kabla użytek.

    The requested URL was not found
    on this server ! Error 404

    1. seter irlandzki ? , Fantomas 2/03/14 13:19
      próbowałeś go poić przed spacerem Guinnessem albo Jamesonem ?

      jak to nie pomoże to sam skosztuj ... będziesz miał w dupie co robi Twoj pies :)

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

      1. (na głownej miało to być) , Fantomas 2/03/14 13:20
        nie pod Kalkinem

        .... jezeli nie wyłapałes(aś)
        złosliwosci to przeczytaj raz
        jeszcze ...

    2. Kabel nie jest potrzebny , Fox 2/03/14 16:32
      Wystarczy sama izolacja z takiego 120 mm^2 tak z 20-30 cm :)

      Powered by Linux and siemens s7
      PLCs...

  2. Co zrobić w takiej sytuacji? , J@rek 2/03/14 12:51
    Może twardy reset? A na dłuższą metę wymienić procesor na sporo wolniejszy, zmniejszyć ilość ram i wstawić lepsze chłodzenie, to ostudzi jego zapędy.

    Aspire5, Honda NC700SD, Mustang M4, Orkan
    3, Talon 4

  3. Cesar Millan... , bier 2/03/14 12:55
    zaproś, tylko on pomoże. (-;

    bier

  4. chyba dla psa , Pawiano 2/03/14 12:55
    to on jest Twoim wlascicielem :)

  5. Natychmiast sprzedaj tego psa , Emalia 2/03/14 13:06
    a drugiego nie kupuj bo i tak go spaskudzisz.

  6. Wychodzi na to ze to nie twoj pies. , Wolf 2/03/14 13:32
    To ty jesteś jego , konkretnie jego dostarczycielem wygod.
    Idź na szkolenie, ale takie skupione przedewszystkim na właścicielu, ktory sam będzie potrafił skorygować zachowanie psa.

    Vey iz mir!

    1. proste pytanie: , Normalny 2/03/14 13:40
      co robić gdy dwa groźne psy są w zwarciu? Co ma do tego szkolenie mojego psa?

      "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
      kierującego." Konwencja Wiedeńska

      1. Nie dopuścić do zwarcia. , Wolf 2/03/14 13:50
        Wejść miedzy psy zanim do tego dojdzie.
        Swoją postawa, pewnością siebie uspokajać własnego psa, wtedy inny, początkowo agresywny nie będzie miał powodu by atakować.
        Tego i znacznie wiecej dowiesz sie na szkoleniu.

        Jak na razie jest tak ze twoj pies nie widzi w tobie lidera swojego stada, wiec o tym co sie stanie dalej decyduje za ciebie bo czuje sie od ciebie silniejszy.

        Vey iz mir!

        1. Po za tym wspominałem juz. , Wolf 2/03/14 13:51
          Nie szkolenie psa, a właściciela.

          Vey iz mir!

          1. a jeżeli właściciel zachowuje się , Normalny 2/03/14 14:17
            zgodnie z zasadami, a mimo to pies robi swoje. Nie róbcie ze mnie niekonsekwentnej ciapy..
            Jestem stanowczy i mocno go poskramiam. On jednak jest zupełnie nieczuły na ból w takiej sytuacji..

            "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
            kierującego." Konwencja Wiedeńska

            1. Zgodnie z jakimi zasadami? , Wolf 2/03/14 14:33
              Po za tym jaki ból?
              Nie trzeba, ba nie powinno sie sprawiać psu bólu.
              On ma cie szanować za twoja postawę spokój i konsekwencje, a nie sile fizyczna.

              Vey iz mir!

              1. mowa o psie , komisarz 3/03/14 21:34
                a nie o zonie.

                Komisarz Ryba

      2. Prosta odpowiedź , Bitboy_ 2/03/14 13:57
        nie masz pojęcia o pasach. Ich się nie "posiada". Trzeba mieć do nich odpowiednie podejście (zwłaszcza do dużych piesków), albo to pies zaczyna dominować. Ile już mam znajomych którzy to narzekają jaki to pies niedobry bo robi to i to i to. A że dają mu jeść "ze stołu" podczas posiłku, że go wpuszczają pierwszego do mieszkania, że robi z nimi co chce, to już jest ok. Podstawa - winien jest nie pies, a PAN. Jak pan jest dla psa nikim no to robi co chce. U psa trzeba wzbudzać respekt, pies musi się nauczyć szacunku. To jest PODSTAWA.

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

        1. taaa - , Normalny 2/03/14 14:14
          lecisz banałami. Był na szkoleniu, które niestety nic nie dało tj. wykonuje wszelkie polecenia typu waruj, siad, ale w obliczu zalewającej go fali agresji jest nie do opanowania. Poszedł na szkolenie jak już był nieco za stary. Dalej jest agresywny do samców.
          Zresztą to nie o to chodzi w moich poście. Mój pies jest pod względną kontrolą. Mam go na smyczy. Problem w tym, że nagle wyskakuje z bramy bezpośrednio atakujący go pitbull i się szczepiają. Ma się nie bronić?

          "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
          kierującego." Konwencja Wiedeńska

          1. Chyba że tak , Bitboy_ 2/03/14 14:23
            W takim razie niestety ale nie jesteś winny Ty czy pies, a sąsiedzi. Poinformuj ich że psy biegające luźno po ulicy sa niebezpieczne, i w ogóle nie jest to zgodne z prawem, mało tego, powinien je zawinąć hycel w zasadzie. Ja bym się przeszedł do takiego właściciela i mu łopatologicznie wytłumaczył w czym problem :)

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

      3. no ale odpowiedź jest właściwa , Demo 2/03/14 20:24
        bo Twoim problemem nie jest to jak rozdzielić psy, tylko dlaczego Twój pies jest samcem Alfa a nie Ty. Jak Ty będziesz alfą to on nie będzie musiał strugać kozaka.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

  7. Zapytaj lepiej na jakimś psim forum, nie dlatego że OT ale sam widzisz jakie odpowiedzi , michtar 2/03/14 13:32
    Wysilone-nędzne dowcipy aż głowa boli, uhhh. A problem pewnie standardowy.

  8. zdarza sie... , tytan 2/03/14 14:14
    w jakim wieku pies? Im młodszy tym większa szansa na zmianę zachowania. Generalnie takie rzeczy wynikają z kilku czynników, jednym z jest socjalizacja psa za szczeniaka. Inną kwestią jest wychowanie itp. Już nawet sam fakt prowadzenia psa na smyczy sprawia, że psy stają się bardziej agresywne;) czują się bezpieczniej i na więcej sobie pozwalają.

    Co do kastracji to mojemu goldenowi to pomogło, psom znajomych również.

    Tak jak przedmówca polecam bardziej tematyczne fora;)

    --
    "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
    życiem..."

  9. zacznij chodzić , Franz 2/03/14 14:52
    z kijem BO, jak zajebiesz porządnie pitbulowi to już nie będzie stanowił zagrożenia. celuj w nos lub w łeb, względnie gardło

    Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
    Niedługo nas z ujni europejskiej
    wyrzucą.

    1. Bardzo mądra rada. , Wolf 2/03/14 14:58
      Pies tak sie wkurwi ze nabierze ochoty na upierdolenie ręki razem z kijem, a ze te psy sa zarypiascie uparte to bardzo cieżko je powstrzymać komukolwiek innemu niz właścicielowi.

      Vey iz mir!

  10. a niech zagryzie te luzem biegające , Kriomag 2/03/14 16:25
    przeciez nie bedzie to twoja wina wtedy tylko sasiadów ktorzy nie trzymali swoich na uwięzi :)

  11. Moze jest gejem , acd 2/03/14 16:46
    :)))

    >>> We are The BOARD. Resistance
    is futile.<<<

  12. RE: , rooter666 2/03/14 17:38
    kastracja ma sens gdy pies jest młody

  13. Wolf jak zwykle filozuje bo jest 'autorytet' , Kenny 2/03/14 17:49
    ale przed atakujacym pitbulem to niech sobie sam staje. Mam nadzieje ze w tej kwestii go nie posluchasz, chyba ze chcesz wyladaowac w szpitalu.

    Niestety nawet mocny gaz pieprzowy nie zda egzaminu - pies zacznie sie dusic dopiero po kilkudziesieciu sekundach. Aby zdac sobie sprawe ile to czasu - stan przed sciana i licz do 60. Ktos polecil kij... moze, wybierz sobie cos porecznego i bardzo twardego, dlugi drag ma ta zalete ze mozna podektnac pod morde jako obiekt ataku. Przez 7-8 lat 2 razy musialem sie bronic - raz dragiem przed mieszancem huskiego, raz gazem przed owczarkiem. Raz niawet ni zdarzylem zareagowac jak sie mojemu (jak zwykle na smyczy) nie spodobalo ze jakis latajacy luzem doberman chce mu dupe wachac - skonczylo sie zanim sie zaczelo, jedna rana na hufie. Konfrontacji z cala masa innych pociesznych psiakow nawet nie zlicze - takie uroki mieszkania wsrod wlascicieli, ktorzy uwazaja ze ich piesek musi sie wybiegac luzem w srodku miasta.

    W konforontacji przede wszystkim musisz puscic smycz, po pierwsze aby mial rowne szanse, po drugie aby nie zrobily ci niechcacy krzywdy. Oczywiscie mowie tu o duzych psach - cokolwiek co jest na tyle wolne albo lekkie, ze da sie odrzucic mocnym kopniakiem nie jest warte zachodu - jak podchodzi to jego wina. Tak tak, w zasadzie to wlasciciela, ale co mnie to obchodzi? Pies mnie atakuje, nie wlasciciel, ktorego nie ma albo jest 200m dalej i ma w dupie co robi jego pupil.

    Nasz owczarek tez byl agresywny do psow. Wynikalo to glownie za braku socjalizacji w mlodym wieku oraz troche z treningu szkoly policyjnej na posluszenstwo i obrone, ktory przeszdl. Co jakis czas trzeba oczywiscie przypominac 'zasady wspolpracy' - o ile z zona sobie czasem pogrywal, w moim przypadku natychmiastowe szarpniecie gdy do czegos startowal nauczylo go perfekcyjnie posluszenstwa.

    Teraz ty - mowisz ze masz problem utrzymaniem szalejacego setera. To pierwsza sprawa - tak nie powinno byc. Ja moim 40kg owczarkiem moge majtac jak chce. Jesli nie jestes w stranie z latwoscia go utrzymac, tym bardziej nie jestes w stanie go kontrolowaci ani zastosowac kary w postaci natychmiastowego szarpniecia gdy to on jest agresorem - przy czym zeby byla jasnosc - szarpniecie ma byc takie, ze pies nakryje sie dupa i bedzie zastanawial co to bylo i z ktorej strony nadlecialo.

    Ktos wyzej napisal prawde o niuansach - pies nie idzie pierwszy (na smyczy), nie przechodzi przez drzwi/do windy pierwszy, nie je pierwszy, jesli posilek wypada o tej samej porze.

    Obroncy pieskow - do boju :))

    .:Pozdrowienia:.

    1. Taa... , Wolf 2/03/14 18:21
      Wolf przeszedł wszystkie 5 stopni szkolenia resocjalizacji psów agresywnych i wychował jednego z nich, odebranego od idiotów, którzy szkolili przez 3 lata psa do walki.
      Nigdy nie musiałem używać kija, gazu i innych bzdur. Od przejścia szkolenia aż do śmierci psa z powodu raka, nigdy nie zdazylo sie by mój pies zareagował agresja na agresję.

      Jesteś kolejnym przykładem braku umiejętności ogarnięcia psa, rozumiem twoje rozzalenie, ale żal nie daje ci żadnego prawa do pierdolenia głupot przywołując kogoś, kto przez ponad rok dosłownie walczył z młodym, skrzywdzonym psychicznie i fizycznie amstafem.

      Vey iz mir!

      1. przecież Kenny bez problemu ogrania swojego psa , Artaa 2/03/14 19:16
        czemu piszesz że nie ogrania??
        A że agresorów traktuje z kopa, to co z tego, ważne że skutecznie, wg ciebie ma ich na kiełbasę zaprosić? ;-)

        1. Ty to czytałeś? , Wolf 2/03/14 19:43
          Napisał jak ogarnia, kiedy doberman podszedł obwachac dupę jego psa.

          Vey iz mir!

          1. ty naprawde jestes poza ustawa :) , Kenny 3/03/14 00:13
            Niestety ani ja ani nawet moj pies nie mamy oczu w dupie, totez obaj bylismy zaskoczeni dobermanem kolo naszych dup :D Ja rozumiem, ze twoj zen-pies nawet by sie wtedy nie odwrocil, ale moj (oraz, niespodzianka, ja tez) sie odwrocil, co zaskutkowalo atakiem. Jedyne co moglem zrobic to puscic smycz, poza wrzaskiem nie mialem mu jak pomoc bo dobek byl za szybki a ja nie mialem nawet sekundy na przygotowanie, na szczescie rana nie byla duza. Moja jedyna wina bylo 'niemanie' oczu dookola glowy w poszukiwaniu luzem latajacych pieskow nalezacych do majacych wszystko w dupie wlascicieli, ale zaloze sie ze bedziesz mial zaraz jakas super rade, i powinienem lepiej sie przykladac na szkoleniu :)

            .:Pozdrowienia:.

            1. Ladna historyjka... , Wolf 3/03/14 09:41
              Tyle ze z kilku powodow w nia nie wierze.
              Nie zorzum mnie zle, sam mozesz byc swiecie przekonany ze bylo tak, a nie inaczej, ale opowiadasz to co zaobserwowales, nie wspomniales tylko o tym jak konkretnie zareagowal twoj pies, kiedy odwrocil sie i zobaczyl dobermana obwachujacego mu dupe.

              Agresywne psy, o ile nie sa chore psychicznie(tak, psy tak jak i ludzie, a nawet czesciej od ludzi bywaja chore psychicznie), zdziczale badz do tego wyszkolone, ograniczaja swoja agresje do obszczekiwania i cwaniakowania po psiemu.
              Do gryzienia dochodzi tylko w przypadku kiedy trafia na siebie dwa agresywne psy.
              Taka juz natura psia, cwaniak sobie grozi, fika, ale jesli trafi na stabilnego, pewnego siebie psa, wtedy odpuszcza albo z szacunku albo z racji tego ze uznal siebie za wygranego.

              Co najwazniejsze, szkoli sie wlasciciela, nie psa.
              Pies moze zostac wytresowany do wykonywania pewnych zadan/sztuczek, ale to tylko i wylacznie psia zabawa.
              To jak pewny siebie czuje sie twoj pies i to jak bedzie sie zachowywal w stosunku do innych ludzi i zwierzat, zalezy tylko i wylacznie od wlasciciela psa, a konkretnie od umiejetnosci zrozumienia psich zachowan i stosowaniu odpowiedniej korekty na codzien.

              Vey iz mir!

              1. "Tyle ze z kilku powodow w nia nie wierze." , Kenny 3/03/14 11:01
                przynajmniej zakonczylismy konkretnie :)

                .:Pozdrowienia:.

                1. Rozumiem ze... , Wolf 3/03/14 11:08
                  Doberman podszedl sobie obwachac dupsko, a kiedy odwrociles sie ty i twoj nie przejawiajacy agresji pies, doberman ujebal go w dupe bo takia maial akurat zachcianke...

                  Vey iz mir!

                  1. tak, tylko nie w dupe, przeciez gdy moj pies, razem ze mna, gwaltownie sie obrocil , Kenny 3/03/14 11:14
                    znalazly sie pyskami face to face, wtedy dobek pierwszy wykonal ruch i doszlo do trwajacego ok 5 sek kotlowania.

                    .:Pozdrowienia:.

                    1. To troche wiecej wyjasnia... , Wolf 3/03/14 11:32
                      Ty sie przestraszyles, doberman takze, niestety miales pecha, na takie sytuacje moze ale nie musi pomoc blyskawiczna korekta twojego psa.
                      Moze sie zdazyc jak w tym wypadku ze jest juz odrobine za pozno, a wtedy ciezko znalezc najlepsze rozwiazanie.
                      Nadal dziwi mnie reakcja dobermana.

                      Vey iz mir!

                  2. zeby nie bylo ze jestem niekonkretny , Kenny 3/03/14 11:20
                    wykonal ruch = wydarl jape. Jak dobrze wiesz pies drzacy jape rusza sie. Majac 30cm to jego klow moj pies jak ja uznalismy to za atak. Jak sie mozna domyslic, nie bronimy ani nie atakujemy psa dracego jape 30m od nas.

                    .:Pozdrowienia:.

                    1. Czyli wydarl jape a nie rzucil sie z morda do gryzienia... , Wolf 3/03/14 11:36
                      W takim razie, niestety, nadal z uporem maniaka bede twierdzil ze twoj pies stanal w twojej obronie bo w tej sytuacji uznal ze warto zdecydowac o tym co dalej za ciebie.

                      Vey iz mir!

                      1. eee? , Kenny 3/03/14 11:42
                        czyli bardzo dobrze zrobil, bo ani on ani ja nie mamy zyczenia smierci, tak jak Ty, no sorry :)

                        Rownie dobrze moglbys jechac dalej na wprost widzac ze ktos jedze na czolowke - bo moze jdenak w ostatniej chwili skreci. Chyba jestes przesadnie zakochany w psach i to nie pozwala Ci zrozumiec grozy nieobliczalnych bezpanskich psow - dopoki, ktorys cie nie ujebie bedziesz wierzyl, ze nie sa nieobliczalne to tak mowi behaviorystyka... ot co.

                        .:Pozdrowienia:.

                        1. Roznica jest taka... , Wolf 3/03/14 11:46
                          Ze u mnie w kraju niema zbyt wielu bezpanskich psow...

                          Vey iz mir!

          2. nie wiadomo czy płakać, rzygać czy się śmiać , Bart 3/03/14 17:52
            onet przy was wymięka :(

  14. prosty sposób , Piratez 2/03/14 20:59
    zapisz się do psiej szkoły

    intenret to nie jest dobry sposób szukania info w tych sprawach (co widać po idiotycznych komentarzach i wzajemnych obelgach).

    Ja ze swoją psiną unikam parków i wybiegów psich.
    Dwa razy dziennie zabieram ją samochodem do lasu gdzie może spokojnie wybiegać się.

    1. za puszczane psiaka w lesie , Demo 2/03/14 21:09
      to chyba mandacik co?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. dobrze, że kłusownicy , Chrisu 2/03/14 21:23
        o przeprasza, miałem na myśli myśliwych, już nie mogą strzelać do psów.
        Kiedyś chcieli mojego ustrzelić. Gnojki siedzieli ukryci w krzakach (bardzo blisko zabudowań z lufami w stronę zabudowań!), a ja chodziłem po moim lesie z psem (pies max 20 m ode mnie, nie szkolony, ale słuchający mnie)... Sku... byli na kłusowaniu bo po małych przepychankach słownych (ale dopiero jak się sąsiad pojawił) wsiedli w auto i zwiali... Jakieś 15 lat temu to było.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. i po co ten zbędny komentarz , Piratez 2/03/14 21:40
        ...

        1. komentarz pytający , Demo 2/03/14 21:51
          czysta ciekawość. Co Wy ostatnio tacy wyczuleni?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Hmmm , Delete01 2/03/14 22:00
            Bo od dziś na boardzie mogą być tylko poważne odpowiedzi. A ty co taki zdziwiony ? Nietutejszy czy co ?

  15. zel albo pianka (nielegalna w pl bo sie niby rozpreza) + pies na smyczy , wrrr 2/03/14 21:49
    cos w tym stylu: http://www.youtube.com/watch?v=WkszejWidkA
    sprawdzone nawet na niedzwiedziach ktorym po dostaniu w ryj odechciewa sie agresji, wiec piesek raczej tez odpusci

    ktos kto wyzej pisze o kablu dostarczyl mi rozrywki na niedzielny wieczor, dziekuje :)

    1. Hmm. , Muchomor 2/03/14 23:31
      A gdzie można dostać takie cudo?

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  16. Zamiast twojepc proponuje twojpies. , Delete01 2/03/14 22:03
    Tak mi się wydaje ze więcej tu fachowców od psów niż komputerów ;))))

  17. Kup sobie pistolet hukowy , McIsland 2/03/14 23:10
    mój się nie bał huku, ale jak masz na smyczy to nie problem, inny duży pies ucieknie, w razie W jakiś gaz na psa...

    GTD ...

  18. przyznam racje wolfowi , ili@s 2/03/14 23:27
    idz na szkolenie dla wlascicieli psow.
    sam jeszcze 2 miesiace temu bylem posiadaczem ponad stukilowego pieska(moskiewski strozujacy).
    nie wyobrazam sobie jak moglbym z nim wyjsc na spacer gdyby mnie nie sluchal.
    Wolf naprawde dobrze ci poradzil.

    PS
    swoje pistolety hukowe , 3m kable i dragi mozecie w buty sobie wsadzic.
    najwyzej doprowdzicie do ostatecznosci jakiegos czworonoga ktory z obawy was na powaznie zaatakuje

    1. Boze, nastepny :) , Kenny 3/03/14 00:05
      To odpowiedz zwiezle: idziesz po otwartej przestrzeni (pusty park, whatever), Twoj pies na smyczy przy nodze. Nagle szybko biegnie na ciebie owczarek/doberman/pitbul, masz jakies 3-4 sek na decyzje. Co robisz gdy jest 3m od was i 0,5sek przed tym gdy rzuci sie na ciebie (mniej prawdopodobne) lub twojego psa (bardziej prawdopodobne)?

      Jesli chcesz mozesz dac dwie odpowiedzi - w zaleznosci, czy ostatecznie rzuca sie na Ciebie czy Twojego psa oraz w zaleznosci czy twoj pies odpowiada obrona czy wykonuje polecenie 'zostan' :)

      Wolf tez moze odpowiedziec ;)

      .:Pozdrowienia:.

      1. .:. , Shneider 3/03/14 02:18
        Czy Ty coś wciągasz pisząc swoje bzdury?

        Po pierwsze jest to zupełnie inny problem i całkowicie nie związany z tematem.
        Po drugie, możesz nosić ze sobą siekierę na wypadek ataku wściekłego Yeti.

        .:: Live at Trance Energy ::.

        1. jaki inny? ty tez przeczytales tylko pierwsza polowe posta , Kenny 3/03/14 05:56
          watkotworcy?

          .:Pozdrowienia:.

      2. Kup krótką wiatrówkę i strzelaj do biegnących na Ciebie psów , NimnuL-Redakcja 3/03/14 07:43
        samoobrona, prawda?
        Ja ostatnio posłałem kopniakiem 2m w górę, średniej wielkości psa, właściciel miał do mnie wielkie o to pretensje. A jak wyjąłem telefon w celu zadzwonienia na policję, to się facet uspokoił i zwinął z kundlem.

        Powód kopnięcia? Pies bez smyczy w mieście, zaczął mnie gonić gdy sobie biegłem powoli chodnikiem, warczał i ujadał, miałem wrażenie, że chce mnie ugryźć, to zrobiłem wymach i się obroniłem. Pies padł plackiem piszcząc.

        Dla mnie kundel na wolności jest potencjalnym zagrożeniem. Na szczęście coraz rzadziej widzę psy biegające na wolności, ale jeszcze jakieś ostatki bywają.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. uuu, niestety , Kenny 3/03/14 07:49
          w wiekszosci przypadkow nawet nie poczuje, to juz gaz lepiej obezwladnia, bo choc nie natychmiast to skutecznie.

          .:Pozdrowienia:.

        2. To był tzw. "podżegacz" :) , ptoki 3/03/14 07:58
          U mnie we wsi to dosyć popularna konfiguracja.
          Mały+duzy pies.
          Duży zazwyczaj to jakiś owczarek czy inne kudlisko ale wielkie i zazwyczaj spokojne.
          A mały to taki wsciekły idiota.
          Duży zazwyczaj nie ruchliwy ale reagujący na to co obszczekuje mały.

          I dlatego mały sie zwie podżegacz :)

      3. ciągle skupiasz się na aspekcie , Demo 3/03/14 07:46
        ataków ze strony innych psów. Jak właściciel będzie alfą, pies będzie mniej kozaczył i automatycznie będzie budził mniejszą agresję u innych psów. Po załatwieniu tej kwestii można myśleć o czymś innym. I ja osobiście też bym się nie pipczył. Swój pies na smyczy + kaganiec, a na obcego to i nóż wyciągać jak będzie fikał. Prawo niestety jest prawem i w razie sporu trzeba udowodnić, że samemu się zachowało zgodnie z jego literą.



        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. nie , Kenny 3/03/14 07:51
          pierwszego posta napisalem fifty/fifty, teraz odpowiadam jedynie tyl, ktorzy w poscie Normalnego skupili sie na "trudno mi utrzymac psa" a w moim poscie na "palkach i gazach"... nie wiem jak im sie to udalo polaczyc w jedno :)

          Co do reszty - popieram.

          .:Pozdrowienia:.

      4. Odpowiedz juz padla... , Wolf 3/03/14 09:44
        Agresywne psy, nie atakuja nie agresywnych psow.

        Vey iz mir!

        1. Gdyby ubzduralo ci sie ze to tylko i wylacznie moj wymysl: , Wolf 3/03/14 09:56
          "Dog on Dog Aggression
          With dog on dog aggression, your dogs are asking you to step up as the pack leader. Animals select pack leaders because they instinctually know who is strong and who can best lead them. An animal pack leader is concerned for the pack, not for himself. His natural instincts are protection and direction for the entire pack. It&#8217;s an unselfish role and an instinctual role. And in return, the pack completely trusts the pack leader. You need to earn your dogs&#8217; trust, loyalty, and respect before the dogs will look to you as their leader and you do this by giving them rules, boundaries, and limitations.
          Once your dogs see you as their pack leader, the dog on dog aggression will stop as they stop fighting for dominance because you will be their calm-assertive pack leader."

          Vey iz mir!

          1. Jeb. , Wolf 3/03/14 10:17
            Tu jeszcze raz:
            http://swojpies.blogspot.ie/...resocjalizacja.html

            Vey iz mir!

        2. nie napisales ani wyzej ani tu , Kenny 3/03/14 11:11
          "With dog on dog aggression, your dogs are asking you to step up as the pack leader" co bys zrobil... poczekam az moze laskawie napiszesz.

          "Agresywne psy, nie atakuja nie agresywnych psow." - zajebiscie, wiec jednak trafiam na psy ktore uciekly z wariatkowa. Casus, o ktory Cie pytam, mial miejsce w rzeczywistosci i to wtedy uzylem na tamtym owczarku gazu. Moj pies nawet go nie zdazyl zauwazyc bo akurat idac obok mnie wszedl za zywoplot. Tylko ja widzialem oszalalego owczarka ujadajacego z lbem przy ziemi i klami na wierzchu rosnacego w oczach.

          Tak wiec co leaderze? Tylko blagam Cie, nie pisz, ze czekalbys nieruchomo, ze swoim nieagresywnym psem, uznajac, ze jednak jakims cudem tamten wyhamuje i nie dojdzie do kontaktu.

          .:Pozdrowienia:.

          1. Gdyby zdazylo sie to raz... , Wolf 3/03/14 11:19
            Pomyslalbym ze miales nieszczescie trafic na niezrowazonego psychicznie psa.

            BTW, Po co brales ze soba gaz?
            Byc moze nastawienie twojego psa jest jak najbardziej ok, a problemem jestes ty sam?

            Nie potrafie nawet zliczyc ile razy agresywny pies wyskakiwal do mnie badz mojego pupila, zawsze zachowujac spokoj odchodzilem w swoja strone, a agresywny pies poujadal i przestal.

            Vey iz mir!

            1. a Ty dalej swoje , Kenny 3/03/14 11:26
              myslisz ze pierwsze bylo noszenie gazu czy wczesniejsze spotkania z debilnymi psami? Mozesz byc pewien ze moje nastawienie jest ok - nie boje sie obcego owczarka bo wiem co moge zrobic z moim.

              "zawsze zachowujac spokoj odchodzilem w swoja strone" - czyli mialem racje, jednak masz deathwish, albo moze te irlandzie psy jakies dziwne sa :) Gdyby polskie tez byly, to moj tesc nie zostal by ugryziony. I tu masz kolejna malo prawdopodobna sytuacje - obcy pies zaatakowal jego, a nie psa, ktory byl z nim na spacerze.

              .:Pozdrowienia:.

              1. Niestety nie zauwazasz ze to twoja sytuacja, nie moja odbiega od normy... , Wolf 3/03/14 11:42
                Byc moze faktycznie poruszasz sie w okolicy pelnej pojebanych psow?

                Z czystej ciekawosci porozmawiaj sobie ze znajomymi wlascicielami psow, ktorzy mieszkaja gdzies indziej, ilu z nich samych, bardz ich psow zostalo pogryzionych?
                Codziennie pierdyliard ludzi wychodzi z psami na spacer, do atakow z pogryzieniem dochodzi niezwykle rzadko.

                Vey iz mir!

  19. Zaopatrzyć się , Paweł27 3/03/14 08:31
    w specjalistyczną lekturę na temat rasy, wpaść do hodowli i porozmawiać przynajmniej na temat rasy i wychowania.

    i7-4770, Asus H87M-Pro
    EVGA 750ti, SSD 840 Pro
    Fractal Design Define R4, EVGA 750W Gold

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL