Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » muerte 21:57
 » Tomasz 21:56
 » Fl@sh 21:55
 » Wedrowiec 21:53
 » patinka 21:53
 » bajbusek 21:51
 » Dexter 21:51
 » Katoda Lt 21:49
 » burz 21:47
 » Holyboy 21:44
 » evil 21:43
 » bagi_glog 21:40
 » SebaSTS 21:40
 » Artaa 21:37
 » maddog 21:29
 » rurecznik 21:27
 » @GUTEK@ 21:25
 » yanix 21:24
 » Wedelek 21:18
 » Bitboy_ 21:15

 Dzisiaj przeczytano
 37132 postów,
 wczoraj 42635

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Matoł z BMW , Wedelek 10/12/13 19:32
Pewien burak z BMW atakuje innego kierowcę, bo ten mu zajechał drogę. Goni go debil, dochodzi do rękoczynów i jeszcze stwarza zagrożenie idiota jeden.

http://www.dziennikzachodni.pl/...o,6,id,t,sg.html

"Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
wszechświat oraz ludzka głupota..."

  1. Widzialem ten temat na wykopie. Zastanawia mnie jedno. , ptoki 10/12/13 20:01
    Czemu mimo ze nie widac czym sobie "ojciec z dziecmi" zasluzyl na takie zachowanie to wszyscy staneli w jego obronie?

    A moze to tej kamerowiec odwalil takie numery gdzies wczesniej ze sie facet w bumie wsciekl?
    Czemu tym razem na filmiku nie zadziałała zasada 2/3? (zasada mówiąca że można przewinąć do 2/3 filmu niczego z akcji nie tracąc)...
    Pewnie prawdy sie nie dowiemy...

    Ale kamera to przydatna sprawa. Tyle że taki paściak że rejestracji nie widać to troche bez sensu...

    1. Co by nie zrobił , Wedelek 10/12/13 20:15
      To nic nie usprawiedliwia zachowania gościa z BMW.

      "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
      wszechświat oraz ludzka głupota..."

      1. nie usprawiedliwia. Ale ja nie o tym. Ja o zachowaniu komentatorów. , ptoki 11/12/13 07:19
        ...

    2. Grzeszysz ciężko , Padawan 10/12/13 20:34
      Dlatego wszyscy stanęli w obronie, że normalni ludzie zawsze stają w obronie słabszych. Na 100% gdyby ojciec z dziećmi nie zachowywał się równie ulegle i nie spuścił uszu po sobie, zostałby dotkliwiej pobity. Kark użył takich metod zastraszania (zatrzymywanie się, otwieranie bagażnika, zajeżdżanie drogi), że ciężko wyobrazić sobie bardziej stresującą sytuację. Polskie drogi to chyba najbardziej śmiercionośne drogi w UE - właśnie głównie przez wszechobecną na nich atmosferę niechęci, a nawet przemocy - nigdy nie wiesz, który z tych BMW ma w bagażniku bejsbola, a za kierownicą chorego człowieka.

      Powodzenia jak ci taki kark ojca nastraszy w podobny sposób i wrzucisz filmik z całego zdarzenia do sieci, a ludzie zaczną pisać
      "A moze to tej kamerowiec odwalil takie numery gdzies wczesniej ze sie facet w bumie wsciekl?" Żal.

      1. dokładnie , Wedelek 10/12/13 20:45
        jw.

        "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
        wszechświat oraz ludzka głupota..."

      2. Ale co tu ma bronienie do rzeczy? , ptoki 11/12/13 07:26
        kamerowcowi jakis pomożesz?
        Pisanina w internecie odstraszy buraków na drodze?

        Ja nie spotykam nacodzień szukaczy bagażnikowych.
        Ja spotykam "januszy" czy tropicieli co to jeżdzą nieprzewidywalnie.
        naciskają hamulec na prostej drodze z niczym przed nimi, jadą lewym blokując całe sznurki aut i powodując to że trzeba ich prawym wyprzedzać co powoduje że jazda jest bardziej niebezpieczna, nie uzywają kierunkowskazów i tak dalej.

        A zamrugaj takiemu to obraza jakbym w bagażniku gmyrał...
        Nie raz i nie dwa widziałem sytuacje kiedy ten sam samochód w krótkim okresie czasu powoduje idiotyczne sytuacje.

        Ja nie bronie gmyracza. Ja sie dziwie że wszyscy bezrefleksyjnie załozyli że kamerowiec jechał grzecznie i nie przyczynił sie do takiej reakcji...


        BTW. Ostatnio widzialem filmikgdzie bylo pokazane jak tworzy sie karambol na autostradzie.
        Tam ladnie bylo widać jak pojedynczy "janusz" gmatwał sytuację tak że zamiast oberwać on i poprzednik obrywał on, ktoś inny i jeszcze kolejny lub dwu...

    3. Ty za to... , metacom 10/12/13 20:44
      ...pewnie poczekałbyś aby się przekonać co koleś wyjmie z bagażnika - kałacha czy TYLKO kij od "bejsbola"...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

      1. A skąd taka interpretacja? Co w moim poscie na temat , ptoki 11/12/13 07:28
        wątpliwosci na temat sytuacji zasugerowało ci moją reakcję?

    4. a czym , endern 10/12/13 21:26
      niby mial zasłużyć na atak fizyczny? Ptoki, Ty tak na serio?

      1. A na przykład bezmózgą jazdą. , ptoki 11/12/13 07:18
        Powyższe opinie to przykłąd tego samego jak nawalanie sie z "buraka parkingowego" co to stoi centralnie na kresce. A może zatrzymał sie tak bo inni stali krzywo i po prostu tylko tak sie dało?
        Potem reszta pojechała a ten stoi na kresce.

        Ja tego lolka nie bronie bo nie tak sie zalatwia sprawy na drodze ale bezrefleksyjne założenie że ten kamerowiec był niczemu niewinny jest lekko nieroztropne.

        I zauważ że to nie ja tu gromy trącam w poszukiwaniu linczu tylko ci co od razu założyli że krótki filmik pokazuje prawde obiektywnie.
        A sam autor asekuracyjnie wtrącił że "ja może jakby co ewentualnie to możemy troche może zajechałem może..."

        Taka śmieszna pogmatwana sytuacja...

        1. ... , endern 11/12/13 10:51
          punktem wyjścia jest to że się kogoś nie leje po twarzy. Ino się rozmawia, a jak są grubsze wątpliwości to się policje wzywa.
          Tu mamy prymitywnego palanta który urządza pościg i na koniec daje manko uciekającemu(z racji na przebieg zdarzeń pomysł by uciekać był właściwy).

          Jeśli dla ciebie powodem do urządzania poscigu i lania po gębie jest bezmózga jazda to dziękuję. Tyle w temacie. Kolo niewiadomo czego nie zrobił, inaczej by nie udostępniał materiału policji i w internecie. Bo narażałby się na samozakapowanie.

          Widzę że Ty po prostu jeszcze nie miałeś kontaktu z takim małpoczłowiekiem(termin stworzyłem pod wpływem doświadczeń z takimi kolesiami).
          Przykładów wiele... jeden od drugiego śmieszniejszy:
          - Jechałem sobie ścieżką rowerową na rowerze z pracy. Zatrzymałem się bo bmw wjechało na moją scieżkę przy wyjeździe z osiedla... juz pominę kwestię że mógł stanąć tak by mi nie blokować przejazdu.
          Stoję i spokojnie czekam... po ok 2 sek łysy palant spogląda na mnie i w przeciągu paru sekund wysyła ciągłą wiązankę:" No co się kurw#$% gapisz, no co, co mnie prowokujesz, nie wkurwiaj mnie, zapierdo$%6 ci?.I co mnie kurwa prowokujesz" Nawet nie zacząłem z nim dyskusji, objechałem go rowerem choć z jednej strony praktycznie blokował krawędz.
          -zjeżdżałem z ronda srodkowym pasem(szły trzy z czego skrajny prawy sie konczył bo był zatoczką autobusową).
          Jechałem sobie spokojnie, ale na prawym pasie jechał sobie taki małpol(w samochodzie na angielskim numerze rejestracji z kierownica po prawej stronie) co cozywiscie był przekonany ze się wepchnie przede mnie zanim skończy się mu pas. Oczywiscie mu sie nie udało, musiał zahamować. Było to w sumie zaskakujące, bo ani nie cisnąłem, ani uwczesny samochód nie był zdolny do tego ;D.
          Na kolejnych światłach się spotkaliśmy. I widzę że pan coś bulgocze... opuszczam powoli korbką szybę.... i się grzecznie pytam... o co chodzi?. Na to dalej bluzgi. No to powoli podnoszę szybkę kręcąc korbką uznając ze dyskusja jest zakonczona.
          Ale co śmieszne... widze ze małpoczłowiek otwiera swoje drzwi... obiega swój samochód(kierownice ma po prawej stronie)... dobiega do mojego. No ja w tym momencie ruszam zgodnie z logiką, bo zapaliło się zielone. No i widzę w lusterku jak małpoczłowiek obiega swój samochód by wsiąść do swojego "anglika" i ruszyć.
          Dalej mnie już nie "gonił", chyba dotarło do niego jak irracjonalnie się zachowuje.
          - i jeszcze parę innych soczystych przykładów mam swoich lub kolegów kontaktów z małpoczłowiekami. Trzeba uważać, bo choć chucherko nie jestem, to taki małpoczłowiek nic nie ma do stracenia.


          To jest inny gatunek, łysy drechu w bmw, to naładowana testosteronem małpa której kryterium działania w życiu jest agresja, przemoc siłowa.
          Normlany człek wyjaśnia, a przypierdoli dopiero jak wyjaśnienia nie pomagają i nie trafiają. Małpoczłowiek ma odwrotnie. W przypadku powyżzym jest DUZA szansa ze mamy do czynienia z klasycznym małpoczłowiekiem.

          Oj ptoki, po prostu dużo szczęścia dotychczas miałeś że się z klasycznym małpoczłowiekiem nie spotkałeś :D. Wtedy inaczej byś postrzegał takie sytuacje.

          1. Ad rem, ad rem. Ja wiem że są debile. Ale w tym przypadku domniemuje że , ptoki 11/12/13 12:44
            nie tylko ten beemwiarz miał małpomózgowie.

            I w pełni popieram Twoje odczucia. Tyle że ja zakładam że jak nie widać całości to cos tam wcześniej było.

            I juz tu w wątku napisałem ale powtórze:
            Przy poprzednim beemwiarzu w katowicach sie nie czepialem bo bylo widać że to burak. A tu nie widać jak sytuacja się zaczęła. I dlatego zwracam uwage na to aby nie serwować konkretnych sądów przed rozeznaniem sprawy.

            Mam świadomośc że jadąc "defensywnie" mozna kogos zdenerwować. I wtedy taka napaśc jest idiotyzmem i zasługuje na kare.

            Ale czasem jak widze niektórych jak jadą to nie dziwie sie że komuś nerwy puszczaja. I mimo że nie popieram rozwiązania siłowego to rozumiem skąd sie taka nerwowośc bierze.

        2. Sprawa wygląda tak, ... , Muchomor 11/12/13 12:13
          ... że facet faktycznie ma film trochę bardzo pocięty.

          Pamiętam lata temu w Poznaniu jechałem w okropnym korku i z boku na chama, praktycznie obijając inne auta wcisnął się kabriolet z dwoma kolorowymi, wysokimi młodzieńcami. Typowe dzieci bogatego tatusia. Auto przede mna zatrąbiło i młodzieńcy wyskoczyli i okopali mu auto. Typowa chamówa i tu nie ma wątpliwości, kto jest małpoludem.
          Natomiast jeśli jadę samochodem, dość szybko, bo pozwalają przepisy i warunki, a jakiś debil wyjedzie z podporządkowanej, bocznej, innego pasa kompletnie mnie ignorując i stwarzając przy tym ogromne ryzyko dla mnie i (nie daj pambu) mojej rodziny (tak, kierowca BMWu też mógł mieć pasażerów, których zdrowie beztrosko zaryzykował pan reżyser), to jestem w stanie zrozumieć, że są ludzie, którzy tak sprawy nie zostawią i wytłumaczą 'dokładniej' o co im chodzi. W takiej sytuacji powinien sie liczyć z tym, że może trafić na krewkiego. Przy ogólnej niechęci naszej Policji do działania, mnie takie samosądy nie dziwią. Wielokroć spotykałem na drodze cwaniaków, przedstawicieli i taksiarzy, których żadna rozmowa nie nauczy szacunku dla innych. Nie wiemy, a mogła to być sytuacja gościa w BMW. Kierowca BMW mógł dojść do wcale słusznego wniosku, że ktoś tak nisko ceniący zdrowie (może i życie) innych (w tym swych własnych dzieci) zasługuje na krótką poglądową lekcję. W polskich realiach - wcale mnie to nie dziwi.
          Byłem parę razy w takiej sytuacji i gościu, który właśnie prawie mnie zabił miał jeszcze czelność pyskować. Raz nawet wyszedłem z auta. Nidgy nie doszło do rękoczynów, ale w sumie to żałuję. Może za dwa dni kogoś taki kmiotek skrzywdził.

          Mogło być też tak, że facet z kamerką źle ocenił sytuację i zajechał mu drogę niechcący, powodując u kierowcy BMW dyskomfort, a ten okazał się zwykłym burakiem. Tego się nie dowiemy, bo kameraman najwyraźniej ma coś do ukrycia.

          Rozwiązaniem sytuacji byłaby sprawnie i surowo reagująca Policja, proste i jasne przepisy, oraz sprawnie działające sądy. Tylko, że jak pisałem, w polskich warunkach ...

          Powtórzę jeszcze, co kiedyś pisałem, że w cywilizowanych krajach samo wysiadanie z auta w podobnej sytuacji jest dla sędziego wyznacznikiem, kto był większym i jest surowo traktowane. Tylko, że w cywilizowanym kraju, ja mógłbym zadzwonić na Policję i powiedzieć im o niebezpiecznie jeżdżącym piracie, a oni by reagowali, oraz nigdy nie odważyłbym się wysiąść z auta.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

    5. Taki scenariusz , blimek 12/12/13 08:53
      Kamerowiec sie zatrzymuje, przeprasza bo go dres tam przez szybe molestuje a w tym czasie , ktoś wsiada do X5 i podpierdala auto :-).
      To by był niezły patent

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  2. BMW + Katowice , Dhoine 10/12/13 20:03
    rodzi nam się nowa, świecka tradycja:
    http://www.tvs.pl/...k_od_tragedii_na_oblatow.html

  3. road rage , dawidy 10/12/13 20:28
    Ktoś tu o tym pisał - powinno się takie coś u nas pojawić w systemie karania kierowców.

    102594

  4. filmik do dupy , Piratez 10/12/13 20:49
    nie widać co zawinił kierowca z wideorejestratora
    może kierowca bmw ledwo uratował siebie + swoja rodzinę przed wypadkiem??

    poprzedni filmik jednoznacznie pokazywał debilizm kierowcy

    tutaj widzimy reakcje - brak akcji

    1. jak nie widać? , Chrisu 10/12/13 21:02
      123

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. no nie widać , Piratez 10/12/13 21:13
        po twoim poście jeszcze raz obejrzałem początek

        1. to spójrz , Chrisu 10/12/13 21:43
          BMW zjeżdża z autostrady, facet trąbi na debila, a temu pęka żyłka w d... i zatrzymuje się.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. to nie był , Piratez 10/12/13 22:10
            powód wściekłości durnia z bmw:)

            1. a co było? , Chrisu 10/12/13 22:16
              dureń z BMW - dla takiego to jest powód ;)

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. na youtube , Piratez 10/12/13 22:18
                autor filmiku przyznaje się, że zajechał drogę

                pytanie jak zajechał że facet wpadł w taką furie

          2. Chrisu. to nie autostrada. To ulica chorzowska/DTŚ-ka. , ptoki 11/12/13 07:32
            Tam nie widać co sie działo wcześniej.
            Kamerowiec jedzie z dołu DTŚ-ką (od sosnowca), wyjeżdza i kieruje sie do silesii (centrum handlowe), musi przeciąć dwa pasy ruchu.
            Nie widać czy przy tym zmienianiu pasów komus podjechał czy wcześniej w tunelu cos zaczarował.

            Czy też jechał normalnie na ten z bmw popierniczał i sie nadział na tego zmieniającego pas...

    2. Bronić bandziora, gratuluję. , Padawan 10/12/13 21:23
      Co za naród. Wypowiedzi takie jak ta pozwalają mi sobie przypomnieć, dlaczego przestałem tu zaglądać. Jednoznacza sytuacja - bandzior z BMW terroryzuje ojca z dziećmi - a jeden z drugim bawią się w sceptyków. "może kierowca bmw ledwo uratował siebie + swoja rodzinę przed wypadkiem??" "A moze to tej kamerowiec odwalil takie numery gdzies wczesniej ze sie facet w bumie wsciekl?" Ojej, jak to dobrze, że ktoś ma takie trzeźwe podejście do sprawy, tak z boku patrzy, tak bez emocji wszystkie warianty poddaje pod rozwagę. Jakie to racjonalne.

      Otóż właśnie nie. Wiecie, czemu tak robicie? Bo was w głębi mrozi, że moglibyście być na miejscu ojca z dziećmi - najpierw zrobić jakiś nierozważny manewr na drodze, a potem natrafić na tego karka, i też go przepraszać.

      1. nie bronie goscia z x5 , Piratez 10/12/13 21:39
        chce miec poglad na cala sytuacje

        wyciagnie wnioskow bez calego opisu - tak to sie robi w tvnie czy innym gownie

        1. nom , endern 10/12/13 21:49
          to mamy kolejnego bohatera który by się na drugą osobę rzucił z pięściami jak by się mu coś nie spowodowało.
          No podaj co tak strasznego mógł zrobić człowiek z dwójką dzieci w samochodzie.
          Słucham z zainteresowaniem :D

          1. np taki , Piratez 10/12/13 22:08
            ze bmw jechalo 140km/h po autostradzie a ojciec z dziecmi nagle sie wpierdolil na jego pas.

            Dzwon murowany - facetowi w bmw nic sie nie stalo - 4 osoby giną na miejscu z powodu slepoty/glupoty ojca

            1. tam nikt nie zginął... A Ty przypomniałes mi sytuację jaką ja miałem... , Chrisu 10/12/13 22:19
              jadę wioską i wyprzedza mnie debil w mercedesie. Dlaczego debil? Bo wyprzedza 10m przed zakrętem 90 stopni (gdyby jechało coś z przeciwka to by go rozwalił). Mi zajechał drogę, zatrąbiłem. Ten się zatrzymał zaraz za zakrętem, ja go ominąłem, a ten za mną i zajechał mi drogę. Wyszedł, pouderzał dłonią w dach i pojechał...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. No widzisz , Padawan 10/12/13 22:46
                ale jest społeczne przyzwolenie w Polsce na takie zachowania, jak widać wokół.

                1. Jakie przyzwolenie? , ptoki 11/12/13 07:35
                  Czy ty czytasz to o czym my piszemy?
                  Tu nie chodzi o przyzwolenie tu chodzi o to że robi sie polowanie na czarownice a nie wiadomo co tam sie stało.

                  Tu nikt nie broni reakcji chłopa z bmw. Tu jest podniesiona sprawa tego że nie widać co tam sie działo a sam kamerowiec napisał asekuracyjnie że jakby co to możę mozliwe że zajechał.

                  I to jest sedno tego co poruszyłem.

                  1. normalny , endern 11/12/13 10:54
                    człowiek nie napierdala kogoś po gębie ino rozmawia. Napierdalanie to ostateczność jak nic do głąba nie trafia. Tu koleś przperasza jak tylko małpoczłowiek się zbliża.

                    1. No widzisz , Padawan 11/12/13 10:58
                      ale ci co tu piszą zamiast potępić przemoc, to bawią się w jej racjonalizowanie. Przez takich jak oni na polskich drogach jest tak jak jest.

            2. wiesz... , endern 10/12/13 23:26
              NORMALNY człowiek, nawet jak się wkurwi to po paru minutach mu przechodzi i zaczyna racjonalnie się zachowywać. Ten małpol nie dość ze kolesia gonił, nie dość że coś wyciągał z bagażnika... to jeszcze dalej gonił, i by zajechać drogę i w rezultacie rzucić się z pięsciami na przepraszającego faceta na oczach jego dzieci. Klasyczny przykład napakowanej testosteronem bezmyślnej małpy.
              Takiemu to właśnie nalezałoby sprawić solidne wpierdol, bo na takich małpoli tylko taki argument wychowawczy działa.

              ja tak mam, że po paru minutach wkur... mi przechodzi i racjonalizuję
              ty tak nie masz?
              no ten małpoczłowiek w bmw ewidentnie tak nie miał.

        2. No jasne, rozważmy każdą hipotezę , Padawan 10/12/13 21:55
          Czy głosy dzieci w tle nie były przypadkiem dograne post factum? Czy tzw. "ojciec" na pewno przepraszał, i czy rzeczywiście został pobity? Przecież dzieje się to poza kadrem.

          Ja się pytam w jakiej my dupie jesteśmy, że nie potrafimy solidarnie powiedzieć co widzimy - że kierowca BMW to zwykły bandzior. Ty nie pracujesz w polskim wymiarze sprawiedliwości przypadkiem? Nadawałbyś się, do usrania byś gromadził cały materiał dowodowy, o którym mówi policjant w Faktach - http://fakty.tvn24.pl/...nego-kierowce,378576.html

          1. na szczescie , Piratez 10/12/13 22:09
            wymiar sprawiedliwości nie działa na takich zasadach jak ty byś chciał:)

            z mojej strony eot.

            1. Ja bym chciał , Padawan 10/12/13 22:27
              żeby gość poszedł siedzieć po tym pobiciu. Na nieszczęście to jest Polska i tutaj idzie się do więzienia za kradzież węgla potrzebnego do ogrzania domu zimą, a nie za pobicie.

              I oczywiście nic, żadna hipoteza odnośnie do tego, co działo się "poza kadrem", nie usprawiedliwia terroru, który zastosował bandzior.

            2. taaa, nie działa wcale... , Chrisu 10/12/13 22:30
              kumplowi próbowali ukraść auto na stacji benzynowej. Potrącili go, miał złamaną rękę. Po 2 dniach wiedział kto to był. Na monitoringu były ich gęby. Oczywiście wszystko przekazał policji... Po 2 miesiącach - umorzenie z powodu niewykrycia sprawcy...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          2. A jesli byly? , Mute 10/12/13 22:24
            i jesli faktycznie gosc z kamera cos wczesniej odwalil? Moze wymusil pierwszenstwo, wyskoczyl z auta i wybil tamtemu lampy? A moze potracil kolesiowi w BMW kobiete na parkingu?

            Wasza tepota i brak myslenia poraza. No ale coz, dzieci TVN.

            1. a my dziki zachód mamy? , Chrisu 10/12/13 22:31
              tak?

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            2. :DD , endern 10/12/13 23:19
              świetnie świetnie sam siebie podsumowałeś :DDDD Dokumentnie :D
              A po tym wszystkim pojechał zgłosić to na policję(co nie wątpię że zrobił) I udostępnił ten filmik w internecie.

              Innego powodu na wytłumaczenie takiego bezrefleksyjnego bronienia tego bezmyślnego małpiszona nie widzę... jak to że zwyczajnie sie z nim mentlanie identyfikujesz :D

            3. no pewnie przecież , Hitman 10/12/13 23:24
              to normalne zachowanie - jak Ci ktoś drogę zajedzie to zgodnie z paragrafem 2.2 dresów masz go gonić i sklepać na oczach dzieci..
              Analizując dalej Twoje przypadki: to b. częste zjawisko, że ojciec dwójki dzieci jadąc z nimi szaleje na drodze rozbija światła w napotkanym bmw i potrącą jego laskę - jacy my mało doświadczeni życiowo by pomijać takie teorie..
              Jeżeli ja pasuje do dziecka tvn to Ty jesteś reliktem stalina - dajcie mi człowieka a znajdzie się paragraf..
              Dopiszę jakże prawdopodobny ciąg dalszy: "po czym niezwykle agresywny ojciec zamachnął się dwa razy bejsbolem uderzając się nieszczęśliwie w potylicę - przybyła karetka stwierdziła zgon na miejscu. Pan dres znajduję się w głębokim szoku, swoją pomoc zaofiarowało mu stowarzyszenie STOP PRZEMOCY, psychologowie spróbują wymazać ten koszmar z jego życia..

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

          3. ech.... , carlosA 10/12/13 22:30
            no widzisz, nikt Ci tu nie napisał, że zachowanie tego człowieka z BMW jest poprawne, ba! jest naganne, tylko że świat nie jest czarno-biały, a my nie widzimy całości nagrania, a jedynie wycinek. Teraz podam Ci realny przykład: mam Ci ja kolegę, jechał sobie grzecznie ulicą (samochodem reanult megane nie zaś strasznym czarnym bmw) w pewnej chwili z bocznej ulicy wypadł inny samochód, wymuszając pierwszeństwo przejazdu, no cóż zdarza się, jednak ku zdziwieniu mojego znajomego, kierowca rzeczonego pojazdu wymuszającego pierwszeństwo jął zajeżdżać mu drogę, niebezpiecznie hamować itp..., przy tym wykonywał przeróżne gesty (z kategorii tych mało przyjaznych, jak się pewnie domyślasz), mój znajomy jest człowiekiem o ogromnej cierpliwości, jednak każdy ma swoje granice, zatem na skrzyżowaniu udał się wytłumaczyć z człowiekiem zaistniałą sytuację, celem tego wyciągnął go grzecznie z samochodu (no istotnie jest człowiekiem o dość słusznych rozmiarach), nie chciał mu wyrządzić żadnej krzywdy i tego nie zrobił, ale w pewnym wymiarze naruszył nietykalność cielesną, efekt? facet popłakał się, posikał i jął przepraszać, mimo, że nie został ani razu uderzony, zachowywał się, jak ten rzeczony na filmiku. Żeby była jasność, nie popieram też postawy swojego znajomego, ale sam często obserwuję, kiedy ludzie w samochodach zachowują się, jak przysłowiowy burek za płotem, nie wiem, czy tam było w tym przypadku, jednak to nie tylko świat straszenia czarną wołgą (o przepraszam! bmw)

            #whatever

            1. Zapytam , Padawan 10/12/13 23:07
              gdzie niby stwierdzam, że ktoś tu pisze, iż zachowanie człowieka z BMW jest poprawne? Co do przykładu to powiem tylko, że według mnie jest nieprzystający do sytuacji z filmiku.

              1. owszem, nie napisałeś... , carlosA 10/12/13 23:31
                po prostu niektórzy tutaj zwracają Ci uwagę, że nie widzą całości materiału, zatem pozostają dwie możliwości:
                1. ofiara tego napadu włączyła rejestrator dopiero po swoim błędzie, co przyznasz jest dość mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę jak działają rejestratory.
                2. widzimy jedynie drugą część nagrania, definiując sobie oczywistą ofiarę, pierwsza nie została udostępniona, co jest rodzajem manipulacji i tutaj mamy jazdę pt.: czarny charakter -bmw(oczywisty stereotyp), biedny ojciec z dziećmi, bezbronny (rodzina, dzieci, a co Ty byś zrobił etc...)
                Jest takie nagranie z mojego rodzinnego miasta, gdzie to SM strasznie się pastwi na biednym bezbronnym człowieku, który zmierzał do swej rodziny, nagranie odbiło się szerokim echem, ludzie wieszali straszne psy na SM, a później prawda okazała się zgoła odmienna, dlatego niektórzy podchodzą dość sceptycznie do takich wyrywkowych nagrań.

                #whatever

                1. Dokładnie to. , ptoki 11/12/13 07:39
                  Ja nie wiem jak można jaśniej wytłumaczyć ludziom że rzucają się na sytuację z gorącą głową.
                  Śmieszne jest to że tępią takie wybuchowe reakcje a sami po częsci tak zareagowali komentując w ten sposób...

                2. +1. , JE Jacaw 11/12/13 11:29
                  Tym bardziej, że nie wiadomo, czy gościu nie tylko nie zajechał, ale mógł też wcześniej zachowywać się dość prowokująco np. wyzywać tamtego, albo pokazywać mu obelżywe gesty.

                  Teoretycznie jest możliwy taki scenariusz, że zajechał on drogę temu w BMW, na zwrócenie mu uwagi, zareagował jakimś agresywnym manewrem oraz pokazaniem środkowego palca. No i gościu w BMW chciał mu pokazać, czy na "solo" też będzie z niego taki kozak.
                  Podejrzewam, że tak nie było i raczej gościu w BMW to przynajmniej ktoś nadpobudliwy lub wręcz furiat, ale powyższego też nie można wykluczyć.

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. nom , endern 11/12/13 12:13
                    jak to że moze koleś w bmw był naćpany, albo że akurat matke ma w szpitalu i po prostu cięzko teraz przyjmuje sytuacje stresowe.

                    Długo tak chcecie gdybać od rzeczy?
                    Skoro kolo sie tak nieładnie zachował to czemu upublicznił ten materiał i zaniósł go na policję podkładając się z swoim nieładnym zachowaniem?
                    Troche logicznego, racjonalnego myślenia.
                    Serio uważasz że jak ktoś zachował się jak prymityw to jest powód by rzucić się na niego z pięściami.
                    Ja dwa razy skuteczniej potrafiłbym kolesia zgnoić słownie.

                    1. No przecież napisałem... , JE Jacaw 11/12/13 12:36
                      ...że uważam, że raczej tak nie było, jednak zanim się kogoś zlinczuje to fajnie byłoby zapoznać się z całością sprawy. I chodzi właśnie o to, że kierowca upublicznił (nie wiem co zaniósł na policję) tylko fragment nagrania.

                      A czy to powód, aby do kogoś skakać z pięściami ? W mojej ocenie nie. Ale chyba przyznasz, że inaczej powinno się ocenić gościa, który komuś dał po ryju bez powodu, a inaczej tego, który został do tego w jakiś sposób sprowokowany, czyż nie ? I o to właśnie tu chodzi.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

  5. Do tych was , Padawan 11/12/13 00:11
    którzy reprezentujecie pseudoracjonalną postawę typu "chcę mieć pogląd na całą sytuację" - carlosA, Piratez, ptoki, Mute.

    "świat nie jest czarno-biały, a my nie widzimy całości nagrania, a jedynie wycinek."
    "może kierowca bmw ledwo uratował siebie + swoja rodzinę przed wypadkiem??"
    "A moze to tej kamerowiec odwalil takie numery gdzies wczesniej ze sie facet w bumie wsciekl?"
    "i jesli faktycznie gosc z kamera cos wczesniej odwalil? Moze wymusil pierwszenstwo, wyskoczyl z auta i wybil tamtemu lampy? A moze potracil kolesiowi w BMW kobiete na parkingu?"

    Wysuwając najdziwaczniejsze hipotezy potraficie podać w poważną wątpliwość to, co jest oczywiste – że nic nie usprawiedliwia bandziora z filmiku, terroryzowania ojca z dziećmi na środku ruchliwej drogi i gwałcenia czyjejś godności. Stwierdzacie, że de facto nic w opisywanej sytuacji nie jest oczywiste. Mam jednak przeczucie graniczące z pewnością, że odnośnie do katastrofy smoleńskiej, co do której jest o wiele, wiele więcej wątpliwości, niż do przedstawionej w filmiku sytuacji, przynajmniej kilku z was ma wyrobiony pewien sąd – to nie był zamach. No tylko oszołom pokroju Macierewicza mógłby poddawać pod rozwagę taką możliwość. Ja jednak nie widziałem nagrania z momentu rozbicia samolotu prezydenckiego, macie linka?... Otóż z racji strzępów informacji, jakimi dysponujemy, hipoteza o zamachu, której odmawiacie racjonalności, jest o wiele bardziej prawdopodobna niż te wasze przykre i bardzo szkodliwe wypociny. Ale kto nam zabroni stosowania podwójnych standardów, prawda?

    Powinniśmy tępić agresję, bo to w końcu uderza we wszystkich nas, normalnych członków społeczeństwa, ale niektórzy tego nie pojmują – może wydaje im się, że ich to nie dotyczy. Mnie dotyczy.

    1. "Powinniśmy tępić agresję..." , ham_solo 11/12/13 00:56
      to brzmi nieco agresywnie ;) Nie popieram kierowcy BMW (sam miałem kiedyś do czynienia z jakimiś podpitymi oszołomami, którzy zagrodzili mi drogę i coś tam mamrotali do mnie - na szczęście udało mi się wtedy jakoś ich spławić) ale uważam, że faktycznie byłoby dobrze dowiedzieć się dokładnie jak się zaczęła cała ta sytuacja (częste podkreślanie, że w aucie były dzieci pachnie mi jakąś manipulacją - jakby z góry ustawia nastroje widzów w konflikcie ojciec dzieci vs. brutal z BMW). Żeby "zgwałcić czyjąś godność" nie trzeba wcale startowa do kogoś z łapami - można to zrobić również swoim stylem jazdy i zachowaniem na drodze. Jako kierowca niejednokrotnie mam do czynienia z osobnikami, którzy swoim bezmyślnym (a czasami całkiem wyrachowanym) zachowaniem podnoszą mi ciśnienie. Do nikogo nie myślę z tego powodu wysiadać ale czasem wydaje mi się, że ten i ów kierowca skorzystałby z tego gdyby ktoś "na żywo" wytłumaczył mu dlaczego pewne zachowania na drodze są niewskazane. Pewną namiastką tego są filmy publikowane w sieci, które obnażają głupotę i w jakiś sposób piętnują złe obyczaje drogowe. Ale póki co nie zauważam jakichś objawów polepszania się kultury jazdy. Co raz więcej schamienia i egoizmu (ci drudzy potrafią przy tym zachowywać pozory lepszej kultury) - jak zresztą w ogóle społeczeństwa. Ciekaw jestem jak zakończy się ta historia, bo podobno policja już ma człowieka z BMW zlokalizowanego - mam nadzieję, że sprawa będzie jakoś publicznie do końca wyjaśniona.

      SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
      www.phurand.pl
      www.uzywane-gry-konsole.pl

      1. Hmm , Padawan 11/12/13 01:12
        "Ciekaw jestem jak zakończy się ta historia, bo podobno policja już ma człowieka z BMW zlokalizowanego - mam nadzieję, że sprawa będzie jakoś publicznie do końca wyjaśniona." - podzielam nadzieję, ale czy tak będzie...

        Ja nie jestem jakimś błyskotliwym kierowcą i zdarzyło mi się kilka razy spotkać z tego powodu z nieuzasadnionym wulkanem agresji ze strony młodych, według mnie chorych kretynów. Mam jednak za złe normalniejszym użytkownikom polskich dróg ich znieczulicę (trąbienie na wolniejszych kierowców, czy zajmujących za długo lewy pas etc.), bo ta ich bezmyślność stwarza dobry grunt dla chorego, zdziczałęgo marginesu, który ujawnił się tak ohydnie w podanym przez Wedelka filmiku.

        1. Równie dobrze możnaby , ham_solo 11/12/13 02:20
          nazwać znieczulicą postawę tych kierowców "wolniejszych kierowców, czy zajmujących za długo lewy pas etc." Nie chodzi mi o to, żeby wszyscy jeździli "szybko" ale z poczuciem, że nie są sami na drodze i ich sposób, styl jazdy to nie tylko ich sprawa ale również czasem kłopot dla innych. Samochodów przybywa, ilość dróg w miastach wzrasta raczej nieznacznie i w tej sytuacji jazda po swojemu, bez zastanowienia czy może to innym jakoś komplikuje, utrudnia jazdę powoduje wzrost agresywnych zachowań. Ktoś się ciągnie lewym, czy innym pasem, bo ma czas. Ktoś inny się spieszy ale z przymusu musi jechać wolniej niż by mógł - w końcu zaczyna głupio wyprzedzać powodując niebezpieczne sytuacje. Oczy wszystkich kierują się na głupotę tego drugiego ale pośrednio winnym tej sytuacji jest też w jakiejś części ten niefrasobliwy kierowca jadący radosnym truchcikiem jak na wycieczce krajoznawczej. Moim zdaniem gdyby ubyło bezmyślnie jeżdżących kierowców (niekoniecznie wariatów drogowych ale takich, którzy nie włączają migaczy odpowiednio wcześnie; parkujących gdzie im wygodnie z awaryjnymi światłami, które mają wszystko wyjaśniać; zajmujących niepotrzebnie pas, którym mogliby inni szybciej pojechać itd.) byłoby jednak trochę mniej wybuchów nerwów, a i sama jazda stałaby się przyjemniejsza.

          SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
          www.phurand.pl
          www.uzywane-gry-konsole.pl

          1. a moim , endern 11/12/13 11:13
            zdaniem ludzie powinni zacząć myśleć i nie zachowywać się tak egoistyczne. Wszędzie tylko zajebiste asy kierownicy z silnikami o mocy 150km. Którym inni przeszkadzają się ścigać po drogach. A drogi są dla WSZYSTKICH.

            A gdzie kurw... refleksja, ze moze jedzie wolno bo ma słaby wzrok, bo miał wypadek i woli jeżdzić wolniej, słaby refleks, bo stać go tylko na samochód z 60km. Kto nie popełnia błędu na ulicy?

            Leczyć to sie powinno takich agresorów, na kulturę i szacunek do drugiego człowieka.

            I mówi to osoba która nie raz się wkurza na zawalidrogę, itp. Ale staram się panować nad tym, bo nie jestem sam i najważniejszy na drodze.

      2. O właśnie... , JE Jacaw 11/12/13 08:42
        ...trzy rzeczy wyglądają mi tu dziwnie:
        1. Materiał filmowy sporo ucięty - czyżby coś było do ukrycia ?
        2. Mowa o dzieciach - tak jak napisałeś, czy to czasem nie próba wpłynięcia na uczucia oglądających ?
        3. Lapidarne stwierdzenie, że może coś tam zajechałem drogę...

        Poza tym w pełni popieram, że dla niektórych najlepszą metodą byłoby "ręczne" wytłumaczenie przepisów drogowych i "ręczny" wykład o kulturze jazdy. I zanim ktoś się oburzy, to niech się zastanowi - w sposób cywilizowany można dotrzeć do ludzi cywilizowanych, natomiast do niektórych przemawiają tylko argumenty siłowe. Przecież w wielu przypadkach ludzie sami się chwalą swoim debilizmem drogowym na youtubie i oni są z tego dumni !!!

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

    2. Proszę czytać uważnie. Nie rozgrzeszyłem faceta w bmw. Zwróciłem tylko uwage że nie widać , ptoki 11/12/13 07:50
      co tam sie działo.

      Gdyby wiedzieć co tam było w ogólności to może komentarze były by bardziej wyważone bo było by widać że reakcja była sprowokowana.

      Moje podejście to standardowe podejście roztropnego człowieka.
      Najpierw patrzymy co sie stało i dlaczego a potem dowalamy kare tak aby sie winny/winni posrali i w łepetyny im weszło na przyszłość.

      Natomiast wątek na wykopie to jedna wielka jatka jaki to bumiarz be, a ojciec kamerowiec niewinny.

      Postawię tez inny przykład.
      Znasz sytuacje kiedy jakiś lolek jedzie jak szalony, ktos aby w niego nie przydzwonic zmienia nagle kierunek jazdy/hamuje i robi sie karambol?
      Wtedy ten lolek sie zwija (pewnie nawet nie wie co narobił) a z tyłu złomowisko dymi.
      W takim wypadku tłuszcza jednak inaczej reaguje i lolka by za nogi powiesiła...

      Zobacz sobie to:
      http://www.liveleak.com/view?i=5b4_1386649076

      Tu widać jak jeden czy drugi matołek który jechać nie umie, hamować nie umie, lusterka nie obsługuje robi kaszane.

      A hamować tam można bo na pasie czarnym wiele aut dosyć sprawnie zmniejsza prędkość...

      Przykladów mozna mnożyc ale nie o to chodzi.
      Chodzi o to aby z zimną głową ocenić co się stało.

      Przy tym bumiarzu z katowic co zajechał droge a potem sie wrócił wątpliwości nie miałem.
      Pyska nie otwierałem i nie komentowałem. Tam było widac co sie stało.

      A tu nie.
      I tyle. HOWGH!

      1. kto wg Ciebie w tym filmie jest matołkiem? , Chrisu 11/12/13 08:14
        tak z ciekawości spytam...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. w którym filmie? , ptoki 11/12/13 08:21
          Tym z katowic czy tym z usa?

          1. a to zdanie , Chrisu 11/12/13 08:23
            " Tu widać jak jeden czy drugi matołek który jechać nie umie, hamować nie umie, lusterka nie obsługuje robi kaszane." odnosi się do którego filmu?

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Jesteś jak ta baba z sklepu przy politechnice w gliwicach. , ptoki 11/12/13 08:42
              Miała opisane kiepsko jabłka i co chwile sie studenty pytały po ile te czerwone jabłka.
              I zamiast odpowiedzieć "czypiendziesiąt" to podnosiła w góre oczy i lamentowała:
              "jakie te studenty ciemne, i slepe, i pytaja 100 razy o to samo jakby sami nie mogły popatrzeć i przeczytać a ja musze co chwila mówić i mnie już gardło od tego boli"

              ;)

              A matołkiem jest np. jeździec
              -który dostaje w tył w 0:38
              -kolejny w 1:30 co to staje na środku jak basza
              -ten co odbija sie od tych co stoją od początku i wali na lewy pas 3:28 - to głownie miałem jego namysli bo to on zrobił takie zamieszanie że potem w kolenych 30 sekundach zrobiła się kaszana

              Ciezarówka w 2:47 pokazuje ze mozna sie zatrzymac jak sie chce. Podobnie w 4:07


              Do reszty pretensji nie mam poza tym ze jechali za szybko i nie patrzyli w przód. Bo reakcje na sytuacje były znośne choć pewnie dało by sie lepiej. Ale warunki trudne i troche rozumiem jak sie sprawa potoczyła...

              1. bo ciołki nie potrafią jeździć zimą , Chrisu 11/12/13 08:50
                ot co...
                Jechałem kiedyś pod koniec października po autostradzie w Niemczech. Nagle zaczęło sypać - jakby się pierzyna rozdarła. Na 4 biegu przy naciśnięciu gazu przy 70 km/h zrywalo przyczepność (pasek B4 1,8 z podtlenkiem LPG, więc nie żadne 300KM monstrum). I... Po lewym pasie wielu kierowców zapierdzielalo 130 (mimo, że widać było na +/- 100m).
                Na stacji zacząłem rozmawiać z jednym kolesiem - z Kazachstanu. Powiedział, że ci co zapierniczają, będą tak jechać - do pierwszego wypadku (swojego).

                "-który dostaje w tył w 0:38" - LOL, bez komentarza...

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. No widzisz. , ptoki 11/12/13 09:09
                  Zrobiłeś LOL-a a moje podejście nie jest takie jak uczą w szkołach jazdy: "dupa sie nie przejmuj, patrz w przód"

                  Ja patrze i w tył i w przód. I staram się śledzić auta obok mnie.
                  Z grubsza ogarniam czy jakiś artysta z tyłu zbyt szybko mi na scene włazi i wiem ze na niego trzeba uważać. I na tych obok co go mogą nie widzieć.

                  Wtedy pozytek jest taki że wiem co się święci, wiem gdzie mam miejsce do ucieczki. I zamiast być zaskoczony sytuacją i robic przypadkowe ruchy moge jakkolwiek sensownie zareagować.

                  Bo tam widać że pare stłuczek się zrobiło bo ktos zbyt szybko sie zatrzymał i nierozważnie.
                  Nie rozgrzeszam tego co mu przywalił z tyłu. Ten z tyłu jechał za szybko. Ale jak lolek widział ze ma miejsce i z przodu i prawej to mógł spokojnie zwolnić, nie zatrzymywac się w takim miejscu i zwiewać bokiem.
                  A gostek stanął i zadowolony...

                  A w takiej sytuacji ważne aby zatrzymać się za takim karambolem.
                  Choc i tam wpadają "komety"...

    3. Rozumiem, że Ty się nigdy nie wkurzasz ? , JE Jacaw 11/12/13 08:29
      Ja uchodzę raczej za spokojnego człowieka, ale wiele razy miałem na drodze takie sytuacje, że w pierwszym odruchu chciałbym przyłożyć. Myślę, że każdemu (nawet Tobie) może pęknąć przysłowiowa żyłka.

      I mimo, że ogólnie nie popieram rozwiązań siłowych, to według mnie są sytuacje, gdy facet musi komuś dać w pysk. Niestety teraz mamy tendencję do tworzenia "babo-chłopów" i potem są takie skutki, że facet nie potrafi walczyć w obronie własnej rodziny.
      Do tego paradoksalnie ile to się mówi o znieczulicy społecznej, że kogoś biją, a nikt nie reaguje... no tak bo przecież agresja jest zła i nie wolno stosować rozwiązań siłowych, czyż nie ?
      Za moich czasów co jakiś czas chłopcy się w szkole pobili i nikt nie robił z tego afery, a teraz od razu policję się wzywa.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. no super podejście... , Chrisu 11/12/13 08:31
        "facet nie potrafi walczyć w obronie własnej rodziny" - jasne, jak dostanie kosą pod żebro, to będzie później dbał o tę rodzinę, że ho ho. Aaaaa, może sam ma wyjąć kosę? Ale wtedy rodzina będzie mu musiała paczki przynosić...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Bawisz się w TVN lub GW ? , JE Jacaw 11/12/13 08:55
          I wyrywasz z kontekstu, czy naprawdę nie rozumiesz lub nie chcesz zrozumieć o co mi chodzi ?
          Według mnie są sytuacje, gdy trzeba użyć siły i tyle. Trzeba umieć walczyć w obronie wyznawanych zasada, nawet jest to związane z ryzykiem.

          No, ale w obecnym świecie wszechobecnego konformizmu moje podejście może wydawać się dziwactwem. A potem mamy takie sytuacje, że rodzice bez walki oddają dzieci (nie potrafię tego zrozumieć), albo żołnierze (sic!) ONZ pozwalają na mord na ludności cywilnej ( http://wiadomosci.gazeta.pl/...114881,4201464.html ).

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

          1. a Ty się bawisz w Fakt, SE, Dziennik Bałtycki, czy co jeszcze? , Chrisu 11/12/13 09:04
            Twoje podejście ma się nijak do dbania o rodzinę.
            Co innego wyskoczyć jak Filip z konopi na dryblasa, a co innego walczyć sądownie o dzieci (czy o cywilów). Jeśli u Ciebie jest = pomiędzy obiema sytuacjami to sorki, ale nie ma o czym gadać...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Jacaw ma np. na mysli "byczkowanie" w szkole. , ptoki 11/12/13 09:15
              Poczytaj o tzw "bullying" w hamerykańskich szkołach. U nas zresztą tez sie z tym mozna spotkać.

              Często (na własne oczy widziałem) po pokazaniu fizycznie że ktoś się niepoprawnie zachowuje sytuacja sie diametralnie poprawia.

              I generalnie lepiej jest załatwić sprawe oficjalnie i spokojnie ale do niektórych nie dociera.

              W podstawówce miałem sytuacje gdzie kumpla mi tłukł mosiek z starszej klasy. Narzekanie do nauczycieli nic nie dawało (lata 80-te). Przyszedł ojciec kumpla do szkoły potrząsnął mosikiem i obiecał mu że wróci jak tylko jego syn znowu narzeknie.
              Wyklarował mośkowi że skoro ma tyle siły to ma mu syna bronić.

              I poskutkowało.
              Bo system czasem se rady nie daje...

              1. tylko teraz jest deczko inaczej... , Chrisu 11/12/13 09:29
                masz ludzi, którzy z przemocą nie mają nic wspólnego (np ja) i takich, którzy żyją z przemocą za pan brat. Nie masz ludzi "pośrednich" (i to może być i przyczyną bullyingu).
                Ci drudzy (niestety) bez zastanowienia są w stanie wyjąć kosę czy gnata i go użyć.

                Pamiętam jak w podstawówce pobiłem(?) się z kolegą. Tzn o mało mnie nie zabił - śmiechem. On rozjuszony skakał do mnie, a ja go tylko przewracałem - przez co się jeszcze bardziej wściekał. A ja nie mogłem powstrzymać śmiechu. Kiedy już cały spocony skoczył kolejny raz powiedziałem mu, że chyba pora skończyć...

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            2. No to jeszcze raz , JE Jacaw 11/12/13 11:25
              Bo jak widać niezbyt jasno napisałem o co mi chodzi. Czy uważasz, że zawsze i za wszelką cenę należy unikać rozwiązań siłowych ? Ja tak nie uważam, są sytuacje, gdzie trzeba fizycznie walczyć o siebie, swoich bliskich, wyznawane zasady, ojczyznę itd. Taka walka ZAWSZE niesie ze sobą ryzyko, że może się bo bardzo źle skończyć np. rodzina straci ojca. Ale, według mnie, brak takiego działania o wiele częściej przyniesie bardzo złe skutki i po prostu trzeba niekiedy podjąć to ryzyko.

              I w życiu trafia się na różnych ludzi, do większości da się dotrzeć słownie, przez argumenty, ale są też jednostki, na które działa tylko argument siły. Często jest tak, że jak 3 łysych bije gościa, to nikt nie reaguje, bo się boi (sam się pewnie bym bał)... ale jestem przekonany, że gdyby np. 10 facetów, który się temu biernie przyglądają ruszyło w stronę tych gości, to w 99% przypadków oni by uciekli. Bo takie "karki" często są mocne tylko jak mają przewagę. Mam kilku znajomych, którzy są dość mocno zbudowani i wiele razy mieli sytuację, że kilku nastolatków zaczepiało innego, a jak oni stanęli w ich obronie, to cała grupa szybko czmychała. I co więcej jak przywalili najbardziej agresywnemu, to pozostali wcale nie kwapili się, aby iść koledze z pomocą.

              Żeby nie było, że ze mnie taki kozak, bo sam jestem raczej średniej postury i unikam rozwiązań siłowych, ale są pewne granice i kiedyś trzeba powiedzieć STOP, nawet jakby to było ryzykowne.

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

              1. no więc , Chrisu 11/12/13 11:34
                "Czy uważasz, że zawsze i za wszelką cenę należy unikać rozwiązań siłowych?"

                TAK

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. Czyli... , JE Jacaw 11/12/13 11:38
                  ...jeśli ktoś będzie chciał zgwałcić Twoją kobietę, to Ty nie będziesz o nią walczył, bo przecież należy za wszelką cenę unikać rozwiązań siłowych ?

                  Do tego rozumie, że pytanie w stylu, czy będziesz walczył w obronie ojczyzny w zasadzie staje się tu retoryczne ?

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. jak widzę, na każdą odpowiedź masz własne NOWE , Chrisu 11/12/13 11:55
                    historie... TAK?

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. Czemu nowe ? , JE Jacaw 11/12/13 12:01
                      Pytanie było proste i chyba jasne, czy za wszelką cenę i zawsze. Ty odpowiedziałeś twierdzącą, czyli jak rozumiem uważasz, że za wszelką cenę i zawsze należy unikać rozwiązań siłowych.

                      Moje odpowiedź była w celu upewnienia się, czy dobrze zrozumiałem Twoją odpowiedź. Bo jeśli tak, to chyba nie dojdziemy do porozumienia, bo ja jednak uważam, że są sytuacje, gdy trzeba użyć siły.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                      1. TAK , Chrisu 11/12/13 12:11
                        póki by się dało dążył bym do rozwiązania na drodze negocjacji.
                        To chciałes wiedzieć?

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        1. Tak... , JE Jacaw 11/12/13 12:19
                          ...czyli według mnie nie za wszelką cenę. No to może jednak jest szansa na porozumienie. Po prostu według mnie są przypadki, gdzie albo nie ma innej możliwości, albo inne możliwości nie działają i trzeba komuś dać tak po prostu w ryj. Dodam, że na szczęście, mi się jeszcze taki przypadek nie zdarzył... lub nie dogoniłem gości (dobra to ostatnie to żart ;-). Ale jestem sobie wstanie taką sytuację wyobrazić.

                          Socjalizm to ustrój, który
                          bohatersko walczy z problemami
                          nieznanymi w innych ustrojach

      2. "facet nie potrafi walczyć w obronie własnej rodziny" , Padawan 11/12/13 10:36
        krótkie pytanie - masz dzieci?

        Eystykę typu "Bawisz się w TVN lub GW ?" schowaj sobie do kieszeni.

        1. Krótka odpowiedź: NIE , JE Jacaw 11/12/13 11:35
          I co to ma udowadniać ?
          Dodam, że ja w tym sformułowaniu nie odnosiłem się do postawy tego kierowcy, ale wydaje mi się, że to jasno wynika z kontekstu mojej wypowiedzi.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

  6. Przypomniała mi się przygoda ze dwa lata temu , NimnuL-Redakcja 11/12/13 09:29
    w Bydgoszczy (ul. Poznańska) jadąc sobie lewym pasem późnym wieczorem, wyprzedzałem powoli autobus miejski (ograniczenie było do 40km/h, ja jechałem może 5km/h więcej), za mną pojawił się nagle samochód (bardzo szybko dojechał mi pod zderzak) i zaczął błyskać światłami. 100m dalej jest rondo (plac poznański) ze światłami, jeszcze paliło się zielone. Ja narwańca za sobą zignorowałem, autobus wyprzedziłem i pozostałem na lewym pasie, bo zbliżałem się do skrzyżowania i lewy pas był dla mnie odpowiedni. Dojeżdżając do ronda zapaliło się czerwone, koleś zatrzymał się więc na pasie obok mnie, wyszedł i skierował się do moich drzwi. Zamknąłem szybko zamek więc koleś zdenerwowany, że nie ma szans z klamką uderzył pięścią w dach. Już jak koleś się obok mnie zatrzymał to czułem, że będzie ostro, więc miałem telefon w pogotowiu i jak tylko wysiadł wykręciłem 112. Opisałem na szybko sprawę i podałem numer rejestracyjny samochodu. W odpowiedzi usłyszałem pytanie: "a co Pan zrobił, że tak zdenerwował kierowcę?" Dyspozytor nie wierzył, że koleś ot tak sobie wyskoczył z samochodu i chciał mi natłuc.
    Niechętnie przyjął zgłoszenie, ale wątpię by jakiekolwiek czynności podjęli.


    Narwańców na naszych drogach nie brakuje, kiedyś na trasie spotkałem jadącego za sobą ściganta, który trąbił na mnie i błyskał światłami, bo jechałem równe 90kmh na prostej drodze i nie mógł mnie wyprzedzić. Jak już mu się udało to próbował mnie przyhamowywać przez kilkaset metrów bardzo ostro przede mną hamując. Również zgłosiłem to na policji i również niechętnie zostałem wysłuchany.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Mniej więcej to miejsce , NimnuL-Redakcja 11/12/13 09:30
      autobus chwilę później zjechał na przystanej po prawej stronie.

      https://www.google.com/...1bEReev0pw!2e0&fid=5

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. linka , Chrisu 11/12/13 09:35
        nie działa ;)

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. Nie wiem jak przeklejać namiary na street view , NimnuL-Redakcja 11/12/13 09:44
          wpisz sobie Bydgoszcz Poznańska 29 i przejdź do street view ...

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. też nie wiem ;) , Chrisu 11/12/13 09:58
            choć pamiętam, że kiedyś mi się udało... Jak?

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Kiedyś działało , NimnuL-Redakcja 11/12/13 10:02
              ale Google wprowadziło nową wersję map z widokiem z satelity oraz street view włącznie. Do niedawna wyświetlał mi się wybór wersji, aktualnie już nie.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

    2. Jak sie , Mute 14/12/13 09:45
      jezdzi jak pizda, to trzeba 112 miec w pogotowiu ;-)
      No ale jesli skrecales w lewo, to luz.

  7. wystarczy ze ten "poszkodowany" kierowca , MayheM 11/12/13 09:39
    pokazal srodkowy palec, co jest nagminne przy zajechaniu komus drogi, zamiast przeprosin w postaci awaryjnych. Taka akcja moze nawet stoika wyprowadzic z rownowagi.
    Ale prawdy sie nigdy nie dowiemy.

    1. nigdy , endern 11/12/13 12:09
      sie takich zachowaniem szczerze mówiąc nie spotkałem.

      Jakby ci ktoś pokazał środkowy palec, to rzuciłbyś się za nim w pogoń i na koniec z pięściami?

      1. z piesciami nie , MayheM 11/12/13 22:40
        ale zdarzalo mi sie ze wyprzedzilem takiego cwaniaka i spowolnilem mocno, a pewnej "bezkarnej" lasce, ktora bezczelnie wyjechala mi tuz przed maske z podporzadkowanej, a na moj klakson odpowiedziala fakersem, zajechalem droge, wysiadlem z auta i w sposob dosc glosny wyrazilem swoja opinie o jej palcu :)

        Jesli nie widziales fakersa od kogos, kto wymusil na Tobie pierszenstwo, to malo jezdzisz i moze nie musiales sie tym nigdy denerwowac. Ale wierz mi, to jest nagminne.

        1. 200 , endern 11/12/13 23:18
          tys już zrobiłem w miescie i na trasie, więc raczej trundo powiedziec bym miał mało jak na mów stosunkow młody wiek. Okazji więc było trochę.
          A z tym spowalnianiem to uważaj... bys sie kiedys nie zdziwił.
          Mnie kiedyś taki asior próbował uczyć ile się jeżdzi i po jakim pasie wg niego(prawo było po mojej stronie). Chłopiec jedynie nie miał świadomości że od dłuższego czasu miałem ochote zmienić samochód w ramach swojego autocasco :D Mine miał uroczą, zaraz mu cały zapał nauczycielski zszedł :)).

  8. ludzie!!! , Wedelek 11/12/13 15:54
    Czy wyście zupełnie powariowali? Nikt, ale to nikt przy zdrowych zmysłach nie zachowuje się tak jak ten palant z BMW. Nie ważne w jaki sposób ktoś by mi zajechał drogę to nie powód by tarasować drogę, ścigać go i stwarzać zagrożenie innym uczestnikom drogi, oraz wyskakiwać na niego z pięściami. To karygodne i na takie zachowanie nie ma wytłumaczenia, a każdy kto go szuka powinien niezwłocznie udać się do psychologa (nie mylić z psychiatrą), bo ma problemy z oceną rzeczywistości. Gdybym postępował jak ten gość, to każdego kto by mnie przez przypadek potrącił podczas przechadzki pieszej w parku (swoim ciałem, nie samochodem) musiałbym zlinczować...

    Osobiście gdybym na taką sytuację natrafił odjechałbym i co prędzej pospieszył na komisariat policji. Jeśli zaś zobaczyłbym kogoś kto zajeżdża mi drogę, otwiera bagażnik i idzie na mnie z pałką/nożem/czymś innym, a ja nie mam jak odjechać, to pewnie po prostu bym go potrącił nie bacząc na to, że coś mu zrobię. W końcu ktoś kto nas atakuje w takiej sytuacji to psychopata i trzeba się bronić.

    "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
    wszechświat oraz ludzka głupota..."

    1. i tyle w temacie , endern 11/12/13 20:17
      ...

  9. i mamy ciąg dalszy: , Dhoine 11/12/13 17:35
    http://katowice.gazeta.pl/...cje_.html#BoxSlotIIMT

    1. piknie , endern 11/12/13 20:18
      niech takie gnoje czuja sie mniej bezkarne.
      Az chce sie ameu kupic kamerke :D

  10. gdyby , Franz 11/12/13 20:09
    była w Polsce dostępna powszechnie broń to taki matoł z BMW, by nie wyskoczył bo by nie wiedział na kogo trafi

    Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
    Niedługo nas z ujni europejskiej
    wyrzucą.

    1. albo sam by z giwerą... , Wedelek 11/12/13 22:09
      ...wyskoczył. BTW. Podobno ów pan sam zgłosił się na Policję. Czyli szum wokół jego osoby poskutkował.

      "Tylko dwie rzeczy są nieskończone:
      wszechświat oraz ludzka głupota..."

    2. gdyby , MayheM 11/12/13 22:46
      w PL byla dostepna powszechnie bron, spoleczenstwo bylo by juz dawno zdziesionowane, a ulice wygladaly by jak w Back to the future, gdzie w alternatywnej rzeczywistosci Biff osiagnal sukces :)

      1. Dokładnie. , Muchomor 12/12/13 12:10
        Wystarczy przeczytać co Nimnul pisze o dzwonieniu na Policję z takimi sprawami. Moje doświadczenia są dawne, ale się pokrywają.
        Jeżdżenie po polskich drogach samo w sobie rodzi frustracje, niechęć Policji do 'mieszania' się w sprawy agresjii na drodze tylko tą frustrację podgrzewa. Daj ludziom giwery, to trupem padnie i kamerzysta i karku z beemy.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL