Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Kenny 08:53
 » Dhoine 08:49
 » SebaSTS 08:42
 » KHot 08:32
 » zibi13 08:28
 » alien1 08:24
 » dugi 08:22
 » Artaa 08:21
 » hokr 08:18
 » Doczu 08:18
 » DYD 08:13
 » MARtiuS 08:08
 » P@blo 08:07
 » ligand17 07:57
 » Bitboy_ 07:53
 » Dexter 07:35
 » etranger 07:31
 » NimnuL 07:28
 » luckyluc 07:28
 » XepeR 06:51

 Dzisiaj przeczytano
 41120 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[auta] Tempomat a oszczędzanie paliwa? , siaraps 15/08/13 12:33
Zastanawiam się jak jazda z tempomatem wpływa na spalanie paliwa. Czy oszczędza się paliwo czy raczej powoduje jego zwiększone zużycie. Wiem, że zależy to pewnie od warunków jazdy, rodzaju trasy ale uśredniając czy warto używać ( mowa oczywiście o dłuższych przejazdach)? Jakie macie doświadczenia i wrażenia z korzystania z tempomatu?

"dziś to, co wczoraj trwałym było
jutro istnieć przestaje"
dj boom

  1. u mnie , havranek 15/08/13 12:53
    raczej powoduje to wzrost zużycia. Niewielki, ale zawsze. Myślę, że wynika to z tego, że jadąc sam np. pod górę nieco zwalniam, a w dół puszczam gaz. Tempomat pod górę dodaje mocy, żeby utrzymać zadaną prędkość i w efekcie zużycie rośnie, ale jak mówiłem, nie są to duże różnice.

  2. zależy od trasy , marcool 15/08/13 13:00
    im więcej wzniesień tym więcej spali.
    Wiesz, tempomat jest dla wygody a nie do oszczędzania paliwa. Ja np. nie wyobrażam sobie trzymania nogi na pedale gazu przez ileś godzin tylko po to żeby zaoszczędzić kilka euro, szkoda zdrowia.

    1. tempomat to jak cheaty w grach , Kriomag 15/08/13 15:49
      czyli dla mieczakow ;)
      Tak na poważnie, to ja nie wiem czy moglbym z tempomatem jedzić, lubię mieć kontrolę nad pojazdem, nawet radia nie słucham bo lubię odgłosy z jazdy, silnik, opony o rozne nawierzchnie, opor powietrza słuchać.
      Raz wracając z Helu zajęło mi to 12 godzin i jakoś noga mi nie odpadła, bardziej to mi oczy dokuczały ze zmeczenia niz noga od gazu.

      1. eeee tam.... , marcool 15/08/13 16:47
        To Ty powinieneś maluchem jeździć, bez wspomagania hamulca i kierownicy to dopiero jest prawdziwa jazda i kontrola nad pojazdem ;)

      2. zależy czym latasz , Raffi 15/08/13 17:50
        kiedyś jak jeździłem Avensis to też nie czułem zmęczenia na nodze

        teraz jak poganiam Octavię II to już trasa Wa-wa do Wrocka daje ostro po nodze :)

      3. u mnie, zalezy czy gaz miekki czy twardy , Kenny 15/08/13 21:51
        jak taki, ze nawet samo oparcie stopy powoduje wcisniecie to git, jak twardy, prawie jak sprzeglo, to niestety po paru godzinach noga boli.

        .:Pozdrowienia:.

      4. ale masz kontrolę przy tempomacie, przynajmniej u mnie , ReMoS 15/08/13 21:59
        tak jest ale to myślę, że wszędzie taki standard, a mianowicie,
        dodajesz gazu mimo włączonego tempomatu i jedziesz szybciej, naciskasz hamulec i hamujesz, a po zakończeniu manewrów wykonywanych przez ciebie po prostu prędkość wraca do tej, którą sobie ustaliłeś.

        Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
        uwierz mi.

        1. Re: , Kool@ 15/08/13 22:06
          [...]przynajmniej u mnie tak jest ale to myślę, że wszędzie taki standard[...]
          Zdecydowanie to nie jest standard.
          U mnie jak na włączonym tempomacie naciśniesz pedał przyspieszenia to auto przyspieszy a jak odpuścisz to prędkość wróci (w miarę możliwości) do tej ustawionej na tempomacie.
          Natomiast jeżeli na włączonym tempomacie naciśniesz hamulec lub sprzęgło to tempomat się wyłączy.

          ...

          1. sprawdź czy zadziała tak jak mój , bwana 16/08/13 07:44
            u mnie lekkie przyhamowanie zwalnia samochód a po odpuszczeniu hamulca tempomat rozpędza auto do prędkości ustawionej. Natomiast przy mocnym przyciśnięciu hamulca tempomat się rozłącza. Kiedy natomiast lekko przyspieszę to tempomat przestawia się płynnie na wyższą prędkość i po zdjęciu nogi z gazu pozostaje ustawiony na aktualną prędkość. Przy mocnym przyciśnięciu gazu zaś rozłącza się i sterowanie prędkością już pozostaje ręczne (tzn. nożne:-D).

            Mam też sterowanie nastawą tempomatu przy kierownicy na manetce. Lekkie podniesienie przyspiesza auto i ustala nową prędkość nastawioną na tempomacie, mocniejsze podniesienie przyspiesza z wymuszoną redukcją biegu i także ustawia nową prędkość na tempomacie.

            W sumie nie przypuszczałem, że to jest takie różnorodne; kiedy się tego używa to cała ta filozofia po prostu wchodzi w palce i stopę i steruje się tym bez zastanowienia.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. w moim legacy jest inaczej :O , Tummi 16/08/13 16:28
              Przy wlaczonym tempomacie jakikolwiek kontakt z hamulcem powoduje natychmiastowe wylaczenie tempomatu, natomiast dodawanie gazu nie powoduje zmiany ustawionej predkosci - samochod przyspieszy, a potem wroci do V zadanej na poczatku.
              Legacy IV MY'07, manual.

              T.

              www.skocz.pl/uptime :D

              1. ten sam Legolas, ale z automatem (EAT4) , bwana 16/08/13 17:16
                aż sprawdzę u siebie, może coś popieprzyłem

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

    2. tylko tempomat usypia , Wedrowiec 15/08/13 19:05
      i jak kiedyś mogłem 8h jechać bez problemu to teraz czasami po pół godzinie głowa mi opada ;) I mimo że z jednej strony spalanie rośnie to praktycznie jest mniejsze - ustawiam sobie prędkość i jej nie przekraczam, nie ciągnie mnie do szybszej jazdy. Więc jadę te 5-15 km/h wolniej niż bym jechał bez tempomatu -> spalanie sumarycznie niższe.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. niby tak, , marcool 15/08/13 20:14
        aczkolwiek mnie bardziej usypia prędkość. Przykładowo jak jadę autobusem z V max 100kmh to rzeczywiście mocno "muli", a jak lecę osobówką te 130-150 to praktycznie nie czuję zmęczenia. Mowa oczywiście o autostradach.

        1. podobnie , Kenny 15/08/13 21:54
          jak jest nuzaco to znaczy ze jade za wolno :)

          Pomijajac rzecz jasna typowe zmeczenie, czyli najgorsza pore: 6-7 rano.

          .:Pozdrowienia:.

      2. tempomat usypia?? , Maverick 15/08/13 22:40
        u mnie wrecz przeciwnie. od kilku lat jezdze automatami na tempomacie i zdecydowanie lepiej mi. mozna sie relaksowac i nogami sobie przebierac bez oczekiwania na odretwienie.

    3. owszem, da wygody, sek w tym ze w PL sa 2 kawalki autostrad , Kenny 15/08/13 22:17
      ktore maja >200km (a4 i a2), trzeci bedzie za 100 lat jak pod Toruniem wybuduja te brakujace 100km A1 i polacza stary odcinek z nowym. Reszta kawalkow konczy sie zanim sie czlowiek na dobre rozpedzi.

      Natomiast tam, gdzi placi sie w euro :) - owszem, tempomatem bym nie pogardzil.

      .:Pozdrowienia:.

      1. tempomat jest fajną rzeczą i na krótszych odcinkach , bwana 16/08/13 07:47
        wystarczy parę kilometrów by (zamiast robić postój "na rozprostowanie gnatów") jadąc na tempomacie rozgimnastykować sobie nogi podczas jazdy.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

  3. bez jaj... , Chrisu 15/08/13 13:02
    ile więcej/mniej spalisz? 0,2 l/100km? Tempomat ustawiam i heja - ani za szybko nie pojadę, ani za wolno. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem po zakupie viki to założenie tempomatu ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  4. mam pewne obserwacje , bwana 15/08/13 13:05
    na drodze płaskiej spalanie chwilowe i średnie minimalnie niższe niż bez tempomatu

    na drodze z podjazdami i zjazdami nieco wyższe niż bez tempomatu.

    Spostrzeżenia powyższe są o tyle miałkie, że tempomaty różnie działają i że ludzie różnie prowadzą samochód.

    W moim przypadku tempomat stara się utrzymać stałą prędkość niezależnie od koniecznej do tego mocy (czyli na stromym podjeździe mocno redukuje bieg) a przy zjeździe (czego samochód nie wie, ale wie ile ma nadmiaru mocy) pozostawia zredukowany bieg i hamuje silnikiem. Czyli całkiem sympatycznie.

    Natomiast kiedy prowadzę bez tempomatu jeżdżę trochę inaczej - pokonując podjazd pozwalam autu na lekkie wytracenie prędkości i nabranie jej przy zjeździe.

    Tak czy siak, wnioski z obserwacji różnych kierowców (różnie jeżdżących) prowadzących różne samochody (zaopatrzone w tempomaty o różnym algorytmie działania) prawdopodobnie nie będą pożyteczne.

    Na długiej trasie gdzie nie ma wielu samochodów tempomat jest nieoceniony ze względu na wygodę jazdy. Na 50-tkach upaćkanych radarami także.

    Fajne wrażenie jest podczas jazdy na tempomacie po drodze o kiepskiej nawierzchni (dziury, żwir) - samochód zachowuje się jak czołg - ma się poczucie że żadne nierówności ani sypka nawierzchnia go nie spowalniają (być może jest to połączone ze stałym napędem na 4 koła). Ale wtedy spalanie rośnie nieco.

    W temacie spalania prawdziwa wydaje mi się takie spostrzeżenie: spalanie jest tym mniejsze im mniej jest okresów w których obroty (silnika) chwilowe są różne od średnich na trasie. Inaczej mówiąc - stałe obroty - spalanie niskie. Na płaskiej, dobrej trasie tempomat zapewnia to, natomiast na sypkiej lub pagórkowatej - wręcz przeciwnie.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. widać , blimek 15/08/13 14:50
      Żeš informatyk

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      1. w zasadzie to analityk , bwana 15/08/13 19:47
        Ale informatyk też

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

  5. dokładnie , blimek 15/08/13 19:54
    widać żeś analityk :)

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. hehe, wiem z doświadczenia, że często to eufemizm dla słowa , bwana 15/08/13 20:59
      "upierdliwiec";-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  6. Ja jezdze z tempomatem , MayheM 16/08/13 11:29
    gdzie i kiedy sie da, nawet w miescie. Zuzycie paliwa podobno przy uzywaniu tempomatu jest mniejsze, ja nie wiem, bo zawsze go uzywam :)

  7. czasami cos sie zaoszczedzi a czasami nie ,ogolnie wygodna rzecz. , speed 16/08/13 19:36
    a najwieksze oszczednosci sa na mandatach bo za glupie 10km/h wiecej zabulic 700.00$ to troche zaboli:))))

    1. Dziki kraj :) , Grolshek 16/08/13 21:53
      ...

      ***** ***!!!

      1. Nawet za domem ulokowala mi sie rodzinka bazantow , speed 16/08/13 23:16
        cztery mlode I rodzice. Fajnie jest popatrzec na ta dziczyzne:)))

  8. Używam , Pron! 19/08/13 08:39
    Nigdy nie miałem tempomatu w samochodach ale teraz był w "gratisie" w Mondku więc używam.
    Wczoraj śmigałem z akcją ratunkową z Katowic do kumpla do Legnicy. Cała trasa na guzikach, czyli tempomat ON i regulowanie prędkości + i - zależnie od sytuacji na drodze.
    Z 2x musiałem zawiesić tempomat bo się TIRy wyprzedzały ale potem tylko RESTORE i auto przyspiesza do zaprogramowanej prędkości.
    Na płaskim terenie auto na tempomacie minimalnie mniej pali niż przy operowaniu kapciem.

    Slalom alejkom!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL