Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » wrrr 23:42
 » gigamiki 23:40
 » ham_solo 23:36
 » cVas 23:33
 » Kenny 23:32
 » homzik 23:28
 » Tomasz 23:20
 » Shark20 23:19
 » Holyboy 23:15
 » Raist 23:14
 » marcin502 23:10
 » Fl@sh 23:00
 » rzymo 22:59
 » rrafaell 22:59
 » metacom 22:57
 » Dexter 22:54
 » Fasola 22:51
 » evil 22:48
 » Brauni 22:44
 » bajbusek 22:36

 Dzisiaj przeczytano
 41130 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Prezent na Ślub - ile kasy? , Sith 17/07/13 08:27
Witam,

w najbliższą sobotę będę świadkiem na weselu swojego dobrego kumpla i kompletnie nie wiem ile kasiorki wrzucić mu w kopertę. Ile powinien dać świadek? Założyłem sobie 1tys zł i zastanawiam się czy nie jest to za mało?
Oprócz oczywiście kasy chciałbym dać symboliczny prezent i już od jakiegoś czasu pomagam w przygotowywaniu wesela.

We wrześniu idę na Wesele już jako zwykły gość - ile w takim przypadku wypada dać?:)

  1. Myślę, że , Remek 17/07/13 08:29
    a. sam prezent
    b. nic

    A ten tysiąc rozlosuj tutaj. Większy pożytek :)

    1. ... , Sith 17/07/13 08:32
      Bądźmy poważni:P

  2. ... , Sith 17/07/13 08:32
    Tak w ogóle - CZEŚĆ wszystkim! Miło zobaczyć znajome xwki po długiej nieobecności na boardzie:)

  3. 400/500 , szczebel 17/07/13 08:34
    jako zwykly gosc 400/500 jest ok, jako swiadek 1000

    1. popieram , komisarz 17/07/13 12:09
      tyle sam dostalem i dawalem. Oczywiscie to jest tak orientacyjnie, jak ktos ma w miare ok sytuacje finansowa.

      Komisarz Ryba

  4. Ile mozesz , Kosiarz 17/07/13 08:36
    Tu nie ma sztywnych progow. Mysle ze jak mozesz dac tyska to jest bardzo ok, w koncu jako swiadek sie tam nazapieprzasz rowno. Na wrzesien dasz 5 stow i starczy - ewentualnie jakis fajny prezent w tych granicach.

    Ale urwal...

  5. bez szaleństw , Demo 17/07/13 09:00
    skoro jesteś świadkiem to kumpel zna Twój status materialny. Założyłeś 1k więc tyle jest w pełni w porządku.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  6. 1k bedzie dobrze. , Ament 17/07/13 09:47
    EUR.

    I
    -AMENT-
    I

  7. LOL , Mute 17/07/13 10:45
    Dlatego wlasnie na sluby nie chodze.

    1. Bo teraz taka mentalność... , Remek 17/07/13 11:00
      Śluby, komunie to grube koperty, samochody, skutery, laptopy...

      Na swoim ślubie od świadków nic nie dostałem i nie narzekam... a teraz jak nie dasz grubej kasy toś wróg...

      1. No właśnie, czuję się... , JE Jacaw 17/07/13 11:12
        ...coraz bardziej z innego świata. Jak słyszę o pytanie w sprawie chrztu, komunii, ślubu itd. Prawie, że bez laptopa nie przychodź, nie mówiąc o tym, że teoretycznie najważniejsze sprawy idą w ogóle na drugi lub dalszy plan, a liczy się tylko kasa, kasa, kasa... no niekiedy zamiast kasy liczą się też... prezenty - oczywiście pod warunkiem, że drogie.

        A najbardziej dziwne w tym jest to, że to podobno ja jestem zwolennikiem dzikiego krwiożerczego kapitalizmu (liberalizmu gospodarczego), w którym liczy się tylko kasa. Ale to już zupełnie inna bajka.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. ja tam , Chrisu 17/07/13 11:15
          uważam Cię za konserwatystę :)

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. I też słusznie... , JE Jacaw 17/07/13 11:24
            ...bo ja sam osobiście uważam samego siebie za konserwatywnego-liberała (oczywiście gospodarczego, nie mylić z innym "liberalizmem"). :-)

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

  8. Proste - dajesz ile możesz. , waldisobon 17/07/13 10:53
    123

    Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
    oni o tym wiedzą.

    1. najbardziej rozsądne wyjście , Grocal 17/07/13 12:09
      Ważny jest sam gest (moim zdaniem kartka z życzeniami czy kwiaty wystarczą) a nie kurde grubość koperty. W moim przypadku najfajniejszym prezentem od gości było to, że ludzie po prostu przyszli na ślub i wesele, bo to właśnie dzięki nim mieliśmy bardzo fajną imprezę i niezapomniane przeżycia. Wszystko było zorganizowane za nasze własne (nie rodziców!) pieniądze i w zakresie takim, jak nas było stać. Było super, fajnie i jakbym robił wszystko jeszcze raz, to nic bym nie zmienił, zaprosiłbym tych samych ludzi i nie żałuję żadnej wydanej złotówki.

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

  9. Wszystko zależy. , JE Jacaw 17/07/13 10:56
    Wśród moich znajomych i rodziny taki tysiąc to byłoby dużo i myślę, że spokojnie połowa tego by starczyła, ale to Ty musisz ocenić jak to wygląda u Ciebie.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

  10. panuje zasada ze płaci się przynajmniej za swoje i partnerki miejsce , Nazgul 17/07/13 11:06
    czyli:
    Przy jesli idziesz na 1 dniowe to nie mniej jak 400 zł
    Przy weselu 2 dniowym to nie mniej jak 500 zł.
    Oczywiscie jesli bliska rodzina to wypada dac wiecej.
    1000 zł jest jak najbardziej bardzo w porządku. Ja bardzo bym Cie ucieszyl jakbym od świadka znalazł w kopercie 1000 zł ( mam wesele swoje za 3 miechy...)

    people can fly, anything
    can happen...
    ..Sunrise..

    1. To chyba nie zasada... , JE Jacaw 17/07/13 11:09
      ...a cennik z Twojego przyszłego wesela. ;-)

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. Hahaha, cennik... Też tak pomyślałem, w głowach się poprzewracało. $$$$$$$ , michtar 17/07/13 12:21
        $$$$$$$

    2. Jedna prośba , Remek 17/07/13 11:20
      Nie zapraszaj nas...

    3. to nie zasada , okobar 17/07/13 11:34
      ale o tym też słyszałem... jak na moim to ludzie dawali ile mogli
      jeden dał 100 euro
      inny 400 PLN
      a jeszcze inny - kartkę z życzeniami :)
      i byłem zadowolony :) w końcu na weselu miałem tylko tych ludzi których chciałem mieć :)
      ps. mój świadek nie dał ani grosza, bo i tak miał przesrane z organizacją :P to mój brat był :P

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

    4. widac, ze jestes w temacie;) , tytan 17/07/13 11:49
      oczywiscie, ze nikt nie kaze i przymusu nie ma, ale niepisana grzecznosciowa zasada mowi tak jak pisze Nazgul.

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

    5. głupia zasada , Grocal 17/07/13 12:13
      Daję tyle ile uważam biorąc pod uwagę raczej zasobność mojego portfela i potrzeby Pary Młodej a nie zerkam na jakieś przeliczniki. Na zaproszeniu nie widzę informacji o cenie "krzesełka" i nie mam napisane, że mam płacić za wejście. Idę na ślub i wesele do ludzi którzy są dla mnie ważni a nie na płatną imprezę. Jeżeli Para Młoda zaprasza ludzi w myślą o tym ile to od gości wyciągną, to może lepiej niech zaczną sprzedawać wejściówki.

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

    6. hmm , bartek_mi 17/07/13 12:53
      ma chlopina racje a tu go zrypali...
      nie ma jak board :)

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

      1. więc jak Cię zapraszam, , Ranx 17/07/13 13:16
        gdziekolwiek, np na piwo, to potem oczekuję zwrotu kosztów?
        czy tylko mnie coś tu kurde nie halo?
        Zaproszenie to zaproszenie. I że tak powiem chuj. Zapraszam bo chcę lub muszę i tyle.
        więc gdzie ma rację? Chce zrobić imprezę na koszt gości? niech się w pompkę pocałuje.

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. czyli wychodzisz z założenia , Hitman 17/07/13 13:40
          "na krzywy ryj " a co będzie się ch.. bogacił na mnie... skoro się żeni to ma mieć kasę.. słowem można liczyć na takich jak Ty, fajny kumpel lub przyjaciel musi być z Ciebie..
          Ja wolę podejść pragmatycznie i uwzględniać koszty wiedząc ile to kosztuje wolę dać więcej niż mało bo byłoby mi wstyd i wolałbym nie przyjść niż wrzucić 50zł do koperty..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. To nie tak do końca, trzeba wychodzić z zalożenia, że to jest święto/uroczystość , michtar 17/07/13 14:30
            małżonków.

            Ich święto, a nie składkowa impreza, jakieś tam zwyczajowe prezenty czy kasa są OK, ale wychodzić z założenia że na sztywno pińcet złoty od sztuki się należy to niefajne, wg mnie. [ale może to od punktu siedzenia zależy?]

            Kasa może być problemem z obu stron, ale bez przesady. Rachunek może jeszcze powinni wystawić bo "gość" musi wiedzieć czy nie przepłacił? Może jeszcze powinno to zależeć od tego ile zjadł i wypił, ten trunkowy żarłok więcej powinien się zrzucić ;-)

            1. tylko że nastepne pytanie , Hitman 17/07/13 15:05
              jakie się rodzi po tym że trzeba coś dać jest - ile dać by nie było siary? Więc będziesz szukał w necie, czytał na onecie i wypytywał znajomych ile się daje teraz..
              Tutaj padło 500 od pary i brzmi sensownie - zważywszy że młodzi muszą wyskoczyć średnio po 200 stówki od krzesła organizując taką imprezę w lokalu to raczej się nie dorobią specjalnie.. No ale większość dobrze życzy ale jeszcze lepiej liczy.. (cudzą kasę ) i go zawiść bierze bo ktoś dyche czy dwie uzbierał i to go kole w oczy..

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

              1. Taaaaa , Remek 17/07/13 17:02
                "to raczej się nie dorobią specjalnie"

                To jest w końcu biznes, czy normalny ślub. Jak kogoś nie stać, to nie organizuje impry w lokalu dla 100 osób... Trudno.. Nie ma kasy, to się nie organizuje.. A nie, że zastaw się, a może się zwróci...

                1. z drugiej strony , Hitman 18/07/13 09:08
                  przyjdę zabawię się za darmo lub pół darmo też fajnie.. gratuluje podejścia - kalkuluj wszystko wszystkim bo a nóż widelec zarobią na Tobie.. pożycza kumpel kasę od Ciebie łup dopierdol mu odsetki a co się będzie bogacił i korzystał na mnie, nie stać go to niech nie kupuje, albo niech dupe wystawi, jak zadzwoni ktoś z pytaniem kasuj go jak za usługę.. Nie do wiary jak inni lubią patrzeć komuś do cudzej kieszeni zamiast cieszyć się ich szczęściem..

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

                  1. co Ty pijesz? , Ranx 18/07/13 09:25
                    i to od rana?
                    jak ZAPRASZASZ gości (powtarzam zapraszasz) to z automatu oczekujesz, że pokryją koszty? Remek już pisał, że nie jest to impreza składkowa tylko ślub. Jak Cie nie stać to robisz dla rodziny a jak masz kasę to zapraszasz kogo chcesz. A to ONI decydują o prezencie (czy zawartości koperty). I nie obraź się ale nie chciałbym mieć za kumpla tak wyliczonego skurczybyka jak Ty.
                    A reszta Twojej wypowiedzi tyczy się czego innego i poniosła Cię fantazja. Mam paru kumpli co po pożyczce już mnie nei znają. i to były dobrze wydane pieniądze.
                    zdrówko.

                    o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                    1. zupełnie nie zrozumiałes treści mojej wypowiedzi , Hitman 18/07/13 10:18
                      nigdzie nie napisałem, że oczekuję zwrotu kosztów - wręcz przeciwnie zawsze daję i dawałem więcej niż to "wartało" - bo nie oto chodzi w tego typu przedsięwzięciu prezenty i kasa to miły dodatek niż chęć wzbogacenia a jeśli nawet to ile razy w życiu się człowiek żeni?
                      Też stoję w opozycji na np modną listę prezentów i tego ze wszech miar nie dzierżę itp
                      Nie wiem po czym stwierdziłeś i wyczytałeś że to ja jestem wyrachowany bo prezentuję zupełnie inną postawę - przeczytaj jeszcze raz moje wpisy..
                      Idąc na dowolną imprezę okolicznościową mam jednak na uwadze koszty jej zorganizowania i uwzględniam dając kopertę czy prezent - nie oczekuję jednak tego w drugą stronę żadną miarą i nigdy nie było to powodem wybierania czy segregowania gości - a na swoim weselu żałuję tylko jednego, że nie zaprosiłem więcej ludzi co część ma mi za złe..

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

                    2. Widzisz to jest jak z przyjaźnią. Niby nikt niczego nie oczekuje ale trzeba dawac i brać. , ptoki 19/07/13 10:50
                      Hitmanowi pewnie chodzi o to że jak si idzie na urodziny do kolegi to chata jest za free, żarcie tanie, więc każdy prezent pokryje koszta i nawet mały prezent zrobi to z nawiązką.
                      Nie ma problemu.
                      Jednak weselisko to jednak koszta większe i aby nie nadwyrężać możliwości organizatorów warto dać przynajmniej tyle ile wydali plus coś na prezent.

                      A że stawka to pi*oko 120-170zl/osoba to na pare wychodzi dać te pińcet.

                      I katastrofa sie nie stanie jak dasz tylko 200 lub 300.
                      Ale wtedy młoda para do tego wesela dołoży. Można stwierdzić że sami chcieli i sami "ryzykowali" i im nie wyszło. Ale czy tak powinny wyglądać specjalne okazje?

                      Chciałbyś jako dziecko wykosztować się na bilet do wujka (bo wujek obłożnie chory) 10,50 zawieźć mu ciasto a dostać w prezencie 5zl? A wujek by z tobą nawet nie pogadał.
                      Nie chodzi o to że wujek musi dać. Chodzi o to jakbyś się poczuł.

                      Z drugiej strony Młode Pary też przesadzają i robią z wesela okazje zarobkową. Zapraszają dzianych gości a ignorują tych biedniejszych. Albo liste prezentów robią taką że rzadko kogo stać kupić taki z listy indywidualnie. A nie każdy lubi kupować na spółkę z kimś innym...

                      1. ehh , Ranx 19/07/13 13:59
                        też idziesz w bok. z wujkiem i dzieckiem tos pojechał... dzieci nieco inaczej widzą świat i w sumie dobrze. ale to dzieci.
                        ja nie mówię, że nie dać prezentu czy cuś.
                        ale mi chodzi o cennik. i o to, że jak zapraszam gości to ich zapraszam i skoro to MOJE zaproszenie na MÓJ ślub to ja wiem, że mnie na to stać (a jak nie to robię mniejszą imprezę) i zapraszam gości by z nimi świętować moje szczęście.
                        Miło mi jak będą prezenty (bo fajnie je dostawać) ale chyba nie to jest clue programu?
                        A, że obiegowe opinie propagowane w internecie (i jak widać tu) są delikatnie mówiąc pojebane to jest inna historia. i potem tworzą się z czapki urban legend ile trzeba dać. Więc prostując: nic nie trzeba dać. Dajesz tyle na ile cię stać i/lub jak bardzo jesteś związany z młodymi. reszta to bzdury. Na nową drogę życia młodej parze wcale nie potrzeba wiele! To, że mają siebie to przecież najlepszy dar życia. A jak nie to ich problem:)

                        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                        1. Ty romantycznie a ja praktycznie :) , ptoki 19/07/13 16:57
                          To o czym piszesz to prawda ale nie każdy jest tak "romantyczny" :)

                          Dlatego aby sobie nie popsuć kontaktu z tymi "praktycznymi" znajomymi/rodziną jest taki cennik.

                          To taki przykład lifehacka. Nie myslisz za bardzo co kto lubi, dajesz kasę a dajesz tyle żeby się czepiać nie mogli. I zyjesz dalej. Niektórzy tak wolą. I dlatego takie cenniki dla nich mają sens.

                          1. wiesz... , Ranx 21/07/13 12:54
                            jak to pisze kolega Maverick niżej takie lajfhacki też można odebrać różnie:)
                            jak ktoś chce się przypierdolić to się przypierdoli.
                            I to nie romantyzm. Też praktyka.
                            Z perspektywy czasu uważam, że prezenty to ch.j. Ludzie są ważni. Ci co zrozumieją każdą akcję.
                            Reszta to znajomi. i nie zawsze warto ich znać:)
                            i tyle:)

                            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

                  2. Jak mam ochotę kogoś zaprosić , Remek 18/07/13 09:33
                    to raczej dlatego, że dobrze mi w jego towarzystwie i chcę się podzielić swoim szczęściem. Nie liczę na to, że coś od niego dostanę, bo nie jestem pieprzonym materialistą. Jak będzie chciał, to mi coś da. Jak nie, a przyjdzie zjeść i się napić i dobrze pobawić, to będę się z tego cieszył, bo po to go właśnie zaprosiłem, aby było mu przyjemnie, a nie, aby czuł obowiązek rewanżu. Tak samo ja będą zaproszonym nie mam ochoty iść z przeświadczeniem, że idę dlatego, bo ktoś ode mnie oczekuje kasy i prezentów. Jak będę mógł, to czymś się zrewanżuję. Nie będę, to nie. I o oto chodzi. O normalne ludzkie podejście, a nie kasę, odsetki itp.

                    Jeśli dobrze znasz ludzi, którzy Cię zapraszają, to znasz mniej więcej ich możliwości finansowe i wiesz, czy po prostu chcą by było miło, ale na za wiele ich nie stać, czy też po prostu zapraszają pół wsi/miasta by wyciągnąć kasę i prezenty. I wtedy też decydujesz, czy dasz coś, czy nie.

                    1. pełna zgoda , Hitman 18/07/13 10:22
                      co do Twojej wypowiedzi teraźniejszej - ale wcześniejszą można skwitować zupełnie inaczej..

                      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                      jest niemożliwe. W praktyce robi to
                      każdy z nas.

          2. Jak się decydują zaprosić ludzi , Remek 17/07/13 16:41
            to znaczy, że ich stać..

        2. hmm , bartek_mi 17/07/13 15:30
          no sory ale wiadomo, ze weselicho to droga zabawa DLA GOSCI.
          wiekszosc mlodych chce zrobic impreze dla siebie i rodzicow kosztem "prezentow" (i moze jeszcze cos zarobic, szczegolnie jak tatus placi za impreze to juz tylko liczyc mozna zyski)
          kopertowki to taka sama norma jak garniak i krawat.

          to takie "co łaska" za msze czyli "co łaska ale wszyscy daja 100" czy tam iles)

          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

          1. no też piszę , Ranx 18/07/13 09:18
            zapraszasz to zapraszasz. nie ma zmiłuj. zapraszając laskę\chłopaka\kozę na randkę nie oczekujesz, że odda Ci kasę? No tu może przykład był nie trafiony bo też liczyć można na tzw zwrot:) a jak nie będzie zwrotu w naturze to co? też foch czy rachunek?
            Bądźmy ludźmi i jak nas nie stac to nie organizujemy imprezy a jak nas stać to organizujemy. I wszelkie liczenie od krzesełka to zwykłe [antysemitic alert] i już.
            Może źle mnie rodzice uczyli ale gość w dom, bóg w dom i już.

            o roztramtajdany charkopryszczańcu...

    7. Coś drogo ;) , Pron! 17/07/13 14:55
      Ja na swoim weselu dostawałem średnio po 200 od osoby i to było OK, bo tyle mniej więcej kosztowała impreza na osobę.
      Oczywiście bliższa rodzina dawała więcej ale jeśli o mnie chodzi to niepotrzebnie.

      Slalom alejkom!

      1. Aaa... , Pron! 17/07/13 14:57
        ...świadek dał tyle ile mógł, a odwalił kawał solidnej roboty, nikt nie marudził, że nie było polane, gonił kelnerów do roboty i rozkręcał imprezę prawie jak wodzirej, za co jestem mu bardziej wdzięczny niż za kasę ;)

        Slalom alejkom!

  11. Na tyle na ile Cie stać , NimnuL-Redakcja 17/07/13 11:44
    a nie tyle ile przyjęło się dawać. Jeden 500zł odczuje poważnie w budżecie, dla innego to dniówka. Dlatego śluby raczej omijam i inne podobne okazje - chrzty, komunie ...
    Tam to sie dopiero dzieje, niezbyt zamożni dziadkowie mają rujnowany budżet, żeby skarbeczkowi dać zabawkę na komunię i żeby reszta chien nie patrzała z nienawiścią.
    Mnie tam pokazy mody usiane pokazem co kto dał i kto dał wiecej nie kręcą.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. zalezy od rodziny i przyjaciol , komisarz 17/07/13 12:08
      w twojej opisanej sytuacji wspolczuje obydwu. Za to zgadzam sie ze daje sie tyle na ile kogos stac, oczywiscie z rozsadnych gornym limitem, nie ma co przesadzac.

      Komisarz Ryba

      1. Nie moich a zaobserowanych , NimnuL-Redakcja 17/07/13 12:13
        na kilku imprezach robiłem zdjęcia, to się trochę naoglądałem ...

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

    2. hien , Chrisu 17/07/13 12:08
      patrzyła

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    3. A najlepszy tekst podsłyszałem przypadkiem , NimnuL-Redakcja 17/07/13 12:11
      jak niedawno przyszła panna młoda rozmawiała z koleżanką wypowiadając tekst w stylu: Nas wesele będzie kosztować 25 tyś. ale kiku znajomych pracuje w Niemczech to jeszcze na tym zarobimy.

      :P

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  12. Jeśli dajesz w zamkniętej i niepodpisanej kopercie , bwana 17/07/13 16:28
    to wystarczy nalepka od wina:-)

    A tak serio - daj ile uważasz/na ile Cię stać.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

  13. Na tyle na ile Ciebie stać , Logic-3 17/07/13 22:26
    Dla jednego 500 zł to pikuś, dla drugiego prawie pół wypłaty.
    Ja słyszałem o zasadzie - w kopercie tyle, ile koszt za krzesło + prezent. I starałem się ją stosować, ale o ile w moich okolicach 300 praktycznie załatwiało sprawę, to pewnego razu zostałem zaproszony przez rodzinę do stolicy na ślubną uroczystość. Wyjeb@li sobie wesele w jakimś pałacu po 290 za osobę i liczyli że im się jeszcze zwróci. Idąc zasadą musiałbym wrzucić 700 zł w kopertę do tego doliczyć paliwo, a jeszcze sobie noclegu szukać w pałacu (około 200 zł), bo o tym, że impreza była w środku tygodnia to już nawet nie wspomnę :) - Podsumowując jednodniowa impreza, 2 dni urlopu i połowę wypłaty portfelu mniej.
    Daje się tyle ile kogoś stać, a młodzi powinni liczyć się z tym, że wesele to impreza która się nie zwraca.

    Life is brutal and full of zasadzkas...

    1. to gratuluje rodzinki :) , piotrszach 18/07/13 11:54
      Ja bym od razu podziękował, za takie zaproszenie (szczególnie w środku tygodnia, bo pewnie było taniej :D)

      1. w srodku tygodnia , Maverick 18/07/13 12:45
        bo nie bylo miejsca

  14. o tym też pomyslałem, , piotrszach 18/07/13 12:53
    widać mocno się im śpieszyło :)

    1. mam znajomego co to limuzynami wozi klientow , Maverick 18/07/13 13:20
      w 2014 roku to malo co ma w Soboty na wesela wolne.

  15. i bardzo dobrze , piotrszach 18/07/13 14:30
    widać potrafi zadbać o swój interes (tylko bez podtekstów proszę :D). Kolega swego czasu dorabiał robiąc zdjęcia na ślubach itp. też nie miał problemów z brakiem zajęcia w weekendy.

    1. chyba masz klopoty z trafianiem , Maverick 18/07/13 16:14
      tez bez podtekstow prosze ;-]

      1. to nie ja mam problem , piotrszach 19/07/13 08:28
        to BOARD tak działa :)

        1. zaczyna dzialać ficzer z boarda 2.0 - sztuczna inteligencja ;) , Chrisu 19/07/13 09:37
          board WIE gdzie ma być odpowiedź.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  16. daj ile uwazasz, ile nie dasz to bedzie za malo , Maverick 19/07/13 12:15
    nie dla tego co dostaje ale dla kogos z boku.

    moim braciszkom dalismy po 4k i wiem, ze jakies ciotki byly bardzo zainteresowane ile dal ten czy tamten i ile dalismy my. oczywiscie z mety padlo "a dlaczego nie 5k?" rwana jego nac....

    1. ale masz rodzine , endern 19/07/13 13:40
      u mnie to nie wypada nawet pytać. A komentować to już żenua.

      1. nie wybiera sie rodziny , Maverick 19/07/13 14:15
        przykrota ale coz zrobic bracie. nie widujemy sie z nimi wogole bo to rodzina sidmej wody po kisielu malzonki brata wiec szczesc boze tym ciotkom zycze ;-)
        ale ze slyszenia znam nie takie przypadki.

        1. rodziny , endern 19/07/13 14:28
          nie, to fakt. Ale w najblizszym kregu malzonki zazwyczaj mentalnosc jest zblizona :)

          1. na szczescie to daleeeki krag , Maverick 19/07/13 14:32
            nie jest zle :) bardzo fajnie im sie zyje juz 6 lat po slubie.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL