Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP

desipere est juris gentium

1. hmm...jakim cudem? , Demo 2/10/12 18:15
   ok, skład, korekta idzie tym samym torem tu i tu. Ale już samo wydanie w wersji cyfrowej to koszt niemal zerowy. Czy zrobisz 1 kopię czy pierdyliard to cena ta sama. W przypadku książki nakład musi lecieć w dziesiątkach tysięcy żeby cena była w miarę przystępna.

   napisalbym swoj config,ale sie nie
   zmiescil:(

   1. a to , resmedia 2/10/12 18:25
      autorowi nic się już nie należy od cyfrowego egzemplarza?
      marża sklepu to ma być od jednej kopii?
      wydanie cyfrowe samo się zrobi?
      Sam koszt wydruku to właśnie grosze, odchodzi trochę logistyki, za to dochodzi przeróbka + zabezpieczenia, marketing i reklama w sumie bez zmian.

      desipere est juris gentium

      1. Autor , bajbusek 2/10/12 20:00
         Dostaje 10 groszy od sztuki, no normalnie złodziej i zdzierca :)
         1. jak odrobisz pożądnie lekcje , resmedia 2/10/12 22:01
            to się dowiesz, że poziom tantiem autora od wydawnictw papierowych jest w granicach 5-10% ceny detalicznej, uznani autorzy mogą wynegocjować i 15%, natomiast poziom tantiem dla autorów e-booków na dzień dobry wynosi 20-30% ceny detalicznej.
            
            Jeżeli w jakiś sposób z tych stawek i cen podanych przez autora wątka wyjdzie Ci 10 groszy, to musisz niestety jeszcze popracować z działaniami na procentach.

            desipere est juris gentium

            1. Juz Ci pisalem , bajbusek 3/10/12 11:06
               synek ... ja lekcje odrabiałem porządnie. Ty jak trafisz do gimnazjum to sie dowiesz co to ortografia oraz tabliczka mnozenia ;)
               
               Oczywiscie, ze poczytne slawy dostaja wiecej, czasem nawet dostaja milionowe zaliczki na napisanie ksiazki ... jednakze taki przykladowy Tolkien a raczej jego potomkowie nie dostaja 10-15 % za kazda ksiazke, ktora napisal 60 lat temu.
               1. a ile dostają? , resmedia 3/10/12 12:20
                  gdybać to sobie możesz w piaskownicy z kolegami :)
                  
                  Ile dostają nie wiem, ale dostawać dostają i będą dostawać jeszcze przez 31 lat. Od każdego egzemplarza (wielkości nakładu).

                  desipere est juris gentium

                  1. no właśnie ... , bajbusek 3/10/12 12:34
                     z tego co wiem od człowieka, który zajmuje się tym rynkiem (jest przedstawicielem sporego wydawnictwa) to mało znani autorzy mało poczytnych książek dostają tyle ile napisałem ... nędza. Jak ich książki sprzedają się jak ciepłe bułeczki to rośnie nakład i jest szansa na negocjacje konkretnej kwoty, a tak może się okazać, że za książkę kucharską Pani Xińska z dostanie 5K PLN, to samo za resztę - teraz jest "makdonald" na rynku wydawniczym.. jakby tak wszyscy dostawali 10-15% od sprzedanych książek to rynek muzyczny też by się zbuntował a tam podobnież jeszcze gorzej z kasą za każdą płytę.

123

1. A ja na swiatkondomow, , bajbusek 2/10/12 20:05
   w skrocie - produkcja kondoma wcale nie jest latwa ... a mimo tego kosztuje 2 zyla ... na stronie swiatsukienek tez pewnie beda pierdzielic o trudach produkcji ... dajcie spokoj bo to smiech, ludzie juz dawno recznie ocruja cale ksiazki zamieniajac je na wydania elektroniczne i wstawiajac za darmo w siec ... a przeciez sie napracowali!
   
   Wiecej pracy jest prz audiobukach a te sa dodawane do gazet albo po 20 zeta...

2. pitu,pitu , piotrszach 2/10/12 21:27
   ogromne koszty przygotowania wersji elektronicznej. Tylko takie gadanie, akurat wiem co mówię, bo mam z tym styczność. Oczywiście, że trzeba trochę nad tym popracować, ale bez przesady, w żadnym wypadku nie powinno to aż tak podnosić ceny.
   @resmedia, czy według Ciebie, 1-2 godziny pracy grafika to to samo co koszt druku/logistyki? Chyba raczej nie.
   1. wg mnie , resmedia 2/10/12 22:12
      1-2 godziny pracy grafika to nie to samo co koszt druku/logistyki.
      Ale koszt trzeba ująć w wartości sprzedanego produktu, a tu jest formuła wartość = cena egzemplarza * liczba sprzedanych sztuk. Jeżeli jest dysproporcja w liczbie sprzedawanych egzemplarzy, to naturalnie że będzie tez dysproporcja w cenie jednego egzemplarza.

      desipere est juris gentium

      1. a potem , Franz 3/10/12 10:56
         się dziwicie że ludzie ściągają wersje pdf... typowo polskie podejście zamiast zarobić 10zł nie zarobie nic bo to mi się nie opłaca.
         Koszty cyfrowej wersji to są grosze... przecież te książki macie już w wersji cyfrowej od autora(powiedzmy doc), co ciekawsze macie też je już poprzerabiane do składu, jedyne co trzeba by zrobić to zabezpieczyć i sprzedać na necie, dystrybucja grosze, powielanie za darmo, tantiemy te same bo to ta sama książka przecież...

         Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
         Niedługo nas z ujni europejskiej
         wyrzucą.

         1. miałem prowadzić kurs , Chrisu 3/10/12 11:48
            dla pewnej szkoły. No i powiedziałem im ile chcę za godzinę. Dyrektorka przeliczyła i stwierdziła, że kursu nie będzie bo im zostanie się ok 400 zł. Ja na to, że nie mam zamiaru za darmo go prowadzić, żeby ona zarobiła ile zamierza...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. zle to , Franz 3/10/12 12:25
               interpretujesz, wydawnictwo zarobi swoje nie na cenie jednostkowej a na ilości ty nie dasz rady zejść z ceną - ok znajdą bez problemu kogoś innego komu się będzie to opłacało, i zamiast poprowadzić 1 grupy dostanie ich 5. Na tym polega prawdziwy kapitalizm.

               Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
               Niedługo nas z ujni europejskiej
               wyrzucą.

               1. chodzi mi o to: , Chrisu 3/10/12 13:01
                  "typowo polskie podejście zamiast zarobić 10zł nie zarobie nic bo to mi się nie opłaca. "
                  Jestem zagoniony więc wolę z dzieciakami posiedzieć - chyba, że dostanę odpowiednią stawkę (i nie była ona wygórowana). Pani się to nie opłacało i firma nic nie zarobiła...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. cytuje , Franz 3/10/12 14:02
                     "Jestem zagoniony więc wolę z dzieciakami posiedzieć - chyba, że dostanę odpowiednią stawkę"
                     i o to chodzi właśnie nie masz czasu za te pieniądze i dobrze wezmą młodego i coś skleci pewnie gorzej, ale nie koniecznie, ważne że taniej, dzięki czemu dyrektorka zarobi swoje z wynajmu sali czy na czym tam jej pośrednictwo polega...
                     
                     Moja wypowiedź na temat opłacalności odnosiła się do Polskiego podejścia a nie strikte do Twojej sytuacji, bo jak określić że nam się nie opłaca wydobywać węgla a czechom tak ? tak by można było mnożyć przykładów tylko po co ?

                     Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                     Niedługo nas z ujni europejskiej
                     wyrzucą.

                     1. nie nei , Chrisu 3/10/12 15:25
                        nie wezmą bo nie mieli kogo ;)

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

         2. trochę pojechałeś , piotrszach 3/10/12 13:30
            skoro stawiasz na równi tekst w "docu" z wersją elektroniczną książki. I nie mam tu na myśli "książek" dostępnym u gryzonia, bo to co tam zamieszczają to po prostu jakaś kpina (w końcu za darmo niby), tego nie da się czytać.
            1. a co za , Franz 3/10/12 13:52
               problem przerobić takiego doc na odpowiedni format po uprzednim przeredagowaniu ?
               http://www.computerworld.com/...ting_your_document
               
               Przeczytaj jeszcze raz co napisałem w poprzednim poście bo się chyba nie zrozumieliśmy :)

               Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
               Niedługo nas z ujni europejskiej
               wyrzucą.

               1. i widać się nie zrozumieliśmy , piotrszach 3/10/12 15:26
                  bo nie wystarczy zmienić format, by książka w wersji elektronicznej dobrze wyglądała. Jest coś takiego jak "skład i łamanie tekstu", a robi się to po to, by czytelnik czytał, a nie "szukał" tekstu na stronie :) I na pewni nie widziałeś na oczy tekstu od autora, skoro twierdzisz, że wystarczy go tylko "przerobić".

123

1. Popieram , bajbusek 2/10/12 20:09
   Amazon pokaze empikowi jego miejsce ... juz od ponad roku kupuje filmy i gry z co.uk, przyklad to diablo3 za ktore dalem okolo 170 zeta bez zadnych preorderow ani zamowien w dniu premiery. Tydzien po tym jak braklo w calej Polsce i na allegro bylo d3 po 250 zeta kupilem na amazon.co.uk z darmowa wysylka do Polski, za 3 dni mialem gre dostarczpna do domu kurierem.
   1. również liczę na Amazona , DmK 2/10/12 20:14
      kupiłem u nich Sandmana pierwszy tom w cenie ok. 230-260 zł (dzisiaj nie pamiętam dokładnej kwoty). Empik to samo wydanie (angielskie) sprzedawał za jakieś 350 zł. Oczywiście Amazon miał darmową wysyłkę i dostałem to 4 dni po złożeniu zamówienia. Bardzo dobrze, że nie zgodzono się aby Empik przejął Merlin.pl - wtedy powstałby niezdrowy monopol.

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

Strength is irrelevant.
Resistance is futile.
We wish to improve ourselves.

1. wygląda , DmK 3/10/12 09:47
   to na zwykłe wyłudzenie, które powinno być karalne :) ebook i audiobook w tej same cenie. Czyli koszt lektora jest dla nich zerowy.

Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.

1. u nas w Polsce ? , bajbusek 3/10/12 17:48
   prędzej cenę jabłek ustawia :}
   
   Tłumaczenia na języki słowiańskie to apple ma gdzieś ... cenę u nas ustala empik itp dziadostwa ... sprawdź sobie ceny książek u siebie na amazonie, a potem w empiku wydania PL
   1. w PL to dopiero Was doja... , metacom 4/10/12 00:57
      ...jak w zeszlym roku poszlismy z zona do ksiegarni to wyszlismy z niczym... ceny nas odstraszyly... to juz zona woli po angielsku czytac...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

      1. a ja moja nauczylem , bajbusek 4/10/12 09:30
         zagladac na chomika, reszta amazon.co.uk

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?