Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Raist 23:06
 » Menah 23:06
 » biEski 23:01
 » g5mark 23:00
 » Wedrowiec 22:58
 » ini1 22:57
 » rooter666 22:55
 » fiskomp 22:55
 » Bati 22:45
 » alien1 22:40
 » rainy 22:39
 » marcin502 22:38
 » gigamiki 22:36
 » m&m 22:36
 » Demo 22:35
 » DYD 22:34
 » petropank 22:32
 » ManiusNG 22:31
 » Soulburne 22:25
 » DJopek 22:24

 Dzisiaj przeczytano
 41109 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Nie moge wyjsc z podziwu jak ludzie potrafia byc glupi , Vertus 6/09/12 14:27
Wjezdzam z glownej na parking, wjazd przylega do zatoki autobusowej z ktorej konca chce wystartowac "maluch" i uderza w tylni blotnik.

Najpierw sie kloci ze sie nic nie stalo i ze jedzie dalej. To ja z pyskiem, wiec zjezdza. Potem mi przeciera zderzak i mowi ze sie nic nie stalo przeciez (zderzak opadl po jednej stronie, szpara na 1 cm). Mowie mu ze nie bede z nim dyskutowal albo oswiadczenie albo policja. Postanawia mi dalej udowadniac ze sie nic nie stalo. Tlumacze mu ze dostanie 500 zl i 6 punktow (ten maluch robi za reklame chwilowek) i w jego interesie jest to oswiadczenie. Dalej to samo, wiec dzwonie. Jak juz zadzwonilem to mowi ze dobra, moze byc to oswiadczenie i ze mam odwolac (jak sie juz zadzwoni to juz poptokach) ale sobie mysle lepiej napsiac bo kto wie co tam im bedzie gadal. Idziemy do mnie do biura, piszemy, jak przychodzi do podpisu to chce jeszcze raz zejsc zanim podpisze i zobaczyc co tam jest. No i dalej mi udowadnia ze nic nie ma i zeby zalatwic to na miejscu. Schodza sie pozostali kierowcy chwilowek i kazdy z nich udowdania mi ze jak to sie nic nie stalo i zeby zalatwic to na miejscu. Tlumacze, ze to moze pojsc w tysiace i paroma stowami tego nie zalatwimy. "Nie bedzie Pan za moje samochodu remontowac!!!". Wtedy juz zglupialem (co to za roznica jak to ubezpieczalnia placi (ma OC)). A on ze nie podpisze jak ktos mu nie powie ile to bedzie kosztowac. I zaczyna dzownic po ludziach jakis.

Policja przyjezdza, nie zdazyl skonczyc zdania jak mu mowia dziekujemy, 500 zl, 6 punktow. A on ze biedny, ze recista, itd. To sie pytam po co sie bawil w jakies telefony zamiast podpisywac jak mu mowilem ze mu to tyle wyjdzie. Klocil sie ile mogl. Wkocnu przyjal a mi na odchodne ze bedzie sie modil zeby mi kazdy obiad jaki za te 500 sobie kupie w gardle stanal. Tak jakby mu te 500 wzieli a mi dali.

Dzizas.

  1. Wiesz, bo to już nam w krew weszło: , JE Jacaw 6/09/12 14:56
    "Polacy, nic się nie stało..." ;-)
    A tak na marginesie, to raczej uszkodził Ci tylny zderzak, bo "tylniego" będzie trudno naprawić. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

  2. Re: , Kool@ 6/09/12 15:09
    [...]jak sie juz zadzwoni to juz poptokach[...]
    Swego czasu przechodziłem takie coś i bez problemu można było odwołać wezwany patrol.


    [...]Nie bedzie Pan za moje samochodu remontowac!!!". Wtedy juz zglupialem (co to za roznica jak to ubezpieczalnia placi (ma OC))[...]
    A niby czemu to ktoś ma naprawiać z mojego OC, szkody które nie są spowodowane przeze mnie - co z tego że to płaci ubezpieczyciel.

    ...

    1. ta, ciekawszą sytuację miał kolega , piotrszach 6/09/12 15:17
      taxi cofało i przywaliło w samochód kolegi (znajomy był w samochodzie, ale jeszcze nawet go nie uruchomił) i taksówkarz od razu "z mordą" do kolegi, że to on uderzył w niego. Facet miał pecha, bo zdarzenie widział sąsiad i szybko zgasili cwaniaczka. :)

      1. Tak dla zobrazowania :-) , JE Jacaw 6/09/12 15:18
        http://noshit.pl/lubie/58405

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

      2. wjeżdzam na parking, cofa bejca , Wedrowiec 6/09/12 15:19
        zatrzymałem się. Koleś po chwili "oparł" się o mój samochód, wyskakuje z mordą i krzyczy "trzeba patrzeć jak się cofa" - "ale to pan przecież cofał" - "acha" :D

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

      3. pff , Ranx 7/09/12 14:15
        we mnie stuknął pan cofając na rondzie:D
        jechał terenówką i mnie nie widział. Cud, że mu się lampa zbiła. U mnie maska, zderzak i lampa i cofnięte nadkole.
        Chwila strachu jak zobaczyłem odjeżdzającego ale zatrzymał się i sprawa się rozwiązała:)
        Wódka dla tego pana bo na rondzie to pewnie ja dostałbym mandata jakby się wyparł...

        o roztramtajdany charkopryszczańcu...

        1. aa widzisz, zalezy , Maverick 9/09/12 09:17
          wszystko zalezy od tego czy ten Pan cofal do tylu ;-)))

    2. krotko: , Banan 6/09/12 15:19
      nie wiemy jak to bylo naprawde i znamy relacje tylko jedenej ze stron.

      ale jezeli ktos "rozdupcyl" zderzak to powinien za niego zaplacic. i to wlasnie za swoje, czy to gotowka czy z ubezpieczenia. ale ma pokryc koszty naprawy.

      1. Re: , Kool@ 6/09/12 15:25
        Tak, ma pokryć szkody ale tylko te które wyrządził a nie np. te które już były wcześniej i co ma do tego kto płaci (ja gotówką, czy mój ubezpieczyciel).

        ...

        1. ... , Vertus 6/09/12 15:45
          Tam nic nie bylo wczesniej i to wygladalo na drobna sprawe. A nawet jakby bylo to co to za roznica dla niego. Nie w jego gestii lezy szacowanie strat i dyskusja co tam bylo a czego nie bylo (jego zdaniem i tak nic tam nie bylo). Nie chcialem od niego kasy tylko by uznal bez problemow szkode.

    3. ... , Vertus 6/09/12 15:51
      Ale co, bedziesz dyskutowal z policja co bylo a czego nie bylo, ze ta rysa Twoja a tamta juz nie? Ich to nie obchodzi, dostajesz mandat i tracisz podwojnie. Z mandatem zadnego oswiadczenia nie potrzebuje, zadnych opisow uszkodzen kwitowanych przez sprawce. Dostaje tylko nr jego polisy i narazie.

      Gdyby rzeczywiscie chcial bronic interesow swojego ubezpieczyciela to by poszedl na oswiadczenie gdzie sie opisuje szkody i kazdy sie podpisuje. On poprostu nie chcial ani policji ani oficjalnego zlatwienia sprawy. Myslal ze 200 zl da i po sprawie.

      To problem Twojego ubezpieczyciela by wyplacic jak najmniej a nie Twoj.

  3. Idiotów nie brakuje, , Matti 6/09/12 15:27
    bo jak nazwać inaczej kogoś, kto dobrowolnie daje sobie zarobić 500zł i 6 punktów? Dobrze, że się dla Ciebie skończyło ok.

    1. +1, miałem ostatnio niemiła sytuację , piotrszach 6/09/12 15:43
      Cóż, zawiniłem, cofałem, gostek w tym samym momencie podjechał, nie miałem szans go zobaczyć (potwierdziła to znajoma z pracy, która wszystko widziała, szkoda tylko że powiedziała mi to dopiero kilka dni po zdarzeniu, mając świadka pewnie bym inaczej postąpił). Problem był w tym, że w związku z remontem skrzyżowania na drodze był totalny burdel (oznakowanie dosłownie "hand made" pojawiło się dopiero po kilku godzinach) i cofałem raczej w niedozwolonym miejscu (dziadka o którego się otarłem też tam nie powinno być). Zaproponowałem, że wezmę winę na siebie (bo jak by przyjechała policja to pewnie i tak bym dostał mandat z przyczyn o których pisałem powyżej). Facet strasznie się upierał na policje, dopiero jak mu uświadomiłem, że i on również może dostać mandat, zgodził się na oświadczenie.

      1. wiesz, jak to Ty cofałeś, , Matti 6/09/12 16:29
        to co by koleś nie robił, na 99% jest zawsze Twoja wina.

        1. Ale to nie znaczy ze gostek tez nie dostanie mandatu. , ptoki 6/09/12 20:01
          Nie wiesz?

          1. wiem, , Matti 6/09/12 23:07
            ale to zależy co ten drugi kierowca robił.

        2. Coś w tym jest , Brauni 6/09/12 22:15
          Ale jak kiedyś cofając wjechałem w bok samochodu kolesiowi stojącemu na zakazie postoju, to nie był zbyt skłonny wzywać policji :)

          Br@uNi Polska

          1. bo on by dostał mandat za złe parkowanie, , Matti 6/09/12 23:06
            a Ty za spowodowanie kolizji.

        3. oczywiście, że wiem :) , piotrszach 7/09/12 09:50
          dlatego też wolałem uniknąć spotkania z Policją. A to, że dziadek też by dostał mandat (tak na 99%) to dla mnie nie jest żadne pocieszenia. Dodatkowo, u mnie właściwie nie było żadnych uszkodzeń (delikatnie przetarty lakier na zderzaku, ale w takim miejscu, że po umyciu nie ma śladu). Facet miał wgniecenie i przetarcie na nadkolu. A nie widziałem go z prostego powodu, stał za mną po mojej prawej (bo do tyłu, na lewo się obejrzałem i nikogo nie było). Do tego dziwne, że nie zadziałał czujnik cofania (jest sprawny, sprawdzałem).Dziwnie to wygląda.

  4. ... , Vertus 6/09/12 15:53
    Jak zaczal od slow ze "wlaczalem sie do ruchu, kiedy..." to juz go nie chcieli dalej sluchac. Krotko. Potem lawirowal, zmienial oswiadczenia, itd. ale na nic to sie nie zdalo.

  5. wszystko pieknie , digiter 6/09/12 16:19
    ale gdzie fotki?

    Kiedy ktoś mnie walnie wychodzę i pierwsze co robię to fotki tak żeby potem nie było wypierania się jak stały samochody.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. dokladnie , Deus ex machine 6/09/12 19:21
      tez sie juz tego nauczylem, facet darl na mnie ryja a ja robilem zdjecia. Pozniej sie wyparl, poszedlem na policje zglosic sprawe. Zobaczyli zdjecia i uznali wine goscia.

      "Uti non Abuti"

    2. a tutaj , Vertus 6/09/12 19:52
      http://imageshack.us/g/801/img0922nc.jpg/

      tez robie z automatu, samego zdarzenia nie wrzucam, bo nie chce pokazywac jego rej. Jak widac naprawde mala rzecz, na co ja go tam niby mialem naciagac.

      1. o nr rej sie nie strachaj. , ptoki 6/09/12 20:02
        to nie dana osobowa...

      2. A co do fotek to to kolejny znak czasu. , ptoki 6/09/12 20:04
        Kiedys zderzaki sluzyly wlasnie do takich celow.
        Dzis to jakby bac sie jesc na nowym komplecie talerzy albo nie używać tv plazmowego bo sie wyświeca...

        1. No niestety... , JE Jacaw 7/09/12 08:22
          ...teraz auta lśniące, błyszczące, tylko strach cokolwiek dotknąć. Kiedyś się zderzakami auta przepychało, a teraz jest on ukryty pod atrapą, która łamie się przy byle puknięciu. Tak samo ochronne listwy boczne na drzwiach, które w wielu autach już znikają. Jak dla mnie auta robią coraz bardziej na pokaz, a coraz mniej do zwykłej bezstresowej jazdy - przynajmniej jeśli chodzi o ich zewnętrzną powłokę.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

      3. o ile dobrze widzę , piotrszach 7/09/12 09:54
        to masz dwa elementy do lakierowania, zderzak i część nadkola/bagażnika (koszt ok. 700-800 zł). Następnym razem nie rób zdjęć pod takim kontem, bo prawie nic na nich nie widać :)

    3. mi raz laska na skrzyżowaniu w tył wjechała... , Chrisu 8/09/12 16:13
      u mnie lekkie otarcie brudu na zderzaku (pasta tempo po 30 sek załatwiła sprawę), u niej odpadla listwa ze zderzaka i wyskoczył/wyłamał się z zaczepu. Pierwsza rzecz - zdjęcie. Druga - jak wychodzi z auta z telefonem przy uchu.
      Pytanie - co pan zrobił. Mam nadzieję, że OC pan ma.
      Odpowiedź - wjechała pani w tył, rozmawiała przez telefon - mi się nic nie stało. Mam wzywać policję?
      Powiedziała, że jak mi pasuje to możemy jechać...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  6. dzisiaj wyjeżdżałem ze swojej ulicy , Chrisu 8/09/12 16:09
    (od niedawna ruch w godzinach porannych jest x3 - odkąd przenieśli tam jeden sklep). Na skrzyżowaniu (wyjeżdżam z podporządkowanej) muszę jechać w lewo - a że ruch jak w Rzymie na via Apia to stoję i spokojnie czekam...
    Za mną stoi auto. Po jakichś 2 minutach wreszcie zrobiło się luźniej (tzn zrobił się korek na maxa na głównej, dzięki czemu mogłem wyjechać, ale musiałem uważać na tych z prawej), ruszam, a tu drogę z prawej strony (prawie) zajeżdża mi (tzn wyjechał zza mnie, skręcał też w lewo) ten co stał za mną stał...
    Gdybym jechał drugim autem i bez dzieci, wziąłbym szkodę całkowitą pewnie ;)

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL