Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP

1. nie pamiętam matrixa aż tak , Wedrowiec 22/07/12 23:45
   nie odzywałem się przy poprzedniej dyskusji ale tam (matrix) nikt chyba nie twierdził, że ta energia bierze się z ludzi ot tak po prostu?
   Dobra, zużyli surowce energetyczne w klasycznym tego słowa znaczeniu, słońca brak itepe. Ale przecież te rurki co nmi byli podpięci to nie był kabel z prundem ale coś do nich dostarczał - i to mogły być surowce innego zupełnie rodzaju. Są przecież jaskinie X pod ziemią gdzie istnieje życie, kilometry pod wodą też jest życie - po prostu konsumpcja innych materiałów które można przetworzyć na energię - w tym właśnie procesie.
   1) ciało ludzkie może dostarczyć energii - z tym nie dyskutujecie, prawda?
   2) kwestia czego dostarczyli żeby te ciało wzrastało/utrzymywało się przy życiu fizycznie - a o tym to chyba mowy nie było?
   
   Więc nie widzę ze swojej strony żadnego zaprzeczenia prawom fizyki czy wynalezienia perpetum mobile. Po prostu nie powiedzieli co za g*wnem ich paśli.

   "Widziałem podręczniki
   Gdzie jest czarno na białym
   Że jesteście po**bani"

   1. Nie wiemy czym ich paśli, ale wiemy, czym napędzany jest człowiek. , Rhobaak 23/07/12 10:05
      Zignorujmy substancje budulcowe, mikroelementy itd. żeby nie komlikować. Jeśli chodzi o energię, to uproszczeniu ludzie są napędzani glukozą i tlenem, a wydalają wodę i dwutlenek węgla. No i teraz problem - jak z wody i dwutlenku węgla wytworzyć tlen i glukozę, aby ten cykl miał sens? Oczywiście potrzeba do tego ENERGII. I to oczywiście więcej, niż mogą nawet teoretycznie (prawa termodynamiki) wytworzyć ludzie w "elektrowni". Ale zaraz, ktoś może powiedzieć, przecież teraz jakoś ten cykl działa. Otóż (w uproszczeniu) całym tym procesem zajmują się roślinki, które są zasilane energią słoneczną. No i zataczamy pełne koło, bo w Matrixie maszyny wymyśliły sobie te głupią metodę zasilania właśnie dlatego, że nie mogły korzystać z energii słonecznej:) Po prostu bracia (OK - teraz rodzeństwo) Wachowscy nie uważali na lekcjach biologii i fizyki.

      Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
      G-forc 460 gietex,barakudy
      Children of Neostrada Association MVP

      1. bzdura , Wedrowiec 23/07/12 10:14
         na siłę podpinasz prawa fizyki tylko totalnie od czapy. Co to ma wspólnego z prawami termodynamiki? Jak w takim razie mogą żyć organizmy na dnie oceanu gdzie energii słonecznej brak? Jak mogą żyć rośliny/grzyby w jaskniach gdzie nie ma w ogóle dostępu światła?

         "Widziałem podręczniki
         Gdzie jest czarno na białym
         Że jesteście po**bani"

         1. Chyba nie zrozumiałeś. , Rhobaak 23/07/12 10:25
            Nie ważne, czy jest to energia słoneczna, czy jakakolwiek inna. Chodzi o ZEWNĘTRZNE ŹRÓDŁO energii. Twoje przykłady też są zupełnie nietrafione. Na dnie oceanu organizmy żyją odżywając się resztkami, które opadają z wyższych warstw oceanu lub (w przypadku prostych organizmów) korzystają z energii geotermalnej (kominy geotermalne). W innych ekstremalnych środowiskach organizmy korzystają z chemosyntezy lub procesów beztlenowych, ale są to metody znacznie mniej efektywne. Zawsze jednak wymagane jest jakieś źródło energii.

            Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
            G-forc 460 gietex,barakudy
            Children of Neostrada Association MVP

            1. No ale to wszystko zależy od dostępnych środków... , JE Jacaw 23/07/12 11:34
               ...w filmie teoretycznie ludzie mogli zostać umieszczeni w pomieszczeniach (np. kopalnie), o stałej temperaturze, przy której nasz organizm zużywa minimalne ilości energii, a następnie dostarczana im były jakieś substancje odżywcze, które dla maszyn nie były przydatne, a ludzki organizm mógł je przetworzyć na energię. Coś w stylu tego jak my czerpiemy energię z ropy. Jednak tu pojawia się problem: co to musiałaby być za substancja odżywcza ? Rośliny raczej odpadają, bo brak energii słonecznej, no chyba, że to byłby jakieś glony, rośliny, mchy, grzyby itd. korzystające np. z energii geotermalnej. Ale czy wtedy nie lepiej z nich jakoś uzyskać energię, a nie za pośrednictwem człowieka ? Na 100% cały proces musiałby być zasilany przez coś z zewnątrz.

               Socjalizm to ustrój, który
               bohatersko walczy z problemami
               nieznanymi w innych ustrojach

               1. No właśnie - lepiej bezpośrednio korzystać z energii geotermalnej... , Rhobaak 23/07/12 13:15
                  ...czy nawet bezpośrednio spalać glukozę, niż wprowadzać do procesu dodatkowy składnik, komplikujący wielokrotnie cały układ i wprowadzający dodatkowe straty.

                  Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
                  G-forc 460 gietex,barakudy
                  Children of Neostrada Association MVP

   2. ja też tak to sobie wyobrażałem , vaneck 23/07/12 10:08
      dla mnie jasne było, że ta energia z ludzi to nie to samo co gniazdko w ścianie. Ludzie w filmie podłaczeni byli kilkunastoma przewodami (rurkami?) i ja nigdy nie myślałem, że to są przewody elektryczne (poza jednym: thunderboltem do Matrixa). Matrix podłączany był do mózgu, a do czego służyła reszta? Jak dla mnie to były te substancje odżywcze.

      A little less conversation, a little more action
      please

      1. (patrz wyżej) , Rhobaak 23/07/12 10:15
         ...

         Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
         G-forc 460 gietex,barakudy
         Children of Neostrada Association MVP

   3. było jasno powiedziane , Demo 23/07/12 14:25
      że hodowali ludzi na substancjach organicznych z martwych bateryjek.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

2. To ja się włączę... , JE Jacaw 23/07/12 08:57
   ...oczywiście "darmowa" energia cieplna raczej się nie sprawdzi, no chyba, że w tropikach, ale to chyba już lepiej użyć tam paneli słonecznych. Natomiast już jakiś czas temu zastanawia mnie jedno: chodzi o wykorzystanie poruszania się, a dokładnie energii przy opadaniu nogi na podłoże. Mam wrażenie, że w dużym stopniu ta energia jest marnowana - nasze mięśnie i kości raczej jej nie magazynują, aby następnie uniesienie nogi było łatwiejsze. Jedynie problem jest taki, czy uzysk tej energii byłby większy niż energia wydatkowana na podniesienie np. generatora w bucie (bo coś taki generator musi ważyć). Ewentualnie jeszcze można by próbować wykorzystać machanie rąk i ogólne wstrząsy ciała przy chodzeniu.

   Socjalizm to ustrój, który
   bohatersko walczy z problemami
   nieznanymi w innych ustrojach

   1. Były takie pomysły - płyty w podłodze wytwarzające energię pod naciskiem. , Rhobaak 23/07/12 10:14
      Oczywiście też zysk jest pozorny - płyta obniża się (choćby nawet o milimetr), więc człowiek musi wykonać dodatkową pracę przeciwko sile grawitacji (jak wchodzenie na schodek). Czyli energia jest darmowa, ale tylko dla montującego te płyty - chodzący po nich muszą potem więcej zjeść:)
      
      PS. Zawsze mnie śmieszy, gdy ktoś mówi, że dojazd rowerem kosztuje 0 zł/km - jedzenie przecież nie jest wcale tanie:)

      Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
      G-forc 460 gietex,barakudy
      Children of Neostrada Association MVP

      1. No właśnie... , JE Jacaw 23/07/12 11:26
         ...jakby to zrobić z głową. Taka płyta wydaje się sensowna i może dałoby się tą dodatkową pracę ominąć np. montowane kiedy droga idzie z górki, a człowiek schodząc i tak hamuje, aby się zbytnio nie rozpędzić. Natomiast odnośnie generatorów w butach, to raczej kwestia tylko ich ciężaru, jednak gdyby zamiast np. kawałka gumy w podeszwie wsadzić o podobnym ciężarze generator, oraz zamiast jakiejś elastycznej pianki, która się ugina była jakaś "sprężyna" od tego generatora to może miałoby to sens. Tak jak pisałem wydaje mi się, że siła z jaką człowiek kładzie stopy na ziemi w pewnej części jest marnowana, bo anatomicznie nie mam raczej elementów, które potrafią ją wykorzystać - coś mi świata, że są jakieś zwierzęta, których mięśnie działają nieco jak sprężyny, ale człowiek takiego mechanizmu nie posiada.

         Socjalizm to ustrój, który
         bohatersko walczy z problemami
         nieznanymi w innych ustrojach

         1. Do schodzenia "z górki" lepsza byłaby winda z generatorem prądu. , Rhobaak 23/07/12 13:29
            Przy odpowiednio lekkiej konstrukcji i sprawnym napędzie wciągnięcie platformy na górę mogłoby wymagać mniej energii, niż można wygenerować przy zjeździe pasażera pod jego własnym ciężarem, więc jakiś sens by to miało. Jeśli chodzi o generatory w butach, to jeśli byłyby lekkie, to jakiś sens by to miało, ale chyba lepiej posadzić delikwenta na rower z dynamem, który dałby prawdopodobnie układ o wyższej ogólnej sprawności:)

            Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
            G-forc 460 gietex,barakudy
            Children of Neostrada Association MVP

napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(