/// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

1. no wlasnie nie chrome. , ptoki 26/05/12 19:01
   a cookiesy onetowe nie powinny byc czytalne dla gugla. Przynajmniej tyle mi sie wydaje...
   1. wydaje ci sie , RusH 26/05/12 19:19
      tz gugiel ma reklamy pewnie na onecie
      namierzyli ze ten sam komp co sprawdzal gmail wchodzi na poczte na onecie i tyle

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. to samo , RusH 26/05/12 19:19
         z tymi facebukowymi lubie to, to nic innego jak tracking bydla

         I fix shit
         http://raszpl.blogspot.com/

      2. Hmmm calkiem mozliwe. , ptoki 26/05/12 19:37
         musieli pomiąchac troche danych bo kompa na ktorym uzylem obu uzywalem dosyc dawno ale sugestia pojawila sie niedawno.

      3. lol, teraz to pojechales , daver 26/05/12 20:31
         z teoria spiskowa.
         
         ptoki, czasami nie podales przy zakladaniu gmaila alternatywnego adresu (tego na onecie)?

         I use arch btw

         1. ??? , RusH 26/05/12 22:16
            myslisz ze jak to dziala
            http://www.google.com/analytics/
            ?
            Google trzyma kazdy skrawek informacji o kazdym zapytaniu jakie kiedykolwiek otrzymalo, wszystko jest korelowane ze soba i nigdy nie kasowane.
            Google ma nawet patenty na budowanie bazy danych o uzytkowniku telefonu na podstawie odglosow w TLE konwersacji telefonicznych. IBM w tamtym tygodniu zbanowal SiRi w swojej infrastrukturze IT wlasnie ze wzgledu na analize tla nagran.
            To nie sa teorie spiskowe, to jest dzien powszedni. Hadoop nie powstal po to abys szybciej znajdywal wpis w wiki o swoich ulubionych pokemonach.

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. ale jak widisz ten konkretny przypadek? , daver 26/05/12 23:07
               Wykorzystywanie nieznanej, krytycznej luki w firefoksie i podgladanie cookies? Czy na podstawie IP? W takim przypadku wyobraz sobie co sie dzieje w korporacjach. Setki ludzi nagle dostaje propozycje importu poczty z nieswojego konta pocztowego. Mam kilka kont pocztowych (w tym kilka googlowych), na dodatek uzywam Chrome, z mojego wifi korzysta rodzina ze ze swoich lakow/iphonow/ipadow. Nigdy nie dostalem magicznej propozycji importu poczty z innego konta.

               I use arch btw

               1. nie potrzeba podgladac cookies , RusH 26/05/12 23:45
                  korelacje robi sie na podstawie wielu parametrow
                  ip
                  os fingerprint
                  browser fingerprint
                  ciastko googla
                  zawartosc maili
                  
                  heh, mozna nawet zrobic test autorstwa pisanych maili (markov model)

                  I fix shit
                  http://raszpl.blogspot.com/

                  1. naciagane, nawet jak na Ciebie , daver 26/05/12 23:56
                     zadna informacja poza zawartoscia maili i SF na "test autora" nie jest unikalana (w ciastko gmaila nie zagladalem, wiec pewnosci nie mam).
                     
                     btw. Z mojego kompa/przegladarki czasami korzysta ktos poza mna (przede wszystkim do sprawdzenia poczty). Domowy ipad sluzy do sprawdzania poczty kazdemu, komu wpadnie w lapy.
                     
                     Wiec qzwa, to musi byc "test autorstwa"*.
                     
                     
                     *rotfl

                     I use arch btw

                     1. wow, komplement! , RusH 27/05/12 12:24
                        dziekuje :)
                        
                        pierwsze z brzegu
                        https://panopticlick.eff.org/
                        
                        nie wiem jak u ciebie, ale u mnie
                        "Your browser fingerprint appears to be unique among the 2,211,053 tested so far"

                        I fix shit
                        http://raszpl.blogspot.com/

         2. nie, te dwa konta sa niezalezne. jedno do smieci a drugie (guglowe) , ptoki 26/05/12 22:32
            do zwyklej "grzecznej" komunikacji.
            1. a jakie informacje , daver 26/05/12 23:08
               o koncie onetowym posiadal? Pamietasz dokladne zapytanie?

               I use arch btw

               1. Pojawil sie pasek z zapytaniem czy chcialbym skonfigurowac pobranie poczty z tego onetoweg , ptoki 27/05/12 00:04
                  o konta na to gmailowe.

         3. żadne spiskowe teorie. , Wedrowiec 26/05/12 23:57
            chcesz sam sprawdzić? "Zainteresuj" się mocniej tematem dla Ciebie abstrakcyjnym ale dość popularnym. 2 lata temu szukałem auta, po tygodniu zaczął się ostry atak reklam samochodów. Trwa do dziś. Co więcej, rozpoznawany jest mniej więcej segment w którym szukałem i rodzaj auta. Kliknięcie w reklamę focusa z dieslem, przejrzenie strony i cennika spowodowało stały wysyp reklam tegoż.
            
            Spiskowa teoria? Potwierdzenie mam z pracy. Co prawda adwords osobiście nie zajmuję się już od ponad roku ale dalej wiem jaki jest budżet i na co i jak idzie. I na każdej stronie widzę nasze reklamy - nawet jeżeli jestem tam pierwszy raz. I wiem, że nie ma opcji żebym tak często te reklamy widział bez przypisania mojego kompa do historii odwiedzin/klikanych reklam/przeglądanych stron.
            
            Zresztą nie musisz wierzyć na słowo, prosto możesz przetestować. Wybierz popularny w miarę "temat" który kompletnie Cię nie interesuje, odwiedź kilka większych stron, zobaczysz mega wysyp reklam tematycznych na każdej odwiedzanej stronie która ma reklamy wielkiego brata.

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. co tu porownujesz , daver 27/05/12 00:10
               to jest ficzer google search (ktory mozesz wylaczyc), a nie SF.

               I use arch btw

               1. z powodów "branżowych" , Wedrowiec 27/05/12 00:34
                  że tak powiem - wszelkie historie, personalizacje, logowania mam wyłączone nie tyle domyślnie co domyślnie + regularnie odklikiwane jak olał mnie po raz kolejny. Do tego proxy jak inaczej już się nie da.

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. a dokładnie co do mojej wypowiedzi , Wedrowiec 27/05/12 00:38
                     mowa była o "wchodzę na zupełnie nową stronę a gugle o mnie wszystko wie". Nie mając konta w guglu i nigdy nie odwiedzając "ich" strony będziesz miał dokłanie to samo. Więc jaki "ficzer google search " i co chcesz wyłączyć?

                     "Widziałem podręczniki
                     Gdzie jest czarno na białym
                     Że jesteście po**bani"

                     1. przyznaje, ze przeczytalem Twojego posta 5/10 , daver 27/05/12 02:42
                        Typowe zachowanie adsense. Po prostu zapisuje w cookie informacje o tym, na jakiego typu stronach wczesniej serwowalo Ci reklamy. Nic nadzwyczajnego czy niepokojocego.

                        I use arch btw

                        1. ale cie uczepiles tych ciastek , RusH 27/05/12 12:53
                           ciastko to tylko jeden z elementow, a jest ich >10.
                           Google moze cie namierzyc po kilku z nich (nie musza byc wszystkie). Wiec np skasowanie ciastek nic nie da bo nadal zgadza sie ip i fingerprint przegladarki, z czasem google widzi ze to konto odwiedza te same strony co przed skasowaniem ciastka i rosnie prawdopodobienstwo korelacji (wszystko opiera sie o sieci bajesowskie). 10 minut po skasowaniu ciastka jestes nieznanym klientem, 30 minut po juz znajdujesz sie w zalozmy ~70% prawdopodobienstwa, po 1 dniu jestes spowrotem skorelowany do swojej historii internetowej ktora google sledzi od ~10 lat.
                           Od >12 Lat Google (i inni, np Yahoo, Altavista) sledza/sledzily caly internet. Najpierw bylo to tylko mapowanie stron i zaleznosci miedzy nimi (badania np Andrei Z. Brodera, w ~2000 pracowal w Yahoo, dzisiaj Google), potem objelo takze mapowanie, identyfikowanie i tracking userow.
                           
                           Przy takiej ilosci danych nie mam watpliwosci ze google jest w stanie zgadnac w ciagu 30-120 minut kto korzysta z komputera w kafejce internetowej (czyli zero danych poczatkowych, rozpoznanie po samych odwiedzanych stronach).
                           
                           Daver smiejesz sie z testu autorstwa bo nie znasz tematu :)
                           Pierwszy link w google na "markov model autor test"
                           http://cocosci.berkeley.edu/tom/papers/AT_tois.pdf
                           Poczytaj sobie o NLP (natural language processing nie neuro linguistic programming :P). Dzisiaj standardem jest przetrzepanie kazdego maila przeslanego przez internet minimum jeden raz (chodzby zeby odcedzic spam).

                           I fix shit
                           http://raszpl.blogspot.com/

                           1. dobra , daver 27/05/12 17:17
                              zakladam konto na onecie, podam nawet to samo imie i nazwisko i identyfikator, zeby bylo latwiej.

                              I use arch btw

nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

1. to nie jest istotne czy trzymsz czy nie. Wazne ze przeszlo przez serwer. , ptoki 26/05/12 22:34
   Jesli nie masz poczty szyfrowanej kluczem publicznym (relatywnie rzadkie) to i tak wszyscy po drodze wiedza co ci w skrzynke wpadlo.
   1. z szyfrowaniem , Nikita_Bennet 26/05/12 23:47
      dałem sobie na luz dawno temu, zysku nie ma a zachodu wiele ;)

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

2. A niby jak możesz usunąć pocztę z serwera? , Rhobaak 26/05/12 22:45
   O ile nie masz własnego serwera pocztowego, to nie masz żadnej gwarancji, że po "usunięciu" maila jest on rzeczywiście usuwany. Nie wspominając już np. o backupach. Ludzie, dajcie spokój. Jeśli rzeczywiście przesyłacie takie cenne i tajne informacje - używajcie szyfrowania, jeśli nie - olejcie temat, szkoda czasu.

   Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
   G-forc 460 gietex,barakudy
   Children of Neostrada Association MVP

   1. no właśnie , Nikita_Bennet 26/05/12 23:46
      ja nic cennego nie przesyłam, jak coś ważnego to oko w oko a nie przez gadzety typu poczta czy komórka.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

I
-AMENT-
I

1. plany nowego porzadku sa U MNIE! , Chrisu 27/05/12 08:23
   to ja przejme wladze nad swiatem - jak tylko Pinki przestanie rozmawiac z tym w lustrze...

   /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP

1. A to tez ciekawy trop. W sumie nie takie oczywiste ze nie tylko to co sami robimy , ptoki 27/05/12 00:11
   sprawa ze sie informacje o nas pojawiaja w sieci.
   Problem w tym ze to onetowe konto to nijak nie jest powiazane z moim nazwiskiem czy aktywnoscia. Typowy smietnik. Nie uzywam go do korespondencji z znajomymi i tym podobnych interferencji.
   
   Ale cos mi sie wydaje ze to onet cos podzialal. Ostatnio sie zmienila konfiguracja potrzebna do sciagania poczty stamtad. Najpierw w the bat musialem zmienic nazwe skrzynki na taka jak email a teraz nawet login musi byc w postaci pelnego adresu.
   1. jest tez inna mozliwosc , RusH 27/05/12 12:58
      onet "podzielil sie" danymi z google w ramach jakiejs umowy reklamowej. Oczywiscie nie danymi osobowymi, bo to jest nielegalne (lol), ale google wystarczy "anonimowy" zrzut danych, oni sobie doskonale radza z odbudowywaniem polaczen.

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. dokladnie to podejrzewam. Zapytalem tu bo moze ktos , ptoki 27/05/12 16:52
         przypadkiem nadepl na jakiegos miusa w tym temacie
         1. na szybko , RusH 27/05/12 17:47
            to w 2008 onet przeszedl z wlasnej wyszukiwarki na google, wiec kazdy klik na onecie jest sledzony przez google, nie zdziwie sie jesli maile tez przeniesli na infrastrukture google zostawiajac tylko swoj interfejs www.

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. z tym przeniesieniem emaili to chyba nie. Dziala okropnie wiec , ptoki 27/05/12 19:09
               raczej nie na google :)