(;,;)

1. "oryginalne" to dobre słowo, kiedy nie chce się powiedzieć niczego niemiłego a miłego nic , bwana 12/03/12 00:12
   nie przychodzi do głowy:-)
   
   Granie bardzo szkolne i mimo wszystko, mi, ateuszowi, treść i forma nie konweniują.
   
   PS. Tak naprawdę, w tej muzie jest po prostu za mało pierdolnięcia;-D

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

   1. hehehehehe to w UK na ten przyklad , Maverick 12/03/12 13:03
      jesli cos jest zEbane, komus sie cos nie podoba a ma ocenic to czesto mowia "hmm... interesting"
      
      interesting my ass :)
      1. no jak nie jak tak , bwana 12/03/12 14:09
         :-D

         "you don't need your smile when I cut
         your throat"

(;,;)

1. Ugh, dobrze, że jeszcze trafiam w pisuar... , JanTomasz 12/03/12 00:52
   Bo z odpowiednim podczepieniem posta pod wypowiedź już za późno ;D

   (;,;)

   1. :-D , bwana 12/03/12 01:06
      widzisz, dobra "modlitwa" w muzyce to wg mnie taka, która pozornie nią nie jest (mimo łaknienia pierdolnięcia dużą wagę przykładam do tekstu).
      
      Tu taki przykład:
      
      http://www.youtube.com/watch?v=oxsB9dKHvUg
      
      A tu dwa inne, przy czym ostatni zupełnie na miękko:
      
      http://www.youtube.com/watch?v=Y4uXKyLirlA
      
      http://www.youtube.com/watch?v=3phAqQeMMcc
      
      :-D Przy Depeche Mode można było się spodziewać "Personal Jesus" - ale to jest akurat tekst dalece niereligijny:-D
      
      
      PS. Gorgoth i Slayer to się z tymi kawałkami chyba z choinki urwali; Behemoci przynajmniej zajebiście mashowali:-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. Właściciel treści nie udostępnił tego filmu na komórkach , JanTomasz 12/03/12 02:01
         Warner wie, że Tomuś dostaje skrętu kiszek, gdy słyszy wokalistę Killswitch i jemu podobnych. Nie pomoże tu nawet oryginalny tekst ;-)
         Zamiast tego wybrałbym Evergrey.

         (;,;)

      2. Skoro łakniesz , Bergerac 12/03/12 14:23
         pierdolnięcia, to szczerze polecam kapelę Bathory, a szczególnie płytę ''Hammerheart''. Klimaty ciężkawe, granie nieoszlifowane acz raczej nieszkolne, wszystko wydaje się być bardzo pierwotne, wikingowskie i średniowieczne, korzenne. Całość pachnie morską bryzą, łupieniem i gwałtem :D

         Barbossa: You're supposed to be dead!
         Jack Sparrow: Am I not?

2. wcześniej nie słyszałeś? , vaneck 12/03/12 06:31
   Jak młody byłem to był taki dwupłytowy album zespołu Armia, Exodus się nazywał, podoba mi się to do dzisiaj. Sporo religii w tym było i całkiem dużo pierdolnięcia w punkowym stylu :)

   A little less conversation, a little more action
   please

   1. Punk to nie jest pierdolnięcie. To "trzy akordy, darcie mordy":-D , bwana 12/03/12 08:37
      o punka się otarłem z racji lubienia The Cure (pierwszy album), Joy Division i Dezertera, ale punk skończył się 5 minut po tym jak się zaczął:->

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. i dobrze mu tak :) , vaneck 12/03/12 10:43
         ze zdechł, bo to komercyjne przedsięwzięcie było!
         Ja mam tak, ze jak słyszę Behemota to panicznie szukam po mieszkaniu płyt Dire Straits :-P

         A little less conversation, a little more action
         please

         1. Telegraph Road i Private Investigations - mistrzostwo budowania nastroju w muzyce , bwana 12/03/12 12:54
            "Scarred for life,
            no compensation
            Private
            investigations"

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"