napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(

1. <.> , Maniak 12/01/12 08:49
   No ale przecież kanałem nabycia jest internet hmmm, a co w przypadku gdybym zapłacił za towar przelewem ?

   Zmień swój podpis na Boardzie

2. ... , snail 12/01/12 08:50
   podstawa?

   ...zamknij ryja i
   umieraj jak mezczyzna...

   1. dlatego , Demo 12/01/12 08:52
      że kupując wysyłkowo nie masz możliwości zapoznania się z towarem i przysługuje Ci 10 dni na zwrot jeśli nie jesteś zadowolony. Odbierając w punkcie masz taką możliwość i prawo to nie przysługuje. Było klepane wiele razy szczególnie z odbiorami w punktach Komputronika.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. <.> , Maniak 12/01/12 09:03
         dzieki za info, miałem wątpliwości, bo gdzieś czytałem, że liczy się kanał nabycia towaru. Kupiłem w internecie, zapłaciłem przelewem ale odebrałem na miejscu.
         Pozdrawiam

         Zmień swój podpis na Boardzie

         1. no chwila chwila , Demo 12/01/12 09:08
            właśnie pogoglowałem trochę i racje są 2. Tzn. moja i Barta. Są opinie mówiące, że liczy się sam moment zawacia transakcji (czyli online) i nie ma znaczenia gdzie/ kiedy odbierzesz towar, a 2 taka jak moja powyżej. Generalnie ludzie co z tym walczyli opierali sprawę o rzecznika praw konsumenta i chamrali się ze sklepami.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

      2. ... , snail 12/01/12 09:12
         faktycznie w regulaminie komputronika stoi napisane, że w przypadku zaznaczenia odbioru w salonie moment zawarcia umowy kupna sprzedaży liczy się od odbioru towaru w sklepie.
         
         "[...],złożenie zapotrzebowania poprzez stronę internetową poczytuje się za przyjęcie rezerwacji na dany produkt i przygotowanie towaru do zakupu. Moment zawarcia umowy kupna- sprzedaży następuje natomiast przy odbiorze towaru w sklepie, po zbadaniu przez klienta przedmiotu zakupu oraz osobistej akceptacji oferty."
         
         Czyli nie ma co liczyć na te "10 dni". Inna sprawa czy to jest bezprawie czy też nie ;)
         
         A w innych przypadkach, jeżeli sklepy nie mają takiego "regulaminu"?
         Przecież nie każdy sklep oferuje płatność przy zakupie w internecie, a jedynie przy odbiorze np. w salonie (vide empik.com)?

         ...zamknij ryja i
         umieraj jak mezczyzna...

         1. dlatego racje są 2 :) , Demo 12/01/12 09:17
            j.w.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

      3. niby zgoda , Hitman 12/01/12 14:18
         tylko jak zapoznać się z elementem który działa w połączeniu z resztą dopiero? - tak więc wrzucanie wszystkich towarów do jednego gara to wygoda dla sklepów - ale myślę że sprytny prawnik doszedł by swoich racji w sądzie - a pierwsze pytanie co można stwierdzić w pkt odbioru np kupując kartę graficzną ? co najwyżej fakt fizycznej obecności - żadnego innego parametru nie sprawdzisz.. więc o jakim zapoznaniu mowa ?

         Teoretycznie okłamywanie samego siebie
         jest niemożliwe. W praktyce robi to
         każdy z nas.

         1. najwyraźniej ustawodawca , Demo 12/01/12 14:24
            ma konsumenta za debila dla którego liczy się kolorowe pudełko + ewentualnie bajeranckie chłodzenie na takiej karcie graficznej a samo działanie jest sprawą dużo mniejszej wagi :)

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

1. .:. , Shneider 12/01/12 15:16
   nie wiem jak komputronik ale morelki bez problemu przyjmują towar, co rónież jest zawarte w ich regulaminie.

   .:: Live at Trance Energy ::.

   1. hmm , bartek_mi 12/01/12 16:06
      nie przyjmuja - kupilem nagrywarke hdd i mi kazali sie bujac

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

Ramol

.:Pozdrowienia:.

1. oprocz regulaminu , Kenny 12/01/12 10:47
   moze to byc doprecyzowane rowniez dopiero w samej odpowiedzi ze sklepu "potwierdzajacej" zakup.

   .:Pozdrowienia:.

desipere est juris gentium

1. po pierwsze jestes w zdecydowanej mniejszosci w stosunku do tych , Kenny 12/01/12 17:47
   ktorzy twierdza, ze sklep na www to zaproszenie do skladania ofert.
   
   Po drugie, jesli juz, to i tak nie mozesz odbierac prawa sprzedajacemu do decydowania czy to co wystawil to oferta czy tez zaproszenie do skladania ofert.

   .:Pozdrowienia:.

   1. akurat dzisiaj... , ili@s 12/01/12 18:59
      z rana bylo o tym w TOK FM
      Jednoznacznie - resmedia ma racje i zostalo to potiwerdzone
      odbior w sklepie nie ma znaczenia
      1. "odbior w sklepie nie ma znaczenia" , Kenny 12/01/12 23:07
         ktos twierdzi inaczej?

         .:Pozdrowienia:.

   2. no ok , resmedia 12/01/12 20:04
      większość może i tak twierdzi, ale to nie zmienia faktu, że twierdzi fałszywie:)
      
      Zaproszeniem do składania ofert jest np. licytacja (i tu właśnie jest ustawowe wyłączenie prawa zwrotu). Zatem sklep decyduje o tym, tzn. czy to jest oferta czy zaproszenie do składania ofert, już na etapie zorganizowania sprzedaży, a nie np. w regulaminie. Sklep może pisać sobie w regulaminie bzdury epickie, nie oznacza to, że obowiązują one z automatu kupującego.

      desipere est juris gentium

      1. zgadza sie, aukcja, przetarg to przyklady zaproszenia do skladania ofert , Kenny 12/01/12 23:06
         faktycznie determinujace to, ze kolejny krok, to zlozenie oferty przez kupujacego (art 70kc). Odwrotny przyklad to zwykly handel stacjonarny - on z kolei z art 543kc jest juz ofertą.
         
         Nie masz jednak racji (i tu juz nie jestes w mniejszosci, a samotny :) ze inne formy sprzedazy (w tym sklep online, ktory wg wspomnianej wiekszosci nie podpada pod art 543) nie maja prawa zdefiniowac sposobu dzialalnosci po swojemu. Wszak co do zasady, poza szczegolnymi przypadkami, wymienionymi wyzej i wspomnianymi przez Ciebie, to sprzedajacy decyduje co tak naprawde robi - oferuje czy zaprasza.

         .:Pozdrowienia:.

      2. hmm , krogulec 12/01/12 23:58
         dlatego na stronie komputronika taki zapis jest nie tylko w regulaminie, ale o tym, ze jest to rezerwacja towaru, a nie moment zawarcia umowy jestes rowniez informowany w chwili wyslania zamowienia. W zwiazku z tym wydaje mi sie, ze jednak prawnicy komputronika obroniliby swoj punkt widzenia. Nie ma tez zdaje sie przy odbiorze w sklepie mozliwosci wczesniejszego zaplacaenia za towar, co mogloby potwierdzac fakt zawarcia umowy.

2. Dokładnie , ligand17 12/01/12 21:01
   sklep może sobie myśleć i pisać, co chce - prawo stanowi, że liczy się moment zawarcie transakcji . Jeżeli sklep twierdzi inaczej, to trzeba się udać do lokalnego Rzecznika Konsumentów po pomoc - oni od tego są.
   1. "prawo stanowi, że liczy się moment zawarcie transakcji" , Kenny 12/01/12 23:08
      dokladnie, i o tym tu rozmawiamy :)

      .:Pozdrowienia:.

1. przeciez , elliot_pl 13/01/12 11:28
   w ciagu 10 dni mozesz odstapic od umowy zawartej na odleglosc.

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. zrobiłem to , Budasty 13/01/12 12:57
      i zamówiłem w innym sklepie, wkurzyło mnie to ze skoro mieli dostarczyc w czwartek, mieli juz towar i stwierdzili w sklepie ze nie majac "mocy transportowych" do poniedzialku po 16, duzy market elektro...

   2. z tym ze , Kenny 13/01/12 13:13
      nie bylo zadnej umowy.

      .:Pozdrowienia:.

      1. zeby byla jasnosc: , Kenny 13/01/12 15:11
         a wiec Budsaty moze sie na nich serdecznei wypiac :)

         .:Pozdrowienia:.